Popularny serwis iFixit bierze pod lupę kolejne urządzenie od Apple. Tym razem rozbiórki i analizy doczekał się największy z tabletów – model iPad Pro.
Po ciekawym odkryciu dotyczącym zastosowanych komponentów w iPhonie SE, iFixit bierze się za kolejne urządzenie amerykańskiej firmy. Tym razem na stół serwisantów trafił najnowszy iPad Pro, który okazał się również zaskoczyć pod kilkoma względami. Od samego początku serwisanci przypuszczali, iż nowy tablet firmy z Cupertino może być naturalnym „potomkiem” urządzeń takich jak iPad Air 12 oraz 12,9-calowy iPad Pro. Okazuje się jednak, że Apple postanowiło wykonać dość niecodzienny ruch i maksymalnie wykorzystało przestrzeń dostępną w środku urządzenia czyniąc je bardzo trudnym w naprawie.
W przeciwieństwie do swojego większego, 12,9-calowego brata, mniejszy z modeli posiada kable łączące wyświetlacz z płytą główną w dolnej krawędzi obudowy. Podczas demontażu osłony, która pokrywała płytę główną, można usunąć z niej baterię oraz ruchomą część górnych głośników – oba elementy łączą się z płytą główną za pomocą styków sprężynowych. Serwisanci z iFixit odkryli jednak, iż praktycznie większość elementów umieszczonych w środku urządzenia jest ze sobą połączonych za pomocą specjalnego kleju, czyniąc sprzęt bardzo trudnym w naprawie. Nie od dzisiaj Apple traktuje swoje tablety jako „jedno urządzenie”, którego nie da się naprawić ani bezpiecznie otworzyć. W większości przypadków firma po prostu postanawia wymienić całe urządzenie na nowe a nie podejmować się naprawy poszczególnych komponentów.
Ifixit zbadało również wystający aparat, który jest tym samym modułem, jaki możemy znaleźć w modelu iPhone 6s i 6s Plus. Ifixit sugeruje również, iż nowy aparat z iPada Pro jest stabilizowany optycznie. Po zbadaniu przedniej części urządzenia, serwisanci doszli również do wniosków iż ten konkretny element został specjalnie wzmocniony tak, aby oprzeć się naciskowi oraz trzymaniu dłoni bezpośrednio na urządzeniu podczas jego użytkowania. Za stabilność wyświetlacza odpowiadają specjalnie zaprojektowane krawędzie zarówno w górnej jak i dolnej części obudowy.
Specyfikacja nowego tabletu od Apple nie jest żadną nowością, poznaliśmy ją przecież w dniu premiery. Sami serwisanci po rozbiórce postanowili przyznać nowemu tabletowi ocenę 2 punktów na 10 możliwych, co jest naprawdę niskim wynikiem. Tego typu podsumowanie pokazuje, iż 9,7-calowy iPad Pro jest praktycznie nie do samodzielnej naprawy i lepiej wybrać się z nim do wykwalifikowanego serwisu lub po prostu oddać go na gwarancję. Cała sprawa utrudniona jest przez klej podtrzymujący komponenty oraz Smart Connector, który w razie awarii jest praktycznie nie do wymiany. Warto przypomnieć, iż większy z modeli, 12,9 calowy iPad Pro uzyskał nieco lepszą ocenę, bo zaledwie 3 na 10 możliwych punktów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.