Huawei MediaPad M5 zadebiutował na MWC. Znamy już pełną specyfikację, polską cenę i wygląd flagowego tabletu Huawei. Czy warto na niego czekać i jak sprawdzi się w rękach profesjonalistów?
Huawei już na starcie mocno zaznaczyło swoją obecność na MWC 2018 – przykładem jest tu świetny ultrabook Matebook X Pro. Niestety, nie zobaczyliśmy tu nowych smartfonów – premiera Samsunga Galaxy S9 to zbyt duże wydarzenie, by firmie opłacało się z nim konkurować. Na szczęście dla wszystkich tabletManiaKów, targi w Barcelonie przyniosły debiut Huawei MediaPad M5. Co trzeba o nim wiedzieć?
Trzy warianty – 8.4, 10.8 cala i…Pro
Huawei pokazał trzy wersje swojego flagowego tabletu – większą, mniejszą i specjalną. To dobre posunięcie, dzięki któremu MediaPad M5 ma szanse trafić w gusta większej grupy nabywców. Pomimo różnic w rozmiarze wszystkie trzy będą prezentować taką samą rozdzielczość ekranu – 2K, czyli 2560 na 1600 pikseli. Gdzie należy szukać różnic?
Z ciekawszych cech, które będzie posiadać Huawei MediaPad M5 wymienić mogę jeszcze zestaw audio, który składa się aż z czterech głośników, za których produkcje będzie odpowiedzialna firma Harman Kardon. Nie zabrakło wsparcia dla technologii Dolby Atmos. Podoba mi się takie rozwiązanie, a docenią je przede wszystkim fani oglądania na tablecie seriali i filmów. Obudowa jest wykonana z metalu, a w przycisku Home znajduje się czytnik linii papilarnych. To nie koniec podobieństw, które połączą tegoroczne portfolio flagowych tabletów ze stajni Huawei.
Tablet niezależnie od wariantu jest napędzany przez procesor Kirin 960 – nienajnowszy, ale wciąż bardzo wydajny układ znany na przykład z Huawei P10. Płynną pracę ma wspomóc 4 GB pamięci operacyjnej RAM. To sporo, jak na tablet – ciężko będzie go zmusić do zająknięcia. Aplikacje będą dłużej przetrzymywane w pamięci, co dobrze wpłynie na codzienne korzystanie. Bateria ma wystarczyć na 12 godzin ciągłego odtwarzania wideo – zobaczymy, jak sprawdzi się w praktyce.
Tablet dla profesjonalistów?
O ile wcześniej miałem poważne wątpliwości, czy Huawei MediaPad M5 sprawdzi się w rękach profesjonalistów, tak nowe informacje mocno mnie zaintrygowały. Do sprzedaży bowiem trafi wersja Pro, która również będzie posiadała 10.8-calowy ekran o rozdzielczości 2K. Nie zmieni się również procesor, to nadal Kirin 960. Co więc się zmieniło?
Power. Speed. Vision. The new #HUAWEIM5Pro. The ultimate engine for creativity on the go. #NewHorizons #HUAWEIMWC2018 #MWC18 pic.twitter.com/PTE2VLUqPo
— Huawei Mobile (@HuaweiMobile) February 25, 2018
Trzy rzeczy – ilość pamięci na dane – w tym przypadku 64 GB, dedykowana klawiatura i wsparcie dla stylusa. Rysik ma obsługiwać 4096 punktów nacisku. To bardzo dobra wiadomość. Dzięki temu wersja Pro ma spore szanse sprawdzić się w rękach bardziej zaawansowanych użytkowników. Miło, że w pudełku znajdzie się też klawiatura, która znacząco rozszerzy możliwości urządzenia. Czy Huawei MediaPad M5 Pro ma szanse w starciu z Microsoft Surface Pro, Samsungiem Galaxy Tab S3 i iPadem Pro? Moim zdaniem ograniczeniem może być tylko system operacyjny Android.
Ceny Huawei MediaPad M5
Skoro już wiemy wszystko o specyfikacji, to warto napisać co nieco o cenach. Najtańsza wersja z mniejszym, 8.4-calowym ekranem będzie kosztować 349 euro za wersję WiFi. Jeśli chcecie korzystać z sieci LTE, to konieczna będzie dopłata dodatkowych 50 euro. Większa wersja kosztuje odpowiednio 399 i 449 euro za wariant z LTE. To więcej, niż się spodziewaliśmy. Najdroższy model to oczywiście Huawei MediaPad M5 Pro, który ma kosztować 549 euro – na szczęście za wersję z obsługą danych komórkowych.
Huawei MediaPad M5 – cena w Polsce
Jeśli chodzi o polskie ceny Huawei MediaPad M5, to zdradził je sklep internetowy x-kom (dzięki Marcin za sygnał!). Za wersję LTE trzeba zapłacić 1999 złotych, a wariant Wi-Fi to wydatek 1799 złotych.
Wysyłki mają wystartować po 12.03.
Zapraszamy na naszą relację z targów MWC 2018 z Barcelony.
Bądź na bieżąco. Nasz maniaKalny raport z MWC 2018.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie wiem dlaczego się tak czepiacie. Wydajnościowo to poziom Samsung Galaxy Tab S3 a cena 800-1000 PLN mniej w zależności odo sklepu. Trochę za długo się zastanawiałem i przegapiłem klawiaturę w przedsprzedaży. Jeśli podobna promocja wróci to kupię, ale tylko z klawiaturą i za nie wyższa cenę.
tablety samusng maja lampe blyskowa i zupelnie innej klasy aparat, to jest jak z zabawki fisher price lub xiaomi …. dno, i naprawde znowu bez lampy ? do mediapada m3 wlozyli najwolniesze sposord dostepnych pamieci eMMC (i ma to duzy wplyw na wydajnosc) wiec pewnie tutaj bedzie powodnie jak ta kicha z P10 gdzie do modeli P10 na polske wlozyli najbiedniejsze pamieci eMMC a potem sie bronili ze to tylko ograniczona partia i ze w nowszych ma byc juz UFS
dziadostwo i tyle
Z Androidem czy Windowsem?
Z andkiem. I bez minijacka…
Kupa.