Trend jest obecny przede wszystkim w krajach bardziej rozwiniętych. Przodują – jak zwykle – Stany Zjednoczone, w których ponad połowa (55.3 procent) użytkowników sprzętów mobilnych chce kupować prezenty na tegoroczne święta wykorzystując smartfony i tablety. Pod pojęciem „kupna” kryją się też wyszukiwanie najlepszych ofert i monitorowanie serwisów zakupów grupowych.
Badanie przeprowadziła firma Prosper Mobile Insights na grupie trzystu trzydziestu trzech użytkowników smartfonów i tabletów w październiku tego roku.
Spośród tej grupy procent ponad 60 procent będzie korzystać z urządzeń na zasadzie „przenośnego centrum handlowego”, tj. dokonując zakupu bezpośrednio. Niecałe 50 procent skoncentruje się na przeszukiwaniu ofert sklepów, a 42 procent zamierza porównywać ceny w sieci znajdując się jednocześnie w sklepach stacjonarnych.
Świadomi technologicznie użytkownicy – czyli właśnie ci, którzy udzielili twierdzących odpowiedzi w ankiecie – wydadzą swoje pieniądze na elektronikę (69.1 procent), ubrania bądź akcesoria (50.4 procent), książki i multimedia (45.7 procent) oraz zabawki (44.9 procent).
Teraz pobawię się w kontrargumenty: podobną ankietę na kilkuset osobowej grupie jakiś czas temu zorganizowała firma SteelHouse. Rezultaty? Idealnie przeciwne. Równo 51 procent respondentów nie będzie wykorzystywać urządzeń mobilnych do zakupów. Rozrzut bierze się zapewne ze zbyt małej ilości ankietowanych, bo prawdziwą statystyką ani jednego, ani drugiego badania niestety nie można nazwać.
Najważniejsze jednak jest to, że ludzie są świadomi możliwości, jakie oferuje błyskawiczny rozwój technologii. Wiedzą na przykład, że używając telefonu można kupić telewizor, blender czy nowe buty.
A Wy? Będziecie kupować w tym roku wykorzystując smartfona lub tablet, czy zdecydujecie się na wycieczkę do sklepu? Z jakich aplikacji najczęściej korzystacie?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.