REKLAMA TOP.gsm
, Felietony, wywiady i reportaże Kiano Tablety

Dni tabletów są już policzone? Nie sądzę.

Te artykuły także cię zainteresują:

Popularne produkty:

23 odpowiedzi na “Dni tabletów są już policzone? Nie sądzę.”

  1. Darks pisze:

    Sądzę, że o życiu tabletów zadecyduje nowa generacja procesorów Intela. Ok, Qualcomy, Tegry itp są fajne, nawet bardzo fajne, ale do gier, multimediów i aplikacji typowo mobilnych. Jeśli jednak założyć, że haswelle będą tak energooszczędne jak zapewnia Intel, to całkiem realnym jest stworzenie zupełnie użytecznych tabletów opartych o Windows/Linux. Coś na czym można odpalić odtwarzacz wideo z wielgaśnymi (wygodnymi) ikonami, aby po chwili skorzystać z typowo desktopowej aplikacji.

    Właśnie jestem na etapie prób dostosowania Androida 4.1 w taki sposób, aby tablet zastępował mi laptopa w sytuacjach awaryjnych. Nadal nie mogę znaleźć dobrze pracującego serwera, git’a, środowiska typu IDE, profilerów itp. Aplikacji na andka jest mnóstwo, ale 95% z nich służy do zabawy.

    • dav pisze:

      Window$ ze swoimi aplikacjami desktopowymi totalnie się nie nadaje do tabletu. Jak tablet to tylko i wyłącznie Android lub iOS…

    • Bla pisze:

      Nie ma i pewnie długo nie będzie, a przynajmniej nie w pełni profesjonalnego. Bo i kto chciałby się męczyć pracując z IDE itp. na tablecie, kiedy 100x wygodniej może to zrobić na komputerze?

  2. Staszek pisze:

    Tablety dopiero się rozwijają i są nowością na rynku.
    Za 3-5 lat dopiero nastąpi apogeum ich popularności i będą do czegoś się nadawać (10x wydajniejsze niż są obecnie).

    Póki co mówimy o świeżej technologii która dopiero staje się popularna.
    Wciąż jest x razy wiecej ludzi chętnych do kupienia tableta (gdy już nie bedzie zabawką lecz będzie nadawał się do pracy) niż tych co już go mają.

    Zobaczycie, popularnosć tabletów będzie rosła wraz z ich mocą obliczeniową i spadającą ceną.

    • Bla pisze:

      Problem w tym, że tabletu nie ogranicza jego moc, tylko jego wada wrodzona, czyli sam pomysł na to, czym ma być tablet.
      Ma być mały i dotykowy. Na małym ekranie nigdy nie da się wygodnie wykonywać skomplikowanych prac. Na ekranie dotykowym nie zrobi się interfejsu pozwalającego na taką pracę. Itd.
      A jak ktoś chce nosić do niego klawiaturę itd. to mamy praktycznie netbooka, a więc coś, co już przerabialiśmy i się nie sprawdziło, więc po co się w to pchać drugi raz?

  3. Pip pisze:

    To prawda. Tablety szybko znikną z rynku. Są nieporęczne. Sam swój odłożyłem po 2 miesiącach zabawy – i znam wiele takich osób. Jednak dobry smartfon jest praktyczniejszy a do poważniejszych zastosowań i tak niezbędny jest laptop.
    PS: a cóż innego jak bronić tabletów pozostało osobie będącej przedstawicielem firmy produkującej takie urządzenia.

  4. kkw pisze:

    Ciekawe co szef Kiano mógłby innego powiedzieć … :>

  5. Roomack pisze:

    Tablet… często ponad półkilogramowy klocek, który potrafi mniej niż telefon i mniej niż laptop. Posiada najgorsze wady obu urządzeń. Nie widzę dla niego przyszłości. Posiadam. Kupiłem najlepiej wyposażony w łączność – BT, 3G, Wifi, GPS żeby był jak najbardziej wszechstronny. Wyleczyłem się w 9 miesięcy a tablet skończył w szufladzie nieużywany. Dobry laptop i dobry telefon, których tablet nie jest i tak w stanie wyeliminować, jest więc dodatkowym urządzeniem. Po co mi dodatkowe urządzenie ?

    • Jacek pisze:

      Ciekawe kto z uczestników tej dyskusji napisał własnoręcznie choćby tylko 10 stron A4 na tablecie…?

      • dav pisze:

        ja, mam Galaxy Tab ze stacją dokującą (klawiaturą) i pracuje się na nim znakomicie i ultramobilnie. Żaden laptop się mu nie równa

  6. dalacher pisze:

    Powątpiewam, że w najbliższym czasie skąńczy się era tabletów.

    • Roomack pisze:

      Skączy….masakra. Mam nadzieję że skończy się era analfabetów.

  7. Jan Kowalski pisze:

    Mnie tam bawią takie komentarze jak „współczuję dzieciom by czytały z tabletów” albo im podobne „dla dzieci tylko e-ink”. Niby co wam ludzie to pomoże, gdy dzieciaki mają powszechny dostęp do laptopów i komputerów, z często gorszymi wyświetlaczami, bardziej psującymi oczy? Z drugiej strony, chcecie dzieciaka przyzwyczajać do czytania za pomocą e-inka? I liczycie na co? Że będzie czytał? Nie rozśmieszajcie mnie. Jak ma czytać, to będzie czytał i z książki a jeśli nie chce, to go niczym nie zmusicie. Prędzej poczyta tekst w grach (niektórzy moi znajomi tak się nauczyli angielskiego) niż na takim e-inku. To jest produkt dla ukształtowanego już czytelnika, który czyta faktycznie dużo. Dzieciak ciepnie to w kąt i pójdzie na komputer. Tyle uzyskacie co nic. Lepiej kupić porządny tablet z IPS i dobrą rozdzielczością oraz matującą naklejką. ;]
    A mówiąc w skrócie – chyba tu nikt do czynienia z dziećmi nie ma na co dzień albo trafił na jakieś wyjątkowe egzemplarze, wychowane w dziczy i odosobnieniu.

  8. Tomi pisze:

    Gosciu ma racje.Smartfon zupelnie wystarczy. Tablety sa duze i w sumie zazwyczaj sa gorzej wyposażone niż smartfony. Poza tym ciagle noszenie takiego kloca jest malo wygodne. Ja czekam na czasy kiedy to będzie można podłączyć smartfon pod TV i zupełnie zastąpi PC i laptopy.

  9. Jj pisze:

    Owszem, tablety mają przyszłość, ale ciekawi mnie który system będzie w nich dominował.

  10. zenek73 pisze:

    Współczuję dzieciom które będą cokolwiek czytały z tabletu. Ja mojej chrześnicy nieprędko kupię tablet. E-ink to jedyna alternatywa póki co.
    A poza tym… Myślałem o kupnie tabletu rodzicom, ale… mają starego laptopa i w zupełności im wystarczy. Jak padnie laptopto może pomyślę – ale tylko dlatego że przydał by im się do internetu, czy oglądania filmu – do innych rzeczy tablet zbytnio się nie nadaje. Dużym plusem jest bateria która starcza na wiele.
    W pracy paru znajomych (wcale nie tak wielu) ma tablety – ale w zasadzie to chyba nie mają za bardzo pomysłu co z nimi robić. Są to wysokiej klasy specjaliści IT, popracować nie popracują, czasami obejrzą coś, pograją, ale czasu w pewnym wieku już się nie ma na głupoty. W zasadzie kupili bardziej myślę jako dodatkowy gadget.
    Tablety – tak. Ale jako rozrywka. Profesjonalista zawsze wybierze laptopa (choć coraz lżejszego i z coraj bardziej pojemną baterią). Ja nawet nie rozważam zakupu tabletu. Komórka zmieści się do kieszeni i jak trzeba będzie to sprawdzę połączenia, mapę, maila. Grać nie gram. Ogólnie tablety to nie moja działka ale jak widać staram się być w miarę na bieżąco jak by mi coś odbiło 😉

  11. Arrczi pisze:

    PC długo nie znikną. Administracja publiczna, mieszkania szkoły.

  12. Tirinti pisze:

    Kolo chce od małego uczyć dzieci, że nie ma czegoś takiego jak prywatność a wszelkie ich dane należą do googla. Tyle, że jak zamiast z książek będą czytały z tabletów, to zanim dorosną oślepną.
    Media papierowe należy zastąpić czytnikami opartymi na eink.
    Nie ma też co pisać o ekologii bo produkcja tabletu szkodzi środowisku bardziej niż papier, który jest produktem ze źródeł odnawialnych i szybko się rozkłada. W tablecie jest sporo metali ziem rzadkich, których wydobycie i rafinacja są mocno szkodliwe, jest w nich też sporo substancji nienadających się do recyclingu i rozkładających się przez miliony lat.

    Tablety nie znikną tak jak nie znikną PCty. Za kilka lat sprzedaż tabletów się ustabilizuje i tyle.

    • Papiak pisze:

      Nikt nie jest zmuszany do kupna tabletu z system od Google. Jest jeszcze Windows i iOS, co prawda to drozsze rozwiązanie ale bezpieczniejsze. Dlatego jakbym miał kupować tablet to tylko z Windowsem.

  13. Azawakh pisze:

    Zgadzam się z prezesem Kiano! Tablet to przyszłość i era post PC!!! Jednak, zeby tabket był bardziej ekologiczny powinien posiadać WYMIENIALNĄ w łatwy sposób baterię oraz częste aktualizacje softu dzięki czemu starczy nam na dłużej. Dzięki wymienialnej.baterii utylizujemy ją samą a urządzenie, w którym również znajduje się multum szkodliwych dla środowiska pierwiastków pozostaje nadal w użyciu nir szkodząc w zaden sposób srodowisku. Drodzy producenci i importerzy pomyślcie o tym co tu napisalem. To też dbanie o środowisko naturalne.

    • Tirinti pisze:

      Sam sobie przeczysz.
      To co nazywane jest erą post PC to właśnie starczanie PCta na dłużej, przez co ludzie rzadziej wymieniają komputery.
      Jak tablety będą starczały na dłużej to ich sprzedaż spadnie a prasa ogłosi erę post tabletową.

      • Azawakh pisze:

        Era posta tabletowa mogłaby nastąpić w przypadki np rozpowszechnienia się takich urządzeń jak okulary Google itp albo jakąś nanotechnologię imolementowaną wprost do organizmu. Póki co miejmy nadzieję, że nam to nie grozi a tablety jeszcze bardziej się rozpowszechnią a co najwyżej staną się bardziej wszechstronne i jeszcze mocniej pójdą w kierunku laptopów czy notebooków.I to jest myślę ich najbliższa przyszłość. Do tego powinna dojść jeszcze opcja wymiennej baterii co jak już pisałem uczymodele. bardziej długowiecznyni i mniej zależnymi od gniazdek zasilających co jest bardzo przydatne do pracy w terenie. Podmieniasz baterię i działasz dalej. A spadek sprzedaży? Raczej im nie grozi gdyż producenci o to zadbają wprowadzając nowsze modele.

  14. Zdzichu tableciarz pisze:

    co za *moderacja* chce wyprowadzić tablet z domu za pomocą bluetootha … się pytam niegrzecznie !


reklama