…albo do dowolnego kraju, w którym funkcjonuje Black Friday. „Czarny piątek” po naszemu, to w USA potoczna nazwa dnia po Dniu Dziękczynienia. Wtedy to rozpoczynają się wyprzedaże przed Bożym Narodzeniem. W Rumunii, w której mieszkam od pewnego czasu, Black Friday zyskuje wymiar święta narodowego, bo słyszę o nim od przeszło dwóch miesięcy, a strategie i cele zakupowe to temat niejednej debaty wśród moich znajomych. Moja uczelnia odwołała nawet jutro zajęcia, chociaż oficjalnie to przez zbliżające się w niedziele wybory – jakby to było w jakiś sposób powiązane. Nie widzę również powodu, dla którego Black Friday w Rumunii jest dwa tygodnie wcześniej niż w USA – ale każdy dzień jest dobry aby zaoszczędzić.
A jest o co walczyć. I wiedzą to Ci wszyscy ludzie, którzy dzisiejszą noc spędzą w kolejce przed marketami, pijąc herbatę z termosu, wiedzą to wszyscy pracodawcy, którym połowa pracowników przedstawi jutro L4, wiedzą to też w końcu Ci, którzy ustawią się w kilometrowych kolejkach z wymarzonymi tabletami i telefonami – niektóre przeceny sięgają nawet 70%!
W Rumunii funkcjonują dwie duże sieci sklepów z elektroniką – Altex i Media Galaxy. Obie przygotowały ofertę na jutro. Trzeba pamiętać, że część sprzętów jest już na początku sporo droższa niż w Polsce, co powoduje, że nawet po obniżce cena nie jest dla nas rewelacyjna, ale można znaleźć kilka naprawdę dobrych ofert. Zaczynając od najtańszego tabletu z Androidem – Myria Sprint JK710 za 149zł, przez 8-calowe Allview Viva D8, tańsze o prawie 220zł, kończąc na Dell Venue 8 Pro tańszym o 1300zł. Ja osobiście planuje polować na tablet z Windowsem 8.1 Allview impera i8, jutro tańszym o 350zł. 8 cali i subskrypcja Office 365 na rok za 500zł? Biorę!
Obniżki dotyczą wszystkiego – najciekawsze oferty znalazłem dla miłośników fotografii – Canon EOS 600d tańszy o prawie 1800zł czy Nikon d5300, na którym zaoszczędzimy 1700zł. Najtańszego laptopa z procesorem Celeron kupimy za 799zł czyli w cenie dosyć mocno ograniczonego HP Stream 11. Nie rozczarują się również miłośnicy telewizorów czy lodówek – niektóre sprzęty kupimy za 2000zł taniej. Skala przecen naprawdę robi wrażenie. I tak, ciuchy i biżuteria też jest przeceniona, co sprawi, że Wasze dziewczyny i małżonki nie będą się tu nudzić, portfele zresztą też.
Jeśli akurat nie zdążycie do jutra mnie odwiedzić, warto rozejrzeć się za ciekawymi ofertami w innych krajach, w których można kupić sprzęt przez Internet. W amerykańskim BestBuy można kupić Microsoft Surface 2 32gb za 299 dolarów (oszczędzamy 150$), podobna zniżka jest zapowiedziana również na Surface 3.
Z ofertami sklepów możecie zapoznać się tutaj: Altex i Media Galaxy. Ceny podane są właściwie w złotówkach, stosunek waluty rumuńskiej do naszej to prawie 1:1.
Nie przegap kolejnej promocji
Jeżeli szukasz przecen i promocji i nie chcesz przegapić dobrych okazji, zachęcam do śledzenia naszego maniaKalnego profilu Łowcy Promocji na facebooku. Codziennie sprawdzamy co ciekawego można znaleźć w Sieci.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
w tamtym roku akcja była także u nas, mam nadzieje, że w 2015 również będzie obowiązywać, sporo fajnych modeli wyszło w tym roku i fajnie byłoby coś wyrwać na promocjach
dell venue 8 pro tanszy o 1300, czyli u nas sprzedawca jeszcze by doplacil
Chyba rumu za dużo 😀
Canon EOS 600d tańszy o prawie 1800zł to ile on kosztuje w Rumuni ? Po promocji „200 zł” ?
Ceny są podane na stronach, które wrzuciłem. „Trzeba pamiętać, że część sprzętów jest już na początku sporo droższa niż w Polsce…”
Jaka jest możliwość zakupu hurtowo iphone 6,6s(16gb,64gb) i czy to się opłaca?
Jednorazowo np 100 szt,dostawa do Polski oczywiście
Drogi redaktorze –
po pierwsze – to w obydwu sklepach są przecenione te same produkty – mało tego widać to idealnie na stronach, ich układ i kolejność produktów jest taka sama.
po drugie – ja tam bym tego przeceną nie nazwał bo zakładając kurs 1:1 to sporo tych przedmiotów jest droższa po obniżce niż u nas. Są oczywiście wyjątki ale nie jest ich aż tak dużo przykład – tv SAMSUNG UE65HU8500 cena promocyjna 11999,90 (bez promocji 17999.90), u nas w RTV EURO AGD cena to 14999 ale z sounbar’em Samsunga o wartości 2499zł – czyli 12500. Czyli koszty dojazdu i przywiezienia tego byczusia musiały by się zamknąć w 500zł – no nie wiem czy komuś się to opłaca:)
Specjalnie do porównania wziąłem ten TV bo niby taka wielka obniżka a w sumie zerowa
Widać ewidentnie ze albo tam są tak wysokie ceny albo ceny przekreślone są doklejone aby wpłynąć na klienta:)
Dla mnie to ma bardzo mało wspólnego z Black Friday w USA
Dziękuje za te uwagi, jednak pozwolę sobie zupełnie się z nimi nie zgodzić. Tak jak pisałem, przedstawione przeze mnie sklepy to naprawdę ułamek sklepów, które biorą udział w Black Friday i trudno na ich podstawie oceniać całą akcje
Po drugie – pisałem również, że „Trzeba pamiętać, że część sprzętów jest już na początku sporo droższa niż w Polsce, co powoduje, że nawet po obniżce cena nie jest dla nas rewelacyjna, ale można znaleźć kilka naprawdę dobrych ofert.” i to prawda. Zdaje sobie sprawę, że część zakupów z polskiego punktu widzenia się nie opłaca, za to z rumuńskiego – na pewno. Co do cen – bywa różnie, 0,5 coli w sklepie kosztuje 2zł, ale za to kawałek boczku – 60zł. To też nie jest promocja z cyklu – „a sobie kupie bo jest taniej” tylko kupuje bo potrzebuje. Jeśli ktoś chciałby kupić np. najprostszego możliwego laptopa, to ten za 799zł to fajna oszczęność. Nie chodzi mi też o namawianie Polaków aby wsiedli dzisiaj w auto i ruszyli do Rumunii bo wiem, że się tak nie stanie – chodzi mi o pokazanie zupełnie u nas nieznanego zjawiska i skali w jakiej to tu sie dzieje. No i do samodzielnego szukania ofert na Black Friday w innych krajach.
Po trzecie – ten tekst jest za krótki, żeby opisać całą skalę zjawiska i możliwości oszczędzania. Ja np. wybieram się również po części do komputera stacjonarnego – płyta głowna wyniesie mnie 160zł, zamiast 320, dysk ssd 200 zamiast 300 (w porównaniu do cen w PL) – przy zlożeniu całego komputera robi się już ładna oszczędzona suma. Zima idzie, chce kupić kurtkę – również 140, zamiast 280.Także oszczędzić się da, nawet całkiem spore pieniądze.
Co do BF z USA – z tego co wiem, dużo ofert jest po prostu w sklepach i zgarniają je ludzie, którzy śpią pod marketami itd – czytaj kilka sztuk TV 70% taniej. W USA jest podobnie.
Telewizor samsung 50 cali, model 6900 kosztuje na stronie którą podałeś 3499, jeżeli 1:1 to u nas jest dokładnie taka sama cena. Kilka innych sprzętów również w tej samej cenie, jeśli nie wszystkie. Do czego tekst ma zachęcać? Wg mnie bezsasadny.
W tekście znalazło się stwierdzenie „Trzeba pamiętać, że część sprzętów jest już na początku sporo droższa niż w Polsce, co powoduje, że nawet po obniżce cena nie jest dla nas rewelacyjna, ale można znaleźć kilka naprawdę dobrych ofert.”, które wyjaśnia właściwie wszystko. Nie wierzę w to, że po tym tekście tysiace Polaków ruszy dziś do Rumunii i ten tekst wcale nie ma do tego nikogo zachęcać. Ma pokazywać zjawisko, którego u nas w Polsce nie ma.
Takie hasełko mi się przypomniało, „***j, że potwór, byleby miał otwór” hłehłe, sory nie mogłem się powstrzymać ;P
a najlepiej dwa na dwa baty xD
Taaa jasne hahah!! Rumunka na żonę, naprawdę lepiej trafić nie mogłeś. Jeszcze lepiej z Transylwanii 😛
Jak z kobietami w Rumunii? Da sie jakas ogarnąć na żonę i przywieźć do Polski?
Strasznie zadzierają nosa i zwracają uwagę na Twój portfel – przynajmniej te w stolicy. Z drugiej strony – gdzie tak teraz nie jest? Za to są naprawdę bardzo ładne, więc zależy co jest Twoim priorytetem:)
Mam nadzieje ze w polsce kilka sklepow tez tak zrobi
Nie, my mamy Boże narodzenie i tace w kościele.
@ Kacper Mazur; Z tym to to walnąłeś jak łysy o beton. Kiedyś w Wiedniu był taki specjalista co przepadał za takimi przypadkami jak to niejakiemu X wszystko się kojarzy z … No Kacper już się przedstawiłeś. 🙁
Nie wydaje mi się, tutaj w Rumunii to naprawdę ma skalę ogólnokrajową – te dwa sklepy to taki największy przykład, ale jestem prawie pewny, że jak jutro pójdę do spożywczego, to też kupię coś w czarnopiątkowej, obniżonej cenie:P
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAle to było suche…
U nas takie coś, tylko jeżeli likwidują sklepy – tak jak było z media markt