>

PocketBook Touch Lux 3 – test konkurenta Kindle Paperwhite 3

Testujemy trzecią już generację bardzo dobrego czytnika do e-booków — PocketBook Touch Lux 3. Nowa odsłona skupia się na tym, co w tego typu urządzeniach najważniejsze: na ekranie.

Obecnie czytniki e-booków znajdują się w dość trudnej sytuacji, ponieważ muszą zmierzyć się z tabletami, które coraz częściej wyposaża się w superwyraziste i kolorowe wyświetlacze. Z tego też względu zawsze patrzyłem na te urządzenia z lekkim pobłażaniem — pod względem funkcjonalnym nie są one w stanie konkurować z tabletami, nawet tymi najprostszymi, a komfort czytania na ekranie typu E-ink nigdy nie był na tyle silnym argumentem, aby odciągnąć zwolenników tabletów od ich urządzeń opartych na Androidzie lub iOS-ie.

Specyfikacja PocketBook 626 Touch Lux 3

Dane podstawowe
Wymiary 114 x 174 x 8.3 mm
Waga 208 g
Ekran
Typ E Ink Carta 6.0'', rozdzielczość 1024x758, 212ppi
Kluczowe podzespoły
Procesor 1.0GHz, AllWinner A13
Wersja Linux 3.0
RAM 256 MB
Pamięć 4GB
Obsługa kart pamięci TAK, micro SD, do 32 GB
WiFi TAK, 802.11 b/g/n
Bluetooth brak
Bateria litowo-jonowa, poj. 1500mAh
Obsługiwane formaty plików EPUB DRM, EPUB, PDF DRM, PDF, FB2, FB2.ZIP, TXT, DJVU, HTM, HTML, DOC, DOCX, RTF, CHM, TCR, PRC (MOBI), MP3
Funkcje dodatkowe ręczne ustawianie orientacji ekranu, słowniki, synteza mowy TTS, przeglądarka internetowa, czytnik RSS, aplikacje (szachy, sudoku, pasjans), opcja wyszukiwania słów w tekście, tłumaczenie w treści książki, dodawanie zakładek i notatek, kilka trybów powiększania tekstu i zmiany czcionek

Nowy ekran

Choć konkurencja nadal rośnie w siłę, elektroniczny papier jest technologią w którą nadal się inwestuje, aby wciąż ją rozwijać, a czytnik PocketBook Touch Lux 3 jest przykładem, jak prężnie działa ta gałąź rynku. Urządzenie pojawia się niedługo po swoim poprzedniku z uwagi na jedno ważne uaktualnienie sprzętowe: ekran E-ink Carta, czyli najnowszą odsłonę elektronicznego papieru.

W odróżnieniu od testowanego przez nas poprzednika, który posiadał wyświetlacz E-ink Pearl, 6-calowy ekran PocketBook Touch Lux 3 (E-ink Carta) oferuje znacznie wyższy kontrast i wytrzymalszą, szklaną pokrywę. Oba urządzenia posiadają tak samo dużą rozdzielczość (1024 na 758 pikseli) dającą współczynnik zagęszczenia pikseli równy 212 ppi. Z punktu widzenia osób, które cenią książki ponad inne media takie parametry zapewniają wygładzone czcionki o jeszcze bardziej zbliżonym charakterze do prawdziwej książki.

PocketBook Touch Lux 3 / fot. tabletManiaK.pl

Bez prawienia zbędnych banałów, czytanie e-booków na PocketBook Touch Lux 3 to naprawdę ogromna przyjemność i nie zauważyłem, aby ekran jakościowo odstawał od Kindle’a Paperwhite 2. Kontrast jest bardzo dobry, kąty widzenia wzorowe, a powłoka ekranu chroni przed powstawaniem odblasków. Z drugiej jednak strony szybkość odświeżania to jedna z tych cech, które w naszej rzeczywistości wypełnionej matrycami IPS jest trudna do zaakceptowania.

PocketBook Touch Lux 3 / fot. tabletManiaK.pl

To kwestia przyzwyczajenia, jak się domyślam, że czasami ekranowi trudno nadążyć za szybkim wertowaniem kartek lub przewijaniem tekstu, ale jedno należy pochwalić. PocketBook pozwala na ustalenie częstotliwości odświeżania ekranu, co sprawia, że przebicia poprzednich stron znikają raz na zawsze.

Kiedyś powstał spot reklamowy Amazonu, w którym porównywano Kindle’a z iPadem pokazując, że ekran E-ink jest znacznie wygodniejszy podczas czytania w pełnym słońcu, a ekran, który nie świeci pozwala zapomnieć o tym, że nawet podczas czytania ślęczymy przed swego rodzaju monitorem.

Sęk w tym, że podświetlenie się przydaje, np. w trakcie czytania nie tylko w całkowitej ciemności, lecz także przy skąpym oświetleniu, zawsze wtedy, kiedy moi rodzice powiedzieliby: „zaświeć sobie górne światło, bo zepsujesz sobie oczy”. Podświetlenie Touch Luksa 3 jest bardzo mocne, dlatego otrzymujemy szerokie spektrum regulacji, ale myślę, że rzadko kiedy sięgniemy po wartość szczytową.

PocketBook Touch Lux 3 / fot. tabletManiaK.pl

Pozostaje jeszcze kwestia dotyku, z którego korzystałem głównie podczas nawigowania po systemie. Kartki e-książek znacznie łatwiej przewraca się przy użyciu guzików fizycznych, ale wybór ustawień i zmiana intensywności podświetlenia wymaga oderwania się od guzików i sięgnięcia do ekranu. Przy takich operacjach digitizer nie ma problemu z interpretacją komend. Czułość nie dorasta do poziomu tabletu, ale tragedii nie ma.

System i dodatki

Spore pole do wykorzystania ekranu dotykowego daje system operacyjny. Do podstawowych elementów interfejsu należą: wysuwana od góry belka ze skrótami do Wi-Fi (802.1 b/g/n), aktywacji synchronizacji, Menadżera zadań, Ustawień, wyszukiwarki oraz regulatora podświetlenia, oraz belka wysuwana od dołu, gdzie znajdziemy dodatkowe pozycje.

Producent nie próżnuje i rozbudowuje czytnik o dodatkowe programy — z trudem zmagającą się z witrynami przeglądarkę internetową czy niezbyt dokładny notatnik do tworzenia odręcznych szkiców. Znajdą się też gry — sudoku, pasjans oraz szachy, mamy do dyspozycji galerię zdjęć, kalkulator, słownik oraz czytnik RSS.

PocketBook Touch Lux 3 / fot. tabletManiaK.pl

Podoba mi się jednak to, że zamiast odciągać nas od lektury różnymi aplikacjami, czytnik PocketBook Touch Lux 3 tworzy swoistą więź między książką a czytelnikiem, czego wyraźnie brakowało mi podczas czytania e-booków na tablecie czy phablecie. Brak powiadomień i Internetu mobilnego to jedno, ale sama świadomość, że na tym urządzeniu należy czytać książki pozwala skupić się na tekście.

Mocną stroną oprogramowania jest rozbudowany system synchronizacji danych. Analogicznie do usług Amazona, PocketBook oferuje możliwość utworzenia indywidualnego adresu mailowego, na który możemy podsyłać pliki, ale oprócz tego urządzenie może synchronizować się z Dropboxem, a po podłączeniu do komputera (PC lub Mac), czytnik jest widoczny jako magazyn danych.

PocketBook Touch Lux 3 / fot. tabletManiaK.pl

Niezależnie od wybranej ścieżki synchronizacji, proces przebiega bezproblemowo, a system przy każdej z opcji daje informację o ścieżce lokalizacji folderu. Możemy też samodzielnie zagłębić się w strukturę folderów wybierając opcję „Książki” widoczną na głównym ekranie. Bardzo to usprawnia pracę z czytnikiem, bo pozwala na zachowanie porządku w plikach.

Oprócz jasnych zasad działania, system okazuje się przyjazny ze względu na możliwość personalizacji — zmianę tapety wyłączenia oraz mapowanie klawiszy, czyli przypisanie funkcji czytnika jego klawiszom wedle naszych potrzeb. Ułatwia to sterowanie podstawowymi funkcjami, jak podświetlenie czy np. robienie zrzutów ekranu.

PocketBook Touch Lux 3 / fot. tabletManiaK.pl

Czytanie

Czytnik obsługuje szereg podstawowych rozszerzeń plików książek oraz obrazów, w tym epub, mobi, doc(x), djvu, htm(l), jpeg czy png. Jak wcześniej wspomniałem, nie będzie problemu z obsługą zawartości objętą zabezpieczeniem Adobe DRM.

Podczas czytania książki możemy dostosować wielkość i krój czcionki (całkiem bogata biblioteka, choć nie wszystkie posiadają polskie znaki!), ustalić szerokość marginesu oraz interlinii, a także ustawić dzielenie wyrazów. W przypadku plików PDF możemy też ustawić sposób wyświetlania — dopasować wyświetlanie do szerokości strony, zmniejszyć proporcje, aby zmieścić pojedynczą stronę na ekranie, ustawić je w szeregu kolumnowym.

PocketBook Touch Lux 3 / fot. tabletManiaK.pl

Korzystając z typowych dla książek plików — epub lub mobi — czytnik daje nam możliwość podkreślania i zaznaczania tekstu, sprawdzania wyrazów w słowniku, w tym również angielsko-polskim, a w każdym z otwartych dokumentów możemy dodawać zakładki.

W gruncie rzeczy nie brakuje tutaj niczego, aby wygodnie czytało się książki, choć chciałbym jeszcze zobaczyć możliwość tworzenia fiszek z zaznaczonych słów, jak w Kindle’u. Pozwala to na szlifowanie języka obcego, a ponieważ często sięgam po lekturę angielską, taki brak w PocketBooku jest dla mnie rozczarowujący.

Obudowa i jakość wykonania

Z drugiej jednak strony gabaryty urządzenia oraz jakość wykonania, to jedna z tych rzeczy, które współgrają z jego przeznaczeniem. PocketBook Touch Lux 3 jest odrobinę cieńszy od swojego poprzednika, ale ogólnie zachowuje te same, bardzo kompaktowe rozmiary.

Obudowę wykonano z miłego w dotyku plastiku, którym pokryto i frontową stronę, gdzie dookoła ekranu biegną odpowiednio szerokie ramki, aby mógł tam spocząć kciuk. Na tyle, w dolnej części czytnika znajdziemy małe wybrzuszenie z wyraźnie zaakcentowaną smugą. Pozwala to na pewniejszy chwyt, kiedy trzyma się urządzenie w jednej dłoni.

Dodatkowe wyposażenie? Jest slot na kartę microSD (do 32 GB), port micro USB oraz włącznik, wszystkie umieszczone na dolnej krawędzi. Na górnej znajdziemy dwa małe otwory — zapewne służą do wpięcia etui od producenta, natomiast na przodzie znajdziemy jeszcze cztery główne klawisze — dwa opcji i dwa przewijania.

Podsumowanie, opinia i ocena

Trudno do czegokolwiek się przyczepić, kiedy czytnik do 500 zł reprezentuje taki poziom, jak PocketBook Touch Lux 3. Mamy tutaj świetną ergonomię użytku z kompaktową i ładną obudową na czele, z wygodnymi przyciskami i precyzyjnym ekranem dotykowym wyposażonym we własne podświetlenie. Zresztą wyświetlacz sam w sobie jest znaczkiem jakości produktów marki PocketBook — najnowsza technologia i wysoka rozdzielczość to główne zalety matrycy.

System odznacza się świetną kulturą pracy. Nie wspomniałem o tym wcześniej, ale w trakcie testowania pojawiła się możliwość dokonania aktualizacji, która znacznie usprawniła działanie oprogramowania. Może niepotrzebnie instalowano tyle aplikacji, ale z drugiej strony hojność producenta objawia się też w bogatym wachlarzu możliwości synchronizacji danych i obsłudze wielu formatów plików. PocketBook Touch Lux 3 warto kupić i nikt się nie powinien zawieść na tym modelu.

PocketBook Touch Lux 3 / fot. tabletManiaK.pl

Ocena końcowa testu [1-10]: 8.6

  • Jakość8,0
  • Ekran9,0
  • Funkcjonalność8,4
ZALETY
  • Ekran E-ink Carta
  • Wsparcie dla ok. 20 formatów
  • Wysoka jakość wykonania
  • Podświetlenie wyświetlacza
  • Kilka sposobów synchronizacji
WADY
  • Kilka zbędnych aplikacji
  • Słaba przeglądarka internetowa

Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl

Alternatywna propozycja

Jeśli miałbym polecać jakąś alternatywę, to tylko Kindle Paperwhite 3, gdzie rozdzielczość ekranu sięga 300 ppi, ale to właściwie jedyny powód, dla którego faktycznie wartałoby rozważać taką opcję.

Michał Milc

Komentarze

  • Posiadam oba te czytniki. W sumie użytkuje się je dość podobnie, aczkolwiek gdybym miał wybierać którego wole to postawiłbym Pocketbooka. Wygodny w użyciu, czyta całkiem dużo formatów. Polecam!

  • Mam krótkie pytanie: jak to jest z tą baterią? Czytam Wasze opinie, że bateria trzyma długo, a w moim przypadku jest odwrotnie. Ja swój egzemplarz otrzymłem wczoraj (Legimi) i po niecałym dniu używania (wifi w celu aktualizacji + czytanie z minimalną ilością podświetlenia) bateria zjechała mi o 10%. Wynik nad wyraz kiepski w porównianiu z Waszymi czytnikami. Jest jakaś szansa, że jest to błąd wskazywania procentów i później będą one znikać wolniej? :)

    • Mam wrażenie, że może chodzić o wifi. Moja mama kiedyś przypadkowo włączyła i od piątku do poniedziałku zjechało poniżej 50% - właśnie w poniedziałek czytnik dotarł do mnie przekazany przez tatę z rozpaczliwym apelem "ratuj, zepsuł się!". Po wyłączeniu wifi i naładowaniu trzymał jak zwykle. Ale pewności nie mam, bo mój to kobo aura i od czytnika mamy trzymam się tak daleko jak możliwe. Gdybym się nim zajmowała inaczej niż z doskoku (i to wyłącznie w ostateczności), skończyłoby się nudzeniem o zmianę strony o ile znam moją mamę. Może inni Użytkownicy i Właściciele wymyślą co Pana czytnikowi jest naprawdę.

  • Recenzja bardzo fajna. Posiadam ten czytnik od niedawna i jestem zachwycony. Widziałem teraz promocję na czytio, szkoda, że nie zaczekałem trochę. Niemniej i tak cieszę się, że go mam. Polecam bardzo.

  • Recenzja bardzo pomocna uwzględniająca wszystko co chciałem wiedzieć. Tak bardzo że naprowadziła mnie na Kindle z powodu fiszek. Połowa moich książek będzie po angielsku a że mieszkam w Irlandii to bez tej funkcji nie obejdzie się :-)

  • Hej wszystkim,
    zastanawiam się właśnie nad zakupem Touch Lux 3. Rozważam jednak jeszcze PB InkPad
    Może mi ktoś doradzić - warto zainwestować trochę więcej kasy i kupić 8 cali czy Touch Lux 3 powinien wystarczyć całkowicie?

    • Znajomy ma tego inkpada, przysięga na wszystkie świętości, że nie ma lepszego a 6 cali niech się schowa i zgodził się pokazać mojej mamie, ale jej nie podchodzi coś tak dużego. Myślę, że dobrze byłoby wybrać sklep, w którym są oba koło siebie i porównać albo odwiedzić różne sklepy w jeden weekend gdyby oba modele nie były dostępne w jednym sklepie. Dla jednej osoby 8 cali będzie idealne, dla drugiej po prostu niewłaściwe.

        • Uzupełnienie do poprzedniej odpowiedzi. Znajomy napisał, cytuję: "Jest opcja zaznaczania stron jeśli o to pytasz."
          Jeśli nie o to chodziło proszę uściślić, przekażę i poproszę o dokładne wyjaśnienie. Zapytałam dokładnie tak jak Pan napisał - czy ma funkcję fiszek? Niestety nie otrzymałam zgody na przekazanie Panu jego danych kontaktowych, chociaż rozmowa bez pośredników na pewno jest łatwa i nie prowadzi do przekłamań.

        • Przekazałam pytanie, ale jeszcze nie ma żadnej odpowiedzi. Myślę, że tak do połowy tygodnia powinno się wyjaśnić.

  • Witam
    A co z obsługą bardzo popularnego formatu PDF? W wersji 626 była/jest masakra w przypadku plików zawierających zdjęcia/ilustracje. Przy czytaniu można było śmiało kawę zaparzać dla całej rodziny

    • Cała instrukcja urządzenia (treść + wiele zdjęć) jest w PDF-ie i działało to w miarę sprawnie, aczkolwiek nigdy nie polecałbym osobie, która operuje na PDF-ach czytnika z ekranem 6".

  • Czy autor naprawdę nie rozumie różnicy pomiędzy czytnikiem a tabletem? Dlaczego porównuje tutaj rower do rakiety?! Drogi autorze, nie tędy droga... jak możesz porównywać czytnik, którego główną funkcją jest wyświetlanie tekstu przy maksymalnym zbliżeniu jakości do książki papierowej oraz TABLET, który ma być kombajnem multimedialnym (a na którym czytanie książek to dramat, że o baterii nie wspomnę). Niestety autor chyba nie zrozumiał o jakiego urządzenia recenzję robi... a szkoda.

  • Po południu odebrałam dla mamy nowy czytnik lux 3 i po wyjęciu z opakowania i włączeniu pojawiła się ikona klepsydry i tak jakby piasek się przesypywał. Myślałam, że może wyładowany, ale ładuje się cały czas i nic się nie dzieje poza tą ikonką. Instrukcja sugeruje ładowanie, ale to już długo trwa i nie ma poprawy. Zostawić go na noc czy to nic nie da bo trafił się wadliwy egzemplarz? Dla mnie to czarna magia, mam kobo aura, ale mama nie chciała żadnego kobo, bo nie ma polskiego menu. Widziała kilka różnych czytników i lux 3 jej odpowiadał. Nie wiem co teraz zrobić.

    • Trzeba przytrzymać przycisk power na około 20 s. W trakcie zgaśnie ekran z klepsydrą, potem zapali się podświetlenie ekranu i rozpocznie się konfiguracja urządzenia.

      • Ostatecznie wyszło prawie 11 godzin, zdążyłam spanikować ostatecznie i napisać do pomocy technicznej a oni odpisali, a ten drań dalej się ładował. Ale po tym pierwszym super-długim wszystko jest w porządku i nie zachowuje się jak wadliwy.

  • Mam pytanie jak najlepiej ładować Touch Luxa ? Rozładowywać go do końca czy do pewnego pułapu procentowego ? Ile mniej więcej trzymała bateria w teście?

    • Ładuj jak chcesz. W praktyce nie ma to większego wpływu na nic. Ja wszystkie urządzenia rozładowuję do końca.

Najnowsze artykuły

Świąteczny poradnik zakupowy 2023. Wybieramy najlepsze prezenty pod choinkę!

Świąteczny poradnik zakupowy techManiaK.pl to mnóstwo ciekawych pomysłów na prezent pod choinkę w 2023 roku…

30 listopada 2023

Jaką konsolę wybrać? Poradnik przed Black Friday

Znudziło Ci się już granie na komputerze? A może chcesz poprawić swoje wrażenia z cyfrowej…

6 listopada 2023

Tablety premium – na jaki model postawić?

Tablet to wielofunkcyjne urządzenie, które łączy w sobie mobilność z możliwościami komputera. Sprzęt z tej…

29 września 2023

iPad – wszechstronne urządzenie mobilne dla Ciebie i Twojej rodziny

W dzisiejszych czasach mobilność jest kluczowa. Niezależnie od tego, czy jesteś studentem, pracownikiem, czy rodzicem…

22 maja 2023

Bogowie, co za bestia. Xiaomi stawia na LTPO 144 Hz, 120 W i SD8+G1, a to nawet nie jest flagowiec!

Xiaomi Pad 6 (Pro 5G) dostanie ekran LTPO AMOLED 144 Hz, ładowanie 120 W, i…

30 maja 2022

To już dziś! Gdzie oglądać finał Ligi Mistrzów w 4K?

Odliczamy godziny do finału Ligi Mistrzów, gdzie zmierza się ze sobą Real Madryt i Liverpool.…

28 maja 2022

Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Cookies