Podczas gdy w Hanowerze w najlepsze trwają targi CeBIT 2011, u nas wielkiego finału doczekał się konkurs „Wygraj tablet!”. Bez dwóch zdań zaskoczyliście nas swoją pomysłowością, kreatywnością i poczuciem humoru, dlatego też wybrać tylko jedną z ponad 50 ciekawych odpowiedzi było nam bardzo ciężko.
O co walczyliście?
Nasza nagroda charakteryzuje się obecnością 7-calowego, dotykowego ekranu rezystancyjnego (rozdzielczość 800 x 480 pikseli) oraz procesora VIA 8505 (300 MHz). Ponadto znajdziemy tutaj 128 MB RAM, dysk twardy 1 GB NAN Flash, moduł WiFi 802.11 b/g,a także czytnik kart pamięci microSD (do 16 GB). Cała konstrukcja zasilana jest przez akumulator o pojemności 1500 mAh i pracuje pod kontrolą systemu Android. ManiaKalną recenzję tego tabletu mieliście okazję czytać u nas w grudniu zeszłego roku.
Aby wygrać…
…próbowaliście różnych sposobów. Niektórzy z Was sięgnęli po prozę (i pochlebstwo zarazem – oldther, może warto przejść do nas zamiast pisać dla konkurencji 😉 )
@oldther zatrzymał się przy budce z hotdogami. Nie był głodny, ale dał się skusić zapachom chodnikowego żarcia. Westchnął gdy sprzedawca zaczął nakładać surówkę na wpół umazaną w keczupie (z poprzedniego zamówienia) dłonią. Z ciężkim sercem poprosił go o podwójną porcję sosu. Gdy dziesięć minut później przechadzał się bulwarem ocierając usta chusteczką, miał już czyste sumienie. Spojrzał na zegarek – wskazówki ułożyły się na dwudziestej minucie po siódmej. Nie było go w domu, czy też w zasadzie w biurze, raptem dwie godziny. Przeciętny człowiek by się pewnie nie wzruszył. Zwłaszcza, że dzień zmierzał ku końcowi. @oldther pracował jednak w specyficznej branży. Bez względu na porę dnia i nocy musiał być czujny i przygotowany. Usiadł na schodach prowadzących na deptak nad Wisłą i wyciągnął z podręcznej torby tablet. Wstukał szybko hasło i nie czekając do końca na załadowanie wszystkich startowych programów, uruchomił FeedR. Nigdy nie żałował tych kilku wirtualnych złotówek, które władował w jego kupno. Soft i tym razem go nie zawiódł – w przeciągu kilku sekund tablica z wiadomościami z ostatnich dwóch godzin zapełniła się nagłówkami. Wprawne oko wychwyciło najważniejszy z nich – premiera nowego sprzętu na Techmaniaku. Szybki rzut oka na pozostałe nagłówki upewnił go, że konkurencja jeszcze nie zdążyła o tym napisać. Zalogował się więc na swój serwis informacyjny i w ciągu ośmiu minut i dwunastu sekund miał gotowy wpis. Osiemnaście sekund po jego opublikowaniu, FeedR dał mu sygnał, że konkurencja również o tym napisała. @oldther był jednak szybszy… znowu.
-oldther
Inni mierzyli się z poezją:
Oda do fbReadera
Wciąż tableta nie mam jeszcze,
bo zabawka to nie tania,
ale jakbym miał go wreszcie,
użyłbym go do czytania,
bo choć książek cała masa,
statystyka smutno mówi,
że nasz naród – dumna rasa,
i z książkami się nie lubi.
Nie czytamy nazbyt wiele,
poza etykietą wódki,
mocher-babcie swą Niedzielę,
a studenci: “vifon” zupki;
drobny druczek na umowach,
jest jak wiersze wieszczy stada,
każdy wie, że cośtam znaczą,
ale nikt tego nie bada,
stąd to właśnie przekonanie,
że litery są szkodliwe,
że ze wzrokiem coś się stanie,
bo te książki są parszywe!
Ciężkie życie wykształciucha:
musi chować się po kątach,
nikt “normalny” go nie słucha,
bo postura jego wątła,
póki chowa się z książkami,
życie może wieść swe znośne,
czasem mu pobzyczy mucha,
ktoś nadepnie go na odcisk.
Ale jak już się wychyli,
i z lekturą się pokaże,
wiedzcie o tym moi mili,
społeczeństwo go ukaże:
w parku czy w autobusie,
przysiąść z knigą – obciach wielki,
zajrzą, zadrwią, palcem wytkną:
książkę, okulary, szelki…
Spluną, kopną, szturchną łokciem,
wszystkie laski się odsuną,
pozwiązują sznurowadła,
a ktoś krzyknie: “co za łajza”.
Teraz liczy się technika!
mieć komóre – co innego,
można dzwonka wgrać modnego,
puścić muze dla każdego,
zaszpanować na całego.
I od razu wszystkie niunie,
dają Ci swe mokre majtki,
numer gadu i fejsika –
– każda adres swój wypyka,
na smartfona klawiaturce,
zwinnie, zgrabnie i szybciutko,
jakby tańczyła przy rurce.
Lecz z komóry czytać trudno,
bo literki mocno małe,
przewijanie uciążliwe,
ilustracje – niemożliwe!
Jak pogodzić dwa żywioły?
wkładać karki pod komórę?
chować w rękaw? wyciąć dziurę?
Gdzie tu schować książkę całą,
by się dobrze odwracało
i literki były duże?
Całe rzesze wykształciuchów
tak dumały, tak kminiły
i tableta wymyśliły!
można czytać, można słychać,
grać, oglądać i się chwalić,
można neta poprzeglądać –
– nawet zapuścić pornola,
lub wieczorem z sikorkami,
powymieniać się fotkami.
Można również do poduszki,
załączyć fbReadera,
i przeczytać trzy ebooki,
aby nie wyjść na frajera.– didi
Przede wszystkim jednak prezentowaliście ciekawe i godne polecenia aplikacje, sensownie uzasadniając ich przydatność:
Springpad – dzieki aplikacji mamy staly dostep do notatek, czy tez aktualnie prowadzonego projektu, z poziomu komputera, tabletu i telefonu. Aplikacja pozwala na prowadzenie kilku projektow na raz. Posiada widget dzieki czemu w szybki i prosty sposob mozemy dodac nowa notatke, liste rzeczy do wykonania czy tez zdjecie produktu lub innego obiektu. Mozliwosc pozycjonowania notatek pozwala nam na ustalenie lokalizacji w jakiej zostaly napisane, co w wypadku wykonania zdjecia pomaga w ponownym zlokalizowaniu miejsca. Dodatkowo program daje mozliwosc dzielenia sie notatkami z wybranymi osobami co pomaga przy tworzeniu projektu. Jest jeszcze jedna zaleta. Mozna sie logowac na niego przy pomocy konta na facebook’u, tweet’erze czy gmail’u dzieki czemu nie ma koniecznosci pamietania kolejnego hasla czy loginu. Program dziala na Androidzie, iPhonie, a takze jest mozliwosc zainstalowania widgetu do przegladarki Chrome co jeszcze bardziej ulatwia z nim prace. Uzywam od dawna i pomogl mi w wykonaniu nie jednego projektu, a takze przydaje sie czasem jako lista na zakupy 🙂
-krulutg
Moim zdaniem, kluczową aplikacją dla tabletów jest wirtualna klawiatura, Tablet ma nam zastąpić komputer, a tym samym nie będziemy nosić ze sobą dodatkowej klawiatury.
W tym momencie jakieś 85% procent użytkowników Androida myśli Swype, sam jestem jej wielkim zwolennikiem i w zasadzie odkąd jej używam praktycznie przestałem używać fizycznej klawiatury którą posiadam w telefonie. Jednakże moim zdaniem Swype kompletnie się nie sprawdza w Tablecie, o ile w pionie jeszcze można jedną ręką dosyć komfortowo trzymać i pisać (nie bojąc się, że po byle szturchnięciu nasz drogocenny sprzęt nie wypadnie nam i rąk i rozbije się na drobny maczek) to już w poziomie nie sprawdza się kompletnie. Nie wyobrażam sobie trzymać Tablet w poziomie jedną ręką.
Rozwiązanie? Moim zdaniem jest nowa aplikacja skierowana głownie dla Tabletów w której zastosowano prostotę i nadzwyczajną ergonomie, aby pisanie było przyjemnością. Nie ma co się okałmywać Tablety to nie są “One Hend’owe” urządzenia. Klawiatura o której mówię to: Thumb Keyboard for Android. Czym się cechuje ta klawiatura i czym przewyższa inne klawiatury na rynku? Przede wszystkim dwa różne układy dla trybu poziomego i pionowego przystosowane do pisania kciukami. W trybie pionowym klawisze z literami są podzielone na dwie części, a sama klawiatura na cztery i tak w lewym górnym rogu mamy pierwsza część z literami, a w prawym górnym rogu cyfry. W lewym dolnym rogu umiejscowione są klawisze do nawigacji. Ostania część klawiatury która znajduje się w prawym dolnym rogu druga część klawiszy z literami, dzięki takiemu rozwiązaniu ręce nie są skierowane równolegle do siebie, a samo wpisywanie tekstu jest dużo wygodniejsze. Jeszcze jedna zaletą tego rozwiązania jest to że Tablet jest mocno osadzony w naszych dłoniach i nie ma ryzyka, że w przypadku szturchnięcia będziemy przez miesiące płakać nad rozbitymi szkiełkami naszego kochanego urządzenia. W poziomie również jest dobrze, sama klawiatura jest podzielona na trzy części. Po prawej i lewej stronie ekranu mamy klawisze z alfabetem w układzie qwerty, a w środku umiejscowione są cyfry. Dzięki temu rozwiązaniu klawisze nie są rozrzucone po całym ekranie, a my mamy swobodny dostęp do do wszystkich liter podczas wpisywania tekstu, tu też tablet trzymamy w dwóch rękach więc nie ma obaw o upadek.-k.t
A tablet trafia do…
…Magdy, która w ciekawy sposób zareklamowała nam aplikację QuickPic, przeznaczoną do przeglądania zdjęć.
QuickPic (Android Market, alensw.com)
Android Market po brzegi wypełniony jest mniej lub bardziej przydatnymi aplikacjami, które bardzo często stanowią znakomitą alternatywę dla systemowych rozwiązań – tak właśnie jest w wypadku aplikacji QuickPic.
Mając tablet oparty o Androida, nie raz pewnie przekonaliście się o tym, iż poruszanie się po większych zbiorach plików graficznych może być męczące. Natywne przeglądarki zdjęć są może i ładne, i dobrze się prezentują, ale jak przychodzi potrzeba szybkiego przejrzenia 100 fotografii, ich przydatność bywa co najmniej wątpliwa. I tu na pomoc przychodzi właśnie QuickPic.
Ta nieduża aplikacja cechuje się bardzo prostym interfejsem, jednocześnie dając dostęp do wszystkich potrzebnych operacji – przesuwania, powiększania, obracania, kadrowania i jeszcze kilku innych zabiegów. To co jednak naprawdę wyróżnia tą właśnie przeglądarkę, to niewiarygodna szybkość działania – pod tym względem QuickPic jest bez wątpienia bezkonkurencyjna. Miniatury w galerii ładują się praktycznie bez żadnych opóźnień, poruszanie się pomiędzy plikami jest płynne i co więcej – program nie zwalnia nawet przy większych zbiorach zdjęć lub grafik.
Podsumowując, jeśli macie tablet i lubicie na nim przeglądać zdjęcia (a kto nie lubi?), zdecydowanie powinniście zerknąć na QuickPic. Tym bardziej, iż aplikacja jest darmowa. 🙂– Magda
Dziękujemy…
…wszystkim za udział, a zwyciężczyni serdecznie gratulujemy – wkrótce otrzymasz od nas maila zawierającego szczegółowe informacje na temat terminu doręczenia nagrody. Wszystkich uczestników naszej maniaKalnej zabawy serdecznie pozdrawiamy i obiecujemy, że to jeszcze nie koniec – kolejne niespodzianki już niebawem.
Sponsorem nagrody jest sklep Flaz.pl
Flaz.pl
najlepsze produkty w ekstremalnych cenach
Nie przegap kolejnego konKursu
Lubimy konKursy tak jak Ty! Jeżeli nie chcesz przegapić kolejnego, polub nasz profil na facebook fb/Konkursy maniaKa i czytaj do nas regularnie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.