Test | Lenovo TAB2 A7-30H. Poręczny tablet z głośnikami stereo

Przetestowałem tablet Lenovo TAB2 A7-30H — niewielki model wyposażony w 7-calowy ekran, głośniki stereo oraz modem 3G. To świetna propozycja dla chcących nabyć niedrogi i poręczny tablet. Sprawdziłem, czy faktycznie jest wart zakupu i w jakich zadaniach czuje się najlepiej.

Obudowa i jakość wykonania

Przepadam za tabletami wyposażonymi w 7-calowy ekran, ponieważ z reguły są one bardzo poręczne. Lenovo TAB2 A7-30H posiada na tyle małą obudowę, że z łatwością trzyma się go w dłoni jednej ręki, a ponieważ tablet jest lekki (269 g) i niezbyt gruby (8,9 mm), sądzę, że będzie wygodny w obsłudze dla młodszych użytkowników.

W parze z gabarytami idą także kolory — przesłany nam radośnie różowy wariant kolorystyczny z pewnością spodoba się damskiemu gronu i świetnie będzie pasować do kompletu dziewczęcych przyborów szkolnych. Dodam tylko, że producent przewidział jeszcze inne warianty kolorystyczne — w tym czarny i biały.

Sam design jest dość neutralny. Lenovo stawia na prostą konstrukcję bez większych udziwnień. W gruncie rzeczy to powtórzenie tego samego wzornictwa, które zastosowano w modelu Lenovo S8-50L. Dzięki temu, w odróżnieniu od wcześniejszej generacji tabletu, TAB2 A7-30H posiada węższe ramki biegnące dookoła ekranu i bardziej nowoczesny wygląd.

Na przednim panelu zamontowano głośniki stereofoniczne — przydatny i rzadko spotykany dodatek wśród niedrogich tabletów. Umieszczono je nad i pod ekranem. W górnej części urządzenia najdziemy jeszcze logo producenta i kamerę do rozmów wideo, natomiast dotykowe guziki służące do obsługi zastąpiono wirtualnymi.

Na prawej krawędzi znajdziemy jeszcze dwa dodatkowe guziki — wybudzania i regulacji głośności, które posiadają dobry skok i odpowiednie mocowanie. Nie mogło zabraknąć wyjścia audio umieszczonego na górnej krawędzi oraz portu microUSB, który mieści się w po przeciwległej stronie tabletu. Na pleckach zaś znajdziemy aparat główny oraz zaślepkę kryjącą slot na kartę microSD i SIM. Zaślepka jest elegancka i posiada solidne zatrzaski.

Producentowi nie udało się wyeliminować lekkiego skrzypienia obudowy, a pokrywa wyświetlacza ugina się pod naciskiem, skutkiem czego powstaje delikatne falowanie obrazu, ale mimo to jakość wykonania tabletu oceniam dobrze.

Temperatura obudowy

Tablet pracuje w oparciu o układ MediaTeka, co jest gwarancją tego, że nie będzie miał problemów z grzejącą się obudową. W większości czasu pozostaje ona zwyczajnie chłodna, nawet podczas dłuższego surfowania po Internecie. Nieznaczne skoki temperatury odnotowałem dopiero pod znacznie większym obciążeniem procesora. Nagrzał się on do 49 st. C, ale temp. plecków tabletu nie przekroczyła 36 st. C.

Ekran

7-calowa matryca IPS pracuje w niskiej rozdzielczości — 1024 na 600 pikseli, co według mnie daje niedostateczny współczynnik zagęszczenia pikseli. Obraz jest mało wyraźny. Z łatwością odróżnimy poszczególne piksele, w wyświetlany na tablecie tekst jest delikatnie postrzępiony.

W tej kwestii TAB2 A7-30H pozostaje w tyle za innymi niedrogimi modelami, nawet tego samego producenta, np. Lenovo A3500-H posiadał wyświetlacz o rozdzielczości 1280 na 800 pikseli, dając tym samym większą wygodę podczas czytania książek czy witryn internetowych. Trzeba też pamiętać, że większe zagęszczenie pikseli to także bardziej szczegółowe i lepiej wyglądające multimedia — gry, filmy i zdjęcia.

Pomimo niedużej ceny tabletu, Lenovo nie zrezygnowało z użycia matrycy IPS. Daje ona szerokie kąty widzenia i sensowną paletę barw – prezentuje się lepiej od TN-ek, które znajdziemy w kilku modelach z tego przedziału cenowego. Fabrycznie zastosowany profil kolorystyczny posiada wyraźnie zimną dominantę, czego nie możemy (niestety) skorygować własnoręcznie.

Zawiodłem się na podświetleniu maksymalnym, którego wartość zmierzona naszym kalibratorem dochodzi do 317 cd/m2. Przy takiej jasności czytelność ekranu w słońcu bez warstwy polaryzacyjnej jest niewielka. Co gorsza, wartość minimalna nie schodzi poniżej 31 cd/m2, przez co podświetlenie ekranu raziło mnie w oczy podczas korzystania z tabletu po zmroku.

Nie odnotowałem za to żadnych problemów z działaniem matrycy — obsługuje do 5 punktów dotyku i odznacza się poprawną responsywnością. Nie zauważyłem też, aby widoczne były ślady digitizera.