Nie tak dawno temu mieliśmy okazję przetestować Samsunga Galaxy Tab, a już dziś do naszej maniaKalnej redaKcji trafił kolejny, multimedialny tablet internetowy. Tym razem jest to ViewPad 7, którego producentem jest firma ViewSonic. Urządzenie to na naszym rynku nie jest jeszcze oficjalnie dostępne, choć myślę że możemy uchylić rąbka tajemnicy i napisać, iż już wkrótce trafi do sprzedaży – tym bardziej cieszymy się, że jako jedni z pierwszych w Polsce mamy okazję przetestować dla Was ten niezwykły tablet. ViewSonic ViewPad 7 można znaleźć tanio w Ceneo do kupienia od 986 zł (6 sklepów).
Nasza recenzja, która pojawi się już niebawem, będzie więc dla Was idealną okazją, aby podjąć ostateczną decyzję – ViewPad 7 czy może coś innego. Jednakże zanim opublikujemy pełny test prezentowanego urządzenia, zapraszamy do zapoznania się z „pierwszymi wrażeniami” oraz galerią tabletu ViewSonic ViewPad 7.
Szczegółowa specyfikacja ViewSonic ViewPad 7:
- Matryca: 7-calowa, dotykowa LCD TFT (800 x 480 pikseli) z technologią multi-touch, (ekran pojemnościowy);
- Procesor: ARM Qualcomm MSM7227 oparty na układzie ARM11, 600 MHz;
- Pamięć: 512 MB RAM;
- Dysk twardy: 512 MB NAND Flash z możliwością rozbudowy do 32 GB;
- Łączność bezprzewodowa: WiFi 802.11 b/g/n, Bluetooth 2.1, modem 3,5G, A-GPS;
- Inne: kamera internetowa VGA, aparat cyfrowy 3.0 MPix, czytnik kart pamięci microSD;
- Bateria: pojemność 3240 mAH – od 4 do 7 godzin lub 60 godzin w trycie gotowości;
- Wymiary: 179.4mm x 110mm x 11.5mm;
- Waga: 375 gramów;
- OS: Google Android 2.2 Froyo.
Oficjalna premiera 7-calowego tabletu firmy ViewSonic odbyła się podczas tegorocznych, międzynarodowych targów elektroniki użytkowej IFA Berlin 2010. Urządzenie to od samego początku cieszyło się sporym zainteresowaniem wśród potencjalnych klientów, głównie dzięki stosunkowo niskiej cenie początkowej jaką wyznaczył producent. Tablet w podstawowej wersji wyceniony został bowiem na około 509,99 Euro (WiFi, 3G, A-GPS). Nie jest to dużo, zwłaszcza biorąc pod uwagę szczegółową specyfikację ViewPada 7 (zaprezentowaną powyżej) oraz wyposażenie urządzenia. Firma ViewSonic ma w ofercie również nieco większy tablet, wyposażony w matrycę o przekątnej 10-cali, a ten z kolei kosztuje 569,99 Euro. Oba modele pojawią się na naszym rynku już niebawem.
Już na zdjęciach promocyjnych, tablet ViewSonic ViewPad 7 prezentował się naprawdę interesująco – na żywo wygląda znacznie lepiej. Egzemplarz, który trafił do naszej ManiaKalnej redakcji zapakowany był w niezwykle stylowym pudełku. W jego wnętrzu, oprócz samego tabletu znajdziemy niezbyt obszerną instrukcję obsługi, kabel USB do połączenia z komputerem, słuchawki z wyjściem 3.5mm, ładowarkę z dwoma wtyczkami (europejską i amerykańską) oraz stylowy, skórzany pokrowiec na tablet – ten bez wątpienia się przyda.
Przechodząc do konkretów. Najbardziej w oczy rzuca się sporych rozmiarów, 7-calowy, błyszczący ekran – podobny jak w Samsungu Galaxy Tab – z tą tylko różnicą, że jest zupełnie inny w dotyku. Trochę szorstki, ale uczucie jak najbardziej pozytywne. Gdy wziąłem tablet do ręki po raz pierwszy, byłem zdziwiony jego wagą. Wszystkie podzespoły umieszczono wewnątrz rewelacyjnej aluminiowej obudowy, przez co tablet wydał mi się cięższy niż Galaxy Tab. W rzeczywistości waga obu urządzeń jest niemalże taka sama (różnica 0.05g). Rozmieszczenie poszczególnych portów wydaje się być rozsądne, choć mam tu pewne zastrzeżenia. Producent skonstruował tablet tak, aby przez większość czasu trzymało się go w pozycji poziomej (Samsung w pionie), co może sugerować specyficzne ułożenie głośników. Przycisk zasilania umieszczony u góry urządzenia jest chyba trochę za bardzo wkomponowany w obudowę, gdyż dość trudno się go wciska – ale to kwestia przyzwyczajenia. Pod względem wizualnym, Viewad 7 bardzo mi się spodobał, choć jeśli miałbym wybierać między tym tabletem, a Samsungiem, miałbym problem z podjęciem decyzji.
Jeszcze przed pierwszym uruchomieniem tabletu, do czytnika kart włożyłem wolną kartę pamięci microSD, aby zwiększyć pojemność dysku oraz kartę SIM z telefonu, aby odbierać wiadomości tekstowe SMS i połączenia właśnie z poziomu tabletu. Choć początkowo nie byłem za bardzo przekonany do wbudowanego modemu 3G, ostatecznie stwierdziłem, że to świetny pomysł. Nie wiem jeszcze jak rozmawia się z tego urządzenia, gdyż nie miałem okazji tego przetestować, ale najprawdopodobniej nie jest to ani łatwe, ani też przyjemne. Obowiązkowy może okazać się zestaw słuchawkowy, lub wbudowane głośniki. Pytanie tylko, czy wykorzystanie tych drugich nie spowoduje efektu echa akustycznego? W Galaxy Tab tego nie było, mam więc nadzieję, że i ViewSonic pod tym względem sprawdzi się bardzo dobrze.
System operacyjny – Google Android 2.2 Froyo – pracuje bardzo dobrze, płynnie i stabilnie. Zastanawiałem się, czy 600 MHz procesor nie okaże się za słaby, ale jak widać moje obawy były bezpodstawne. Przynajmniej na razie – zobaczymy jak będzie później, gdy uruchomię większą liczbę aplikacji jednocześnie i obciążę mocniej procesor. Interfejs systemowy jest można powiedzieć – zwyczajny. Producent za bardzo nie ingerował w wygląd. Szkoda, bo może dzięki temu ViewPad miałby większe szansę na przebicie się na rynku, gdzie panuje naprawdę spora konkurencja.
Zaintrygowało mnie natomiast jedno. Gdy po raz pierwszy włączyłem przeglądarkę internetową, zauważyłem, że nie wyświetlają się elementy we Flashu. Początkowo stwierdziłem, że nie została zainstalowana jeszcze wtyczka Adobe, gdyż egzemplarz, który otrzymaliśmy trafił do nas – można powiedzieć – bezpośrednio z fabryki. Problem pojawił się, gdy wszedłem na stronę Adobe w celu pobrania odpowiedniego elementu i nieoczekiwanie natknąłem się na błąd. Błąd, który uniemożliwił pobranie wtyczki Adobe Flash. Czyżby ViewPad 7 nie obsługiwał tej technologii? Jeśli tak, to jest to „strzał w stopę” dla firmy ViewSonic…
Więcej szczegółów zdradzić nie mogę. Jeśli jesteście ciekawi jak w praktyce sprawdzi się ViewPad 7, zapraszam już teraz do przeczytania naszej pełnej recenzji tabletu, która opublikujemy zapewne na początku stycznia 2011 roku.
Ceny ViewSonic ViewPad 7
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
No to mamy kolejnego konkurenta na rynku. Fajna specyfikacja, całość miła dla oka jednakże do ustalenia pozostała jeszcze cena na polskim rynku. Ciekawe na jaką kwotę zostanie ona ustalona?
text ok . Niestety autor jest słabo zorientowany w tym temacie.Model ten opracowany zostal przez firme COMMTIVA i ona jest autorem projektu oraz producentem sprzętu ( notabene sprzet pod tą marka był oferowany w sieci Tesco w GB) . Ja w ubiegłym roku oglądałem wersje przedprodukcjna tzw sampla. To tyle nawiasem producenta
Natomiast produkt moim zdaniem jest pomimo ze nie najnowszy jednym z najlepiej wyposazonych tabletow na rynku ( wejscie na karte sim foto camera oraz gps i ekran pojemnoąściowy) dobra bateria
w stosunku do tanich tabletow z Chin produkt wart uwagi