Philips niebawem zaprezentuje urządzenie o oznaczeniu S711L, które konstrukcją przywodzi na myśl bardziej duży phablet niż mały tablet, a to z uwagi na wąskie ramki boczne oraz rozmieszczenie podzespołów. W rzeczywistości sprzęt klasyfikuje się jednak do kategorii tabletów z możliwością wykonywania połączeń głosowych, wysyłania wiadomości tekstowych, multimedialnych oraz korzystania z pakietowej transmisji danych.
Philips S711L o wymiarach 184.5 × 107.3 × 8 mm pojawił się właśnie w chińskim urzędzie certyfikacyjnym (TENAA) i ujawnił zastosowane podzespoły oraz wygląd, o którym już wspominałem.
Tablet wyposażony zostanie w 7-calowy wyświetlacz prezentujący treści w rozdzielczości 1920 x 1200 pikseli. Ekran wykonany został w technologii IPS.
Philips w tablecie zdecydował się na zastosowanie 8-rdzeniowego procesora o częstotliwości taktowania 1.3 GHz (taka konfiguracja wskazuje na MediaTek MT6753) oraz 3GB pamięci RAM. To wystarczająco aby napisać już teraz, że sprzęt mający pracować pod kontrolą Androida 5.1 Lollipop zaoferuje wysoką kulturę pracy oraz pozwoli cieszyć się z dobrodziejstw tytułów dostępnych w Google Play.
Na tylnym panelu zagości 13-megapikselowy aparat, który otrzyma wsparcie ze strony podwójnej diody doświetlającej LED. Wideo połączeniom oraz Selfie dedykowana jest natomiast kamera o matrycy 8 Mpx. Jest to zatem połaszenie znacznie częściej stosowane w smartfonach, aniżeli tabletach. Kto jednak Philipsowi zabroni?
Dalsza specyfikacja tabletu Philips S711L ma obejmować: 32-gigabajtową pamięć wbudowaną, modem LTE kategorii czwartej (do 150 Mbps), a także czytnik microSD obsługujący karty o pojemności do 64 GB.
Niestety na tren moment zabrakło jakiejkolwiek informacji na temat zastosowanego akumulatora ale wcale nie zdziwiłbym się gdyby zagościło tam ogniwo o pojemności nawet 7000 mAh, i to z dedykowanym oprogramowaniem odpowiadającym za zarządzanie energią. To przecież Philips.
Galeria
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dwa pięćset to równa się tysiąc. Siedemset… Pii, jesteś optymistą. 😉 Cena będzie bardzo atrakcyjna. Zobaczymy dla kogo…
Dwa pięćset czy siedemset?
Głośnik w najgorszym możliwym miejscu.