Patenty firmy z Cupertino dotyczące nowego rysika pokazują, jaka przyszłość czeka to rozwiązanie. Pencil 2 zdecydowanie przebija możliwości głównego konkurenta, czyli S-Pen od Samsunga.
Już niedługo będziemy za pierwszą połową 2016 roku, co oznacza, iż Apple musi naprawdę wziąć się do roboty – najnowsze raporty pokazują, iż firma zanotowała kilka spadków sprzedaży w dość istotnych obszarach, które na co dzień rozwija w Cupertino. Po raz pierwszy od 13 lat nastąpił koniec z masowym wzrostem. Czy ma to związek z tym iż Apple wyhamowało, bo skończyły się pomysły Jobsa? Bardzo możliwe. Obecnie gigant z jabłkiem w logo znajduje się w dość niezręcznym położeniu i najnowsze raporty mówią o tym, że pracuje w pocie czoła nad tym, aby po raz kolejny zaskoczyć użytkowników.
2015 rok pokazał, na czym tak naprawdę zależy Apple. Większy nacisk na usługi oraz ekspansję do azjatyckich terytoriów. Apple cały czas próbuje poszerzyć swoje wpływy oraz przychody, które nie zależą już tylko od iPhone’a. Na przestrzeni zeszłego roku mogliśmy oglądać chociażby iPada Pro oraz jego mniejszą wersję, czyli sprzęty przeznaczone stricte dla użytkowników biznesowych oraz tych, którzy wymagają dużej mocy obliczeniowej oraz możliwości zastosowania urządzeń w konkretnych sytuacjach.
Nowe produkty jakie powinniśmy zobaczyć w tym roku obejmują Apple Watch 2, iPhone’a 7 oraz aktualizację i niejako odświeżenie rysika Apple Pencil, którego użytkownicy mogli używać we wspomnianym przeze mnie iPadzie Pro. Stworzenie tego typu akcesorium było odpowiedzią na S-Pen Samsunga, jaki jest na rynku od lat oraz miało ułatwić korzystanie z ogromnego ekranu tabletu. Obecnie w sieci pojawiło się kilka patentów, które pokazują plany Apple dotyczące odświeżenia i stworzenia kolejnej generacji swojego rysika. Udostępnione dane pozwalają się domyślić, iż Apple zdecyduje się stworzyć Pencil 2, który oprócz funkcji stricte wskazującej będzie posiadał więcej funkcji takich jak chociażby uwierzytelnianie użytkownika czy popularny ostatnio Force Touch, który pozwala na interakcję z urządzeniami za pomocą odpowiedniej siły nacisku.
Zgodnie z patentem o numerze 9329703 zarejestrowanym w USPTO, nowy Apple Pencil będzie posiadał wsparcie dla zaawansowanych gestów oraz lepsze przechwytywanie sygnału wejściowego dla iPada za pośrednictwem czujników zbliżeniowych oraz tych, które odpowiadają za rejestracje ciśnienia. Interesującą cechą nowego patentu jest również fakt, iż firma z Cupertino może zdecydować się na wymianę końcówki, co pozwoli stworzyć nowe możliwości interakcji z iPadem. Różne końcówki miałyby obejmować pędzel, pióro, ołówek, rysik oraz wiele, wiele innych. Kiedy pomyślę sobie o ich wymianie oraz noszeniu ze sobą, to to faktycznie ma sens. Spora część osób na co dzień korzysta z iPadów do tworzenia grafiki czy rysunków, a taki zabieg mógłby „kupić” i przekonać jeszcze większą ilość osób do zainwestowania w iPada. Sprytnie, Apple.
Czy w takim razie będzie można ostrzyć końcówkę ołówka, jak ma to miejsce w przypadku „zwykłego” akcesorium? Zapewne nie, ale wniosek patentowy pokazuje kilka naprawdę unikalnych cech, takich jak końcówka z diodą LED robiąca za latarkę czy chociażby wspomniany czujnik nacisku. Jeżeli wszystkie z tych rozwiązań ujrzą światło dzienne, to należy się spodziewać, iż Apple Pencil 2 stanie się naprawdę pożądanym gadżetem i będzie jednocześnie posunięciem, które może odwrócić „posuchę” w siedzibie Apple.
Jeżeli Apple Pencil 2 stanie się faktem, to dołączany do serii phabletów Note rysik S-Pen będzie mógł zacząć obawiać się o swoją pozycję na rynku. Patrząc na funkcje zbliżające się do magicznego ołówka z jabłkiem w logo nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jest to w końcu gadżet, a może akcesorium, na które czekaliśmy od dawna – wątpię, żeby Apple pozwoliło używać Pencila 2 tylko i wyłącznie z tabletami, smartfony zapewne również będą wspierane.
W pierwszych dniach po premierze Apple Pencil został wyśmiany przez branżę, jako element, na którego produkcję nigdy nie pozwoliłby Steve Jobs. Po kilku i kilkunastu miesiącach może okazać się jednak, że to właśnie ta miniaturowa część pozwoli zwiększyć zyski ze sprzedaży tabletów i zagrozi pozycji S-Pena – a wtedy dopiero jestem ciekaw, co na to wszystko powiedzą krytycy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Świąteczny poradnik zakupowy techManiaK.pl to mnóstwo ciekawych pomysłów na prezent pod choinkę w 2023 roku…
Znudziło Ci się już granie na komputerze? A może chcesz poprawić swoje wrażenia z cyfrowej…
Tablet to wielofunkcyjne urządzenie, które łączy w sobie mobilność z możliwościami komputera. Sprzęt z tej…
W dzisiejszych czasach mobilność jest kluczowa. Niezależnie od tego, czy jesteś studentem, pracownikiem, czy rodzicem…
Xiaomi Pad 6 (Pro 5G) dostanie ekran LTPO AMOLED 144 Hz, ładowanie 120 W, i…
Odliczamy godziny do finału Ligi Mistrzów, gdzie zmierza się ze sobą Real Madryt i Liverpool.…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies
Komentarze
Fajnie, że Apple pracuje nad drugą generacją swojego ołówka ale ja bym wolał, żeby Apple wreszcie wprowadziło w iPadowym iOS kursor oraz możliwość używania myszki lub tuchpada, żeby w końcu nie macać co chwilę ekranu tabletu. Korzystam z tergo rozwiązanie na tabletach z Androidem i jestem z niego bardzo zadowolony ale niezwykle brakuje mi go w moich iPadach Mini oraz Air2.
Tyle tylko że za takie bajery Apple każe sobie słono płacić. Nic nowatorskiego jak dla mnie.
Jesli nadal bedzie wymagac ladowania to pozostanie bezuzyteczny
Samsung nie ma co sie bac gdyz od kilku lat nie wydal zadnego tabletu z piorkiem
No właśnie, nie wiadomo więc czy opłaca im się ryzykować ponownym wejściem w ten segment.