Stało się – Galaxy Note 10.1 w końcu trafił do sklepów. Niestety, jak mówi popularne powiedzenie – „wszystkiego w życiu mieć nie można”. Najnowszy tablet Samsunga wprawdzie i w Polsce będzie dostępny, jednak za dwa razy wyższą kwotę…
Galaxy Note 10.1 w USA, w wersji z 16 GB na pokładzie, kosztuje 499 dolarów. Za dodanie kolejnych 16 GB (wtedy mamy 32GB) przyjdzie nam dopłacić 50 dolarów – wtedy na ladę trzeba będzie wyłożyć już 549 dolarów. A co z Polskimi cenami? Oj, obywatele nadwiślanego państwa nie mają pod tym względem najlepiej – 2999 zł za 16 GB, czyli dwukrotnie więcej niż amerykanie. Ja rozumiem, że podatki itd., ale mimo wszystko…
Do sprzedaży trafi również zestaw akcesoriów, dedykowanych najnowszemu tabletowi Samsunga:
- rysik S-Pen,
- uchwyt na rysik,
- podróżna ładowarka,
- adapter USB (do korzystania z zewnętrznych urządzeń),
- adapter HDMI,
- uniwersalna stacja dokująca,
Zainteresowani?
Źródło: tabletnews,
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Mala poprawka, w Polsce jest z 3G w USA doplata do tej wersji 250 dolarów
absurdzistan
No niestety polska paranoja jak zawsze szkoda ze pensji nie pomnoza razy dwa 😉 jedyna opcja sprowadzać samemu
Za amerykańską cenę wziąłbym bez zastanowienia. Ale polska cena to jakiś kosmos.
Tablet górna granica 2000 zł. Laptop od 3000 do max 4000 zł. Takie mam tu spojrzenie na użyteczność urządzeń i idące za nimi ceny.
pozdrawiam!
Adam