- « Poprzedni
- 1/4
- Następny »
Fenomenalnie wykonany, należycie wyposażony i wpadający w oko – taki jest w reklamach Huawei MediaPad M3. A jak tablet wypada w rzeczywistości? O tym przekonacie się czytając naszą recenzję.
Huawei MediaPad M3 zadebiutował na targach IFA 2016 w Berlinie. Wtedy też miałem okazję zapoznać się z tym tabletem po raz pierwszy – i już wtedy pisaliśmy, że to niezły sprzęt, na którego recenzję zdecydowanie warto czekać. I w końcu jest – przed Wami maniaKalny test jednego z najlepszych tabletów Huawei!
Specyfikacja Huawei MediaPad M3
Dane podstawowe | |
Wymiary | 124 x 215 x 7.3 mm |
Waga | 324 g |
Ekran | |
Typ | IPS 8.4'', rozdzielczość 2560x1600, 359ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | HiSillicon Kirin 950 |
Procesor | 8 rdzeniowy, 2.3GHz, 4 x Cortex-A72 + 4 x Cortex-A53 |
GPU | Mali-T880 MP4 |
RAM | 4.0 GB |
Pamięć | 32GB |
Obsługa kart pamięci | microSD, do 128 GB |
Bateria | 5100 mAh |
System operacyjny | |
Wersja | Android 6.0 Marshmallow |
Łączność, komunikacja i wyjścia | |
WiFi | 802.11a/b/g/n/ac (2,4 GHz i 5 GHz), Miracast |
GPS | A-GPS, GLONASS, Beidou |
Bluetooth | 4.1, A2DP, EDR, LE |
Modem | LTE |
Porty | micro USB2 (obsługuje OTG), audio |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 8 MP (3264x2448), wideo FullHD (1080), 30 kl/s |
Dodatkowy | 8 MP (3264x2448), wideo FullHD (1080), 30 kl/s |
Obudowa i wygląd
Już od pierwszego spojrzenia widać, że mamy do czynienia z tabletem eleganckim. Frontowy panel Huawei MediaPad M3 co prawda troszkę przywodzi na myśl Samsunga Galaxy Tab S2, ale jest od niego bardziej nowoczesny – głównie za sprawą smukłych ramek bocznych. Złego słowa napisać nie mogę również o dwóch pozostałych – górnej i dolnej. Mają idealny rozmiar do trzymania tabletu w pozycji pionowej.
Tylny panel to niemal wyłącznie aluminium. Niemal, gdyż producent zdecydował się zastosować w dolnej części pasek antenowy, a w górnej połyskujące śnieżnobiałe tworzywo sztuczne. Skoro jesteśmy już przy “pleckach” to warto jeszcze wspomnieć o obecności oczka aparatu, który okalany jest srebrnym pierścieniem – ten ostatni nie wystaje poza lico konstrukcji i pełni wyłącznie rolę upiększającą. Do testów otrzymaliśmy srebrną wersję kolorystyczną, ale w ofercie jest również złoty wariant MediaPad M3.
Huawei MediaPad M3 zdecydowanie może się podobać, choć w mojej opinii nie wyróżnia się specjalnie spośród innych topowych tabletów. Na dolnej ramce pod ekranem umieszczony został czujnik biometryczny z funkcjami nawigacyjnymi. Warto jednak mieć na uwadze, że nie jest to sensor znany z tabletów Galaxy Tab S2, gdyż nie można go wcisnąć. Na górnej listwie znajdziemy logo producenta, czujnik światła zastanego, kamerkę do Selfie oraz diodę powiadomień (nie widać jej, gdy nic nie sygnalizuje).
Na prawym boku osadzone zostały dwa przyciski: podłużny (dwukierunkowy), dedykowany regulacji głośności oraz osobny włącznik. Belka głośności jest lekko wysunięta ku górze. Przyciski nie mają żadnych luzów i zostały wykonane z aluminium.
Huawei w MediaPad M3 postawił na ponadprzeciętną jakość dźwięku dlatego też na górnej oraz dolnej ramce (trzymając tablet w pozycji pionowej) znajdziemy głośniki stereofoniczne. Są one wysunięte ku górze, dzięki czemu podczas użytkowania tabletu nie ma możliwości ich zasłonięcia. Warto też podkreślić, że sprzęt sygnowany jest logo harman/kardon, a zatem jednego z cenionych producentów w segmencie RTV.
Z głośników wydobywa się czysty i głośny dźwięk (90dB). Nie miałem najmniejszych problemów z wychwyceniem niskich, wysokich oraz średnich tonów, co w przypadku tego typu sprzętów jest rzadkością. Głośniki zdecydowanie przewyższają jakością dźwięku model obecny w HTC Desire 820.
Do pełni szczęścia zabrakło mi korektora. Trochę irytowało mnie również zmniejszenie podbicia basów w momencie ustawienia maksymalnej głośności. Jestem jednak świadom, że producent w ten sposób chciał uruchomić sprzęt przed uszkodzeniem.
Na obrzeżach znajdziemy ponadto: złącze mini-jack 3.5mm, mikrofon, port microUSB w standardzie 2.0, a także szufladkę na kartę nanoSIM oraz microSD.
MediaPad M3 to tablet wykonany solidnie i z należytą starannością, a także dbałością o detale. Delikatnie zaokrąglony tylny panel poprawia chwyt, a zagospodarowanie obrzeży pokazuje, że producent stworzył to urządzenie z myślą o użytkowaniu tabletu w pozycji pionowej. Rozczarowuje co najwyżej skromna liczba portów – brak złącza HDMI czy portu podczerwieni.
Ekran
Wyświetlacz Huawei MediaPad M3 cechuje się wysoką rozdzielczością WQXGA (2560 x 1600 pikseli) oraz optymalną przekątną wynoszącą 8.4”. To w obecnych czasach coraz rzadziej spotykane połączenie, dlatego już na wstępie Huawei ma u mnie sporego plusa za „ekran do wszystkiego”. Na tablecie bez problemu przeglądać można Internet, grać, wprowadzać tekst, a nawet czytać. I to wszystko wykonać trzymając MediaPad M3 jedną ręką.
Przy takiej konfiguracji zagęszczenie pikseli na cal jest równe 359, dzięki czemu wyświetlane treści wyglądają prawidłowo. Nie ma mowy o poszarpanych czcionkach oraz nieostrych obrazach. Matryca wykonana została w technologii IPS, więc cechuje się szeroki kątami widzenia.
Kolory są żywe, a szeroki zakres regulacji jasności umożliwia idealne dostosowanie tej wartości. Do tego dochodzą takie dodatki, jak regulacja temperatury barwowej, tryb czytania (zmienia podświetlenie z białego na żółte), a także zmiana jakości kolorów. Huawei nie zapomniał również o automatycznej regulacji podświetlenia ekranu – czujnik światła zastanego niemal w mgnieniu oka dostosowuje się do aktualnych warunków.
Maksymalna jasność na poziomie 453 cd/m2 nie jest może wynikiem najlepszym spośród testowanych na tabletManiaKu urzadzeń, ale zdecydowanie jest to wartość na tyle dobra, że obraz pozostanie czytelny nawet w słoneczne dni. Minimalna jasność umożliwi komfortowe korzystanie z Huawei MediaPad M3 przy zgaszonym świetle.
Na ekranie nie wyświetlają się przyciski ekranowe, gdyż obsługa tabletu odbywa się poprzez wielofunkcyjny czujnik biometryczny. Możliwe jest jednak ich włączenie, jeżeli rozwiązanie proponowane przez Huawei nie przypadnie Wam do gustu.
Warto jeszcze wspomnieć, że nie miałem najmniejszych problemów z reakcją panelu na dotyk – za każdym razem reagował tak, jak powinien – bez opóźnień interpretował polecenie i otwierał „tapnięte” aplikacje.
- « Poprzedni
- 1/4
- Następny »
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Leave a Reply