Steve Jobs wyraźnie podkreślał, że tablety wyposażone w mniejsze ekrany nie dostarczają wystarczająco dużego obszaru roboczego, aby umożliwić użytkownikom swobodną interakcję z oprogramowaniem. Konsumenci jednak ciepło przyjęli mniejsze tablety, co skłoniło Apple’a do stworzenia iPada mini. W 2013 roku zaprezentowano jego drugą generację, wyposażoną w ekran Retina. Czy otrzymaliśmy tablet-ideał?
Za udostępnienie sprzętu dziękujemy sieci X-KOM. Najtańsza konfiguracja testowanego urządzenia wyceniona została na 1699 zł.
Specyfikacja Apple iPad Mini (Retina 2013) WiFi
Dane podstawowe | |
Wymiary | 200 x 136 x 7.5 mm |
Waga | 331 g |
Ekran | |
Typ | Retina 7.9'', rozdzielczość 2048x1536, 324ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Apple A7 |
Procesor | 2 rdzeniowy, 1.3GHz, Cyclone |
GPU | PowerVR G6430 |
RAM | 1.0 GB |
Pamięć | 16/32/64/128GB |
Obsługa kart pamięci | NIE |
Bateria | 6471 mAh |
System operacyjny | |
Wersja | iOS 7.1 |
Łączność, komunikacja i wyjścia | |
WiFi | 802.11a/b/g/n (2,4 GHz i 5 GHz) |
GPS | brak |
Bluetooth | 4.0 |
Modem | brak |
Porty | audio |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 5 MP (2592x1944), wideo FullHD (1080), 30 kl/s |
Dodatkowy | 1.2 MP, wideo HD Ready (720) |
Skrótem, czyli wideorecenzja iPada mini (Retina)
Budowa, jakość wykonania
Piękno i minimalizm
Stylistyka urządzeń z jabłuszkiem to element charakterystyczny tych produktów i niewiele się tutaj zmienia. W przypadku iPada mini z wyświetlaczem Retina konsekwentnie skorzystano z dwóch charakterystycznych dla marki materiałów — szkła, pokrywającego cały przód urządzenia, oraz aluminium, z którego zrobione są plecy iPada. Połączenie obu materiałów jest efektywne w dostarczeniu produktu o dużej wytrzymałości oraz solidności. Urządzenie jest piękne i przyjemne w dotyku. Elementy konstrukcji są bardzo dobrze spasowane, toteż korzystaniu z urządzenia nie towarzyszy ani trzeszczenie obudowy, ani jej uginanie się. Widać, że priorytetem Apple’a jest wciąż dostarczenie produktu o najwyższej jakości.
Na przednim panelu, ponad ekranem iPada mini, umieszczono kamerę do wideo-rozmów oraz towarzyszący jej czujnik światła ukryty za skupiskiem maleńkich otworów. Pod wyświetlaczem znajduje się znany już z innych urządzeń mobilnych Apple’a przycisk home, a prawy bok urządzenia dodatkowo otrzymał przyciski regulacji głośności oraz przełącznik, którego funkcję można dostosować. Może on służyć całkowitemu wyciszeniu iPada, lub zablokowaniu obrotu ekranu.
Lewy bok nie posiada żadnych elementów sterujących. Górną część urządzenia zajmują: przycisk zasilania, mikrofon, a także standardowe wyjście słuchawkowe. Po przeciwległej stronie odnajdziemy głośniki stereo oraz złącze Lightning, które oprócz funkcji ładowania i synchronizacji z komputerem, pozwala na podłączenie licznych przejściówek. Tył tabletu zarezerwowano dla umiejscowionej w lewym górnym rogu soczewki aparatu, logo producenta oraz dodatkowych informacji o produkcie. Odnajdziemy tutaj również drugi mikrofon, który pomoże w polepszeniu jakości wideo-rozmów. Nie dziwi już brak slotu na kartę rozszerzającą pamięć wewnętrzną, aczkolwiek szkoda, że nie zdecydowano się go dodać.
Zastrzeżenia może budzić rozlokowanie ekranu względem krawędzi urządzenia, lecz komfort korzystania pozostaje niezaburzony, ponieważ możemy ułożyć nasze kciuki na ekranie, a urządzenie będzie ignorować ich obecność. Znacznie wygodniejsze okazuje się jednak używanie tabletu w pozycji horyzontalnej. Wówczas użytkownik otrzymuje do dyspozycji niemal 2 centymetry po każdej ze stron, pozwalając na swobodne ułożenie kciuków. Rozwiązanie to sprawdza się podczas korzystania z aplikacji oraz gier. W tej kwestii, biorąc pod uwagę niewielkie gabaryty oraz małą wagę tabletu, iPad mini spisuje się lepiej od swojego większego brata.
Zamontowano dwa aparaty fotograficzne: 1,2-megapikselowa FaceTime HD oraz kamerę iSight o rozdzielczości 5 megapikseli. Ta pierwsza, odpowiedzialna za rejestrowanie obrazu podczas rozmów wideo, charakteryzuje się okrojoną specyfikacją. Zastosowano technologię BSI, naturalnie znalazła się również opcja detekcji twarzy oraz dodano możliwość regulacji ekspozycji poprzez dotyk. Aparat główny został lepiej wyposażony, dzięki czemu dotykiem możemy ustawiać zarówno ekspozycję, jak i ostrość. Oprócz autofokusu, w obiektywie zaimplementowano technologię BSI, hybrydowy filtr IR i dodano możliwość robienia zdjęć HDR. Nie zabrakło również możliwości dodawania geoznaczników oraz możliwości kręcenia filmów w standardzie 1080p.
Przykładowe zdjęcia
Przykładowy film
Dziwić może bardzo okrojona aplikacja do obsługi aparatu, która pozwala użytkownikowi jedynie na dostosowanie współczynnika proporcji zdjęcia oraz przejście pomiędzy trybem fotografowania i filmowania. Zdaję sobie sprawę, że tablet nie będzie podstawowym urządzeniem do robienia zdjęć, ale to niewykorzystany potencjał. Wykonane fotografie stoją na przyzwoitym poziomie, chociaż udanych zdjęć możemy się spodziewać wyłącznie w lepszych warunkach oświetleniowych.
Ekran
Czcionki niczym wydrukowane na kartce papieru
Zastosowana w iPadzie mini matryca to jeden z głównych powodów, dla którego warto rozważyć zakup tabletu. Mniejsza od ekranu swojego dużego odpowiednika, posiada przekątną równą 7,9 cala. Ekran pracuje w rozdzielczości 2048 na 1536, oferując gęstość pikseli na poziomie 326 PPI. Czcionki są ostre jak brzytwa, kolory dopieszczone, a obraz nie traci na jakości nawet przy większych odchyleniach. Ekran Retina nie bierze swojej nazwy znikąd i spełni oczekiwania nawet bardziej wymagającego użytkownika. W połączeniu z nowym, kolorowym systemem, iPad mini potrafi zaskarbić sobie sympatię.
Taflę szkła pokryto powłoką oleofobową, rzekomo odporną na odciski palców. Niestety, są one wciąż widoczne, warto się więc wyposażyć w ściereczkę do czyszczenia. Maksymalna zmierzona przez nas iluminacja ekranu na poziomie około 350 cd/m2 może budzić wątpliwość, lecz w przełożeniu na praktyczne użytkowanie absolutnie wystarcza. Przy ustawieniu maksymalnej intensywności skutecznie niweluje refleksy występujące podczas korzystania z iPada na zewnątrz. Ustawienie jasności na 50% w zupełności wystarcza do komfortowego korzystania z tabletu w warunkach domowych, a w nocy swobodnie można zejść do wartości poniżej 20%.
Nierównomierność w intensywności iluminacji oscyluje w granicach 11%, co stawia nowego iPada mini za Nexusem 7 (2013) (przy czym różnice nie są dostrzegalne gołym okiem). Wspomniane niedopatrzenie ze strony inżynierów z Cupertino wraz z przeciętną maksymalną wartością intensywności podświetlenia przyczyniły się do obniżenia noty końcowej za wyświetlacz.
Wyposażenie
Skromnie, lecz wytwornie
Dodatkowe wyposażenie iPada mini stanowi dwuzakresowa karta Wi-Fi, pracująca w standardzie 802.11a/b/g/n z technologią MIMO, poprawiającą przepustowość łącza. Nie odnotowaliśmy żadnego spadku, gdy tablet przebywał na tej samej kondygnacji, nawet jeśli na przeszkodzie stało kilka ścian. Dopiero po zejściu piętro niżej, iPad mini stracił zasięg. Tym samym tablet nie wyróżnił się niczym specjalnym pośród konkurencyjnych modeli z Androidem.
Urządzenie posiada również Bluetooth 4.0, kompas cyfrowy, żyroskop trójosiowy oraz przyspieszeniomierz. Bardzo brakuje odbiornika GPS, który trafił wyłącznie do wersji z modemem. Lokalizacja urządzenia odbywa się za pomocą sieci Wi-Fi, co utrudnia korzystanie z map.
Podobnie, jak w przypadku większego odpowiednika, tablet występuje w wersjach z i bez modemu sieci komórkowej, a użytkownik otrzymuje również do dyspozycji 16, 32 lub 64 i 128 GB miejsca na własne dane. W sprzedaży znajdziemy również liczne przejściówki do złącza Lightning, w tym z portem microUSB dedykowanym aparatom fotograficznym.
W kwestii OTG nie możemy liczyć na wiele – w fabrycznej konfiguracji iPad mini z Retiną nie obsłuży ani przenośnych pamięci, ani dysków (niezbędny będzie jaillbreak).
Akumulator
Jest dobrze
Zaimplementowanie wydajnego procesora oraz matrycy Retina wzbudziło w iPadzie mini większy apetyt na energię. Apple zdecydowało się na ogniowo o pojemności 23,8 Wh. W Sieci można doszukać się zdjęć, na których rozłożono tablet na poszczególne komponenty. Na akumulatorze widnieje informacja o pojemności równej 6471 mAh.
Specyfika środowiska iOS jest na tyle odmienna, że nie należy dopatrywać się podobieństw względem tabletów wyposażonych w Androida. Choć producent deklaruje 10 godzin nieprzerwanej pracy, jedynie w przypadku testu z odtwarzaniem wideo udało się dobić do wzmiankowanej ilości czasu. W praktyce iPad mini drugiej generacji wytrzyma 2 do 3 dni normalnego użytkowania, a w trybie czuwania praktycznie wcale nie pobiera energii.
Przeprowadziliśmy poszczególne testy przy ustawieniu iluminacji ekranu na 120 cd/m2.
Ciekawostką okazało się ładowanie poprzez podłączenie do komputer. Udało się tego dokonać jedynie po podłączeniu do Maca i wówczas ładowanie trwa 3 godziny i 35 minut (215 minut, czyli niewiele więcej, niż w przypadku ładowania AC). W przypadku innych laptopów, czy to z iTunes czy bez, iPad mini stawiał opór przed przepływającą energią. A to dopiero!
Wydajność / funkcjonalność
Ten mały jest wielki!
Na potrzeby odświeżonych odsłon produktów, Apple stworzyło nowy układ A7. 64-bitowy procesor wspierany jednostką M7 odpowiedzialną za interpretację danych zbieranych przez dodatkowe czujniki oraz 1 GB pamięci RAM to mocna odpowiedź inżynierów z Cupertino. Płynność działania systemu i wzorowa responsywność to nic nowego w przypadku iUrządzeń, lecz skok szybkości działania, zwłaszcza w porównaniu z poprzednim iPadem mini jest niesamowity. Druga generacja linii dostała skrzydeł i tym samym rości sobie pełnoprawne miejsce obok swojego większego brata.
Świetnym dowodem tego, że iPad mini z Retiną nie ustępuje wydajnością jest wynik 3DMark. 10403 w teście Ice Storm Extreme i ponad 14000 w Ice Storm Unlimited to godne odnotowania osiągnięcie. Muszę się przyznać, że choć nie jestem wielkim fanem grania na tablecie, Asphalt 8 zachwycił mnie na iPadzie mini na tyle, że pochłonął mnie na długi czas. Wielkie brawa dla Apple’a, ponieważ ponadprzeciętnej wydajności maleństwa można upatrywać zarówno w podzespołach, jak i wysokiej optymalizacji systemu.
1. Testy przeglądarek
Testy sprawdzające wydajność tabletu pod kątem przeglądania zasobów sieci.
2. Testy syntetyczne systemu
Testy sprawdzające ogólną wydajność tabletu.
3. Testy syntetyczne systemu (grafika)
Testy sprawdzające wydajność tabletu z naciskiem na grafikę 3D. Brak wyniku oznacza, że dany test nie został ukończony z sukcesem.
4. Odtwarzanie multimediów
Test odtwarzania popularnych formatów multimedialnych w aplikacji VLC Player.
– mkv, 480p, xvid, 1mbps, he aac, napisy;
– mkv, 720p, h264, 600kbps, aac / mp3 dual audio;
– mp4, 720p, h264, 3mbps, aac;
– mkv, 720p, h264, 3mbps , vorbis, napisy;
– mp4, 720p, h264, 6mbps, ac3;
– mkv, 1080p, h264, 10mbps, dts;
– mkv, 1080p, h264, 40mbps (zamrożony ekran);
– mp4, 4K (3840×2160), h264, 34mbps (wyrzucenie z aplikacji);
– mp4, 4K (4096×1716), h264, aac, 35mbps (klatkowanie obrazu).
Zaktualizowany iOS charakteryzuje się niezawodnością równą wcześniejszej wersji systemu, przy czym całkowicie zmieniono szatę graficzną i dodano kilka rozwiązań, o które system aż się prosił. Nareszcie można uruchomić najpotrzebniejsze funkcje przy użyciu belki skrótów i to uznaję za największe usprawnienie. Przegląd aplikacji multitaskingu właściwie przywędrował tylko z dolnego paska na środek ekranu. Animacje przejścia wydają mi się być nazbyt efekciarskie, na szczęście można je wyłączyć w ustawieniach dostępności.
Dodatkowo, tablet sprzedawany jest z pakietem preinstalowanych programów, które pozwalają na wykonanie podstawowych czynności. W jego skład wchodzą: przeglądarka internetowa Safari, klient poczty, aplikacja Messages do komunikowania się przy użyciu Apple ID, oraz App Store. Dostęp do multimediów zapewniają odtwarzacze dedykowane muzyce i wideo, iTunes, Game Center do dzielenia się osiągnięciami zdobytymi w grach, FaceTime do wykonywania wideo-rozmów, aplikacja aparatu, Photo Booth do robienia efekciarskich autoportretów i przeglądarka zdjęć rozbudowana o możliwość kadrowania oraz korekty oświetlenia fotografii i szybkiego dzielenia się nimi za pomocą portali społecznościowych.
W pakiecie biurowym znajdziemy aplikację do pisania notatek, do ustawiania przypomnień, kalendarz, zegar, książkę kontaktów, oraz mapy Apple’a. Na gromkie brawa zasługuje możliwość ściągnięcia za darmo pakietu biurowego iWork: Pages, Keynote i Numbers. Wszelkich sceptyków może zaskoczyć, że ten fragment recenzji napisałem właśnie na iPadzie. Nie twierdzę, że iPad mini wyprze komputer i fizyczną klawiaturę, lecz nie zawiedzie w przypadku nagłej potrzeby sklecenia jakiegoś dokumentu, bądź też przeprowadzenia prezentacji.
Wbudowany odtwarzacz muzyczny jest bardzo prosty w użyciu i pozwala na wygodne przeglądanie biblioteki utworów. Wśród obsługiwanych formatów znajdują się: AAC, MP3 (8 – 320 kb/s, VBR) AIFF, AAC, WAV. Należy pamiętać, że transport plików obywa się przy pomocy iTunes, które automatycznie dekoduje muzykę do obsługiwanego standardu. Jest to wygodne, ale jeżeli zachodzi potrzeba zmiany formatu plików, czas transferu jest uzależniony od szybkości komputera. W ustawieniach znajdziemy możliwość korekcji dźwięku, wyrównania jego natężenia oraz nałożenia limitu głośności. Panel sterujący wygląda bardzo estetycznie i pozwala w sposób wygodny na przewijanie, przemieszanie i zapętlanie piosenek. W przypadku plików wideo warto skorzystać z jednego z odtwarzaczy dostępnych w App Storze, aby uniknąć zbędnego dekodowania.
Zarówno w przypadku słuchania muzyki, jak i przy oglądaniu filmów dźwięk wydobywa się przy pomocy głośników stereofonicznych. Jest on donośny i czysty, nawet przy maksymalnej głośności (zmierzona – 75 dB). Pomimo braku zniekształceń, odnosi się wrażenie, że tony niskie mogłyby być głębsze, nie wpływa to jednak bardzo negatywnie na odbiór. Za niefortunną można uznać lokalizację głośników, ponieważ w momencie wsparcia iPada mini na nogach (na przykład podczas wideo-rozmowy) dźwięk zostaje stłumiony, a samo poczucie sterofoniczności ulega zaburzeniu podczas korzystania z urządzenia w układzie poziomym.
Podsumowanie, ocena i opinia
Ma w sobie to coś
iPad mini jest urządzeniem, które przyciąga wzrok swoim wyglądem, a zniewala oprogramowaniem. Choć może wydawać się to banalnym sformułowaniem, największą zaletą tabletu jest właśnie to, że wszystko tu działa. Nie napotkamy żadnych problemów z jego obsługą. Apple zadbało o to, aby na każdym kroku zaskakiwać użytkownika funkcjonalnością oraz wygodą użycia. Skrupulatność oraz dbałość o najmniejsze detale opłaciła się producentowi, ponieważ udało się stworzyć tablet bliski ideałowi.
Uczucie niezwykłości, towarzyszące obsłudze urządzenia podsyca dysonans pomiędzy wielkością urządzenia, a jego możliwościami. Apple udowadnia, że mniej nie oznacza mało. Niewątpliwie kilka z wprowadzonych przez projektantów rozwiązań budzi pewne zastrzeżenia (choćby kwestia umiejscowienia głośników), ale trzeba zauważyć, że stworzenie tak niewielkiego urządzenia, przy pełnym zachowaniu funkcjonalności oferowanej przez jego większego odpowiednika wymagało kilku kompromisów. iPad mini jest tabletem udanym, który spełni wymagania każdego użytkownika.
Sceptyków może odstręczać cena. Niestety, urządzenia z logiem nadgryzionego jabłka nigdy nie należały do najtańszych i tak samo jest z mniejszym iPadem. Cena podstawowej wersji tabletu oscyluje w granicach 1700 złotych. W ramach tej kwoty można się wyposażyć w szerzej rozbudowany pod względem portów i modułów odpowiednik, pracujący na systemie Android. W przypadku nowego iPada mini cena jest jego najsłabszą stroną, zwłaszcza, że trzeba sporo dopłacić do modelu z wbudowanym modemem i GPS-em, lub większą wbudowaną pamięcią.
- Bateria7,6
- Ekran9,4
- Jakość9,5
- Wydajność8,9
ZALETY
|
WADY
|
Alternatywna propozycja
Najlepszą alternatywą dla nowego iPada mini z ekranem Retina będzie moim zdaniem Nexus 7 drugiej generacji, którego wyposażono w matrycę o bardzo zbliżonej specyfikacji (gęstości pikseli i kątach widzenia), przy czym zapewni dostęp do typowych dla środowiska Androida rozwiązań oraz do modemu LTE. Ważnym kryterium w tym doborze była również cena Nexusa, która jest naprawdę przyzwoita. ManiaKów superostrych ekranów może również zainteresować LG G PAD 8.3.
Wasze pytania
Filip Janusz: Ile można grać w gry 3D przy włączonym Wi-Fi?
Wynik jest uzależniony od gry, nie spodziewałbym się jednak czasu dłuższego niż około 5 godzin.
Sarkis: Nexus 7 2 gen czy iPad mini 2 ? Cena nie ma znaczenia.
To odwieczne pytanie ocierające się o równie długo trwający spór na linii Android vs. iOS. W alternatywnych propozycjach umieściłem Nexusa 7 (2013), głównie za sprawą większej ilości dostępnych łączy i nieco lepiej wyważonego podświetlenia, które jest również intensywniejsze. Na korzyść iPada mini przemawiają aplikacje, które są dopieszczone do ostatniego piksela. Wydajnościowo też nieznacznie się wybija. Nie znam też poręczniejszego i lepszego czytnika eBooków (iBooks naprawdę jest ś w i e t n y m czytnikiem ePUB-ów).
Jola: Mam pytanie, znajomy jedzie do USA. Chcialabym Ipada Air 32gb 4g? Jak się kupuje Ipada bez umowy? Czy do ceny na stronie apple.com musze dodac jeszcze jakis podatek? Czy jest jakis simlock na tablet ? Tzn czy bedzie działał dobrze w Polsce np w Play?
Choć nie jestem specjalistą podatkowym czytałem o różnych historiach sprowadzanego iSprzętu do Polski ze Stanów. Chętnych jest wielu, lecz pojawiały się głosy uczulające, że celnicy są czujni. Należy też pamiętać, że Apple wprowadza różne wersje iPadów z opcją „Cellular”, dlatego najbezpieczniej zaopatrywać się w polskiej dystrybucji.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Odkad zostal zaprezentowany ipad 2 uzywam go i musze wam powiedziec ze od momentu gdy dostalem w rece to urzadzenie moj laptop polecial do kosza. Wszystkim tym ktorzy wachaja sie nexus 7 czy jakis inny tablet z androidemvs ipad mini RD/Air radze sie w ogole nie zastanawiac! Brac w ciemno Apple. Ilosc aplikacji, gier, jest oszałamiajaca! Wydajnosc safari bije na glowe wszystkie inne przegladarki. Na zadnym androidzie nie doznacie takich wrazen jak na safari. Jezeli chodzi oflasha to ten tez jest i to lepszy niz na andoidzie. Puffin browser (3$ chyba kosztuje) pomimo wsparcia flash oferuje rowniez wsparcie myszki czy joysticka do gier flash.
Od jutra bede szczesliwym posiadaczem ipada mini retina, pozdrawiam !
DO WAD dodałbym jeszcze:
– wszelkie przeglądarki typu Chrome, Dolphin, czy Safari które nie są zgodne w 100% ze stronami stworzonymi dla wersji desktopowych, ograniczone tez mozliwością pobierania różnych plików z różnymi rozszerzeniami.
– brak obsługi flash
– chory multitasking by Apple ograniczający pobieranie pliku do 10 minut przy zminimalizowanej aplikacji, czy przy wygaszonym ekranie – żenada jednym słowem.
– przeciętny kontrast, niezbyt głęboka czerń ~0.54 cd/m²
– niewyjmowalna bateria
Takze wcale nie jest tak kolorowo jak sie innym wydaje, dużo lepszymi tabletami stają sie urządzenia oparte na pełnej wersji systemu Windows 8.1 od choćby taki Dell Venue 8 Pro.
„WADY
Brak GPS-u w podstawowej wersji ;
Mała ilość złącz ;
Brak wsparcia dla microSD ;
Problematyczna synchronizacja danych”
Nieudana matryca pod względem kolorów
Za podstawowe WADY dajecie mu 9 pkt????????
Kpina! Test jednostronny i w żaden sposób miarodajny.
po co komu te testy?!, skoro tyle wad a i tak tablet jest fantastyczny…
Ten tablet ma również zalety… 😉
Jednak każdy kto korzystał z Ipada dłuższą chwilę jest po prostu zachwycony optymalizacją systemu.
Safari tam śmiga jak błyskawica. Nie ma żadnych lagów!!! jak w Samsungu. Do komfortowej pracy starcza procesor dwurdzeniowy i tylko 1Gb ramu. Pokarzcie mi taki tablet na androidzie?
Gdyby nie jego cena sam przymknąłbym oko na nieudaną (znowu…tym razem kolory) matrycę.
Panom ze zgniłego ogryzka dziękujemy. Gorsze kolory niż w większym IPadzie, brak HDMI, brak modemu, komunikacja za pośrednictwem iTunes i 16GB pamieci, a wszystko to za 1700 zł KPINY ! – tak jak i cała recenzja zauroczonego snoba. Bo z całym szacunkiem, ale jest to tablet dla snobów !
też miałem takie zdanie jak ty do momentu kiedy sam zacząłem używać ipada. jest idealny.
Na żywo to chyba tylko osoba z poważną wadą wzroku nie odróżni Ipada mini od Ipada mini z retiną. Różnica jest ogromna!
Tak dopiero na żywo widać różnicę ale głównie w cenie oraz tylko w ostrości obrazu głównie za sprawą rozdzielczości i zwiększonemu 2x PPI.
W kolorystyce rzekłbym nawet, że jest słabiej.
Lecz jak ktoś się napali to i tak go kupi…bo po prostu nie ma za bardzo konkurencji.
Żeby zobaczyć różnicę miedzy retiną i zwykłym ekranem starczy spojrzeć na górny pasek, na godzine na przykład. Na zwykłym ekranie bedzie widać piksele, a na Reginie już nie.
Mam iPada mini z retiną od kilku miesięcy i jestem z niego w 100% zadowolony 🙂
Test nie jest dobry bo ocena końcowa wprowadza w błąd potencjalnego nabywcę.
„Świetny ekran retina” i ocena 9,4! to jakaś kpina. Obrazek testowy jak i moje wrażenia z już dwumiesięcznego testowania zdają się temu przeczyć.
Tablet doskonale wykonany z doskonałym systemem lecz wyświetlacz zawiódł na całej linii nawet bardziej niż w pierwszej wersji, bo tam ze względu na brak retiny po pierwszym szoku jesteśmy mile rozczarowani. Tu niestety spory zawód.
Nawet w testach porównawczych, których pełno na YT jeśli nie wiemy który jest który i nie włączymy filmiku w FHD daję rękę uciąć, że większość osób nie rozpozna który Ipad to wersja z retiną.
Dziękuję za test! Super urządzenie!
Szkoda, że nikt nie napisał o słabszym odwzorowaniu barw w porównaniu do Ipad Air.
Dodatkowo procesor A7 jest niżej taktowany niż w Ipad Air.
Wypadałoby o tym wspomnieć…
Poza tymi uwagami całkiem dobry test.
Jestem jakiś ślepy albo wynik testu wyświetlacza jest wzięty od Ipada Air bo co ja widzę kolory wyprane, czerwony i fioletowy w zasadzie nie istnieją, jedynie reprodukcja niebieskiego jest na dobrym poziomie. Może ktoś powiedzieć, że są naturalne…to go wyśmieję od razu, ma w nosie taki naturalilzm. Produktom Apple już podziękujemy, już nie ma efektu wow.
Osoba, która wystawiła tak wysoką notę za odwzorowanie barw powinna przejść się do dobrego okulisty albo jest funboyem!
Nie bardzo rozumiem tego zdania
Cytat:
W praktyce iPad mini drugiej generacji wytrzyma 2 do 3 normalnego użytkowania, a w trybie czuwania praktycznie wcale nie pochłania energii.
Poprawiłem. Dziękuję za czujność! 😉
Chciałoby się coś takiego mieć 😀
I fajne te Wasze nowe kolorki, opieraliście się o kolory papierka uniwersalnego w różnych odczynach? Czerwony – Ale kwas!; Granatowy – Mocno zasadowy, dobrze? 😉