jTAB W702 – test tabletManiaKa

Ekran

jTAB W702 wyposażony został w 7-calowy, rezystancyjny ekran dotykowy, pracujący z natywną rozdzielczością 800 x 480 pikseli. Z tego względu, że producent zdecydował się na zastosowanie matrycy w technologii oporowej, sprzęt nie posiada wsparcia dla wielodotyku. Takie rozwiązanie sprawia, że z technologii multi-touch nie możemy skorzystać między innymi podczas przeglądania stron www i powiększania, bądź też pomniejszania obrazu. Warto jednak wspomnieć, że testowany przez nas tablet należy do grupy urządzeń budżetowych, a więc cięcia kosztów widać właściwie na każdym kroku i ekran rezystancyjny był właściwie nie do uniknięcia.

Ekran, pomimo iż jest rezystacyjny, w praktyce sprawdza się o dziwo dobrze, choć bez rewelacji. Nawigację dodatkowo ułatwia zamontowany z prawej strony urządzenia trachball. Nie lubię ekranów oporowych w tabletach głównie z tego względu, że nie są zbyt wygodne w obsłudze, wolniej reagują na dotyk i znacznie lepiej „kontaktują”, gdy wciskamy je paznokciem lub rysikiem, aniżeli opuszkiem palca. Decydując się na tablet budżetowy musimy mieć na uwadze fakt, że do takiego ekranu będziemy musieli się przyzwyczaić. Producent jTAB’a problem ten rozwiązał w ciekawy sposób – poprzez dodanie trackballa. Ten działa wyśmienicie i po pewnym czasie praktycznie przestałem używać dotykowego ekranu do nawigacji.

Muszę jednak przyznać, że ekrany oporowe mają pewną zaletę. Najczęściej pokryte są one dodatkową folią, którą znacznie łatwiej jest utrzymać w czystości i jest mniej podatna na zarysowania niż szklana powierzchnia matryc pojemnościowych. Oprócz tego, na rezystancyjnym ekranie nie widać odcisków palców, co z pewnością docenią osoby wyczulone na tym punkcie. Pytanie tylko, czy warto przekładać walory estetyczne ponad praktyczne i znacznie wyższy komfort pracy?

7-calowa matryca tabletu jTAB, pracuje z natywną rozdzielczością 800 x 480 pikseli. Co prawda nie jest to zbyt imponujący wynik, ale w zupełności wystarczający, aby zapewnić w pełni komfortową pracę. Przeważająca większość aplikacji, które możemy pobrać ze sklepu Android market stworzona została głównie z myślą o urządzeniach o takiej rozdzielczości, więc mamy przynajmniej pewność, że ściągnięte przez nas aplikacje (w przeważającej większości) będą poprawnie wyświetlane. Natywna rozdzielczość ekranu słabo natomiast sprawdza się podczas przeglądania stron www. Te, zmniejszają się dość wyraźnie, aby zostały poprawnie wyświetlone na 7-calowym ekranie, przez co zmniejsza się czcionka, a tekst staje się niewyraźny. Jak już wcześniej wspomniałem, sporym minusem jest brak technologii multi-touch, przez co powiększanie i pomniejszanie ekranu z czasem staje się dość uciążliwe.

Jeśli chodzi o jakość wyświetlanego obrazu, to po tablecie budżetowym nie należy spodziewać się zbyt wiele. Tutaj po raz kolejny mogę stwierdzić, że jakość obrazu jest dobra i w zupełności wystarczająca. Kolory są bardzo wyraziste, co widać zwłaszcza przy ustawieniu wyższej jasności. W tablecie niestety nie znajdziemy wbudowanego czujnika oświetlenia, więc jasność ekranu musimy regulować sobie samodzielnie. Najlepszym rozwiązaniem wydaje się ustawienie pośredniej wartości, gdyż pozwoli to zachować wyrazistość kolorów, wyświetlanych na ekranie oraz wydłuży czas pracy na baterii.

Rezystancyjny ekran dotykowy w prezentowanym tablecie jest czuły, lecz ze względu na relatywnie słaby procesor czasami możemy odnieść wrażenie, że ekran nie nadąża z wyświetlaniem treści. Zdarzają się przestoje, jednakże w gruncie rzeczy matryca pracuje zadziwiająco dobrze. Z czasem można się przyzwyczaić do pewnych opóźnień, ale te są w przypadku tabletów budżetowych nieuniknione. Matryca tabletu jTAB jest z pewnością znacznie lepsza niż w większości popularnych, tanich, chińskich urządzeń, które dostępne są obecnie na wielu serwisach aukcyjnych.