W ostatnich latach przyzwyczailiśmy się już do tego, że informowanie o wynikach sprzedaży tabletów niekoniecznie należy do przyjemnych informacji. Paradoksalnie dla największych producentów istnieje jednak pewne światełko w tunelu.
Nie sposób zacząć informacji o najnowszych statystykach sprzedażowych tabletów od innego kluczowego słowa, jak – spadek. W trzecim kwartale 2017 roku do klientów trafiło 40 milionów sztuk takiego sprzętu, co w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej stanowi regres o 5,4% – przekładając to na liczby, sprzedano 2.3 miliona tabletów mniej, czyli dokładnie 40 milionów sprzętów. Warto wspomnieć o tym, że branża notuje nieustający spadek sprzedaży aż od trzech lat, co jest zjawiskiem absolutnie niespotykanym.
Co ciekawe, znakomita większość z piątki największych producentów na rynku odnotowała wzrosty – mowa tu zwłaszcza o Amazonie, który odnotował aż 38.7% wzrostu oraz Huawei, którego słupki sprzedażowe powędrowały o 18,8% w górę. Niekwestionowanym liderem oczywiście jest Apple, które sprzedało 10,3 miliona tabletów, odnotowując wzrost na poziomie 11,4%, a jedynym producentem z pierwszej piątki, który musi pogodzić się ze spadkiem wyników jest Samsung, który sprzedał o 500 tysięcy tabletów mniej.
Skoro więc na szczycie jest tak dobrze, to czemu jest tak źle? To wina pozostałych producentów, których sprzedaż spadła z 18.8 miliona na 13.1 mln sztuk. To właśnie ta liczba w głównej mierze odpowiada za sumaryczne straty całej branży. I zapewne nie zaskoczę Was tym, że analitycy nie przewidują większych zmian w tym zakresie także w czwartym kwartale tego roku.
Niemniej jednak cieszy fakt, iż na tym coraz trudniejszym rynku bardzo dobrze radzą sobie najwięksi producenci – to pokazuje, że wciąż można na tym rynku sensownie zarobić, prezentując klientom ciekawe i wydajne sprzęty. Jest więc nadzieja.
źródło: IDC
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.