Zakończyliśmy właśnie testy jednej z propozycji od firmy Lark – tabletu FreeMe 70.5 GPS DVBT. W naszych pierwszych wrażeniach mieliśmy już okazję zaprezentować kilka zdjęć i wstępne odczucia względem wspomnianego urządzenia – a te były całkiem pozytywne. Czy utrzymały się one do końca testu? Nie zwlekajcie dłużej i przekonajcie się o tym sami już teraz! Zapraszam do lektury.
Jak dobrze wiemy Lark jest firmą specjalizującą się w produkcji nawigacji samochodowych, a nie tabletów. Z tego też względu mamy do dyspozycji fabrycznie wgrany system Navmax (poza mapami Google), które z pewnością ułatwiają używanie sprzętu jako nawigacji. Co najciekawsze tablet posiada również tuner cyfrowy, dzięki któremu możemy oglądać telewizję. Ten aspekt urządzenia sprawdza się całkiem nieźle, no może nie licząc faktu, że ciężko złapać łączność – jednak w Krakowie nie mieliśmy z tym aż tak wielkich problemów. Co dodatkowo może kusić w przypadku testowanego Larka to cena – model może być nasz już za 650 złotych.
Podczas otwarcia pudełka naszym oczom ukazuje się tablet, cała reszta wyposażenia (a jest go całkiem sporo) ukryta jest pod „drugim dnem”. W pudełku więc znajdziemy:
Jak już możemy zauważyć po samej cenie, nie jest to multimedialny tablet z wyższej półki. Niestety nie może się również pochwalić wyjątkowo wydajnymi podzespołami. Z tego też względu potraktujemy go z lekkim dystansem. Czego w końcu możemy spodziewać się za 650 złotych?
Tablet jest solidnie zbudowany, choć jego obudowa wykonana została z przeciętnej jakości plastików (niestety podatnych na zarysowania i odciski palców). Nic nie trzeszczy, nic nie strzela. Z tyłu urządzenia znajdziemy głośnik oraz przycisk reset. Na górnej krawędzi znajdują się trzy przyciski: home, menu oraz przycisk włączania. Po przeciwnej stronie możemy natknąć się na wysuwaną antenkę umożliwiającą nam lepszy odbiór telewizji cyfrowej. Z prawej strony znajdziemy mikrofon, gniazdo kart, wejście audio jack 3,5mm, port microUSB oraz HDMI. Natomiast z lewej strony tabletu jest tylko rysik ułatwiający nam pracę z ekranem rezystancyjnym. Urządzenie pracuje całkiem przyzwoicie, wprawdzie po dłuższym czasie intensywnego użytkowania możemy wyczuć delikatne skoki temperatury w tylnych partiach obudowy, lecz jednak nie sądzę aby dla kogokolwiek stanowiło to jakiś znaczący minus. Tablet pewnie leży w dłoni, nie jest za lekki, ani też nie jest za ciężki – w sam raz.
Niestety urządzenie jest wyposażone, jak już wcześniej wspomniałem, w ekran rezystancyjny. Sam osobiście nie przepadam za tego typu wyświetlaczami. Jednak może to zdecydowanie wpłynąć na korzyść użytkowania go w charakterze nawigacji GPS. Na ogół tego typu produkty nie są wyposażone w wyświetlacze pojemnościowe celem uniknięcia przypadkowego naciśnięcia i włączenia niepożądanych funkcji. Być może właśnie taki zamysł miał producent. Sam jednak ekran reaguje całkiem przyzwoicie. Nie musimy się zbyt namachać naszym rysikiem aby zmusić go do współpracy. Jakość wyświetlanych obrazów również nie należy do najgorszych – choć nie uzyskamy tu takiej wyrazistości i nasycenia barw co w przypadku wyświetlaczy z wyższej półki. Jednak, jak na taką cenę, dostajemy w swoje ręce kawał dobrego sprzętu. Warto również dodać, iż istnieje tu możliwość odtwarzania plików wideo w rozdzielczościach do 720p. Czytanie e-booków także nie powinno sprawiać problemów. Książki przegląda się wygodnie i prosto.
Na pokładzie tabletu mamy Androida w wersji 2.3 Gingerbread. Nie muszę chyba wymieniać wszystkich funkcji, jakimi możemy się cieszyć mając w swoich rękach urządzenie pracujące pod kontrolą platformy systemowej spod znaku zielonego robocika. Mamy dostęp do aplikacji Android Market dzięki której na swój tablet możemy pobierać dowolne gry i aplikacje umilające nam chwile spędzone z Larkiem, lub też ułatwiające nam życie codzienne. System działa płynnie i bez zarzutu, nie dopatrzyłem się wyraźnych „zwiech” czy zacięć systemowych. W przypadku pozostałych aspektów działania i wydajności, to Lark daje z siebie tyle, na ile pozwala mu procesor. Wprawdzie sprzęt nie posiada modemu 3G – a szkoda – to jednak ma na swoim wyposażeniu kartę bezprzewodową Wi-Fi 802.11 b/g. Jest to duże udogodnienie, w końcu liczba hot-spotów w naszym kraju zwiększa się z każdym dniem.
Jest to jedna z najmocniejszych stron tego urządzenia. Nawigacja pracuje bardzo dobrze i jest niesamowicie czytelna (dzięki 7-calowemu ekranowi). Na początku mamy do dyspozycji program Navmax, do tego z Android Marketu możemy pobrać dowolnie przez nas wybraną nawigację.
Jeśli chodzi o Navmax, to aplikacja działa bardzo dobrze. W czasie testów nie zauważyliśmy żadnych opóźnień czy błędów. System chodzi płynnie i podaje nam informacje o naszym położeniu na bieżąco. Nie spotkamy się z sytuacją, gdy mamy skręcić w lewo, a nawigacja informuje nas o tym już po przejechaniu naszego zjazdu. Jest oczywiście wbudowana funkcja głosowa. Na ekranie mamy wyświetlaną przybliżoną aktualną prędkość, przewidywany czas dojazdu, odległość do celu oraz ograniczenia prędkości jakie obowiązują na danym odcinku. Jeśli miałbym ją porównać do Map Google, to Navmax bije mapy na głowę. Ogólnie oceniamy nawigację na piątkę z plusem.
Dodatkowym atutem jest, dołączony do wyposażenia, zestaw uchwytów i ładowarka samochodowa, która z pewnością dodatkowo ułatwi nam pracę z Larkiem w roli nawigatora podróży. Ładowarka samochodowa ma jeszcze jeden niezaprzeczalny plus. Podczas długiej podróży gdy dzieci siedzą na tylnych siedzeniach samochodu i nie chcą dać spokoju swoim rodzicom, zawsze możemy podrzucić im nasz tablet i włączyć jakiś film który zajmie ich uwagę. Dzięki ładowarce mamy pewność, że bateria nie rozładuje się w najmniej oczekiwanym momencie.
Wraz z urządzeniem i całym asortymentem w skład wyposażenia wchodzi także 150 lektur. Każdy znajdzie dla siebie coś ciekawego. Wystarczy pobrać z Android Market program, który jest w stanie odtworzyć format e-booków (np. FBReader) i możemy cieszyć się całą „stertą książek”. Może to okazać się szczególnie dobra opcja dla dzieci chodzących do szkoły.
Pakiet składa się ze 1300 pozycji(!!!), więc każde dziecko powinno znaleźć ten tytuł, którego szuka. Lektury okazały się dla mnie bardzo miłą niespodzianką. Lecz jak wiadomo, co to za czytanie na tablecie. Osobiście preferuje czytniki e-booków. Co nie zmienia faktu, że jest to świetny dodatek.
Jest to zdecydowanie najciekawsza funkcja w jaką Lark wyposażył swoje dzieło. Nie jest to rzecz powszechna i popularna. A wręcz przeciwnie, sam osobiście spotykam się pierwszy raz z czymś takim w tablecie. W opakowaniu znalazłem ulotkę mówiącą mi, jak planowo ma przebiegać pokrycie zasięgiem telewizji cyfrowej naszego kraju. Według prognoz już pod koniec 2011 roku cała Polska będzie mógła swobodnie korzystać z dobrodziejstw sygnału cyfrowego – co dodatkowo przemawia za wyposażeniem się w testowane urządzenie. Niestety w Krakowie udało się nam odpalić telewizję tylko raz – jednak działała bardzo fajnie. Osobiście czuje się mile zaskoczony taką funkcjonalnością w tak budżetowym sprzęcie.
Bateria, której pojemność wynosi 3.600 mAh również zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. W trybie czuwania jest ona w stanie wytrzymać bardzo długo. Przeglądanie stron internetowych czy e-booków również nie stanowi dla niej problemu, jest w stanie wytrzymać około 4 godzin pracy przy przeciętnym obciążeniu. Schody pojawiają się dopiero przy odtwarzaniu filmów, graniu w gry, korzystaniu z GPSa, a przede wszystkim podczas oglądania telewizji – w tym przypadku bateria może ulec wyczerpaniu już po niespełna godzinnej pracy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Świąteczny poradnik zakupowy techManiaK.pl to mnóstwo ciekawych pomysłów na prezent pod choinkę w 2023 roku…
Znudziło Ci się już granie na komputerze? A może chcesz poprawić swoje wrażenia z cyfrowej…
Tablet to wielofunkcyjne urządzenie, które łączy w sobie mobilność z możliwościami komputera. Sprzęt z tej…
W dzisiejszych czasach mobilność jest kluczowa. Niezależnie od tego, czy jesteś studentem, pracownikiem, czy rodzicem…
Xiaomi Pad 6 (Pro 5G) dostanie ekran LTPO AMOLED 144 Hz, ładowanie 120 W, i…
Odliczamy godziny do finału Ligi Mistrzów, gdzie zmierza się ze sobą Real Madryt i Liverpool.…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies
Komentarze
Witam.
Czy ktoś aktualizował aplikację - Navmax. ?
Sam odbiornik GPS działa b. dobrze, ale mapy Navmax są już trochę
nieaktualne, stąd powyższe zapytanie.
Witam.
Chyba trochę zapomnieliście opisać, że urządzenie posiada jeszcze transmiter FM - według mnie bardzo dobrej jakości.
Pozdrawiam innych użytkowników i przyszłych użytkowników Larka (posiadam 70.2S i 70.5GPS-DVBT)
@wino: mieliśmy w redaKcji ten sam problem - musieliśmy pisać do dystrybutora, który udostępnił nam plik instalacyjny do Navmax. Pozdrawiam
A jak jest z tym gps' em dzieła bez zarzutu szybko odnajduje lokalizację?
Po restarcie urządzenie do ustawień fabrycznych. Zniknęła aplikacja Navmax. W pudełku nie ma nigdzie kodu seryjnego do aplikacji. Wiecie może jak ją odzyskać?
przejściówka z miniusb na usb jest w zestawie więc jak najbardziej się da ;)
czy do tego larka da sie podlaczyc bluetooth??
Z tego co pamiętam - to działał Angry Birds ;) Niestety nie w pełnie płynnie. Trzeba było wyłączyć tło i wtedy radził sobie zadowalająco - płynność wprawdzie nie powalała na kolana, ale było przyzwoicie.
Pozdrawiam
Pójdzie na tym Angry Birds ?
chriss jak podłączyłeś iplusa do tabletu bo u mnie nie działa i nie wiem jak rozwiązać problem