poniedziałek, 27 maja 2013, Szymon Marcjanek
Lenovo IdeaPad A2107A – test taniego tabletu z Dual-SIM 2G/3G (Aero2) i GPS
0 odpowiedzi na “Lenovo A2107A 14p”
reklama
„o raz głośnością sięgającą DOPISAĆ.”
No i co, samo się dopisze? ;P
I nie chciało się samo dopisać. 😉 Dzięki za wychwycenie błędu. Pozdrawiam
Miło się przydać, kasuj, niech będzie bezbłędnie 🙂
Niech zostanie jako przestroga na przyszłość. 😉
fajnie tylko powinna byc mozliwosc zadzwonienia jako telefon np. awaryjny
– Redaktorze – a jaki tablet 7 calowy obecnie nie za drogi ma i gps i mapy googla mozna na nim swobodnie przegladac , i ma funkcje sms ale i telefonu ze normalnie moge dzwonic z niego i aparat 5 mpix min ?
moze ktos zna sie na tabletach ?
samsung tab 2 ma to wszystko moze?
szukam 7 calowego z gps nawigacja androidem ale i telefonem aby mozna dzwonic bylo z niego i pisac sms oraz aparat min 5 mpx – od biedy 3
Jeśli interesuje cię tego typu tablet radzę zaczekać nie długo w sprzedaży powinien pojawić się Lenovo A3000.
a asus phone – tab lub samsung galaxy tab 2 = oba maja i gps i mozna pisac sms i dzwonic moze wiesz?
mam ten tablet i jest spoko, tylko dzownić nie można… oficjalnego romu nie ma, zaisntalowalem rom z xda od jednego developera i dzownienie działa lecz tylko na głośnomówiącym ;]
Działa dzwonienie na słuchawce bluetooth
No nie ogarniam. Po co dawać podwójny sim z 3g i nie umożliwić dzwonienia. Bzdet jakiś.
W 27 dni po zakupie tablet padł. Ekran podczas użytkowania zrobił się szary i przestał reagować na dotyk i klawisze. Żaden z resetów nie przyniósł skutku. Zgłosiłem do serwisu. Po tygodniu wrócił sprawny z adnotacją: „System operacyjny przeinstalowany”. Zdziwiłem się, sądziłem że objawy wskazywały raczej na awarię hardwareową, ale … O.K. działa. Oczywiście wszystko trzeba instalować od nowa.
Minęło 70 dni od naprawy gdy pojawił się z dnia na dzień nowy problem – tablet naładowany do 100% w pierwszych kilku minutach tracił połowę energii, następnie ładował się do 50…60% po czym przeskakiwał na wskazanie 100%. Czas działania na akumulatorze spadł do około 1:20 h. Znowu serwis telefonicznie, tym razem „proszę sprawdzić” to i tamto, „proszę wykonać” taki i taki reset w końcu decyzja „wysyłka do serwisu”.
Kilka dni później informacja mailowa, „Serwis wycenił usługę serwisową na kwotę 552,78 zł brutto. Części do wymienienia poza gwarancją: moduł wyświetlający(połamany).” Sądziłem, że pomylili adresata. Wymieniłem kilkanaście maili bezskutecznie. Twierdzą, że u nich nic się nie zepsuło i napisali, że możliwość uszkodzenia na etapie serwisowania jest wykluczona. Prosiłem o zdjęcie opakowania, aby zobaczyć czy opakowanie nie było uszkodzone (lub zamienione), odpowiedzieli, że nie udostępniają zdjęć opakowań.
Jeżeli komukolwiek przyjdzie do głowy chęć zakupu, niech rozważy czy warto jeżeli urządzenie potrafi się dwukrotnie zepsuć w ciągu niecałych 3 miesięcy. Czy warto jeżeli usterka może być załatwiona odmownie na podstawie jednostronnej decyzji serwisu.
Jeżeli jednak zdarzy się Wam kupić i będzie następnie odsyłał do serwisu (jedyna możliwa droga) proponuję nagrywać pakowanie urządzenia przy kurierze i przekazanie mu paczki. Wówczas macie jakąś szansę na dochodzenie swoich praw przed sądem. Aktualnie jestem po przegranym etapie batalii przy udziale Miejskiego Rzecznika Konsumentów. Szykuję się do sądu.
Jak zresetowac caly program bo mi sie zawiesza