Lark FreeMe 10.1M to zmodyfikowana, ekonomiczna wersja modelu X2 10.1. Sprzęt został wyposażony w ekran LCD, o rozdzielczości 1024 x 600 pikseli, dwurdzeniowy procesor, układ graficzny Mali-400 MP oraz 1 GB pamięci operacyjnej RAM. To propozycja dla osób niewymagających, dysponujących ograniczonym budżetem. Zobaczmy, jak urządzenie sprawdza się w praktyce.
Tablet nie sprawia wrażenia taniej zabawki.
W budowie FreeMe 10.1M na pierwszy plan wysuwa się smukła, prosta konstrukcja. Poszczególne elementy montażowe są wyraźnie od siebie oddzielone – front i tylko lekko profilowany tył są spięte frezowaną okową na całym obwodzie. Spód tonie w bieli, podczas gdy front jest w całości skąpany w czerni. Oznaczenia funkcji i producenta są ciemne i wyraźnie kontrastują z tłem.
Jakość montażu stoi na przeciętnym poziomie. Złożona z elementów wykonanych z tworzywa sztucznego konstrukcja ugina się lekko pod naciskiem – pod ekranem zauważymy wtedy charakterystyczne bąble powietrza. Linie montażowe są jednak równe na całej długości, a żaden z elementów ruchomych nie jest obluzowany. Porty dobrze zakotwiczono. Wykończenia są wyokrąglone. Tablet pomimo prostego wyglądu, nie sprawia wrażenia taniej zabawki.
Użytkownik będzie zadowolony z ergonomii pracy. Sprzęt dobrze leży w dłoni. Nie jest zbyt ciężki, a ramka wokół wyświetlacza, choć w całości przykryta taflą ochronną, pozwala swobodnie ułożyć kciuki bez zasłaniania wyświetlacza. Obudowa podczas pracy zachowuje komfortowe temperatury. Porty są ulokowane w sposób nietypowy – niemal wszystkie znajdziemy na dłuższym boku urządzenia. Z kolei przyciski, w standardowym, trójprzyciskowym układzie (włącznik i kontrola głośności) są wycelowane do tyłu.
Dwie kamerki zostały umieszczone symetrycznie po obu stronach urządzenia – na środku, nad ekranem. Charakteryzują się rozdzielczością odpowiednio 0,3 i 2 Mpix przy zdjęciach i nie oferują wsparcia ze strony systemu AF. W trybie filmowania przechwytują obraz w standardzie VGA. Listę wyposażenia uzupełnia słabej klasy mikrofon oraz podwójny głośnik umieszczony na dolnej belce.
Tablet został uzbrojony w ekran LCD oparty o matrycę TN.
Tablet został wyposażony w panoramiczny ekran LCD, o przekątnej 10,1 cali i rozdzielczości 1024 x 600 pikseli. Cechą charakterystyczną matryc TN jest stosunkowo wąski zakres użytecznych kątów widzenia (deformacja kolorów i kontrastu jest widoczna przy odchyleniu w każdym kierunku), ale pozostałe parametry obrazu stoją na średnim poziomie – wyświetlony materiał jest przejrzysty, a kolory są lekko oziębione.
Maksymalna jasność matrycy to 217 cd/m2 (co stanowi standardową wartość w tym segmencie), przy 100-procentowej sile podświetlenia, przy czym nierównomierność podświetlenia sięga 14%. Jasność możemy zmieniać płynnie, a najmniejsza wartość to 45 cd/m2 (przy tej wartości wciąż można pracować w zaciemnionym pomieszczeniu). Na pokładzie nie znajdziemy czujnika oświetlenia. Matryca nie migoce w żadnym punkcie, nie zauważyłem również przebarwień i “martwych pikseli”.
Ekran obsługuje technologię multidotyku z pięcioma punktami nacisku, przy czym rozdzielczość punktów jest wysoka, a czujnik został dobrze skalibrowany. Dotyk zazwyczaj jest rozpoznawany bez opóźnień.
Na pokładzie tabletu znajdziemy standardowy zestaw złączy wzbogacony o port HDMI.
Na pokładzie Lark FreeMe 10.1M znajdziemy między innymi gniazdo minijack 3,5 mm (do którego możemy podpiąć słuchawki lub głośniki), dedykowane złącze zasilania, slot kart microSD (obsługuje nośniki o pojemności do 32 GB) oraz złącze microUSB. To żelazny standard dla tego segmentu tabletów. Projektanci wzbogacili go dodatkowo o gniazdo miniHDMI, dzięki któremu podepniemy do urządzenia większy ekran (np. telewizor). Przez komputer, tablet jest wykrywany jako pamięć masowa. Port microUSB obsługuje przenośne pamięci i urządzenia wskazujące. Nie radzę jednak podpinać koncentratorów USB, modemów 3G oraz dysków zewnętrznych – takie próby kończą się spięciem i natychmiastowym wyłączeniem tabletu.
W kwestii komunikacji bezprzewodowej możemy liczyć na kartę WiFi. Stabilność połączenia sprawdziłem na bazie małych i dużych plików. Nie zanotowałem nawet chwilowej utraty łączności i wahań prędkości transferu danych, a z poziomu ustawień możemy nakazać karcie ciągłą pracę, nawet przy wyłączonym wyświetlaczu.
Lark FreeMe 10.1M został wyposażony w baterię o pojemności 3200 mAh.
Lark FreeMe 10.1M został wyposażony w zintegrowany z obudową akumulator litowo-jonowy, oferujący 3200 mAh. Najwięcej mocy sprzęt zużywa podczas gry, czyli w trakcie obsługi grafiki 3D oraz wykorzystania czujnika dotyku. Wyniki wszystkich przeprowadzonych testów (przy jasności ustawionej na 120 cd/m2, co stanowi ok. 44% maksymalnej siły podświetlenia) podaję poniżej.
Wydajność zasilania plasuje się raczej na przeciętnym poziomie – możecie liczyć na około 3,5 h oglądania filmów przy aktywnym połączeniu WiFi.
2 ważne punkty specyfikacji: procesor AMLogic AM8726-MX i Android 4.1.
Tablet zbudowany jest w oparciu o dwurdzeniowy procesor AMLogic AM8726-MX zaprojektowany w architekturze ARMv7. Jednostka obliczeniowa charakteryzuje się nominalnym taktowaniem 1,5 GHz i współpracuje z czterordzeniowym układem graficznym Mali-400 MP4. Poszczególne procesy i aplikacje mogą korzystać z 1 gigabajta pamięci RAM DDR3. Po odjęciu stałych systemowych procesów zostaje około 560 MB. Jako magazyn danych wykorzystać możemy 8 GB pamięci użytkowej. Ta ostatnia podzielona jest na tzw. pamięć wewnętrzną (1 GB) i pamięć magazynową (tam przechowujemy nasze dane). Istnieje możliwość przenoszenia aplikacji z pamięci wewnętrznej do pamięci magazynowej. Część przestrzeni magazynowej jest już w fabrycznej konfiguracji zajęta przez system operacyjny oraz zainstalowane aplikacje.
Na tablecie znajdziemy system Android w wersji 4.1.1 (Jelly Bean). System pracuje z reguły płynnie. Przy uruchamianiu aplikacji oraz czasami przy nawigacji pojawiają się zmrożenia ekranu i „lagi”, nie wpływa to jednak na stabilność oprogramowania, a jedynie na komfort pracy. Uruchomione aplikacje nie wykazują tendencji do samoistnego zamykania się. Informacja o dotyku i gestach jest przetwarzana natychmiast.
Wydajność tabletu tradycyjnie zmierzyłem z pomocą trzech popularnych aplikacji: Quadrant, An3DbenchXL oraz najnowszego benchmarka firmy Futuremark – 3DMark. Wyniki znajdziecie poniżej – wszystkie wartości podane są w punktach, przy czym im więcej punktów, tym lepiej.
Klawiatura ekranowa składa się z czterech rzędów przycisków. Bez względu na układ, klawisze są równomiernie rozłożone na całej szerokości wyświetlacza. Z uwagi na panoramiczny format tabletu, w praktyce klawiatura jest wygodna tylko przy układzie horyzontalnym. Po obróceniu tabletu o 90 stopni, przyciski stają są zbyt zbite, co obniża komfort pracy. W układzie pionowym urządzenie jest dobrym narzędziem do czytania PDFów i przeglądania stron, do pisania lepiej raczej korzystać z układu poziomego.
Lark FreeMe 10.1M dobrze sprawdza się w roli tabletu do codziennej pracy. Bez większych problemów obsługuje większość aplikacji z Google Play. Przetestowałem go zarówno podczas pracy biurowej, jak i w „luźniejszych” scenariuszach. Sprawdziłem czy dobrze odtwarza muzykę oraz czy poprawnie obsługuje pliki PDF. Byłem zadowolony z wyników. Sprzęt posłuży także jako mobilna konsola do gier, jeśli nie będą nam przeszkadzały sporadyczne lagi oraz średnia prędkość animacji. Jeśli chodzi o rozgrywkę, przetestowałem takie tytuły, jak Dead Trigger, Mass Effect: Infiltrator, a także Death Dome – z powodzeniem w każdym wypadku. warto również wspomnieć o tym, że aplikacja Skype działa poprawnie i w pełni wykorzystuje moc głośników – to ważna wiadomość, jeśli często używacie komunikatora.
Przeglądarka internetowa pracuje bez zarzutu – płynnie wczytuje poszczególne strony, a jedyne przestoje wynikają z jakości połączenia internetowego. Urządzenie w fabrycznej konfiguracji obsługuje technologię Adobe Flash oraz strumieniowanie audio i video (opcję sprawdziłem na stronach oferujących streaming wideo – np. drhtv.com.pl oraz na bazie gry Settlers Online).
Przetestowałem pliki multimedialne o następującej charakterystyce:
Tutaj widać pewne ograniczenia procesora. Obraz nie był płynny przy plikach o przepustowości większej i równej 10 mbps. Nie było natomiast żadnych problemów z dźwiękiem. Warto też zauważyć, że sprzęt poprawnie obsługuje wbudowane w osobną ścieżkę napisy. Przy odpowiednim doborze klipów, tablet posłuży jako odtwarzacz filmów, zwłaszcza że można go podpiąć do większego ekranu, za pomocą złącza HDMI.
Lark FreeMe 10.1M to sprzęt ekonomiczny i pod tym też kątem należy go ocenić. Ma swoje wady, jednakże sprawdza się w codziennej pracy, a do tego kosztuje niespełna 550 złotych. To dwa poważne argumenty, które mogą przekonać mniej wymagających użytkowników.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Świąteczny poradnik zakupowy techManiaK.pl to mnóstwo ciekawych pomysłów na prezent pod choinkę w 2023 roku…
Znudziło Ci się już granie na komputerze? A może chcesz poprawić swoje wrażenia z cyfrowej…
Tablet to wielofunkcyjne urządzenie, które łączy w sobie mobilność z możliwościami komputera. Sprzęt z tej…
W dzisiejszych czasach mobilność jest kluczowa. Niezależnie od tego, czy jesteś studentem, pracownikiem, czy rodzicem…
Xiaomi Pad 6 (Pro 5G) dostanie ekran LTPO AMOLED 144 Hz, ładowanie 120 W, i…
Odliczamy godziny do finału Ligi Mistrzów, gdzie zmierza się ze sobą Real Madryt i Liverpool.…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies
Komentarze
Tablet Lark x210.1M 8GB kupiliśmy córeczce na gwiazdkę. Byliśmy zadowoleni aż do czasu pierwszej reklamacji. Ładowarka nie ładowała, problemy ze stykiem. Wszystko było w porządku, złożyliśmy do firmy zapytanie; jak można dokonać reklamacji. Otrzymaliśmy dokładną instrukcję. Wysłaliśmy tablet do naprawy - przypominam - tylko z słabo kontaktującą ładowarką. Ku naszemu zdziwieniu odpisano nam, że naprawa będzie kosztowała coś ok. 150 zł i przesłano nam zdjęcie córci tableta z pękniętą szybką. Okazało się, że pomimo zapakowania w ze szczególną starannością w podwójne pudełko i opatrzenia naklejką cenna przesyłka wina jest po naszej stronie. Odesłano nam tableta a po obejrzeniu stwierdziliśmy, że odciśnięte jest tylko wewnętrzne pudełko. Dziwne prawda? Moim zdaniem ktoś uszkodził sprzęt w firmie obsługującej serwis gwarancyjny. Dlatego też przestrzegamy przed kupnem jakiegokolwiek sprzętu tej firmy. Dziecko nie ma prezentu, my wydaliśmy niemało pieniędzy i czujemy się mocno oszukani.
Ten szum co dwie sekundy tylko dobrze świadczy o tablecie
Przepraszamy rozmowa jest nagrywana.
Tylko 550zł toż to prawie 200$ wolę droższe ale solidniejsze wykonanie
"dwurdzeniowy procesor, układ graficzny Mali-400 MP"
W sekcji Wydajność:
"Jednostka obliczeniowa charakteryzuje się nominalnym taktowaniem 1,5 GHz i współpracuje z czterordzeniowym układem graficznym Mali-400 MP4."
Układem nie jest ani Mali-400 MP (jednordzeniowy), ani Mali-400 MP4 (czterordzeniowy) tylko Mali-400 MP2 (dwurdzeniowy).
Do autora testu: Czy jest gdzieś link do tych plików multimedialnych użytych w recenzji? Posiadam tablet z identycznym procesorem gdzie występuje efekt krótkiego syczenia (audio) co 2 sekundy podczas odtwarzania pewnych filmów. I nie jest to rzadki przypadek. Dystrybutor twierdzi że to taka cecha procesora Amlogic 8726 MX Meson6 04. Jak widzę identyczny jest ww tablecie.
PS. Oczywiście dźwięk jest poprawnie odtwarzany, tylko dodatkowo generowany jest ten "syczek".
Jest bardzo wyraźnie słyszalny. Trwa około sekundy i za około 2 sekundy się powtarza. Równo i metodycznie.
PS2. Głownie chodzi o plik z dźwiękiem AC3, bo tam są te problemy. System to również Android 4.1.1. Niestety brak edycji postu i dlatego takie 'drzewko'
Potwierdzam. Testy zostały powtórzone. Nie wystąpiły żadne problemy z dźwiękiem AC3. Jest możliwość, że błędy które występują są związane z uszkodzeniem pliku, lub z wadliwym egzemplarzem.
Pozdrawiam
Dzięki za sprawdzenie. To nie uszkodzony plik bowiem najpierw szukałem które to filmy tak reagują i następnie wyłoniłem że to ścieżka AC3 tak miesza. Sprawdziłem kilkanaście plików z AC3 i wszystkie generują ten szum. Pliki bardzo różnorodne co do jakości i wielkości.
Też nie egzemplarz bowiem mam już drugi Plug Impact 2 i jest identycznie. Wpisy na FB Plug’a to potwierdzają. Serwis odpowiada że to wina tego procesora. Ale jak widać to marny wykręt.
Miałem okazję na wspomnianym tablecie sprawdzić kilka krótkich i długich plików wideo z audio kodowanym do AC3 - w każdym wypadku ścieżka była poprawnie odtwarzana. Nie słyszałem żadnych syków i trzasków, czy to na słuchawkach, czy korzystając z głośników. Pozdrawiam
Czyli jednym słowem szkoda kasy.