Jeden z przedstawicieli firmy Microsoft wspomniał serwisowi TrustedReviews, że iPad Pro nie powinien być określany, jako urządzenie, które może zastąpić zwykły komputer.
Dan Laycock, czyli Starszy Manager ds. Komunikacji pracujący nad Microsoft Surface stwierdził, że o ile konsumenci kupując Surface otrzymują pełnoprawny „jeden” produkt, o tyle nie można powiedzieć tego samego o iPadzie Pro.
Dodał tym samym, że strategie obu producentów są inne, a iPad Pro zawsze będzie tylko urządzeniem towarzyszącym podczas pracy.
Na poparcie swych słów wspomina fakt, że był w historii czas, kiedy Apple wyrzekało się dodatków do urządzeń w postaci rysików. Obecnie, w ramach akcesoriów do iPada Pro sprzedaje Apple Pen, czyli elektroniczny ołówek oraz klawiaturę. Co więcej, na przestrzeni kilku miesięcy wiadomo, że większość zainteresowanych nim osób używa zakupiony tablet we współpracy ze zwykłym laptopem.
Laycock określa Surface, jako urządzenie, które według giganta z Redmond ma być użytkowane w ramach tabletu i komputera w wybranym czasie, będąc jednocześnie jednym produktem. Tego samego nie można powiedzieć o iPadzie Pro, który zdaje się być jedynie większym tabletem.
Wart tutaj przypomnieć, że Microsoft sprzedaje swoje hybrydy już od 2012 roku podczas, gdy Apple zarzeka się, iż nigdy takiego urządzenia nie wyprodukuje. Pomimo odmiennych strategii widać, że rywalizacja między firmami wciąż od czasu do czasu daje o sobie znać.
Źródło: TrustedReviews
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Pewnie że można podłączyć do Ipada mysz, dowolną klawiaturę bluetooth a track pad to nie wiem bo nie widze sensu trackpada skoro ekran jest dotykowy. Powyższe funkcje otrzymujemy robiąc oczywiście Jailbreak i gdyby go nie bylo to w życiu nie kupiłbym sprzętu od Apple 🙂
No właśnie po co mysz w tablecie z ekranem dotykowym? Dobre pytanie. Odpowiem tak, że korzytsając z myszy nie musisz zmieniać swoich nawyków i przyzwyczajeń wyniesionych podczas korzystania z komputera czy to stacjonarnego czy laptopa, w którym mysz albo touchpad przecież wykorzystujesz. Poza tym kursor myszy albo touchpada jest zdecydowanie bardziej precyzyjny w wybieraniu elementów na stronach czy nawet w interfejśnie niż gruby palec pozostawiający do tego odciski na ekranie a to z koleji powoduje jego brudzenie. Dla mnie korzystanie z myszy lub touchpada podczaas używania tabletu zwyczajnie ulatwia i uprzyjemnia mi te czynności a do tego pomaga zachować czystość ekranu. Dla mnie jest to bardzo jasne i przejrzyste. Nic dodać i nic ująć.
Natomiast w przypadku iPadów niestety ale nawet jailbreake na niewiele się przyda ponieważ potrafi niestety ale mocno spowolnić tablet (np iPada Mini pierwszej generacji) a działanie wtyczki BTC Mouse & Touchpad pozostawia wiele do życzenia ponieważ kursor myszki nie działa na całej powierzzchni ekranu – około 1/3 pozstaje martwe. Tym samym mogę powiedzieć, że sprzęt Apple bez względu na jego wielkość jest mocarnie ograniczany przez co jego teortycznie mocne możliwości idą w gwizdek. Dlatego też iPad Pro w obecnej formie nie ma najmniejszych szans zastąpić nawet prostego notebooka.
Moim zdaniem iPad w jakiejkolwiek postaci nawet nie zbliża sie do możliwości ani tabletu z Androidem ani tym bardziej komputera z Windows! To nie ma prawa bytu. Dodanie rysika i klawiatury, której mniej lub bardziej autoryzowane przez Apple wersje stosowane są od lat nie sprawią, że nagle z iPada nawet Pro zacznie się korzystać jak z komputera czy tabletu z Windows chociażby dlatego, że iPad nie pozwala na skorzystanie z zewnętrznych manipulatorów jak mysz i touchpad co w przypadku urządzeń z Androidem oraz Windows jest standardem i jak najbardziej normalne. Korzystam zarówno z iPadów (Air 2 oraz Mini) oraz tabletów z Androidem i o każdej proze dnia i nocy wybrałbym tablet z zielonym robotem gdyż nie muszę zmieniać nawyków wyniesionych z obsługi komputera z Windows a mysz albo touchpad zdecydowanie poprawiają mi komfort używania tabletu połączonego oczywiście z dedykowaną klawiaturą bezprzewodową.
Ja mam mantę z androidem i też mi zastąpiła komputer. Jak się ma podstawowe wymagania od PC to i kalkulatorem można go zastąpić.
Dokładnie. W gruncie rzeczy to kwestia sposobu pracy i potrzebnych do niej narzędzi.
Ja tam od czasu zakupu IPada Air 2 już nie korzystam z laptopa. W moim przypadku zastąpił mi komputer. Laptopa używałem do tworzenia muzyki, obróbki audio, edycji tekstu, obróbki zdjęć, oglądania filmów i setek innych rzeczy. IPad jak najbardziej sprostał moim wymaganiom chociaż brakuje mi programu „Reason” ale może kiedyś.