Kruger&Matz KM1010 to większy kuzyn testowanego przez nas modelu KM0793. Urządzenie zostało wyposażone w dwurdzeniowy procesor, ekran IPS o rozdzielczości HD oraz w pełnowymiarowy port USB. Niedawno tablet zagościł w naszej redakcji. Postanowiliśmy go dokładnie sprawdzić i przekonać się, czy rzeczywiście jest wart uwagi. Zapraszamy do lektury maniaKalnej recenzji.
Wideo recenzja Kruger&Matz KM1010
Budowa / jakość wykonania
Ciężki, masywny, ale przy tym solidny sprzęt.
Kruger&Matz KM1010 to tablet, który zdecydowanie można określić mianem „kanapowego”. Jest duży, nie grzeszy smukłością, a jego waga przekracza 730 gramów. Taka konstrukcja ma jednak pewne zalety. Przede wszystkim urządzenie jest masywne i solidne. Szkielet obudowy jest metalowy i tylko część tylnego panelu została wykonana z tworzywa sztucznego. Takie rozwiązanie zapewnia odpowiednią trwałość, a jednocześnie niweluje problem ekranowania sygnału modułów łączności bezprzewodowej. Projektanci postarali się przy tym, aby urządzenie zachowało estetyczną formę – dominuje czerń, a wykończenia są matowe.
Jakość montażu stoi na wysokim poziomie. Dopiero silny nacisk na taflę ochronną generuje efekt jacuzzi. Szczeliny montażowe pomiędzy poszczególnymi częściami obudowy są równe i nie zbiera się w nich brud. Podczas pracy tablet nie skrzypi, a przyciski i porty nie są obluzowane.
Ergonomię pracy można rozważać w dwóch scenariuszach. W podróży, tablet będzie nam ciążył – zarówno w plecaku, jak i w ręku. Nie sposób go obsługiwać przez dłuższy czas nie narażając się na ból ręki. Z drugiej strony, urządzenie świetnie się sprawdza, jako tablet do pracy, na uczelnię i do domu. Kiedy możemy go oprzeć o kolana, ciężar przestaje być problematyczny. Sprzęt nie ślizga się w dłoni, a jego obsługa jest wygodna bez względu na układ. Przyciski są zawsze w zasięgu palców, a głośniki z dala od dłoni.
Na liście wyposażenia znajdziemy dwie kamerki. Obie charakteryzują się rozdzielczością 2 megapikseli. Frontowa została umieszczona na środku ramy okalającej ekran, na dłuższym boku. Pozwoli na przeprowadzenie wideokonferencji, przy zachowaniu zadowalającej jakości. Drugą kamerkę ulokowano symetrycznie z tyłu. Jakość obrazu nie odbiega od standardu budżetowego i z pewnością nie zastąpi nam kompaktu cyfrowego. Przydaje się jednak w sytuacji, gdy takowego nie mamy pod ręką. Listę wyposażenia uzupełnia mikrofon oraz stereofoniczne głośniki wmontowane na tylnym panelu.
Ekran
Tablet przyciąga uwagę ekranem IPS o rozdzielczości HD.
Tablet został wyposażony w ekran IPS o przekątnej 10,1 cali i rozdzielczości 1280 x 800 pikseli. Wyświetlacz oferuje bardzo dobre kąty widzenia, zadowalającą przejrzystość i tylko minimalnie cierpi na zmiany kontrastu przy mocnym odchyleniu (obraz lekko mgli przy zmianie perspektywy). Odwzorowanie barw oraz pozostałe parametry obrazu stoją na średnim poziomie. W ogólnym rozrachunku ekran jest jedną z najważniejszych zalet testowanego tabletu.
Siła podświetlenia plasuje się na średnim poziomie. Możemy ją zmieniać płynnie, ale w wąskim zakresie. Komfortowa praca jest możliwa już przy niższych wartościach. Na pokładzie nie znajdziemy czujnika oświetlenia. Matryca nie migoce w żadnym punkcie. Nie widać nigdzie przebarwień, ani zauważalnie jaśniejszych lub ciemniejszych pól. Nie odnotowaliśmy w egzemplarzu testowym „martwych pikseli”.
Ekran obsługuje technologię multidotyku z dziesięcioma punktami nacisku, co powinno ucieszyć osoby piszące szybko na ekranie dotykowym. Rozdzielczość punktów jest wysoka. Czujnik został dobrze skalibrowany i nie gubi się przy klasycznych dla Androida gestach (przesunięcie, uszczypnięcie, rozciągnięcie itp.) – nawet podczas ładowania tabletu. Dotyk zazwyczaj jest rozpoznawany bez opóźnień.
Wyposażenie
Obecność pełnowymiarowego portu USB to duża zaleta.
Kruger&Matz KM1010 został wyposażony w rozbudowany zestaw portów. Znajdziemy tu gniazdo audio jack 3,5 mm (do którego możemy podpiąć słuchawki lub głośniki), slot kart microSD (obsługuje nośniki o pojemności do 32 GB), złącze miniUSB, dedykowane złącze zasilania (9V), gniazdo microHDMI oraz pełnowymiarowe USB z OTG. Podczas gdy port miniUSB posłuży do transferu plików z i na dysk twardy komputera, do klasycznego USB podłączymy szeroki asortyment akcesoriów – począwszy od pamięci przenośnych, przez HUBy, a na urządzeniach wskazujących kończąc.
W kwestii komunikacji bezprzewodowej możemy liczyć na kartę WiFi oraz moduł Bluetooth. Stabilność połączeniu w obu przypadkach sprawdziliśmy na bazie małych i dużych plików – nie zanotowaliśmy nawet chwilowej utraty łączności i wahań prędkości transferu danych. Z poziomu ustawień możemy nakazać karcie ciągłą pracę, nawet przy wyłączonym wyświetlaczu. Tablet obsługuje zewnętrzne adaptery 3G. Funkcję testowaliśmy na bazie modelu Huawei 173u-2 oraz sieci Play. Systemowe oprogramowanie nie pozwala jednak na pracę z siecią Aero2.
Akumulator
Możecie liczyć na ponad 8 godzin pracy na jednym ładowaniu.
Kruger&Matz KM1010 został wyposażony w zintegrowany z obudową akumulator litowo-jonowy. Charakteryzuje się pojemnością 4000 mAh. Przy jednostajnej pracy udało mi się „wycisnąć” z tabletu ponad 8 godziny pracy, przy zachowaniu komfortowych warunków użytkowania. Gdy jednak będziemy aktywnie korzystać z czujnika dotyku, urządzenie odmówi posłuszeństwa po około 4 godzinach pracy. W ogólnym rozrachunku sprzęt plasuje się na dobrym poziomie. Najwięcej mocy zużywa podtrzymując pracę zewnętrznego modemu 3G. Wyniki wszystkich przeprowadzonych testów podaję poniżej.
Test akumulatora tabletu (jasność ekranu ustawiona na 50%):
- praca w trybie konsoli, sieć WiFi aktywna, uruchomiona gra – ubytek 26% w przeciągu godziny;
- praca w trybie konsoli, sieć WiFi nie aktywna, uruchomiona gra – ubytek 24% w przeciągu godziny;
- praca w trybie odtwarzania filmów, sieć WiFi aktywna, odtwarzany film w trybie pełnoekranowym – ubytek 13% w przeciągu godziny;
- praca w trybie odtwarzania filmów, sieć WiFi nie aktywna, odtwarzany film w trybie pełnoekranowym – ubytek 12% w przeciągu godziny;
- praca w trybie przeglądarki (WiFi), uruchomiona przeglądarka internetowa – ubytek 22% w przeciągu godziny;
- praca w trybie przeglądarki (3G), uruchomiona przeglądarka internetowa – ubytek 70% w przeciągu godziny.
Co ciekawe, zwiększenie jasności do 100% nie wpłynie mocno na zużycie mocy.
Wydajność
Z procesorem Rockchip 3066 mieliśmy już do czynienia wcześniej – oferuje dobre wyniki w benchmarkach i zapewnia odpowiednią płynność nawigacji.
Tablet zbudowany jest w oparciu o dwurdzeniowy procesor Rockchip 3066 zaprojektowany w architekturze ARMv7. Jednostka obliczeniowa charakteryzuje się nominalnym taktowaniem 1,6 GHz i współpracuje z czterordzeniowym układem graficznym Mali-400 MP4. Poszczególne procesy i aplikacje mogą korzystać z 1 gigabajta pamięci RAM DDR3. Po odjęciu stałych systemowych procesów zostaje około 600 MB. Jako magazyn danych wykorzystać możemy 8 GB pamięci użytkowej. Oczywiście część przestrzeni magazynowej jest zajęta przez system operacyjny oraz zainstalowane aplikacje.
Na pokładzie urządzenia znajdziemy Androida w wersji 4.1.1 (Jelly Bean). Nawigacja po systemie operacyjnym jest płynna. Jedyne lagi występują przy otwieraniu i zamykaniu aplikacji i nie rzutują one na komfort pracy. Informacja o dotyku i gestach jest przetwarzana natychmiast. Przeciąganie okienek odbywa się szybko i bez przestojów.
Zanim przejdziemy dalej, warto zobrazować wydajność tabletu cyferkami. Przeprowadziłem trzy popularne benchmarki – AnTutu (9525 pkt.), Quadrant Professional (4061 pkt.) oraz An3DbenchXL (32793 pkt.). Wyniki te można przyrównać do wyników high-endowego ASUS Transformer Pad TF700T, uzbrojonego w trzecią generację Tegry. Kruger niewiele mu ustępuje.
Klawiatura ekranowa składa się z czterech rzędów przycisków. Bez względu na układ, klawisze są równomiernie rozłożone na całej szerokości wyświetlacza. W układzie pionowym urządzenie jest dobrym narzędziem do czytania PDFów i przeglądania stron, do pisania lepiej raczej korzystać z układu poziomego, przy czym najlepiej oprzeć urządzenie na kolanach, bądź na stole – możemy mieć problem z wciśnięciem kciukami przycisków umieszczonych na środku ekranu.
Kruger&Matz KM1010 obsługuje bez większych problemów znane aplikacje użytkowe. Sprawdziłem to na pakiecie najpopularniejszych programów z platformy Google Play. Tablet poradził sobie również z muzyką zapisaną w kilku różnych formatach i „ciężkimi” e-bookami. W przypadku gier możemy liczyć na szeroką kompatybilność z różnymi tytułami oraz wysoką płynność rozgrywki. Przepuściłem przez egzemplarz testowy takie tytuły, jak Dead Trigger, Mass Effect: Infiltrator, a także Death Dome.
Przeglądarka internetowa pracuje bez zarzutu – płynnie wczytuje poszczególne strony, a jedyne przestoje wynikają z jakości połączenia internetowego. Obsługuje ponadto technologię Adobe Flash oraz strumieniowanie audio i video. Funkcja została sprawdzona na stronach oferujących streaming wideo – np. drhtv.com.pl). W przypadku gier musimy się liczyć jedynie z wolno przetwarzanymi danymi (sprawdziłem na bazie gry Settlers Online).
Przetestowałem pliki multimedialne o następującej charakterystyce:
- mkv, 1080p, h264; 40mbps
- mkv, 1080p, h264, 10mbps, dts; napisy
- mkv, 720p, h264, 3mbps, vorbis, napisy;
- mp4, 720p, h264, 6mbps, ac3;
- mkv, 720p, h264, 600kbps; aac / mp3.
Tablet bez większych problemów odtworzył powyższe pliki. Można zatem z powodzeniem wysnuć wniosek, że obsługuje szeroką gamę standardów multimedialnych – nawet tych o wysokiej przepustowości, rzędu 40 mbps. Nie zauważyłem też kłopotów z dźwiękiem.
Podsumowanie, ocena i opinia
Kruger&Matz KM1010 to dobry tablet, który świetnie sprawdza się w warunkach domowych – zarówno jako czytnik, jak i odtwarzacz multimediów. Osoby korzystające z urządzenia w podróży muszą pogodzić się z zauważalną wagą testowanego modelu. Sprzęt jednak odpłaci się wysoką wydajnością, dobrym ekranem oraz zadowalającą funkcjonalnością. Dlatego też otrzymał maniaKalne wyróżnienie.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- WYGLĄD / JAKOŚĆ WYKONANIA8
- EKRAN8
- WYDAJNOŚĆ ZASILANIA8
- WYDAJNOŚĆ9
- OPROGRAMOWANIE8
- WYPOSAŻENIE8
ZALETY
|
WADY
|
Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl
Tablet zasługuje naszym zdaniem na wyróżnienie “Dobry zakup“.
Odpowiadamy na pytania CzytelniKów
qwerty: Proszę o porónaniue powyższego tabletu w pary zdaniach do modeli konkurencji nie firmowych tabletów z rockchipem pod względem jakości wykonania i obrazu.
Kruger&Matz KM1010 plasuje się na dobrym poziomie w segmencie budżetowym. W istocie, pod względem jakości wykonania i obrazu wykracza poza swoją półkę cenową. Rzadko kiedy można spotkać sprzęt za około 680 złotych, uzbrojony w dwurdzeniowy procesor, ekran IPS dobrej klasy i rozbudowany zestaw portów. Dlatego też otrzymał od nas odpowiednie wyróżnienie.
sarmackie: Bateria 4000 mAh? Wydaję się być strasznie mało jak na 10 calowca. Zwróccie na to uwagę proszę w teście. Kwestia kompatybilności – szczególnie z grami. KM to jak na razie marka prawie zupełnie świeża, zastanawia mnie czy mimo popularnego chipsetu nie będzie problemów z kompatybilnością (zdarza się w przypadku mniej znanych producentów).
Jak na baterię o pojemności 4000 mAh, tablet wydaje się być żywotny. Wytrzymał około 8 godzin odtwarzania filmów Full HD, przy jasności 50% i włączonej karcie WiFi. W kwestii kompatybilności możemy liczyć na wsparcie dla większości, jeśli nie wszystkich tytułów z Google Play. Podczas testów nie trafiłem na ani jedną pozycję, której urządzenie by nie uruchomiło.
Rizen: Prosiłbym o zwrócenie szczególnej uwagi na jakość ekranu, a także na to, czy tablet bardzo ciąży w rękach?
Jakość ekranu jest ponadprzeciętna. Większość użytkowników będzie zadowolonych z wyświetlacza – zarówno pod względem kątów widzenia, jak i parametrów obrazu.
Tak, tablet ciąży w rękach, ale jest to cena jaką trzeba płacić za masywną konstrukcję.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Leave a Reply