Od strony wizualnej, Motorola XOOM prezentuje się interesująco i całkiem schludnie, jednakże możemy zauważyć pewne elementy, które nie zostały wykonane najlepiej. Podczas gdy ogólny wygląd zewnętrzny możemy ocenić dość wysoko, to mimo wszystko elementy, z których wykonany został tablet nie należą do najwyższej jakości. Przeważająca większość elementów obudowy wykonane zostały z plastiku, a to nie świadczy najlepiej o producencie. Z tego względu, że tablet pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Google Android 3.0, w urządzeniu nie znajdziemy standardowych przycisków, które do tej pory były obowiązkowym elementem każdego urządzenia z Androidem 2.3 i jego starszymi wersjami, gdyż zostały one wkomponowane w system operacyjny.
Motorola XOOM posiada natomiast główny włącznik zasilania, pełniący równocześnie funkcję przycisku odblokowującego ekran, a ten z kolei umieszczony został z tyłu tabletu – tuż obok dwóch głośników stereo. Jest to chyba możliwie najgorsze rozwiązanie, jakie producent mógł wymyślić, głównie dlatego, że istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że podczas pracy na tablecie, wielokrotnie wciśniemy wspomniany przycisk w momencie, gdy będziemy się tego najmniej spodziewać.
Tablet ma wymiary: 24 x 16,7 x 1,27 cm, a jego waga wynosi około 720 gramów, co sprawia, że Motorola XOOM nie dość, że jest większa od Apple iPada, to w dodatku jest nieco cięższa. Można nawet powiedzieć, że tablet Motoroli jest dość duży, a taka waga sprawia, że sprzęt wydaje się być naprawdę ciężki, gdy przez dłuższą chwilę trzymamy go w jednej ręce.
Kamera internetowa o rozdzielczości 2.0 MPix umieszczona została z przodu urządzenia, bezpośrednio nad ekranem, natomiast główny aparat cyfrowy z lampą błyskową LED zamontowany został z tyłu urządzenia, tuż obok włącznika zasilania. Z lewej strony naszego tabletu znajdziemy jedynie dwa klawisze głośności, natomiast prawa strona jest wolna od jakichkolwiek portów oraz złącz. Na górnej krawędzi producent zamieścił slot kart SIM oraz gniazdo słuchawek jack 3.5. Z kolei po przeciwległej stronie znajdziemy złącze mini HDMI, mini USB oraz port zasilania.
Motorola XOOM wyposażona została w sporych rozmiarów, 10,1-calowy, pojemnościowy ekran dotykowy (160dpi), pracujący z natywną rozdzielczością 1280 x 800 pikseli, i wspomagany dodatkowo przez technologię multi-touch. Choć Apple iPad posiadał nieco mniejszy ekran z niższą rozdzielczością, to mimo wszystko miał tę przewagę, że nie był to zwykły ekran LCD, a IPS. Matryca iPada posiada nieco szersze kąty nachylenia, a oprócz tego nie widać na niej tak bardzo śladów odcisków palców w przeciwieństwie do Motoroli XOOM. Niemniej jednak, matryca w tablecie Motoroli bardzo dobrze i niezwykle płynnie reaguje na dotyk, a dzięki temu, że operuje wyższą rozdzielczością, idealnie nadaje się do oglądania filmów.
Matryca generuje niezwykle jasny i przejrzysty obraz, jednakże należy wziąć pod uwagę fakt, że ustawienie automatycznej jasności ekranu spowoduje, że obraz będzie nieco zaciemniony. Automatyczna jasność nastawiona jest przede wszystkim na oszczędność energii, przez co wyświetlany obraz okazuje się być za ciemny, aby możliwa była komfortowa i bezproblemowa praca. Najprawdopodobniej problem ten zostanie rozwiązany przy najbliższej aktualizacji systemu operacyjnego. A skoro już mowa o systemie operacyjny, to wygląda na to, że głównie dzięki obecności Androida 3.0, producent dostosował swój tablet przede wszystkim do obsługi tryby landscape i w takiej też pozycji będziemy najczęściej korzystać z naszego tabletu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Świąteczny poradnik zakupowy techManiaK.pl to mnóstwo ciekawych pomysłów na prezent pod choinkę w 2023 roku…
Znudziło Ci się już granie na komputerze? A może chcesz poprawić swoje wrażenia z cyfrowej…
Tablet to wielofunkcyjne urządzenie, które łączy w sobie mobilność z możliwościami komputera. Sprzęt z tej…
W dzisiejszych czasach mobilność jest kluczowa. Niezależnie od tego, czy jesteś studentem, pracownikiem, czy rodzicem…
Xiaomi Pad 6 (Pro 5G) dostanie ekran LTPO AMOLED 144 Hz, ładowanie 120 W, i…
Odliczamy godziny do finału Ligi Mistrzów, gdzie zmierza się ze sobą Real Madryt i Liverpool.…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies
Komentarze
Muszę przyznać, iż w tekście faktycznie jest sporo odniesień i porównań do Apple iPada. Jednakże nie dzieje się tak dlatego, że jestem sympatykiem marki Apple lub posiadaczem iPada (a nie jestem), tylko po prostu urządzenia te są paradoksalnie bardzo do siebie podobne, a zarazem całkowicie różne.
Tak naprawdę to amerykanie mają bzika na punkcie firmy Apple i praktycznie każdy sprzęt porównują do iPada, iPhone'a oraz wszystkich możliwych produktów. Jak się okazuje większość z nich jest niezwykle trafna i idealnie odzwierciedla rzeczywistość. A nam nie pozostaje nic innego, jak się pod tym podpisać...
Pozdrawiam.
Chyba autor tekstu posiada iPada, bo wyczuwam spore 'zauroczenie' marką Apple. Ja posiadam i Xooma i iPada, i muszę przyznać, że skłaniam się raczej w stronę Motoroli, ze względu na mniejsze uzależnienie od producenta i dużo większą elastyczność obsługi i dostosowania do potrzeb indywidualnych. iPad jednak mimo swej bogatej biblioteki oprogramowania, sprzętowo ogranicza użytkownika.
Poza tymi refleksjami artykuł jest bardzo przyjemny w odbiorze i dość szczegółowy. Pozdrowienia dla Redaktora :)