Shiru Emperor 10 przykuwa uwagę specyfikacją techniczną. Kosztujący poniżej 1000 złotych tablet został uzbrojony w 4-rdzeniowy procesor oraz 2-gigabajtową pamięć RAM. Ponadto na pokładzie znajdziemy ekran IPS, o wysokiej rozdzielczości (2048 x 1536 pikseli).
Wideo recenzja Shiru Emperor 10
Budowa / jakość wykonania
Urządzenie dobrze leży w dłoni i jest wygodne w obsłudze.
Shiru Emperor 10 charakteryzuje się neutralnym wzornictwem, w którym widać charakterystyczne dla tego producenta elementy. Biało-srebrna kolorystyka sprawia, że sprzęt wydaje się jednolity, co podkreślają również matowe i półmatowe wykończenia. Tylny panel tworzy zarówno spód, jak i boki urządzenia – oba te elementy konstrukcyjne wykrojono z jednego arkusza aluminium. Oznaczenia producenta są znikome i nie rzucają się w oczy.
Producent przyłożył się do montażu urządzenia. Wszystkie linie montażowe są równe, a poszczególne części dobrze spasowano. Konstrukcja nie skrzypi i jest odpowiednio sztywna, na co mają wpływ przede wszystkim wykorzystane w budowie materiały. Ruchome części nie są obluzowane – przyciski charakteryzują się niskim skokiem i w niewielkim stopniu wystają poza obrys obudowy. Porty szczelnie osadzono w niszach.
Ergonomia pracy stoi na średnim poziomie. Sprzęt lubi się nagrzewać podczas pracy, na co ma głównie wpływ wykorzystane w budowie aluminium. Nie ślizga się jednak w dłoniach, a ekran nie stawia dużego oporu pod palcem. Komfort pracy jest zadowalający, chociaż rozlokowanie przycisków wydaje się być nieprzemyślane. Warto natomiast zauważyć, że interfejs został rozbudowany o dodatkowy guzik funkcyjny.
Na liście wyposażenia znajdziemy dwie kamerki. Zostały umieszczone symetrycznie po obu stronach urządzenia – na środku, nad ekranem. Charakteryzują się rozdzielczością 2 Mpix przy zdjęciach i nie oferują wsparcia ze strony systemu AF. W trybie filmowania przechwytują obraz w standardzie VGA. Listę wyposażenia uzupełnia słabej klasy mikrofon oraz głośnik ulokowany na bocznej belce.
Ekran
Ekran tabletu wykonany został w technologii nawiązującej do słynnej Retiny Apple.
Tablet został wyposażony w 9,7-calowy ekran IPS, o wysokiej rozdzielczości 2048 x 1536 pikseli. Technologia In-plane Switching oferuje szerokie kąty widzenia. Przejrzystość wyświetlanego materiału jest wysoka – gołym okiem ciężko dostrzec piksele, co sprawia, że obraz jest bardzo naturalny. Kolory charakteryzują się zadowalającą temperaturą. Pozostałe parametry obrazu w ogólnym rozrachunku wypadają na dobrym (dla tego segmentu urządzeń) poziomie.
Maksymalna jasność matrycy to aż 388 cd/m2 (więcej, niż oferuje niejeden monitor), przy 100-procentowej sile podświetlenia, przy czym nierównomierność podświetlenia sięga 12%. Jasność możemy zmieniać płynnie w bardzo szerokim zakresie, a najmniejsza wartość to 4 cd/m2 (przy tej wartości praca nawet w zaciemnionym pomieszczeniu jest niemożliwa). Na pokładzie nie znajdziemy czujnika oświetlenia. Matryca nie migoce w żadnym punkcie, nie zauważyłem również przebarwień i “martwych pikseli”.
Ekran obsługuje technologię multidotyku z dziesięcioma punktami nacisku. Rozdzielczość punktów jest wysoka. Czujnik został dobrze skalibrowany i nie gubi się przy klasycznych dla Androida gestach (przesunięcie, uszczypnięcie, rozciągnięcie itp.) – nawet podczas ładowania tabletu. Dotyk zazwyczaj jest rozpoznawany bez opóźnień.
Wyposażenie
Na pokładzie tabletu znajdziemy standardowy zestaw złączy.
Shiru Emperor 10 został wyposażony w rozbudowany zestaw portów – dedykowane złącze zasilania, slot kart microSD, miniHDMI oraz gniazdo minijack 3,5 mm (do którego możemy podpiąć słuchawki lub głośniki). Sprzęt poprawnie wykrywa i obsługuje pamięci przenośne, urządzenia wskazujące i dyski zewnętrzne (z własnym zasilaniem oraz mobilne). Przez komputer tablet jest wykrywany jako pamięć masowa.
W kwestii komunikacji bezprzewodowej możemy liczyć na stabilnie pracującą kartę WiFi oraz Bluetooth. Z poziomu ustawień możemy nakazać zachowanie bezprzewodowej łączności także przy wyłączonym wyświetlaczu. Dla osób poszukujących dostępu do sieci 3G producent przygotował pakiet sterowników obsługujących zewnętrzne modemy 3G. Nie zanotowałem skoków napięcia i przerw transferu danych wynikających z problemów sprzętowych (funkcja testowana na bazie modelu Huawei E173-u2 i sieci Aero2).
Akumulator
Pomimo pojemnej baterii, wydajność zasilania wypada na przeciętnym poziomie.
Shiru Emperor 10 został wyposażony w zintegrowany z obudową akumulator litowo-polimerowy. Charakteryzuje się pojemnością 10000 mAh. Sprzęt przetestowałem w kilku scenariuszach użytkowych zakładających normalne, „codziennie” korzystanie z tabletu. Najwięcej mocy sprzęt zużywa podczas podtrzymywania pracy zewnętrznego modemu 3G, co nie jest zaskoczeniem. Wyniki wszystkich przeprowadzonych testów (przy jasności ustawionej na 120 cd/m2, co stanowi ok. 30% maksymalnej siły podświetlenia) podaję poniżej.
Wydajność zasilania wypada trochę poniżej średniego poziomu. W podróży, przy wyłączonym połączeniu WiFi możemy liczyć na nieco ponad 5 godzin oglądania filmów.
Wydajność
Sercem urządzenia jest czterordzeniowy procesor Rockchip 3188.
Tablet zbudowany jest w oparciu o czterordzeniowy procesor Rockchip 3188 zaprojektowany w architekturze ARMv7. Jednostka obliczeniowa charakteryzuje się nominalnym taktowaniem 1,8 GHz i współpracuje z układem graficznym Mali-400 MP4. Poszczególne procesy i aplikacje mogą korzystać z 2 gigabajtów pamięci RAM DDR3. Po odjęciu stałych systemowych procesów zostaje około 1000 MB. Jako magazyn danych wykorzystać możemy 16 GB pamięci użytkowej. Ta ostatnia podzielona jest na tzw. pamięć wewnętrzną i pamięć magazynową (tam przechowujemy nasze dane). Istnieje możliwość przenoszenia aplikacji z pamięci wewnętrznej do pamięci magazynowej. Część przestrzeni magazynowej jest już w fabrycznej konfiguracji zajęta przez system operacyjny oraz zainstalowane aplikacje.
Na tablecie znajdziemy system Android w wersji 4.1.1 (JB). Oferuje płynną nawigację ze sporadycznymi przestojami przy uruchamianiu aplikacji. System pracuje pewnie i stabilnie. Oprogramowanie nie wykazuje tendencji do zawieszania się lub samoistnego wyłączania się. Informacja o dotyku i gestach jest przetwarzana bez zauważalnego opóźnienia. Przeciąganie okienek odbywa się szybko.
Wydajność tabletu tradycyjnie zmierzyłem z pomocą czterech popularnych aplikacji: AnTuTu, Quadrant, An3DbenchXL oraz najnowszego benchmarka firmy Futuremark – 3DMark. Wyniki znajdziecie poniżej – wszystkie wartości podane są w punktach, przy czym im więcej punktów, tym lepiej.
Shiru Emperor 10 podczas testów wykazał się w pełni zadowalającą wydajnością – zarówno w aplikacjach codziennego użytku, jak i grach. Urządzenie sprawdzi się równie dobrze w kontekście odtwarzania muzyki, jak i przeglądania zdjęć czy też lektury stron internetowych i PDF-ów (także tych “ciężkich”, bogatych w elementy multimedialne). Pracę w trybie konsoli badałem na bazie takich tytułów jak Dead Trigger, Elder Signs, a także Death Dome. Niestety pomimo usilnych starań nie udało się uruchomić gry Mass Effect: Infiltrator. Skype pracuje poprawnie, chociaż aplikacja nie wykorzystuje pełnej siły głośników. Przy rozmowie niezbędne okażą się słuchawki dołączone do zestawu.
Przeglądarka internetowa pracuje bez zarzutu – opóźnienia wczytywania stron mogą wynikać jedynie z jakości łącza internetowego. Urządzenie w fabrycznej konfiguracji obsługuje technologię Adobe Flash oraz strumieniowania audio i video (opcję sprawdziłem na stronach oferujących streaming wideo – np. drhtv.com.pl oraz na bazie gry Settlers Online) ale z opóźnieniami i „lagami”, do których będziemy musieli przywyknąć – nie pomoże reinstalacja wtyczki.
Przetestowałem pliki multimedialne o następującej charakterystyce:
- mkv, 1080p, h264; 40mbps
- mkv, 1080p, h264, 10mbps, dts; napisy
- mkv, 720p, h264, 3mbps, vorbis, napisy;
- mp4, 720p, h264, 6mbps, ac3;
- mkv, 720p, h264, 600kbps; aac / mp3.
Tablet bez większych problemów odtworzył powyższe pliki – również te o wysokiej przepustowości (rzędu 10) z wbudowanymi w osobną ścieżkę napisami. Jedyne problemy wystąpiły przy plikach o przepustowości 40 mbps – obraz nie był odpowiednio płynny. W ogólnym rozrachunku urządzenie może posłużyć za mobilny odtwarzacz plików multimedialnych, zwłaszcza że możemy je podpiąć za pomocą kabla HDMI do większego ekranu.
Podsumowanie, ocena i opinia
Shiru Emperor 10 jest zdecydowanie udaną konstrukcją. Za około 900 złotych otrzymujemy wydajny tablet z mocnymi podzespołami i bardzo jasnym ekranem, do pewnego stopnia imitującym panel Retina. Funkcjonalność urządzenia stoi na wysokim poziomie, a jedyną wadą wydają się być problemy z obsługą technologii flash, oraz mało imponująca wydajność zasilania.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- WYGLĄD / JAKOŚĆ WYKONANIA8
- EKRAN9
- WYDAJNOŚĆ ZASILANIA6
- WYDAJNOŚĆ10
- OPROGRAMOWANIE8
- WYPOSAŻENIE7
ZALETY
|
WADY
|
Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl
Tablet zasługuje naszym zdaniem na wyróżnienie “Dobry zakup“.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Leave a Reply