Test | Lenovo TAB2 A7-30H. Poręczny tablet z głośnikami stereo

Bateria

Lenovo TAB2 A7-30H otrzymał jeden z pokaźniejszych akumulatorów, jakie montuje się w tym segmencie tabletów. Bateria o poj. 3450 mAh zapewnia dobre przebiegi na pojedynczym ładowaniu, pozwalając na ok. 7 – 8 godzin korzystania z Internetu Wi-Fi i 3G lub 9 godzin oglądania filmów.

W tej kwestii tablet prawie dorównuje swojemu kuzynowi — Lenovo S5000 3G, który w zeszłorocznej arenie 25 tabletów 7-calowych miał najwydajniejszą baterię ze wszystkich modeli.

Możemy liczyć na to, że tablet wytrzyma około 2 – 3 dni bez ładowarki, o ile będziemy korzystać z niego sporadycznie. W podróży, kiedy po tablet sięga się częściej i na znacznie dłużej, energii może zabraknąć po ok. 5 – 6 godzinach działania, w zależności od tego, jak mocno obciążymy procesor tabletu i jak bardzo rozświetlimy ekran.

Wyposażenie

Lenovo TAB2 A7-30H / fot. tabletManiaK.pl

Głośniki i modem 3G

Jak już wspomniałem kilka akapitów wyżej, tablet posiada dwa głośniki zamontowane na frontowej części, które otrzymały certyfikat Dolby — takie logo dumnie widnieje na tylnej części tabletu. Byłem bardzo zadowolony z jakości odtwarzanej na tablecie muzyki. Głośniki grają głośno (77 dB) i czysto, a dodatkowo możemy poprawić brzmienie przy użyciu specjalnego oprogramowania oferującego bogaty korektor graficzny.

Wbudowamy modem 3G pozwala nawiązać stabilne połączenie z siecią. Nie miałem żadnych problemów z zasięgiem, w tym również sieci Aero2. Dodatkowo producent dołożył aplikację do wysyłania i odbierania wiadomości tekstowych. Szkoda, że nie dodano funkcji telefonu, bo tablet jest na tyle mały, że nie przeszkadzałoby trzymanie go przy uchu.

Wi-Fi i GPS

Moduł łączności Wi-Fi jest zgodny ze standardami 802 b/g/n i tracił połączenie z siecią, kiedy tablet znajdował się na innym piętrze niż router. Kiedy oba urządzenia znajdują się w obrębie tego samego piętra, spadek zasięgu wciąż był znaczny, ale jeszcze umożliwiał dostęp do Internetu. Na ogół więc — choć to nie reguła — w centrach handlowych i w kawiarniach nie powinniśmy narzekać na problemy z Wi-Fi.

Z kolei moduł GPS szybko znajdował tablet na mapie, choć miewał trudności z dokładnością. Świetnym tego przykładem jest wykonany zapis, który pokazuje, że ścieżka zarejestrowana przez tablet odbiega od tej, którą faktycznie przebyłem. Zawsze jednak możemy wykorzystać obecność modemu 3G i włączyć wspomaganie nawigacji siecią komórkową.

Czerwona ścieżka: Lenovo TAB2 A7-30H, zielona: redaKtor / fot. tabletManiaK.pl

OTG, pamięć, Miracast

Tablet obsługuje akcesoria OTG — pendrive’a i dysk twardy z własnym zasilaniem (pod warunkiem, że zostały sformatowane do systemu plików FAT32), myszki oraz HUB-y (aktywny i pasywny). Nie udało mi się natomiast uzyskać dostępu do dysku zasilanego bezpośrednio z portu USB tabletu. Lenovo TAB2 A7-30H posiada jeszcze funkcję bezprzewodowego strumieniowania obrazu do ekranu zewnętrznego przy użyciu technologii Miracast.

Model posiada 16 GB pamięci wbudowanej (ok. 11 GB jest dostępnych dla użytkownika), którą możemy rozszerzyć o kartę microSD o poj. nawet 128 GB, co sprawdziłem na redaKcyjnym Kingstonie 128 GB microSDXC Ultra Class10 UHS-1. Aplikacje możemy przenosić na zewnętrzny dysk, ale transportowany jest wyłącznie plik APK. Dodam jeszcze, że w sprzedaży znajdziemy wariant z 8 GB pamięci wbudowanej — takiego bym się jednak wystrzegał.

Aparat

Głównym aparatem w tablecie jest 2-megapikselowy sensor, którego bliższa specyfika nie jest znana. Producent nie wyposażył urządzenia w diodę doświetlającą, a aplikacja do wykonywania zdjęć jest mocno uproszczona. Pozwala na zapis lokalizacji, uruchomienie trybu HDR oraz rejestrowanie panoramy.

Lenovo TAB2 A7-30H / fot. tabletManiaK.pl

Jakość zdjęć nie pozostawia jednak żadnych złudzeń. TAB2 A7-30H pozwala na okazjonalne zdjęcia, choć i te wyglądają przeciętnie. Są niewyraźne i nieodpowiednio rozświetlone. Nawet w scenerii, gdzie ilość światła zastanego jest odpowiednio duża, zauważymy szumy przekładające się na kiepską jakość.

Choć aparat kręci filmy Full HD, to ich płynność pozostawia sporo do życzenia, tak samo jak jakość. Niewielka ilość szczegółów, źle dobrana wartość ekspozycji i brak mikrofonu eliminującego szumy przekładają się na wideo o bardzo niskich walorach estetycznych.

Przykładowe zdjęcia i film