Hewlett-Packard chce wykorzystać procesory Intel Core czwartej generacji, jednocześnie rezygnując z aktywnego układu chłodzenia, co odróżniałoby ich urządzenie od większości produktów dostępnych na rynku. Nie byłaby to hybryda, twór iPadopodobny ani nic podobnego. Trzeba przyznać, że HP ma ambitne plany.
Pozbawienie tabletu wiatraczka wymagać będzie albo alternatywnej metody chłodzenia, albo doskonale rozplanowanej konstrukcji; szczerze powiedziawszy trudno ocenić, jak amerykańska firma zamierza tę sprawę rozwiązać. Prościej byłoby na pewno z Broadwellem, czyli następcą wprowadzonego 3 czerwca Haswella, ale cóż – jeśli premiera ma być w tym roku, to na pokładzie znajdzie się właśnie Haswell.
Mnie z kolei najbardziej interesuje to, jaki wpływ na żywotność baterii będzie miała eliminacja wiatraczka. Nie bez znaczenia pozostaje też system; jeśli HP będzie w stanie zaoferować nowatorską konstrukcję i pełnego Windowsa 8 – zainteresowanie na pewno okaże się niemałe.
Źródło: Engadget
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Patrzę. . . o 9 komentarzy, z chęcią przeczytam, a tu stara baba ględzi. .. nazwijcie to chlodzeniem aktywnym, bo teraz wszystko zmierza w stronę pasywnego 🙂
Tak też jest w pierwszym akapicie. 😉
Ok, trzymajcie się zatem określeń potocznych jak na blogu i w taki sposób dalej argumentujcie konstruktywną krytykę.
pokażcie mi choć JEDEN TABLET, ze zintegrowanym WIATRAKIEM.
Lenovo Twist, a także dziesiątki innych komputerów wyposażonych w obracany ekran dotykowy, także nazywane są tabletami. 😉 Pozdrawiam
No cóż, wciąż nie rozumiecie. Nie istnieją tablety, notebooki ani nawet stacjonarki z WIATRAKAMI. Jeśli nie rozróżniacie WIATRAKA od WENTYLATORA to gratuluję profesjonalizmu.
Rozumiemy. W przeciwieństwie do Ciebie rozumiemy też, że obecnie wiatrakami nazywa się nie tylko budowle ze skrzydłami. 😉 Więcej luzu życzę. Pozdrawiam
Jesteś w błędzie. Wiatrak to wiatrak, niezależnie co nazywasz wiatrakiem, to jego rolą jest wytwarzanie energii po wzbudzeniu jego ruchu przepływającym powietrzem, a nie napędzanie ruchu powietrza po dostarczeniu prądu – do tego służy WENTYLATOR. I nie ma luzu wobec nieprofesjonalizmu, przykro mi.
Wiatrak to potocznie również wentylator – powiązanie to jest obecnie na tyle mocne, że nawet „wiatrak” bywa sugerowany jako synonim dla „wentylator” i na odwrót. Ale przecież dobrze o tym wiesz, więc nasza dyskusja jest pozbawiona większego sensu. 😉 Pozdrawiam
Jestem z Krakowa, my się tu na niczym nie znamy. I jeszcze mówimy „włanczać” zamiast „włączać”.
ASUS Transformer Book TX300
Hm… Acer Iconia W7? 🙂