iPada Mini kupiłem z prostego powodu – potrzebowałem urządzenia o większym ekranie od telefonu, które jednocześnie byłoby mniejsze od przeciętnego laptopa, a więc bardziej mobilne i jednocześnie nadające się do komfortowego czytania książek. Teraz mógłbym go wymienić na Surface Pro 4.
W obecnej chwili mógłbym porzucić swój tablet na rzecz Surface Pro 4 przede wszystkim z uwagi na doczepianą klawiaturę. Jest wyśmienita i z chęcią przetestowałbym dłuższe jej wykorzystanie. Wystukiwanie sporej ilości treści na iPadzie to droga przez mękę. Pomimo faktu, że świetnie sobie radzę z pisaniem nawet na tak małym ekranie to większą pracę przeprowadza automatyczna korekta, która poprawia źle wystukane litery.
W końcu użytkowanie namacalnej klawiatury jest zawsze wygodniejsze niż stukanie opuszkami palców w szklanką powierzchnię. Poza tym, wykonanie klawiatury Surface Pro 4 jest stosunkowo dużo lepsze w porównaniu do tego, co znaleźć można chociażby przy Surface Pro 3.
Kupno dodatkowej klawiatury do iPada nie wchodzi w grę, a dopasowanie covera z klawiaturą w przypadku najnowszego tabletu od Microsoftu zdecydowanie przypadło mi do gustu.
Drugim powodem jest design urządzenia i oparcie, które posiada Surface. Pomimo, że zawsze byłem sceptycznie nastawiony wobec takiego rozwiązania to aktualnie zmieniłem na ten temat swoje zdanie.
Ma ono nie tylko rację bytu, ale również jest niezwykle „poręczne”, podczas gdy to serwowane od Apple (w formie smart covera) nigdy nie wydawało mi się być czymś za co chciałbym wydać sporą ilość gotówki. Zmiana mojego zdania została podyktowania tym, czego oczekuję w tym momencie od przenośnego tabletu. Uważam, że w moje potrzeby naprawdę dobrze wpasowałby się Surface.
Trzecim powodem, dla którego mógłbym zrezygnować ze swojego obecnego tabletu na rzecz Surface Pro 4 byłby system Windows 10. Pomimo faktu, że za nim nie przepadam to jednak wciąż na tę platformę zostało stworzonych więcej programów niż dopasowanych pod iOSa. iPada przestałem aktywnie wykorzystywać już dłuższy czas temu.
W przypadku wymagającej pracy lepszym rozwiązaniem byłaby dla mnie możliwość korzystania z tych samych rozwiązań, które oferuje dobry jakościowo laptop. W tę ideę chcąc lub nie chcąc ponownie wpasowuje się bardziej urządzenie od koncernu z Redmond.
Mimo wszystko, największym problemem wciąż pozostaje zbyt wysoka cena tabletu od Microsoftu, która sukcesywnie ostudza moją chęć jego zakupu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
To ja podam swój: Bo nie mam iPada