Testujemy Dell XPS 12 (9250). Pierwsze wrażenia

Z zaciekawieniem obserwuję nowości z sektora urządzeń hybrydowych — tabletów wyposażonych w klawiaturę i działających w oparciu o Windowsa 10. Jednym z takich jest Dell XPS 12 (9250), którego właśnie zacząłem testować.

Aktualizacja: opublikowaliśmy już test Dell XPS 12 (9250).

Jeśli zastanawiacie się, co kupić zamiast iPada Pro 9,7″ i wiecie, jakie są cztery główne powody, żeby wybrać hybrydę zamiast tabletu, nowy Dell XPS 12 (9250) może Was naprawdę zainteresować. Spędziłem już kilka dni pracując na tym sprzęcie i wrażenia, jak do tej pory, są bardzo pozytywne.

Netbook w 2016 r. to rzecz kosztowna

W kategorii urządzeń hybrydowych, ze względu na cenę, Dell XPS 12 (9250) zajmuje bardzo wysokie miejsce. Jest zdecydowanie jednym z najdroższych urządzeń tego typu, jakie dotychczas testowałem, aczkolwiek, jak wiadomo, nie najdroższym. Wariant, który otrzymałem do testów został wyceniony na 6999 zł i w takiej cenie otrzymujemy model z dyskiem SSD M.2 o pojemności 256 GB, 8 GB RAM-u, procesorem m5-6Y57 (szósta generacja) oraz ekranem 12,5″ o rozdzielczości 4K.

Oczywiście naturalnym odpowiednikiem XPS-a będzie MacBook z Retiną — tutaj za 7799 zł otrzymujemy konfigurację z dyskiem SSD o poj. 512 GB, z procesorem m5-6Y45 oraz 8 GB pamięci RAM-u i ekranem Retina. Zaś za około 6999 zł otrzymamy Microsoft Surface Pro 4 z procesorem i5-6300U, 256-gigabajtowym dyskiem SSD, 8 GB RAM-u, ekranem o rozdzielczości 2736 x 1824, piórkiem Surface Pen oraz dodatkowo z klawiaturą. Czy zatem Dell ma się czego obawiać?

Smukła sylwetka, genialny ekran

Dell XPS 12 (9250) przykuwa uwagę dwoma cechami — jest niezwykle smukłym urządzeniem, ponieważ mierzy sobie zaledwie 8 mm grubości, ale posiada przy tym 12,5-calowy ekran o rozdzielczości 4K. Obraz, który wyświetla jest wręcz przesycony kolorami. Nie można od niego oderwać oczu i wcale się nie dziwię, że sprzęt tyle kosztuje. Kiedy zaczyna się korzystać z XPS-a 12, trudno przerzucić się na dotychczas używany monitor lub laptop.

Smukła sylwetka, nawet po połączeniu z klawiaturą, czynią ten sprzęt bardzo mobilnym. W odróżnieniu od mojego MacBooka Air, Dell XPS 12 posiada bardzo wąskie ramki biegnące dookoła ekranu. Dzięki temu ma się wrażenie, że matryca jest nieco większa niż w rzeczywistości i łatwiej skupić oczy na wyświetlanym obrazie. Na tym ekranie świetnie prezentują się też wszelkiego rodzaju multimedia, więc naprawdę ciężko oderwać od niego oczy.

Smukła sylwetka tabletu wiąże się jednak z tym, że producent musiał sięgnąć po radykalne środki. W odróżnieniu od hybrydy Lenovo ideapada MIIX 700 czy Microsoftu Surface Pro 4, wszystkie porty zastąpiona dwoma złączami Thunderbolt 3. Za ich pośrednictwem (i stosownej przejściówki, rzecz jasna) podłączymy peryferia komputerowe, ekran zewnętrzny i naładujemy XPS-a. Trochę mi to przeszkadza, bo wolałbym standardowy port USB 3.0 i wyjście HDMI, ale coś za coś.

Dobra klawiatura i przyjemna praca

Wraz z tabletem otrzymujemy klawiaturę z podświetlanymi klawiszami i odpowiednio duży gładzik. Bardzo wygodnie się na niej pisze (ten tekst powstaje właśnie na XPS-ie 12) — skok klawiszy jest bardzo przyjemny. Miękki, ale wyraźnie zaznaczony. Zabrakło miejsca dla wydzielonego bloku klawiszy numerycznych, ale jest cały rząd klawiszy funkcyjnych oraz możliwa blokada klawisza Fn.

XPS-a 12 napędza procesor z rodziny Intel Core M i póki co zapewnia on wystarczająco dużą moc obliczeniową — kultura pracy systemu jest według mnie nienaganna. Korzystam z wielu okien przeglądarki i mam kilka aplikacji otwartych w tle. 8 GB RAM-u naprawdę się tu przydaje. Nie zdarzyło się, aby tablet zaliczył jakiekolwiek spowolnienia w pracy, natomiast nie udało mi się popracować na Chromie — stale ulega awarii.

Niedługo recenzja!

Jestem w fazie przeprowadzania testów syntetycznych i już niebawem opublikuję pełną recenzję tabletu. Jeśli Dell XPS 12 (9250) to sprzęt, który Was interesuje, możecie śmiało zadawać pytania dotyczące modelu w komentarzach do tego wpisu. Na wszystkie postaram się odpowiedzieć.

Jestem też ciekaw, czy przekonuje Was takie urządzenie hybrydowe?