Sony Xperia Tablet S nie jest już tabletem nowym. Zaprezentowany pod koniec sierpnia, miał drobną wpadkę w październiku, gdy oficjalnie potwierdzono nieszczelność obudowy. Od tego czasu jednak sprzęt powrócił na taśmy produkcyjne, a niedawno – zagościł w naszej redaKcji. Pierwsze wrażenia z pewnością zdążyliście już przeczytać. Teraz odpowiemy na postawione przez Was pytania, ostukamy obudowę i sprawdzimy wydajność tabletu w benchmarkach. Innymi słowy, przedstawiamy pełną, maniaKalną recenzję. Zapraszam do lektury!
Wideo recenzja Sony Xperia Tablet S
Budowa / jakość wykonania
Projektanci Sony postarali się, aby ich produkt wyróżniał się spośród innych tabletów na rynku. Urządzenie zostało obleczone w nietypową, wręcz unikalną formę. W profilu tablet wygląda jakby został zawinięty do tyłu, co zdecydowanie przykuwa uwagę. Łagodne wyokrąglenia boków i naroży, matowe wykończenia oraz chropowaty deseń na „zawinięciu” podkreślają elegancki charakter sprzętu. Srebrna kolorystyka tylnego panelu kontrastuje ze skąpanym w czerni frontem. Z przodu w zasadzie nie uświadczymy żadnej ramki – panel został pokryty w całości taflą ochronną.
Fantastyczne wzornictwo idzie w parze z jakością wykonania. Większa część tabletu została wykonana z aluminium. Świadczy o tym nie tylko charakterystyczny chłód obudowy, ale również jej znaczący ciężar. Jakość spasowania stoi na wysokim poziomie – nic nie trzeszczy i nie „pracuje” pod palcami. Producent dodatkowo zachwala wodoszczelność konstrukcji. Nie jest to do końca prawda. Mamy ekran pokryty specjalną warstwą, z której łatwo ścierać wszelkie zabrudzenia. Port komunikacyjny oraz slot kart SD zostały zakryte specjalnymi, uszczelnionymi zaślepkami. Jednak gniazdo audio pozostało bez ochrony, co pozwala wątpić w użyteczność tabletu po jego przypadkowej kąpieli. Z drugiej strony – deszcz nam raczej nie będzie straszny.
Ergonomia pracy stoi na wysokim poziomie. Sprzęt dobrze leży w dłoni, nie ślizga się i nie męczy nadgarstków. Pogrubiona część tabletu stanowi świetny grip w układzie pionowym. Warto to przetestować na przykład przy przeglądaniu e-booków. Klasyczny układ włącznika i kontroli głośności został ulokowany po prawej stronie – w sam raz w zasięgu palca wskazującego. Guziki charakteryzują się niskim skokiem i otrzymały towarzystwo w postaci diody sygnalizującej pracę urządzenia.
Ergonomia pracy stoi na wysokim poziomie.
Listę wyposażenia uzupełnią głośniki stereo ulokowane na tylnym panelu, u nasady urządzenia. Nie grozi im przypadkowe zakrycie dłońmi i charakteryzują się dobrą jakością dźwięku. Wbudowane kamerki zostały wyposażone w matryce jedno- i ośmio-megapikselowe – odpowiednio dla przedniego i tylnego aparatu. Oczywiście, jak przystało na sprzęt z wyższej półki, nie zabraknie czujnika oświetlenia umieszczonego na froncie. Miłym dodatkiem jest port podczerwieni na szczycie konstrukcji.
Ekran
Tablet został wyposażony w panoramiczny ekran LCD TFT, o przekątnej 9,4″, który charakteryzuje się rozdzielczością 1280 x 800 pikseli. Zapewnia dobrą przejrzystość wyświetlanego materiału, a rozdzielczość gwarantuje odpowiedni komfort pracy. Choć nie jest to technologia IPS, matryca oferuje dobre kąty widzenia oraz wysoką jasność. Odbija się to na wyświetlaniu czerni (wyraźny brak głębi), ale w ogólnym rozrachunku tablet sprawuje się zadowalająco.
Siła podświetlenia pozwala nam pracować komfortowo nawet przy niższych wartościach jasności (30-40%, przy czym parametr możemy modyfikować w sposób płynny), co na dłuższą metę zaowocuje znacznym wydłużeniem czasu pracy akumulatora. Najlepiej jednak posłużyć się automatycznym dostosowaniem jasności ekranu. W ostrym słońcu niewiele zobaczymy na ekranie – panel generuje zbyt dużo refleksów. Dotyczy to jednak większości tabletów – zwłaszcza uzbrojonych w ekran LCD. Jasność jest w miarę jednolita w każdym punkcie. Niestety matryca lekko migoce (zauważalne po dłuższej obserwacji), niezależnie od jasności i stanu baterii.
Najlepiej jednak posłużyć się automatycznym dostosowaniem jasności ekranu.
Ekran obsługuje technologię multidotyku z dziesięcioma punktami nacisku. Rozdzielczość punktów jest wysoka. Czujnik został stosunkowo dobrze skalibrowany i nie gubi się przy klasycznych dla Androida gestach (przesunięcie, uszczypnięcie, rozciągnięcie itp.). Dotyk jest rozpoznawany bez opóźnień. Podczas testów nie zauważyłem efektu „jacuzzi” (charakterystyczne bąble powietrza pod ekranem) nawet przy silniejszym nacisku.
Wyposażenie
Tablet został wyposażony w niestandardowy interfejs komunikacyjny. Porty i gniazda zostały umieszczone na lewej belce bocznej oraz na tylnym panelu – u nasady urządzenia. Oprócz złącza audio jack 3,5 mm, na pokładzie znajdziemy slot kart SDHC oraz dedykowany port komunikacyjny. Pierwszy z wymienionych posłuży jako rozszerzenie wbudowanej pamięci i z pewnością ucieszy wielu fotografów szukających tabletu. Jednakże zrezygnowanie z klasycznego mini- lub micro-USB na rzecz unikalnego złącza jest kiepskim rozwiązaniem.
Tablet został wyposażony w niestandardowy interfejs komunikacyjny
Z jednej strony zapewnia producentowi monopol na akcesoria, ale z drugiej strony jest utrapieniem dla przeciętnego użytkownika. Gniazdo obsługuje bowiem nie tylko komunikację z komputerem, ale również ładowanie baterii. To wyklucza korzystanie z ładowarki i akcesoriów USB jednocześnie. Ponadto dołączony do zestawu kabel ma jedynie męskie wyjście USB, a to oznacza konieczność dokupienia odpowiedniej przejściówki, jeśli chcemy podłączać huby USB, czy też zwykłe pamięci flash (pendrive’y). Przy sprzęcie tej klasy i w tej cenie, jest to poważne niedopatrzenie.
Na pocieszenie, tablet oferuje bezawaryjny moduł WiFi oraz Bluetooth. Sprawdziliśmy łączność bezprzewodową na bazie małych i dużych pakietów. Nie zanotowaliśmy spadków napięcia, ani utraty stabilności połączenia. Z poziomu ustawień możemy nakazać karcie ciągłą pracę, nawet przy wyłączonym wyświetlaczu. Listę dodatków kończy moduł GPS, który z powodzeniem posłuży jako nawigacja samochodwa. Ponadto na rynku znajdziemy wersje sprzętu uzbrojone w modem 3G (warianty pozbawione tego elementu nie obsługują sieci komórkowych).
Akumulator
Sony Xperia Tablet S został wyposażony w zintegrowany z obudową, akumulator litowo-jonowy. Producent wycenił jego wydajność na 12 godzin pracy. W praktyce wynik ten jest trochę zawyżony. Przy jednostajnej, jednolitej pracy nie udało mi się „wycisnąć” więcej niż trochę ponad 8 godzin przy zachowaniu komfortowych warunków pracy – co jest wciąż świetnym wynikiem. Urządzenie zużywa najwięcej mocy podtrzymując pracę modułów komunikacyjnych – WiFi, Bluetooth oraz GPS. Dla potwierdzenia, przeprowadziłem kilka testów, których wyniki podaję poniżej.
- praca w trybie konsoli (włączona i aktywna łączność WiFi, uruchomiona zaawansowana graficznie gra, w tle działający pakiet standardowych usług, jasność ekranu 40%) – ubytek 18% w przeciągu godziny;
- praca w trybie odtwarzania filmów (włączona i aktywna łączność WiFi, odtwarzany film w trybie pełnoekranowym, w tle działający pakiet standardowych usług, jasność ekranu 40%) – ubytek 12% w przeciągu godziny;
- praca w trybie komunikatora (włączona i aktywna łączność WiFi, uruchomiony program Skype, w tle działający pakiet standardowych usług, jasność ekranu 40%) – ubytek 22% w przeciągu godziny;
- praca w trybie przeglądarki (WiFi) (włączona i aktywna łączność WiFi, uruchomiona przeglądarka internetowa, tryb energooszczędny) – ubytek 18% w przeciągu godziny;
- praca w trybie nawigacji GPS (włączony i aktywny moduł GPS, uruchomiona nawigacja Google, tryb energooszczędny) – ubytek 25% w przeciągu godziny.
Oczywiście wiele wciąż zależy od jasności ekranu. Zwiększając ten parametr do 100% (względem przedstawionych scenariuszy) musimy się liczyć z podwyższonym zużyciem (o około 20%). Niestety nie istnieje możliwość podładowania akumulatora za pomocą kabla USB.
Wydajność
Tablet zbudowany jest w oparciu o czterordzeniowy procesor NVIDIA Tegra 3. Jednostka obliczeniowa charakteryzuje się nominalnym taktowaniem 1,4 GHz. Poszczególne procesy i aplikacje mogą korzystać z 1 gigabajta pamięci RAM DDR3. Po odjęciu stałych systemowych procesów zostaje około 500-600 MB. Jako magazyn danych wykorzystać możemy 16, 32 lub 64 GB pamięci użytkowej (w zależności od zakupionego wariantu). Oczywiście część przestrzeni magazynowej jest zajęta przez system operacyjny oraz zainstalowane aplikacje.
Producent zdecydował się na instalację Androida w wersji 4.0.3 (ICS). Byłaby to dobra informacja jeszcze pół roku temu. Obecnie standardem jest już wersja 4.1 (Jelly Bean), możemy więc tylko liczyć na rychłą aktualizację urządzenia. Jak się sprawują system operacyjny na tą chwilę? Zdecydowanie pracuje płynnie. Mocna konfiguracja podzespołów nie pozostawia miejsca na jakiekolwiek przycięcia lub zmrożenia ekranu. Nawigacja przebiega bez zarzutu, nawet przy mocno obciążonej pamięci RAM lub od razu po wybudzeniu tabletu z uśpienia. Nakładka systemowa sprawia wrażenie użytecznej – zwłaszcza belka ze skrótami aplikacji ulokowana w lewym górnym rogu ekranu.
Zanim przejdziemy dalej, warto zobrazować wydajność tabletu cyferkami. Przeprowadziliśmy trzy popularne benchmarki – Quadrant Professional (4283 pkt.), AnTutu (13510 pkt.) i An3DbenchXL (37859 pkt.). To bardzo dobre wyniki, poświadczające przynależność tabletu do segmentu sprzętu high-endowego. Świetnym porównaniem może być tutaj Asus Transformer Pad Infinity uzbrojony w podobnie mocny zestaw podzespołów oraz cechujący się zbliżoną wydajnością w benchmarkach.
Klawiatura ekranowa składa się z czterech rzędów przycisków. Nie jest to klasyczna klawiatura znana nam z Androida – jest zdecydowanie wygodniejsza. Bez względu na układ, klawisze są równomiernie rozłożone na całej szerokości wyświetlacza. W układzie pionowym urządzenie jest dobrym narzędziem do czytania PDFów i przeglądania stron, do pisania lepiej raczej korzystać z układu poziomego – zwłaszcza że sprzęt obsługuje multidotyk do 10 punktów.
Sony Xperia Tablet S obsługuje większość aplikacji codziennego użytku. Sprawdza się zarówno jako narzędzie biurowe oraz czytnik PDFów, jak i konsola do gier. W kwestii rozgrywki możemy liczyć na wiele. Po dłuższej pracy z Dead Trigger i Mass Effect: Infiltrator mogę z czystym sumieniem zapewnić o wysokiej płynności animacji i rozgrywki. Z uwagi na duże gabaryty, jest raczej sprzętem który będziemy używać głównie w domu. Producent przewidział to oddając do naszej dyspozycji aplikację zamieniającą tablet w duży pilot do telewizora, wykorzystujący do komunikacji port podczerwieni.
Sony Xperia Tablet S sprawdza się zarówno jako narzędzie biurowe, jak i konsola do gier.
Przeglądarka internetowa działa płynnie i szybko przetwarza zbierane pakiety danych. Nie doświadczymy przestojów podczas surfowania po sieci – chyba że wynikają z jakości łącza. Zainstalowana przeglądarka nie obsługuje technologii Adobe Flash – tą funkcję trzeba będzie doinstalować ręcznie. Na szczęście nie będzie żadnych problemów z odpaleniem klipów z YT.
W trakcie testów sprawdziłem pliki multimedialne o następującej charakterystyce:
- mp4, 720p, h264, 3mbps, aac;
- mkv, 1080p, h264, 40mbps;
- mkv, 720p, h264, 3mbps, vorbis, napisy;
- mkv, 720p, h264, 600kbps, aac / mp3 dual audio;
- mp4, 720p, h264, 6mbps, ac3;
- mkv, 480p, xvid, 1mbps, he aac, napisy.
Niestety tablet ma problemy z kompatybilnością z formatami zapisu – nawet tymi popularnymi. To mocno obniża ogólną ocenę wydajności. Z powyższej listy, bez większych problemów udało się odtworzyć jedynie pierwszy z wymienionych klipów. Pozostałe choć kusiły wyświetlonymi miniaturkami, zawieszały urządzenie.
Podsumowanie, ocena i opinia
Sony Xperia Tablet S jako propozycja high-endowa sprawdza się dobrze i z pewnością zachwyci wielu miłośników marki lub fotografów szukających dobrego komputera mobilnego do szybkiego przejrzenia fotografii. Z drugiej strony mogę temu urządzeniu zarzucić trzy poważne wady. Pierwszą z nich jest dedykowane złącze komunikacyjne – niekompatybilne z niczym prócz markowych akcesoriów. Drugą poważną wadą jest migoczący ekran LCD, który w sprzęcie tej klasy pojawić się nie powinien. Ostatnim, ale nie mniej ważnym niedociągnięciem, są problemy z odtwarzaniem multimediów.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- WYGLĄD / JAKOŚĆ WYKONANIA9
- EKRAN6
- WYDAJNOŚĆ ZASILANIA9
- WYDAJNOŚĆ6
- OPROGRAMOWANIE7
- WYPOSAŻENIE6
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Ma certyfikat, dzis pobralam psm, narazie tylko kilka gier ale zapowiada sie obiecujaco! Nie dostepny w Pl niestety wiec trzeba to jakos ominac. Tu lista urzadzen z certyfikatem PS http://www….ified.html
Darek ustaw procesy na np 2 i jeszcze wifi zeby nie zrywalo polaczenia przy kazdym wygaszaniu ekranu. Mozesz tez w opcjach programistycznych ustawic by po porzuceniu zakanczalo proces.
Niestety ja mam problemy z przeglądarką internetową. Bardzo długo ładuje strony lub wręcz wywala komunikat że nie można połączyć z daną stroną (nawet google.pl) przy znakomitej jakości połączenia z siecią. Dodatkowo w tle pracuje od groma niepotrzebnych aplikacji, które po ztrzymaniu same się uaktywniają-masakra
Kurcze to ma jednak certyfikat i dostep do PS Store? Wczesniej czytalam, ze nie i teraz sie zagubilam O_o W przyszlym tyg mi przysla tableta i jestem ciekawa funkcji, w ktorej moja Xperia Ray(czy jakakolwiek inna Xperia) moze pracowac jako modem nawet przy wylaczonym telefonie.
Dobra recenzja… ;d
Panie Arku warto pomyśleć nad nowym mikrofonem, bo odszumianie o tyle dB nie daje dobrego efektu 😉
Fajne tablecisko!!! iPad może już się obawiać o swoją pozycję. Znakomicie prezentuje się w pełnej krasie. Lepiej niż iPad. Ma w sobie coś.
Kupiłem tablet w przedsprzedaży, super zabawka tylko wciąż czekam na pokrowiec z klawiaturą. Przy średnim użytkowaniu bateria trzyma mi do 2 (rano wyjmuję ładowarkę, dzień -nockę-dzień tak koło 16-17 pada bateria)
Ze względu na zainteresowania wykorzystuję go głównie do przeglądania internetu w ciężkich warunkach- (duża wilgotność) oraz określania lokalizacji.
ciekawe 😉 określasz lokalizacje wilgotnych miejsc ^^
700zł droższy od Lenovo IdeaPad A2109A. Warto?
Moim zdaniem – nie warto. Chyba, że faktycznie zrobi się użytek z podwyższonej odporności na wilgoć i certyfikatu Playstation. Pozdrawiam
świetny test – osobiście spodobał mi się nowy tab od Sonego – bawię się nim od kilku dni podczas przerw w pracy. Sam raczej nie kupiłbym tego modelu, choć może zdecydowałbym się na niego jako taki domowy tablet multimedialny leżący sobie na stole w salonie nie daleko tv Sony Bravia. Chciałbym zobaczyć tablet Sonego w wielkości 7”- 8′, a tak muszę czekać na Samsunga Galaxy Note 7.7” . A właśnie – macie panowie jakieś nowe newsy na jego temat? 🙂