Wszystko wskazuje na to, że już za kilka miesięcy ujrzymy nowe iPady Pro. Wśród nich pojawi się nowy model, który powinien posiadać świetny wyświetlacz i wielkość zbliżoną do 9.7-calowego iPada Pro.
Apple przygotowuje nowe iPady Pro, które zaprezentuje na wiosnę bieżącego roku. Dotychczasowe plotki sugerują, że zobaczymy trzy nowe tablety. Mowa o drugiej generacji 12.9-calowego iPada Pro, odnowionej wersji 9.7-calowego iPada Pro oraz zupełnie nowym modelu. Względem tego ostatniego, wciąż niewiele wiadomo. Najwięcej różnych plotek krąży wokół przekątnej wyświetlacza, który zostanie zaimplementowany w nowe urządzenie.
Okazuje się także, że jeśli wierzyć matematycznym wyliczeniom to domniemany, 10.5-calowy iPad Pro może mieć szerokość porównywalną do wysokości iPada Mini. Istnieje coraz mniej szans, że ten ostatni zostanie w ogóle odświeżony. Nowy tablet mógłby otrzymać rozdzielczość znaną z 12.9-calowego iPada Pro (2732 x 2048 px), przy czym wskaźnik zagęszczenia pikseli pokrywałby się z wartością, którą obecnie oferuje iPad Mini (326 px na cal).
Biorąc pod uwagę powyższe założenia, nie trudno sobie wyobrazić, że będzie to strzał w dziesiątkę. Jestem pewien, że bez ramkowy model o znacznie większym wyświetlaczu i jednocześnie niewielkich gabarytach doskonale się sprzeda. Zaletą takiego urządzenia będzie właśnie jego niewielka waga, świetny wyświetlacz i jednoczesna poręczność.
Źródło: Dan Provost
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.