Lark FreeMe 70.65 został wyposażony w układ Mali-400 MP, jednordzeniowy procesor, 512 MB pamięci RAM oraz matrycę TN. Konfiguracja podzespołów nie zachwyca, ale urządzenie zdecydowanie nadrabia to ceną. Kosztując niecałe 220 złotych, zasługuje na miano jednego z najtańszych tabletów na rynku.

Niedawno tablet zagościł w naszej redakcji. Jeśli chcecie wiedzieć, jak się sprawuje w praktyce i czy jest wart Waszej uwagi, zapraszam do lektury maniaKalnej recenzji.

Wideo recenzja Lark FreeMe 70.65

Budowa / jakość wykonania

Obudowę stworzono głównie z tworzywa sztucznego.

Lark FreeMe 70.65 ma bardzo prostą formę. Obudowa z tworzywa sztucznego jest mocno profilowana, a tylny panel (utrzymany w kolorze białym) zachodzi płynnie na belki boczne i łączy się bezpośrednio z czarnym frontem. Przedni panel nie został w całości przykryty taflą ochronną. Projektanci zostawili wąską ramkę z tworzywa sztucznego – w sam raz na kciuki. Oznaczenia producenta nie rzucają się w oczy.

• Zobacz specyfikację Lark FreeMe 70.65

Jakość wykonania i montażu nie od biega od standardów w tej półce cenowej. Projektanci wykorzystali w budowie głównie tworzywo sztuczne. Obudowa ugina się pod naciskiem i zdarzy się jej zatrzeszczeć podczas pracy. Pod ekranem zauważymy efekt „jacuzzi” (charakterystyczne bąble powietrza) przy mocniejszym naciśnięciu na ekran. Możemy być jednak spokojni – tablet, nawet intensywnie używany, nie rozleci się nam w dłoniach.

Pod względem ergonomii użytkowania możemy liczyć na poręczne gabaryty i niewielką wagę, której raczej nie odczujemy nawet przy dłuższej pracy z tabletem. Obudowa ma tendencję do nagrzewania się, ale nie osiąga temperatury, którą odczuć można jako niekomfortową. Ekran nie stawia oporu pod palcem. Pod matrycą można zauważyć pionowe linie technologiczne dzielące panel na całej jego długości – na szczęście nie wpływają na funkcjonalność urządzenia.

Na liście wyposażenia znajdziemy pojedynczą kamerkę ulokowaną na froncie przy dłuższym boku. To jednostka standardowa dla segmentu budżetowego. Charakteryzuje się rozdzielczością 0,3 megapikseli i pozwoli przeprowadzić wideokonferencję. Przy filmowaniu możemy liczyć na standard VGA. Ponadto nie zabraknie pojedynczego głośnika (maksymalny poziom dźwięku to około 75 dB) ulokowanego na bocznej belce oraz mikrofonu.

Ekran

Lark FreeMe 70.65 został wyposażony w matrycę TN.

Lark FreeMe 70.65 został wyposażony w 7-calowy ekran LCD oparty o matrycę TN. Charakteryzuje się rozdzielczością 800 x 480 pikseli. Jak większość ekranów TN, tak i model wykorzystany w Larku oferuje stosunkowo wąski zakres użytecznych kątów widzenia (drastyczna deformacja kolorów i kontrastu jest widoczna przy odchyleniu w dwóch kierunkach). Urządzenie nie posiada czujnika światła.

Maksymalna jasność matrycy to około 284 cd/m2, przy 100-procentowej sile podświetlenia, przy czym nierównomierność podświetlenia sięga 32%. Jasność możemy zmieniać płynnie w bardzo szerokim zakresie, przy czym najmniejsza wartość to 0 cd/m2, czyli całkowite wygaszenie ekranu. Matryca nie migoce w żadnym punkcie, nie zauważyłem również przebarwień i „martwych pikseli”.

Ekran obsługuje technologię multidotyku z pięcioma punktami nacisku. Rozdzielczość punktów jest wysoka. Czujnik został dobrze skalibrowany i nie gubi się przy klasycznych dla Androida gestach (przesunięcie, uszczypnięcie, rozciągnięcie itp.) – nawet podczas ładowania tabletu. Dotyk zazwyczaj jest rozpoznawany bez opóźnień.

Wyposażenie

Lark FreeMe 70.65 został uzbrojony w złącze USB OTG obsługujące szeroki asortyment akcesoriów.

Tablet został wyposażony w skromny interfejs komunikacyjny. Na pokładzie znajdziemy klasyczne micro-USB (pełniące również rolę portu zasilania) oraz gniazdo kart microSD. Całości dopełnia 3,5 mm gniazdo jack dedykowane głośnikom lub słuchawkom (z uwagi na mobilność urządzenia, raczej tym drugim). Producent dołącza do zestawu kabel USB, za pośrednictwem którego podepniemy urządzenie do komputera (tablet jest wykrywany jako pamięć masowa, ale możemy to zmienić na standard MTP lub PTP). W pudełku co prawda nie znajdziemy przejściówki na pełnowymiarowe złącze USB, ale jest możliwość podpięcia takiego akcesorium. Port microUSB obsługuje standard OTG oferując wsparcie dla pamięci zewnętrznych, urządzeń wskazujących i dysków zewnętrznych z zasilaniem. Po podłączeniu koncentratora USB, urządzenie automatycznie wyłącza się.

W kwestii komunikacji bezprzewodowej możemy liczyć na kartę WiFi. W czasie testów nie zanotowałem nawet chwilowej utraty łączności i wahań prędkości transferu danych. Z poziomu ustawień możemy nakazać karcie ciągłą pracę, nawet przy wyłączonym wyświetlaczu. Osoby które zechcą skorzystać z modemu 3G, mogą takie akcesorium podłączyć do złącza microUSB. Tablet poprawnie wykrywa urządzenie oraz zapewnia dostęp do internetu (testowane na bazie modemu Huawei E173-u2 oraz sieci Play). W fabrycznej konfiguracji nie wprowadzimy ustawień dla sieci Aero2.

Akumulator

Lark FreeMe 70.65 wytrzyma 6 godzinny seans filmowy.

Lark FreeMe 70.65 został wyposażony w zintegrowany z obudową akumulator litowo-jonowy. Producent nie podaje dokładnej pojemności baterii. Przetestowałem sprzęt w kilku scenariuszach użytkowych zakładających normalne „codziennie” korzystanie z tabletu. Wyniki wszystkich przeprowadzonych testów (przy jasności ustawionej na 120 cd/m2, co stanowi 55% maksymalnej siły podświetlenia) podaję poniżej.

Powyższe oszacowanie wydajności baterii może ulec zmianie o kilka procent, jeśli zdecydujemy się pracować przy pełnej mocy podświetlenia wyświetlacza.

Wydajność

Tablet został wyposażony w jednordzeniowy procesor.

Tablet zbudowany jest w oparciu o jednordzeniowy procesor Boxchip AllWinner A13 zaprojektowany w architekturze ARMv7. Jednostka obliczeniowa charakteryzuje się nominalnym taktowaniem 1,0 GHz i współpracuje z układem graficznym Mali-400 MP. Poszczególne procesy i aplikacje mogą korzystać z 512 megabajtów pamięci RAM. Po odjęciu stałych systemowych procesów zostaje około 100 MB. Jako magazyn danych wykorzystać możemy 4 GB pamięci użytkowej – ta ostatnia podzielona jest na tzw. pamięć wewnętrzną (1 GB) i pamięć magazynową (tam przechowujemy nasze dane). Oczywiście część przestrzeni magazynowej jest już w fabrycznej konfiguracji zajęta przez system operacyjny oraz zainstalowane aplikacje.

Na tablecie znajdziemy system Android w wersji 4.0.4 (Ice Cream Sandwich). System pracuje zauważalnie „ciężko”. Reakcja na dotyk jest obarczona opóźnieniem które w pewien sposób wpływa na komfort pracy. Aplikacje uruchamiają się długo, czego główną przyczyną jest nieduża pamięć operacyjna. Egzemplarz testowy czasami przy uruchamianiu zawieszał się, a jedynym rozwiązaniem było przywrócenie ustawień fabrycznych z poziomu Recovery Mode.

Wydajność tabletu tradycyjnie zmierzyłem z pomocą trzech popularnych aplikacji: Quadrant, AnTutu oraz An3DbenchXL. Wyniki znajdziecie poniżej – wszystkie wartości podane są w punktach, przy czym im więcej punktów, tym lepiej.

Klawiatura ekranowa składa się z czterech rzędów przycisków. Bez względu na układ, klawisze są równomiernie rozłożone na całej szerokości wyświetlacza. W praktyce, klawiatura jest wygodna tylko przy układzie horyzontalnym. Po obróceniu tabletu o 90 stopni, przyciski stają są zbyt zbite, co obniża komfort pracy – to cecha charakterystyczna wielu małogabarytowych ekranów. W układzie pionowym urządzenie jest dobrym narzędziem do czytania PDFów i przeglądania stron, do pisania lepiej raczej korzystać z układu poziomego.

Lark FreeMe 70.65 posłuży jako odtwarzacz muzyki oraz czytnik „lekkich” PDFów (urządzenie ma problem z płynną obsługą „ciężkich” plików). Z uwagi na nieduże gabaryty raczej nie nadaje się na narzędzie edycyjne. Przez konfigurację podzespołów i/lub wersję systemu Android, sprzęt nie jest w pełni kompatybilny ze wszystkimi aplikacjami, które testowaliśmy (np. benchmark 3D Mark, czy też gra Mass Effect: Infiltrator). W przypadku gier polecam tytuły oparte na grafice 2D. Przy animacjach 3D zauważymy wyraźny spadek płynności.

Przeglądarka internetowa oferuje niski komfort pracy – wczytuje poszczególne strony z zauważalnym opóźnieniem, a w niektórych sytuacjach potrafi się wyłączyć. W fabrycznej konfiguracji nie uświadczymy obsługi technologii Adobe Flash oraz strumieniowania audio i video (sprawdziłem na stronach oferujących streaming wideo – np. drhtv.com.pl oraz na bazie gry Settlers Online).

Przetestowałem pliki multimedialne o następującej charakterystyce:

• mkv, 1080p, h264; 40mbps
• mkv, 1080p, h264, 10mbps, dts; napisy
• mkv, 720p, h264, 3mbps, vorbis, napisy;
• mp4, 720p, h264, 6mbps, ac3;
• mkv, 720p, h264, 600kbps; aac / mp3;
• mkv, 480p, xvid, 1mbps; aac;

Tutaj tablet zdecydowanie mnie zaskoczył. Bez większych problemów obsłużył wszystkie wymienione standardy multimedialne co nie zdarza się często nawet przy mocniejszych konfiguracjach podzespołów. Możemy liczyć na rozrywkę przy filmach i serialach w podróży. Jedyne, z czym nie poradził sobie tablet, to wbudowane w plik napisy.

Podsumowanie, ocena i opinia

Lark FreeMe 70.65 może nie zachwyca konfiguracją podzespołów, ani ekranem, kosztuje za to tylko 220 złotych, oferując przy tym podstawową funkcjonalność i możliwość oglądania filmów i klipów bez ograniczeń. Pamięć magazynowa jest nieduża, ale ten problem można rozwiązać poprzez dokupienie karty microSD.

Odpowiadamy na pytania CzytelniKów

Michał: Napiszcie jak u was trzyma bateria , bo u mnie to była tragedia i czy też dostawaliście po pobraniu paru aplikacji w sklepie Play błąd RPC:S AEC:5?

Bateria „trzyma” do 6 godzin ciągłego odtwarzania filmów. Szczegółowe wyniki można znaleźć w teście. Przy pobieraniu aplikacji z Google Play nie wyskakiwały żadne błędy. Przy aplikacjach niekompatybilnych z urządzeniem nie można było zainicjować pobierania.

Pawel: …też macie na ekranie takie ciemne paski? Jak jest ciemny ekran, albo do światła to wyraźnie je widać.

Tak. Ekran charakteryzuje się takim rozwiązaniem konstrukcyjnym.

Hraba: …jakim programem, w jaki sposób można go zasynchronizować z kompem na Windowsie?

Urządzenie powinno zostać wykryte przez windowsowy eksplorator plików.