- « Poprzedni
- 1/7
- Następny »
Nie mamy powodów do narzekania na brak dostępności tabletów na polskim rynku. I choć stare prawidło głosi, że od przybytku głowa nie boli, to półki sklepowe mogą przyprawić o zawrót głowy. Niezależnie od tego, czy to sklep stacjonarny czy internetowy, kiedy przystępujemy do wyboru i zakupu sprzętu, znacznie łatwiej jest nami manipulować, a nasza decyzja bywa impulsywna. O nietrafiony wybór bardzo łatwo. Szybko może okazać się, że wybrany tablet nie jest wart swojej ceny, a my nie jesteśmy z niego zadowoleni. Jak wybrnąć z tej sytuacji? Przeczytać z uwagą nasz poradnik, który podpowie, co w tablecie jest istotne i na co trzeba koniecznie zwrócić uwagę przed dokonaniem zakupu.
Kilka podpowiedzi na sam początek
1. Czy marka ma znaczenie?
I tak, i nie. Za marką idzie pewien standard — ceny, jakości wykonania lub sposobu respektowania gwarancji. Nie można jednak generalizować, ponieważ nieraz okazuje się, że modele cieszące się większym prestiżem oferują zbliżoną kulturę pracy i możliwości do produktów oferowanych przez mniej rozpoznawalnych producentów. Nie sugerujmy się więc samym logo, tylko dajmy sobie wyrobić opinię o danym urządzeniu na podstawie własnych doświadczeń (np. podczas pobieżnego testu dokonanego w sklepie stacjonarnym) lub na podstawie opinii krążących po Internecie. Spotkałem się ze sprzętem z różnych półek sklepowych, a prywatnie korzystałem zarówno z tabletu Samsunga, jak i Kiano, Fujitsu-Siemens po Apple skończywszy. Żaden nie był doskonały — w każdym znalazłem wadę, nawet taką czysto fabryczną.
2. Skąd biorą się takie różnice cenowe?
Jak łatwo się domyśleć, różnice cenowe nie biorą się znikąd. Choć w teorii i na papierze zarówno tablet za 2 tysiące, jak i ten do 500 zł oferują względnie te same funkcje, to będzie je dzielić głęboka przepaść. Producenci oszczędzają na wszystkim, aby zbić cenę. Niedrogie modele są kuszące lecz musimy być świadomi, że niska cena pociąga za sobą konsekwencje — zwykle gorsze materiały, ekran lub mniej wydajny procesor.
3. Co to znaczy, że tablet obsługuje akcesoria OTG?
W praktyce oznacza to tyle, że przy użyciu odpowiedniej przejściówki będziemy mogli podłączyć do tabletu różnego rodzaju akcesoria peryferyjne, tj. myszkę, klawiaturę, modem zewnętrzny, a nawet dysk. Zakres obsługiwanych urządzeń jest zależny od konkretnego modelu, dlatego też zawsze sprawdzamy taką możliwość w naszych testach. Warto też zapoznać się z naszym słowniczkiem tabletManiaKa, który wytłumaczy pojęcia pojawiające się w dyskusjach o sprzęcie mobilnym.
4. Na jak długo posłuży mi tablet?
W dzisiejszych czasach ewolucja sprzętu mobilnego — telefonów komórkowych, tabletów i laptopów — postępuje dosyć szybko. Zakupiony dwa lata temu tablet lub smartfon w tej chwili jest wart znacznie mniej, a technologicznie może być daleko w tyle względem obecnie dostępnych produktów. Można jednak przyjąć, że tablet to zakup na nie krócej, niż 2-3 lata. Zależy to nie tylko od zużycia wbudowanego akumulatora i ogólnego poszanowania sprzętu, lecz także od tego, jak wbudowane komponenty będą sobie radziły z aktualizowanymi aplikacjami, które z czasem stają się co raz bardziej wymagające.
5. Kupować nowy czy używany?
Nie ma niczego złego w tym, żeby zdecydować się na kupno używanego tabletu. Miejmy jednak świadomość, że w odróżnieniu od coraz mniejszego grona telefonów, tablety nie posiadają wymiennej baterii. W konsekwencji, jeśli ogniowo ulegnie użyciu, będziemy zmuszeni do skorzystania z pomocy serwisu, a to pociąga dalsze koszty. Inwestowanie w zbyt stary sprzęt nie jest opłacalne ze względu na przestarzałość technologii — zamontowanych układów, pamięci operacyjnej lub samego systemu operacyjnego.
- « Poprzedni
- 1/7
- Następny »
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
niedawno kupiłem SmartView 8 LTE i jestem w sumie zadowolona 🙂
Tablet na Androidzie? Czy ktoś tutaj na głowę upadł? Przecież tam 90% aplikacji to rozciągnięte wersje smartfonowe… W dodatku idiotyczne jak na tablet proporcje 16:10/16:9. Marka się nie liczy? Wręcz przeciwnie. Apple iPad i Microsoft Surface 3/Pro 3 – to są tablety warte wydania więcej, niż 800 zł. W dodatku sprzedamy jabłko za więcej niż 50% ceny po dwóch latach użytkowania, powodzenia, żeby Androida sprzedać za choćby 1/3 ceny po tym czasie…
Własnie zastanawiam się nad tabletem do oglądania filmów ewentualnie grania. Znalazłem wytyczne które na pewno mi pomogą :-). Ale czy mogę prosić o jakąś propozycję? Wcześniej używałem Ipad 1, ale teraz nie można już oglądać filmów na Youtube.I czy trzeba się bać tego, że za 2 klata Air 2 również nie da rady?
Od premiery iPada pierwszej generacji Youtube przeszło sporo zmian, dlatego tablet już trochę nie domaga. Wzrosła jakość filmów, a co za tym idzie, aplikacja / przeglądarka stały się bardziej wymagające od procesora. Sądzę jednak, że iPad Air 2 będzie sobie radzić z multimediami jeszcze przez najbliższe 3 – 4 lata (minimum!). Chyba że wcześniej standardem stanie się strumieniowanie filmów 4K albo 8K (koniecznie 60 fps!). 😀
Ludzie z kwartału na kwartał aplikacje sa wymagające na adroida i nie każdy tablet czy smartfon da rade. Kiedyś było prościej a dziś tablety to małe komputery mają CPu lepsze jak i GPu lepsze.. Wszystko idzie w kierunku budowy komputera więc aplikacje mają swoje wymagania..
full hd i 4K to optymalne wartości w tablecie 8 i 10 calowym ? czy ktoś tu upadł na głowę ?. Artykuł o wszystkim i o niczym nawet taki początkujący ma więcej informacji niż jest w tekście. Wszystko co jest na tych 7 stronach można zmieścić w kilku zdaniach.
Dlaczego upadł na głowę? Sam mam okazję pracować z tabletami 8″ i 10″ każdego dnia – widzę różnicę między HD i Full HD. Wygodniej korzysta mi się z Full HD, sam więc również poleciłbym sprzęt z takimi parametrami. Tym bardziej, że nawet w segmencie tanich tabletów Full HD staje się standardem. Pozdrawiam
Android najlepszy bo uniwersalny?
Bez jaj, już sam brak aktualizacji i przeciętną jakość aplikacji każą się się nad nim zastanowić.
Poza tym warto by chociaż wspomnieć o WiFi 802.11ac, modemie 4G LTE i czytniku kart pamięci micro SD.
Niestety największą wadą i bolączką Androida jest kiepska a nawet fatalna polityka Google związana z aktualizacjami:(. Każdy producent robi jak chce, stosuje jakie chce nakladki co naprawdę wnerwia ale pod względem aplikacji i ich jakości jest naprawdę badzo dobrze. To już nie te czasy kiedy aplikacji było niewiele i właściwie tyllko iOS oferował porządne aplikacje. Korzystam zarówno z iOS jak i Androida i zdecydowanie lepiej i przyjemniej korzysta mi się z apliakcji androidowych. Aktualnie aplikacje androidowe niczym nie ustępują tym z iOS i nawet na ich podstawie widać jak system Google się rozwinął.
Dziwny artykuł . Przeczytałem i nic nie zapamiętałem.
Spróbuj raz jeszcze, może coś zostanie. 😉