Spis treści
Klawiatura i touchpad
Klawiatura w testowanym przez nas tablecie PC firmy Lenovo jest dokładnie taka sama, jak w każdym innym notebooku marki ThinkPad. Identycznie wygląda też układ poszczególnych przycisków, klawisze wykonane zostały z tego samego materiału, a nawet klawisze funkcyjne znajdziemy w tym samym miejscu. Jest to kolejny dowód na to, że jeśli wcześniej widzieliśmy dowolny sprzęt z serii ThinkPad lub mieliśmy z nim dłużej do czynienia, to każdy kolejny sprzęt tej marki będzie taki sam. Może i jest to dość spora generalizacja, ale z przykrością muszę stwierdzić, że firma Lenovo za bardzo nie stara się, aby w jakikolwiek sposób urozmaicić swoim klientom wybór.
Muszę jednak stwierdzić, że klawiatura w tablecie Lenovo Thinkpad X201T jest znakomita. Biorąc pod uwagę stosunkowo niewielkie wymiary urządzenia, trzeba przyznać, iż klawiatura jest naprawdę spora. Zajmuje ona całą, wolną powierzchnię roboczą komputera, a oprócz tego kilka przycisków producent zamontował również w ramce ekranu – ale o tym za chwilę. Poszczególne przyciski klawiatury wykonane zostały z niezwykle interesującego materiału, dzięki któremu odnosimy wrażenie, że klawisze są gumowe. Dzięki temu są one bardzo ciche, posiadają niewielki, lecz stosunkowo wyraźny uskok, a nasze place nie męczą się nawet przy długim pisaniu.
W centralnej części klawiatury, pomiędzy klawiszami G/H/B umieszczony został charakterystyczny dla całej serii ThinkPadów, trackpoint. Działa on dobrze, choć w urządzeniu z dotykowym ekranem element ten jest właściwie zbędny. Dokładnie nad klawiaturą umieszczony został przycisk zasilania, natomiast w lewym górnym roku obudowy umieszczone zostały przyciski odpowiadające za zwiększanie/zmniejszanie głośności oraz klawisz ThinkVantage, umożliwiający błyskawiczny dostęp do ustawień tabletu. Cała klawiatura jest niesamowicie wygodna, i sądzę, że jest to jeden z najlepszych elementów całego urządzenia. Wykonana ona została z niezwykłą precyzją, dzięki czemu odnosimy wrażenie, że mamy do czynienia z urządzeniem z najwyższej półki.
TouchPad z kolei jest według mnie całkowicie zbędnym elementem. Podczas testów nie korzystałem z niego prawie w ogóle z kilku powodów. Pierwszym i chyba najważniejszym jest to, że tablet posiada dotykowy ekran wspomagany przez technologię multi-touch, a oprócz tego możemy obsługiwać go zarówno palcem jak i specjalnym rysikiem dołączanym do zestawu. Takie połącznie sprawia, że nie potrzebujemy touchpada, dodatkowych przycisków myszy, ani też trackpoint’a. Wszystkie dodatkowe elementy – niezbędne w każdym innym komputerze przenośnym są po prostu bezużyteczne.
Z Lenovo ThinkPad korzystałem najczęściej w pozycji „tabletu”, więc wtedy nie mamy w ogóle dostępu do TouchPada. To nas w pewnym sensie „zmusza” do nauczenia się obsługi ekranu przy pomocy palców oraz rysika. Taka obsługa jest znacznie szybsza, przyjemniejsza i prostsza! Gdy korzystamy z naszego urządzenia w trybie „netbooka”, do obsługi ekranu mamy jeszcze niewielkich rozmiarów TouchPad. Działa on dobrze, jednakże jest on stosunkowo niewielki, co może utrudniać nawigację. Znacznie szybciej możemy wybrać pożądaną przez nas funkcję poprzez dotknięcie ekranu palcem. Ale to w przypadku tabletu całkowicie oczywiste.
Gdyby producent całkowicie zrezygnowałby z TouchPada sądzę, że wyszłoby mu to na dobre, a użytkownicy nie mieliby żadnych zastrzeżeń. Niemniej jednak, od strony technicznej wszystko działa bardzo dobrze, poszczególne przyciski pracują płynnie oraz posiadają niewielki uskok. Wizualnie, TouchPad również prezentuje się całkiem interesująco.
Spis treści
Ceny Lenovo ThinkPad X201T
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dociekliwych odsyłam do: http://en.w…PC_Edition
„Windows 7 nie nadaje się do obsługi dotykowych ekranów. Od początku został tworzony dla komputerów stacjonarnych i laptopów, ale o tabletach nikt wtedy jeszcze nie myślał.” – nieładnie tak kłamać. Microsoft z myślą o tablecie wypuścił już Windowsa XP przeznaczonego na tablety. Każda kolejna wersja systemu była już przystosowana do urządzeń wejściowych obsługi ekranu.
A co do pracy na baterii – korzystam ze standardowej i przy przeglądaniu internetu działa ponad 4 godziny. Soft owszem, jest preinstalowany – ale nie przeładowuje się przy każdym rozruchu systemu. 😉 Poza tym Windows ma to do siebie, że ma msconfig, gdzie można wyłączyć to, co nam przeszkadza. 😉
Dzięki 🙂 Cena netto naszej wersji wyniesie około 3,300 zł, więc brzmi całkiem przyzwoicie. Część firm ma pewnie podpisane dodatkowe umowy z Lenovo, dzięki czemu mogą kupić tablet jeszcze taniej. A tak szczerze mówiąc, to nie wydaje mi się, aby cena była jakimś problemem dla firmy, która planuje zakup tabletu PC – ten ma działać jak najlepiej, więc cięcia kosztów są tu raczej nie na miejscu.
Lenovo bez wątpienia poradzi sobie na rynku tabletów PC, bo mają już wyrobioną renomę jeśli chodzi o komputery biznesowe. Pytanie tylko, czy takie firmy jak Gigabyte czy Acer, które również mają w swojej ofercie tablety PC poradzą sobie z konkurencją – Lenovo?
Bardzo dobry i rzetelny test. W zasadzie nic dodać i nic ująć.
Dwie uwagi: sprzęt jest dla klienta biznesowego z górnej półki, więc istotna jest cena netto. Bateria 8 komorowa przy nie korzystaniu z Wi-FI ani z modemu 3G starcza na 6 godzin pracy (realnie). Trzecia uwaga, to sprzęt tego rodzaju nie wyginie – ipada i tym podobnych NIE DA się używać do żadnych poważnych zastosowań typu content creation. Co do ceny – to nie jest sprzęt dla każdego i o to właśnie chodzi…
Windows 7 jest w tym momencie w miarę dobry, gdyż nie ma lepszej alternatywy dla niego i oto cała tajemnica. „Siódemka” jest pod każdym względem lepsza od Visty, więc pewnie dlatego zauważyłeś tak dużą różnicę, gdy przesiadłeś się na Win7. Kolejna odsłona „okienkowego” OSu będzie jeszcze lepsza i dopiero wtedy zobaczymy, jak wygląda prawdziwy system dla tabletów 😉
dzięki za odpowiedź:)
w moim X61t początkowo była Vista, po przesiadce na 7, byłem wniebowzięty, różnica w komforcie pracy pomiędzy tymi dwoma systemami na tym akurat laptopie była ogromna, przede wszystkim szybkość reakcji i stabilność pracy, poza tym na 7 lepiej dopracowane jest rozpoznawanie tekstu, daje rade nawet z moimi bazgrołami. Dlatego też pytałem, o „Siódemkę”, bo mi wydawała się na prawdę dobra, ale w ogóle nie wziąłem pod uwagę elementów o których napisałeś. To rzeczywiście zmienia postać rzeczy, do tej pory miałem inny punkt odniesienia. Pozdrawiam, Rafał:)
1. Szczerze mówiąc nie spotkałem się z wersja bez TouchPada wątpię też, aby takowa wersja istniała.
2. Lenovo X201 posiada niesamowicie prądożerny procesor, więc sądzę, że różnica nie byłaby aż tak zauważalna. Sądzę, że 4 godziny można by wyciągnąć. Firma Lenovo dostarczyła mi tablet z całą masą dodatkowego oprogramowania, które moim zdaniem nie pomaga, a jedynie dodatkowo obciąża komputer. Ja z niego praktycznie w ogóle nie korzystałem, ale bardzo mi przeszkadzało przy włączaniu komputera, gdy wszystkie te dodatkowe aplikacje musiały się ponownie ładować, a część z nich działała w tle. Na czystym systemie bateria wytrzyma nieco dłużej.
3. Windows 7 nie nadaje się do obsługi dotykowych ekranów. Od początku został tworzony dla komputerów stacjonarnych i laptopów, ale o tabletach nikt wtedy jeszcze nie myślał. System ten posiada jedynie powiększone menu Start i kilka ikon systemowych oraz dodana została wirtualna klawiatura. To właściwie wszystkie elementy, które zostały dostosowane go obsługi komputerów z ekranem dotykowym. Tutaj nawet rysik nie działa tak, jak powinien, bo kalibracja jest po prostu kompletną porażką.
Tablety potrzebują przede wszystkim własnego interfejsu graficznego, który będzie ułatwiał pracę i „lekkiego” systemu operacyjnego. Windows 8 będzie idealny, ale obecnie „Siódemka” pozostawia wiele do życzenia.
hej, ciekawy test, mam kilka pytań do niego.
jestem posiadaczem X61t, stąd kilka pytań które mogą pomóc uzupełnić test,
1. czy nie ma wersji X201t bez touchpada? moj x61t ma tylko trackpoint i jest to super rozwiązanie
2. bateria z 4 ogniwami to ta słabsza, w X61t jest jeszcze 8 komorowa i jestem ciekawy jak wypadałaby w x201t, bo dla X61t teoretycznie wytrzymyuwała 8h, aczkolwiek po 2 latach działania spokojnie można było pracowac po 4h przy włączonym WiFi i podświetleniu na 60%
3. wspomniałeś o zarzutach do Windows 7, ale nie wymieniłes ich, co to było?
pozdrawiam, Rafał