Lenovo po raz kolejny pokazuje pazur – tym razem na MWC – i prezentuje trzy nowe tablety internetowe pracujące pod kontrolą systemu Google Android – 7-calowe A1000 i A3000 oraz 10-calowy S6000. Czego możemy się po nich spodziewać?
Lenovo IdeaTab A1000
Lenovo IdeaTab A1000 wyposażony został w 7-calowy wyświetlacz o rozdzielczosci 1024 x 600 pikseli, dwurdzeniowy procesor MediaTek o częstotliwości taktowania 1.2 GHz, 16-gigabajtową pamięć wbudowaną, slot kart micro SD z obsługą do 32 GB. Nad wszystkim kontrolę sprawuje Google Android 4.1 Jelly Bean.
Lenovo IdeaTab A3000
W tym modelu 7-calowy ekran o tej samej rozdzielczosci wykonany został w technologii IPS na którym prezentowany będzie Android 4.1 Jelly Bean. Moc obliczeniową zapewnia MediaTek MTK8389/8125 o taktowaniu 1.2 GHz. Na dane oraz multimedia zarezerwowano 4 GB lub 16 GB w zależności od wariantu oraz slot kart micro SD. Na tylnym panelu znalazło się miejsce dla 8-megapikselowego aparatu głównego. Całość zamknięta w obudowie o wadze 340 gramów o grubości 11 mm. W ofercie pojawi się również wersja z podwójnym slotem kart SIM wspierającym standard szybkiej transmisji danych HSPA+.
Lenovo IdeaTab S6000
Lenovo IdeaTab S6000 z całej trójki jest najlepiej wyposażonym modelem, gdyż sercem jest 4-rdzeniowy Mediatek 8389/8125 o częstotliwości taktowania 1.2 GHz. Obraz prezentowany będzie na 10-calowym wyświetlaczu w rozdzielczosci 1280 x 800 pikseli. Podobnie jak w przypadku A3000 istnieje wariant z wbudowanym modemem HSPA+. Cała konstrukcja została zamknięta w obudowie o wadze 560 gramów, gdzie znalazło się miejsce dla akumulatora, zapewniającego do 8-godzin pracy na jednym cyklu ładowania.
źródło: tablet-news
Mobile World Congress 2013 odbywają się w Barcelonie w dniach 25-28 II 2013. Jesteśmy tam! Będziemy dla Was relacjonować z Barcelony osobiście. Dzięki naszym blogom grupy techManiaK.pl będziesz na bieżąco - śledź: MWC 2013.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Posiadam ich sprzet od roku i jestem zadowolony. Dziala swietnie. Miales problem i trafiles na wadliwa sztuke
Ja nie przesadzam. Ich tablet ideapad k1 mi się popsuł po miesiącu. Co zrobili? Przeinstalowali system i odesłali spowrotem. Efekt? Po tygodniu tablet spowrotem w serwisie. Co zrobili? Wymienili płytę główną (podobno). Efekt? Tablet wytrzymał do stycznia i po raz trzeci to samo. Co zrobili? Przeinstalowali system. Po 2 tygodniach system znowu zaczął się sypać więc sam przywróciłem ustawienia fabryczne. Coś w tym tablecie powoduje że system się wywala do takiego stanu że normalny użytkownik nie może sam go przywrócić czyli dość ostro. Poprzedzone jest to wywaleniem się wszystkich aplikacji w systemie a po restarcie już nie wstaje tylko wyświetla logo i problem występuje nie tylko u mnie. Szarpię się z tym tabletem, 4 razy traciłem dane zapisane w aplikacjach, że nie wspomnę o naprawdę marnym, zrywającym połączenia modemie 3G i GPS który nie potrafi własnej pozycji znaleźć. ?? A Lenovo zostawia za sobą bagno i wkurzonych klientów na lodzie i dalej radośnie tworzy kolejne buble. NAPRAWDĘ PRZESADZAM?
To, że masz problem z ich sprzętem, nie znaczy jeszcze, że KAŻDY ich produkt jest wadliwy, a tak sugeruje Twoja pierwsza wypowiedź. Pozdrawiam
Nie masz racji. Mam problem nie tylko ze sprzętem. Mam problem z postawą tej firmy w sytuacji wadliwego sprzętu. Przy właściwej postawie firmy problemu by nie było, ale właśnie nieodpowiednie olewające podejście całej firmy rzuca cień na jej wszystkie produkty a nie tylko model czy jednostkę.
że też lenovo nie wstydzi się na targach występować i pokazywać coraz to nowsze buble, które potem „serwisuje” przeinstalowując jedynie system x razy i tak aż do zakończenia gwarancji…
Nie przesadzajmy…