Nie sposób odnieść wrażenia, że najnowsza propozycja tabletu od firmy Onda przypomina (przynajmniej z wyglądu) całkiem dobrze odwzorowaną kopię iPada. Jednak Onda V919 napędzany jest przez system Android i jego cena nie przekracza 150 dolarów, czyniąc tablet naprawdę atrakcyjną propozycją.
Onda V919 wiernie oddaje zewnętrzne cechy iPada. Już na pierwszy rzut oka zauważalna jest podobna stylizacja kolorystyczna (biała ramka i srebrna, tylna część obudowy). Identyczna sytuacja zachodzi pod względem designu przycisków głośności czy wyśrodkowania kamerki do wideo-rozmów i przycisku na dolnej, przedniej ramce.
Co ciekawe, tablet ten posiada nawet identyczną wielkość dotykowego ekranu, jak mniejszy iPad Pro. Mowa o 9.7-calowym ekranie z technologią IPS, ale znacznie słabszej rozdzielczości 1024 x 768 pikseli. Pod obudową znalazło się miejsce na czterordzeniowy procesor Intel SoFIA 3G-R taktujący z częstotliwością 1 GHz oraz 1 GB pamięci operacyjnej RAM. Jedną z jednostek GPU jest Mali-450MP. Oprócz tego, na dane przeznaczono 16 GB pamięci wewnętrznej eMMC, którą można rozszerzyć przy wykorzystaniu slotu kart microSD nawet do 128 GB.
Wspominana wyżej, kamerka do wideo-rozmów oferuje rozdzielczość VGA, natomiast tylny aparat może poszczycić się 2-megapikselową jakością robionych zdjęć. Standardowo dostępne są podstawowe moduły łączności, czyli WiFi 802.11 b/g/n, Bluetooth 4.0, GPS oraz złącza USB OTG, microUSB 2.0 oraz 3.5 mm gniazdo mini-jack. Wyróżniającym aspektem może być także wbudowany moduł komunikacyjny 3G.
Producent zaimplementował w urządzeniu także niezłą baterię. Akumulator o pojemności 7200 mAh powinien sprostać wymaganiom długiego użytkowania tabletu. Onda V919 napędzany jest niestety przez starszą wersję Androida 5.1 Lollipop i waży 614 gram.
Tablet można zakupić w sklepie GearBest, gdzie jego cena wynosi jedynie 122.54 dolarów, czyli przy aktualnym kursie walut około 475 złotych.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
krotko mowiac nic za darmo, ludzie lasza sie na gb ram zapominajac ze to jest jednorazowka nie do naprawy bo czesci brak
Moje doswiadczenie z tabletem ONDA jest nastepujace, jak cos padnie to brak supportu, bo kto odesle do Chin sprzet do naprawy. Jak sie okazalo rowniez Windows 10 jest lewy a mialem doczynienia z jedny z ostatnich top modeli z Windows 10 4GB RAM, modemem itd. na pokladzie.
Ludzie to jest sprzet dla lubiacych ryzyko, ja musialem sprzedac sprzet jako uszkodzony bo kazdy z serwisow w Polsce odmowil naprawy tego – cytuje badziewia z Chin.