Apple celowo spowalniało niektóre iPhone’y ze starszą baterią. Czy firma z Cupertino wprowadziła ten sam mechanizm dla iPadów? Jeśli się nad tym zastanawialiście to mam dla Was odpowiedź.
Apple zostało przyłapane przez użytkowników na spowalnianiu wybranych iPhone’ów ze starszą baterią. Właściwie to koncern z Cupertino wprowadził odpowiedni mechanizm zabezpieczający smartfony ze zużytą baterią w trosce o użytkowników, kosztem wydajności działania urządzenia. Problemem od początku nie był fakt wdrożenia takiej zmiany, ale kompletny brak informacji na jej temat. Teraz Apple musi liczyć się z wieloma pozwami sądowymi. Firma wprowadziła także program wymiany baterii po cenie 29 dolarów (129 zł w Polsce).
Na temat wspomnianej afery było głośno w ostatnich tygodniach. Mało kto jednak zwrócił uwagę na to, czy Apple spowolniło także iPady ze starszą baterią. Specjalny proces zarządzający energią i wydajnością smartfonów pojawił się bowiem od iOS 10.2.1.
Apple na początku wydało oświadczenia, zaś później opublikowało na łamach swojej strony więcej informacji o wprowadzonym mechanizmie. W dokumencie iPhone Battery and Performance, pojawia się następujące stwierdzenie:
This power management feature is specific to iPhone and does not apply to any other Apple products.
Wynika z niego, że funkcja zarządzania energią została zaprojektowana tylko dla iPhone’ów i nie ma zastosowania do jakichkolwiek innych produktów Apple. Koncern jasno więc stwierdza, że nie spowalnia iPadów.
Warto zauważyć jeszcze jedną kwestię. iPady mają większe baterie, które ładujemy rzadziej niż w smartfonach. Ich żywotność jest więc dłuższa, dlatego nie zdziwiłbym się, gdyby taki mechanizm jednak pojawił się w iPadach… ale w przyszłości. Na razie jednak użytkownicy tabletów z logiem nadgryzionego jabłka mogą spać spokojnie.
Źródło: Apple
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.