Dzisiaj miałem okazję pojawić się na łączonej konferencji prasowej organizowanej dla firm Western Digital i GOCLEVER. Można zapytać co ci dwaj producenci mają ze sobą wspólnego. Odpowiedź jest prosta i bardzo prozaiczna: tego samego przedstawiciela PR – firmę Tabasco – która to, nawiasem mówiąc, stanęła na wysokości zadania. Jeśli miałem jakiekolwiek wątpliwości przed przyjazdem do Warszawy, szybko je porzuciłem w trakcie trwania spotkania. Zobaczmy jak to wyglądało.
Do hotelu Mariott, na 40-te piętro przybyłem jako pierwszy z zaproszonych uczestników. Całe spotkanie odbyło się w klubie Panorama. Na wstępie zostałem ciepło przywitany przez panią Kasię Kapłon, która dopięła wszystkie kwestie organizacyjne na ostatni guzik. Zostałem obdarowany zielonym piórkiem i tajemniczym wytłumaczeniem – „będzie konkurs”. Miałem chwilę czasu przed oficjalnym rozpoczęciem konferencji, który w całości wykorzystałem na szybką kawę oraz uwiecznienie na zdjęciach stoisk ze sprzętem.
Cała konferencja prasowa składała się z trzech części – prezentacyjnej, atrakcji oraz spotkań z przedstawicielami WD i GOCLEVER. Pierwsza z wymienionych odbyła się na antresoli. Na początek zostałem uraczony krótkim reportażem o powodzi w Tajlandii z perspektywy fabryki Western Digital. To historia o tragedii i nadziei. Jak sam prezenter ujął – „wyciskacz łez”. Cały materiał miał upewnić nas w przekonaniu, że mimo strat, marka WD wciąż jest obecna na rynku. Posłuchaliśmy trochę o zarządzie i ostatnich wydarzeniach w historii firmy. Potem pojawiły się informacje bardziej konkretne – budowanie obecnej oferty producenta. Prezentację zakończył w języku angielskim Marketing Manager na centralną i wschodnią Europę – pan Kornienko – przedstawiając ideę Cyfrowego Domu i zalety posiadania własnej chmury danych.
Za drugą połowę prezentacji odpowiadała firma GOCLEVER. Roman Panek (CEO) przedstawił pokrótce markę i oddał mikrofon Danielowi Michalskiemu. Product Manager przedstawił na slajdach kilka ciekawych nowości, które zawitają na polskim rynku jeszcze w czwartym kwartale 2012 roku. Postaram się je wymienić poniżej w telegraficznym skrócie:
- GOCLEVER Tab M713G – 7-calowy tablet z GPSem i modemem 3G; funkcja telefonu; dwurdzeniowy procesor; ekran IPS; SRP 699 PLN
- GOCLEVER Tab R974.2 – ekran IPS; dwurdzeniowy procesor; czterordzeniowy układ graficzny; dwie kamerki; Bluetooth; SRP 749 PLN
- GOCLEVER Tab Mini R83.2 – ekran IPS; dwurdzeniowy procesor; czterordzeniowy układ graficzny; dwie kamerki; Bluetooth; SRP 499 PLN
- GOCLEVER Tab R105 BK – 10,1-calowy tablet z klawiaturą/etui; ekran IPS; dwie kamerki; dwurdzeniowy procesor; Bluetooth; SRP 749 PLN.
Pojawiły się również dwie propozycje dla najmłodszych – Genius7 (SRP 499 PLN) oraz PLayTab (SRP 399 PLN). Tutaj projektanci skupili się na prostocie obsługi, atrakcyjnym dla dziecka wyglądzie oraz solidnej kontroli rodzicielskiej, polegającej chociażby na ustalaniu czasu pracy i tzw. „białej listy”. Wspomniano również o projekcie, nad którym już od roku trwają prace. Chodzi o tablet hybrydowy – rozwiązanie, które zdobyło sporą popularność na tegorocznych targach IFA w Berlinie.
Ku mojemu zaskoczeniu, na slajdach pojawił się również telefon sygnowany marką GOCLEVER. Producent począwszy od czwartego kwartału 2012 roku wchodzi na rynek smartfonów z solidną propozycją. Słuchawka będzie wyposażona w duży ekran, moduł GPS, dwurdzeniowy procesor ale przede wszystkim podwójny, w pełni funkcjonalny slot kart SIM! Prezentację zakończył Tomasz Przeździęk (członek zarządu CE-TRAFFIC) przedstawiając najnowsze rozwiązania z zakresu nawigacji – zarówno od strony sprzętowej (GOCLEVER Navio 505 TMC), jak i aplikacyjnej.
Po tej części konferencji przyszedł czas na atrakcje. Pierwszą z nich był atrakcyjny (chyba dla wszystkich zebranych dziennikarzy) pokaz tańca brzucha w wykonaniu dwóch dziewczyn. W akompaniamencie dobrej muzyki i brzęku ozdób wykonały „taniec z dyskami” prezentując się w różnych barwach odpowiadających kolorom dysków WD.
Drugą atrakcją był konkurs. Zostaliśmy podzieleni na grupy pod względem koloru wylosowanych na początku piór. Otrzymaliśmy pudełko z garścią gadżetów oraz tablet. Uzbrojeni w ten zestaw mieliśmy nakręcić lub sfotografować scenę promującą markę WD. Osobiście nie miałem dużego wkładu w całą akcję i muszę pogratulować członkom mojej grupy pomysłowości – w ostatecznym rozrachunku wygraliśmy, a nagrany materiał (według zapewnień pani Kasi z Tabasco) powinien znaleźć się na Facebooku.
Muszę przyznać, że konferencję opuściłem zadowolony. Organizatorzy stanęli na wysokości zadania. Obie marki zaś zaprezentowały ciekawe pomysły. Nowości ze stajni GOCLEVER, z pewnością zostaną niedługo szerzej opisane na naszym portalu. Z kolei idea Cyfrowego Domu WD oraz produktów z tym związanych jest kultywowana od dłuższego czasu i nabiera popularności.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
fatalna firma, fatalny pokaz tancerek i fatalne tancerki
Głupi hejterski komentarz na poziomie buraka bez szkoły. Goń się leszczu!
Fatalna firma pod wzgledem kontaktu z klientem. Zakupiłem tablet R974, fatalnie działa kamera przy skype, napisałem maila czemu i cisza, telefonów nie odbierają. A klawiatury do tabletów 7, i 9,7′ oferowane przez tą firmę na rynku polskim nie obsługuja o dziwo – polskich znaków. Czemu? tu też brak odpowiedzi. Nie polecam.
Mogą sobie robić konferencje, wprowadzać tablety ale najpierw powinni sie wziąść za poprawę jakości swoich urządzeń i serwisu. Popracować nad wspieraniem klientów i dbanie o nich. Bo jak do tej pory pod tym względem porażka
dla mnie tancerka…
To na święta telefon + tablet?