Kiano Intelect X1 FHD jest połączeniem niedużego laptopa z tabletem. Jak sprawuje się w praktyce? Już to sprawdziliśmy.
Do niedawna urządzenia z serii Intelect kojarzyły mi się głównie z dwoma tabletami opartymi o Androida — Kiano Intelect 8 i 10. Te bardzo ładne urządzenia doczekały się już kuzynów bazujących na systemie Windows — Kiano Intelect 8 3G MS oraz Kiano Intelect 8.9 3G MS – a teraz w ofercie polskiej firmy pojawił się nowy model: Kiano Intelect X1 FHD.
Specyfikacja Kiano Intelect X1 FHD
Dane podstawowe | |
Wymiary | 262 x 166 x 9.5 mm |
Waga | 614 g |
Ekran | |
Typ | IPS 10.1'', rozdzielczość 1920x1200, 224ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Intel Atom x5-Z8300 |
Procesor | 4 rdzeniowy, 1.4GHz, Intel Z8300 |
GPU | Intel HD Graphics (Cherry Trail) |
RAM | 2.0 GB |
Pamięć | 32GB |
Obsługa kart pamięci | microSD, do 128 GB |
Bateria | 7500 mAh |
System operacyjny | |
Wersja | Windows 10.0 Home |
Łączność, komunikacja i wyjścia | |
WiFi | 802.11 a/b/g/n, Miracast |
GPS | brak |
Bluetooth | 4.0 |
Modem | obsługuje zewnętrzne |
Porty | USB3, 2 x USB2, micro USB2 (obsługuje OTG), micro HDMI, audio |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 2 MP (1600x1200), wideo HD Ready (720), 30 kl/s |
Dodatkowy | 2 MP (1600x1200), wideo HD Ready (720), 30 kl/s |
Obudowa i jakość wykonania
Nowszy model wyróżnia już sam wygląd. Podzespoły Kiano Intelect X1 FHD zostały zamknięte w obudowie z aluminium i plastiku, tym samym producent zrezygnował z szklanych paneli charakterystycznych dla modeli poprzedniej generacji. Urządzenie nie odbiega przy tym rozmiarem od konwencjonalnego tabletu, ale ma w zanadrzu coś, co jeszcze jakiś czas temu odrzuciłbym z dezaprobatą — stację dokującą z klawiaturą i gładzikiem oraz, jak na urządzenie hybrydowe przystało, piórko dotykowe.
Po wpięciu tabletu z 10,1-calowym ekranem w podstawkę z klawiaturą, ma się jedno tylko skojarzenie — z popularnymi kiedyś netbookami. Gdyby jednak zestawić obok siebie Kiano Intelect X1 FHD i Transformer Book Flip TP200SA szybko okaże się, że to model ASUS-a posiada zgrabniejszą konstrukcję.
Zazwyczaj noszę sprzęt w plecaku, więc nie miało to dla mnie aż tak dużego znaczenia, ale zauważyłem, że po połączeniu tabletu Kiano z klawiaturą otrzymujemy dość korpulentny zestaw, którego waga dochodzi do 1,2 kg (tablet waży około 600 g, klawiatura prawie drugie tyle), a grubość zestawu jest cóż.. pokaźna.
Oczywiście z Kiano nie jesteśmy skazani na stałe korzystanie z klawiatury, ponieważ oba komponenty są łatwe do rozłączania, dzięki czemu w codziennym użytkowaniu mogłem szybko i wygodnie dostosować urządzenie do swoich potrzeb. Kiedy chciałem skupić się na multimediach, korzystałem z samego tabletu bez stacji dokującej. Zdarzyło się jednak, że potrzebowałem popracować w trakcie podróży i wtedy klawiatura okazała się bardzo przydatnym dodatkiem.
Mechanizm łączący ze sobą oba elementy opiera się na wykorzystaniu zaczepów i jest bardzo solidny – niestety, nie pozwala na szeroką regulację kąta odchylenia ekranu. W normalnych warunkach, kiedy urządzenie spoczywało na blacie biurka, nie narzekałem na komfort pisania – zdecydowanie gorzej pracowało mi się natomiast w drodze, choćby jadąc autobusem, z tabletem opartym na kolanach czy plecaku.
Oczywiście mowa tu o sytuacji, kiedy Kiano Intelect X1 FHD zastępowało mi zwyczajny komputer, bo w innych zastosowaniach pozwala na większą swobodę użycia. Tak samo, jak w biznesowej hybrydzie Lenovo ThinkPad Helix 2, tak i tu możemy wpiąć ekran na dwa sposoby, dzięki czemu stacja dokująca może pełnić rolę podstawki z klawiaturą ustawioną za plecami urządzenia, a po złożeniu zestawu możemy go ustawić w kształt namiotu.
Stacja dokująca posiada dwa porty USB 2.0 standardowych rozmiarów, a sam tablet otrzymuje dwa dodatkowe porty microUSB – po jednym z wersji 2.0 i 3.0. Taki zestaw można nazwać kompletnym, ponieważ każdy z portów obsługuje akcesoria OTG, a ich położenie umożliwia wygodne podłączenie myszki, dysku twardego i innych peryferiów.
Na tym samym boku tabletu, gdzie umieszczono porty USB, mieści się jeszcze wyjście micro-HDMI oraz slot na kartę microSD. Nie przeszkadza mi takie duże nagromadzenie elementów po jednej stronie urządzenia, ale szkoda, że producent zdecydował się oba głośniki multimedialne umieścić na prawym boku. Gdyby zdecydowano się je rozdzielić, nie byłoby praktycznie do czego się przyczepić.
Klawiatura, gładzik i piórko dotykowe
Z uwagi na to, że sam tablet posiada ekran 10,1″, dopasowana do niego rozmiarami klawiatura nie oferuje nazbyt dużego obszaru roboczego. Producent zmieścił wszystkie klawisze, łącznie z funkcyjnymi służącymi do łatwiejszej obsługi Windowsa, ale są one małe. Trzeba się do tego przyzwyczaić – ja po dłuższej chwili doszedłem do wniosku, że z klawiatury dobrze się korzysta.
Spodziewam się oczywiście, że kompaktowy rozmiar klawiatury może przysporzyć problemu posiadaczom większych dłoni, a płytki i twardy skok klawiszy może zniechęcić niektórych do pisania dłuższych tekstów na X1 FHD. Sam nie uczyniłbym co prawda tego tabletu moim podstawowym narzędziem pracy, ale napisałem na nim kilka artykułów i uważam, że testowany sprzęt idealnie sprawdzi się w roli dodatku do zwykłego laptopa lub komputera PC.
Do końca trwania testów spoglądałem za to krzywym okiem na gładzik — według mnie jest on odrobinę za mały. To oczywiście opinia bardzo subiektywna. Po teście hybrydy Lenovo ideapad MIIX 700 nie powinienem w końcu narzekać na płytkę obecną obok klawiatury Kiano Intelect X1, bo nie różnią się one tak diametralnie w kwestii gabarytów. W przypadku Intelecta jednak gładzik dawał wrażenia mocno zbliżone do rozwiązania obecnego w tabletach hybrydowych Kruger&Matz Edge 1160/1161 – a więc nienajlepsze.
Jest za wąski, to jedno, ale podczas korzystania z niego zdarzało się że, nie wiedzieć czemu, Windows minimalizował okno do paska zadań. Działo się tak zazwyczaj przy przesuwaniu palca w dół płytki. Na ogół jednak gładzik sprawdzał się dobrze i gdyby tylko był większy, nie musiałbym sięgać po myszkę. Palec sunął po nim gładko, a wydzielony obszar zastępujący lewy i prawy klawisz myszy posiadał przyjemny klik.
Dołączone do przesłanego zestawu testowego piórko dotykowe jest czwartym tego typu akcesorium, jakie testowałem dotychczas. Wcześniej miałem styczność z Surface Penem, piórkiem dołączonym do Lenovo ThinkPada Helixa 2 oraz Lenovo ideapad MIIX 700. Mogę śmiało powiedzieć, że piórko Kiano posiada bardzo dobrą wagę, przez co dobrze się z nim pracuje, ale jego końcówka woła o pomstę do (technologicznego) nieba.
Jest bardzo twarda, więc obawiałem się, że podczas odręcznego pisania tekstów porysuję ekran, a samo dotykanie linków czy rysowanie, w niczym nie przypominało wrażeń, jakie pozostawiły po sobie trzy poprzednie piórka. Producent zadbał o dwa przyciski fizyczne, analogiczne do guzików myszki, ale jakoś nie zachęcił mnie szczególnie do dłuższego używania akcesorium.
Ekran
Do interakcji z urządzeniem możemy naturalnie użyć także własnego palca, bo Kiano Intelect X1 posiada 10,1-calowy ekran dotykowy. Jest to matryca IPS, więc dobrze sobie radzi z reprodukowaniem ładnie wyglądającego obrazu oraz oferuje szerokie kąty widzenia. Zastosowany profil kolorystyczny nie wymagał dużej korekty, więc od razu po wyjęciu z pudełka można urządzenie zaprzęgnąć do pracy lub zabawy.
Testowałem model z ekranem Full HD, choć w rzeczywistości rozdzielczość jest odrobinę wyższa i wynosi 1920 na 1200 pikseli, co pozwala zachować wysokie zagęszczenie pikseli przy zastosowanych proporcjach matrycy. Ekran wystarczał mi do codziennej pracy, ale przyznam się, że głównie zawężała się ona do komponowania tekstów i przeglądania internetu lub oglądania filmów.
Wielozadaniowość, o którą tak zawsze zabiegam, a której brakowało mi we wszystkich modelach z Androidem, jest możliwa, ale 10-calowa matryca nie daje obszaru, na którym moglibyśmy wygodnie zestawić obok siebie okna dwóch aplikacji. Lepiej więc przeskakiwać między programami, zamiast starać się upchnąć oba naraz.
Podoba mi się za to fakt, że Kiano ewidentnie korzysta z wiedzy zdobytej przy dystrybucji wcześniejszych modeli i zadbało o mocne podświetlenie ekranu, dochodzące tutaj do 356 cd/m2. Powłoka jest co prawda błyszcząca, więc gdybyśmy chcieli zabrać komputer do pracy w plenerze, silne słońce mogłoby w pewnym stopniu utrudnić pracę, za to w domowym zaciszu nie miałem absolutnie żadnych problemów z czytelnością ekranu.
Wydajność
Kiano Intelect X1 nie bierze swojego przydomka z powietrza — zawdzięcza go zamontowanemu wewnątrz układowi. Jest to Intel Atom x5-Z8300, który zadebiutował na początku 2015 roku; jednostka z 4-rdzeniowym procesorem o prędkości taktowania 1,4 GHz wzrastającej w trybie Burst do 1,84 GHz. Mamy też 2 GB pamięci RAM (DDR3, 1600 MHz) oraz grafikę Intel HD.
Zestaw nie zachwyca wydajnością — zainstalowany system Windows 10 Home działał raczej ospale, szczególnie mierząc się z bardziej wymagającymi aplikacjami. Na szczęście przeglądarka internetowa (według mnie) działała odpowiednio płynnie, więc podczas surfowania po internecie frustracja Wam nie grozi. Mogłem też spokojnie odtworzyć wszelkie popularne formaty plików wideo oraz filmy 4K.
Nie jestem wielkim fanem tabletów z Windowsem 10 opartych o Atoma, ponieważ zwykle mają one ograniczone możliwości. Uruchomią aplikacje desktopowe, ale nie wszystkie — o programie do obróbki fotografii lub tworzenia filmów można zapomnieć. Znacznie lepiej spisuje się tutaj Intel Core M, czego przykładem są wyniki zdobyte w PC Marka przez (naturalnie droższego) Kruger&Matza Edge 1161 posiadającego układ właśnie z tej rodziny.
Jak widać, wyłącznie Edge 1161 wybija się z tego zestawienia pozostawiając w tyle pozostałe modele. Wszystkie z nich, w tym także Lenovo Yoga Tablet 2 z Windowsem oraz Kruger&Matz Edge 1160, zostały oparte o procesory z rodziny Intel Atom, które pomimo różnic w specyfikacji, dają porównywalne wyniki w wyżej wymienionym teście. To pokazuje, że wszystkie trzy przedstawiają podobną kulturę pracy oraz porównywalne możliwości.
Nowa jednostka obecna w X1 FHD zdobywa przewagę nad pozostałymi Intelami w testach mierzących wydajność graficzną, ale i tu nie ma szans z procesorem Intel Core M, który zamontowano w Edge’u 1161. Oczywiście model ten jest odpowiednio droższy od Intelecta, ale dopłacając tysiąc złotych zyskujemy szerszą kompatybilność z grami.
3dMark Cloud Gate
3dMark Ice Storm Extreme
GFXBench T-Rex 3.0 Onscreen
GFXBench T-Rex 3.0 Offscreen
Bo akurat w grach Kiano radzi sobie różnie — raz lepiej, raz gorzej. Z aplikacjami dostępnymi w sklepie Windows problemu nie ma. Gorzej, jeśli komuś przyjdzie do głowy uruchomić tytuł pisany na desktopy – wtedy na płynną rozgrywkę możemy liczyć w zasadzie jedynie pod warunkiem, że mocno obniżymy jakość tekstur i zredukujemy rozdzielczość, w jakiej będzie uruchomiona gra. Ale nawet przy takich ograniczeniach trzeba liczyć się z tym, że płynność np. Diablo 3 oscylować będzie w okolicach maksymalnie 9 kl./s (rozdzielczość 1280 na 768 pikseli, niskie detale), czyli porównywalnie z tym, co reprezentuje sobą Kruger&Matz Edge 1160. Z drugiej strony, przymykając oko na spadki płynności zagracie np. w Deus EX: Human Revolution (około 18 kl./s. przy niskich ustawieniach w rozdzielczości HD).
Temperatura pracy i hałas
Intel Atom jest za to bardzo dobrym wyborem dla osób, którym zależy na cicho pracującym urządzeniu. Kiano Intelect X1 nie posiada aktywnego trybu chłodzenia, więc działa bezszelestnie, a podczas dłuższej, wytężonej pracy bardzo dobrze radzi sobie z nagromadzonym ciepłem.
Poddałem urządzenie 3-godzinnemu testowi angażującemu wszystkie komponenty tabletu i maksymalna temperatura, jaką zarejestrowałem wynosiła 36 st. C. Na większości obszaru, jednakowoż, obudowa pozostawała tylko lekko ciepła.
Bateria
Tablet posiada baterię o pojemności 7500 mAh, która w połączeniu z obecnym na pokładzie procesorem Intela daje dobre przebiegi na pojedynczym ładowaniu. W codziennej pracy mogłem liczyć na około 8 godzin działania, o ile nie angażowałem urządzenia do bardziej wymagających zadań. Pisanie tekstu przy wyłączonym Wi-Fi to dla X1 FHD pestka, ale odtwarzanie filmów może skrócić czas działania tabletu do ok. 4-5 godzin.
W testach PC Marka, które symulują różne scenariusze użycia tabletu: kreatywny (obróbka fotografii itp.), praca (arkusze kalkulacyjne, rozmowy wideo) oraz tryb mieszany, Intelect X1 pozwalał na około 5-6 godzin działania.
PCMark Creative
PCMark Home
PCMark Work
Ponownie obieram sobie jako za punkt odniesienia modele, które porównywałem w sekcji wydajności sprzętowej. Tutaj, jak widać, Intelect X1 daje porównywalne noty (a nawet wypada lepiej) z Kruger&Matz Edge 1160 czy 1161.
Głośniki, łączność, pamięć i aparat
Producent wyposaża tablet w dwa głośniki, które jak wspomniałem na początku, umieszczono na prawym boku tabletu. Z tego względu nie ma się poczucia stereofonicznego dźwięku podczas słuchania muzyki, a i sama jakość brzmienia nieszczególnie wyróżnia tablet z tłumu. Tony niskie są tylko delikatnie zaznaczone, a sam dźwięk wydaje się lekko spłaszczony. Jego natężenie dochodzi do 82 dB.
Nie mogło zabraknąć modułu Wi-Fi, w tym wypadku pracującego w jednym zakresie i zgodnego ze standardami 802.1 b/g/n. Stabilność połączenia z siecią jest satysfakcjonująca. Nawet w przypadku, kiedy tablet znajdzie się na innej kondygnacji niż router, dostęp do internetu powinien być nadal zapewniony. Na liście modułów łączności znajdziemy również Bluetooth 4.0.
Kiano Intelect X1 FHD nie posiada wbudowanego modemu, co możemy naprawić podpinając zewnętrzny modem USB. Nie ma za to problemu z „rzucaniem” obrazu na ekran zewnętrzny za pomocą funkcji Miracast.
W testowanym modelu znajdziemy dysk wbudowany o pojemności 32 GB, co skutecznie ogranicza możliwość instalacji programów i aplikacji. Wystarczy miejsca na podstawowy zestaw aplikacji — dla mnie jest to Spotify, Chrome, MS Office i dwa nieduże programy edukacyjne, ale chcąc skorzystać z gier musiałem posiłkować się kartą pamięci. Dobrze więc, że znajdziemy stosowne gniazdo, które obsługuje karty o poj. nawet 128 GB (sprawdziłem na redaKcyjnym Kingstonie 128 GB microSDXC Ultra Class10 UHS-1).
Tablet posiada także dwa aparaty fotograficzne, oba o rozdzielczości 2 megapikseli, których możliwości ograniczają się do nagrywania filmów o rozdzielczości 1280 na 720 pikseli o płynności 30 kl./s. W obu przypadkach jakość obrazu jest przeciętna, ale frontowe wyposażenie powinno wystarczyć do rozmów przez Skype’a.
Podsumowanie, ocena, opinia
Bardzo podoba mi się kierunek, w jakim podąża producent wraz z Kiano Intelect X1 FHD, głównie ze względu na przemyślaną konstrukcję obudowy dającą możliwość dostosowania charakteru urządzenia do potrzeb użytkownika. Mogę korzystać z tabletu trzymając go rękach, skorzystać z klawiatury jak z podstawki lub zmienić tablet w mały komputer. Dobrze też sprawdza się zastosowana matryca IPS oraz bogate wyposażenie — spora ilość portów USB, w tym micro USB 3.0 oraz wyjście wideo.
Kiano Intelect X1 FHD z pewnością wyprzedza swoich kuzynów opartych na Androidzie, bo zaoferuje więcej możliwości, ale osobiście jestem nieco zawiedziony wydajnością tego konkretnego modelu. Spodziewałem się, że nowszy układ Intel Atom zaoferuje lepszą kulturę pracy, tymczasem nadal sporo mu brakuje do rozwiązań konkurencyjnych opartych na jednostkach z rodziny Intel Core M. Może czas na taki właśnie sprzęt, drogie Kiano?
- Bateria5,2
- Ekran8,5
- Jakość7,3
- Wydajność8,1
ZALETY
|
WADY
|
Alternatywna propozycja
Jako alternatywę mogę polecić Kruger&Matz Edge 1160, który jest w podobnej cenie, ale posiada większy ekran i bardziej kompaktową klawiaturę stworzoną na wzór klawiatury do Microsoft Surface Pro 4. Miłośnicy jednobryłowych konstrukcji powinni też przeczytać test ASUS-a Transformer Booka Flip TP200SA, bo ten także może być ustawiany w trybie podstawki, tabletu lub namiotu i posiada ekran dotykowy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Fajna recenzja, ale w momencie gdy poleca się o tysiąc droższy laptop, gdzie recenzowany egzemplarz kosztuje 60% tej ceny przestałem czytać, bo to niepoważne. Halo ziemia, na jakiej planecie pan żyje? Kupującemu golfa poleci pan dopłatę do porsche?
Ponowny komentarz po 3 pobycie w serwisie.
Za pierwszym razem wymieniono płytę główną. Później za każdym razem sprzęt odsyłany z informacją, że jest sprawny. Na serwisie nie robią wrażenia załączone na pendrive filmiki kiedy komputer się zawiesza, miga ekran i nie można nic z nim zrobić. Jedyne rozwiązanie to dłuższe (ok 5-10 sek) przytrzymanie klawisza on/off i ponowne uruchomienie.
Przestrzegam wszystkich przed zakupem tego złomu. Firmie życzę jak najgorzej. Ja czuję się oszukany. Sprawę zgłoszę do UOKiK, może tam coś pomogą, bo Media Expert nic nie może.
Poza tym może warto byłby się w jakiś sposób skontaktować i wspólnie wystąpić do producenta. W końcu coś w tym musi być, że wszyscy mamy taki sam problem z migającym ekranem.
Ja niestety bardzo się zawiodłem. Kupiłem KIANO jak mały komputer z klawiatura do przeglądania stron WWW na wyjeździe. Co do wyglądu samego urządzenia brak uwag. Niestety tutaj dobre informacje się kończą. Przez 2 dni od zakupu (2-4 godzin pracy) było ok. Problem pojawił się 3 dnia, kiedy nie można było go uruchomić. Pomogło podłączenie ładowarki (bateria oczywiście naładowana). Błąd DRIVER POWER STATE FAILURE. Później było już tylko gorzej. Po 4 dniach brak reakcji – nie działa, obraz raz jaśniejszy, raz ciemniejszy, nie reaguje na ON/OFF. Wizyta w sklepie, propozycja zostawienia na 1-3 tygodni – wiadomo sewis. Jeszcze jedna próba reaktywowania w serwisie komputerowym i ponowna instalacja systemu. Coś się poprawiło, ale Internet działa już zdecydowanie wolniej. Dzień 6, komputer nie daje się uruchomić. Zwrot do sklepu i nie wiadomo ile czasu minie do odbioru. Za kilka dni wyjazd. Komputer kupiony bez sensu. Przestrzegam kupujących, jeśli planujecie zakup na wyjazd, kupcie wcześniej i przetestujcie, aby nie było takiej samej sytuacji.
Dodatkowa informacja, w urządzeniu nie działa z Internet myszką blutooth, podobno się zakłócają.
Tyle z moich fatalnych doświadczeń z KIANO X1. Żałuję, ze nie dołożyłem trochę grosza i nie kupiłem czegoś firmowego
A, i jeszcze czasami rozłączało się WI-FI
nie rozumiem po cholerę wypuszczają badziew skoro wiedzą, że opinie na necie ich zniszczą…
zaliczyli wtopę, ja podtrzymuję co napisałem wcześniej, tablet znowu poszedł do serwisu
po zmianie softu tablet działa ok
najgorsze badziewie jakie w życiu kupiłem, wyłączył się wyświetlacz po kilka dniach używania (wcześniej wyświetlało komunikat o błędzie sterownika, aktualizacje były robione), po serwisie dzieje się to samo (oczywiście u nich wszystko działa cacy, wszystko sprawne, więc o co mi chodzi), więc kolejny serwis, podczas którego zrestartowano system, po uruchomieniu przestała działać karta wi-fi, chwilę tylko działała, dodam, że nie udało mi się za chiny ludowe uruchomić tego dziadostwa na tv samsung i sony, nie wiem czy wina kabla, ale jest nowiutki, jestem na etpaie restartu systemi do tej pory nie chce się nawet załączyć, hm, może kolejny serwis? poza tym kupowałem to w saturnie w krakowie (galeria), nie polecam, obsługa najgorsza z możliwych, niby miałem możliwość zwrotu do 7 dni, ale o niczym takim takim nie chcieli słyszeć, brałem na firmę więc jestem w czarnej dziurze, nie będę teraz po sądach ganiał, odradzam, znalazłem jedną osobę na necie, której to samo się dzieje i próbuje opchnąć na olx i allegro, ktoś, coś doradzi? 769 zł wyrzucone w błoto jak na razie
Ten tablet to lipa podczas korzystania z Wifi i podlaczeniu myszy na blutu predkosc neta tak spada ze nic nie laduje sie…. to jest wada wszystkich tych tabletow
Witam. Szukam właśnie takiego sprzętu jak Kiano intelect x1 hd. Potrzebuje go w zasadzie tylko i wyłącznie do gry w Football manager 12. Czy ta gra na tym sprzęcie bedzie w miarę płynnie chodzić? Pozdrawiam Bartek
Nie poleciłbym tego tabletu największemu wrogowi. Serwis kiano to jest jakaś kpina.
szkoda z nikt nie pisze nt piorka aktywego ktore zmienia calkowicie sposob uzytkowania, wykrywa czulosc nacisku itp, takie opcje sa dostepne w ms surface za 2,5 tys.
Dzięki Michał za odpowiedź.
Wziął bym tego kiano jednak na razie muszę przemyśleć zakup pod kątem awaryjności.
Widzę dużo narzekań na kiano.
pozdr.
Kiano x1 ten z niższą rozdzielczościa czy moze lepiej lenovo miix 300 ?
Nie moge sie zdecydować.
Wziął bym mixa ale nie mozna odwrocic w nim ekranu 🙁
I teraz nie wiem czy pojsc na kompromis i wziac lenovo bo niby lepsza firma.
pozdr
Z tego co widzę, to Lenovo ideapad MIIX 300 działa w oparciu o procesor Intel Atom Z3735F i głównie z tego względu zdecydowałbym się na Kiano X1. Zamontowany w nim układ będzie trochę wydajniejszy, niż ten, który znajdziemy w MIIXie. 🙂
Używam tego modelu od 3 tyg.Jestem zadowolony.Trosze małe klawisze ale po kilku dniach sie przyzwycziłem.Do maili i do normalnego użytkowania polecam.