Overmax Steelcore 1020 3G to tablet budzący mieszane uczucia – z jednej strony wyposażony w leciwe podzespoły i przeciętnie wyglądający, z drugiej oferujący możliwość transferu danych za pomocą sieci 3G i potencjalnie dobrą baterię. Jak wypada w praktyce?

Overmax Steelcore 1020 3G

od: 546 zł »

• Ceneo od 546 zł w 1 sklepie
• Zobacz także w Allegro

REKLAMA, linki mogą kierować do podobnych produktów | więcej informacji »

Wideo: Overmax Steelcore 1020 3G

• Zobacz inne maniaKalne wideorecenzje na YouTube

Obudowa / jakość wykonania

Overmax Steelcore 1020 3G wizualnie nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle dziesiątek niedrogich tabletów, które wypełniają półki hipermarketów – w zakresie wzornictwa nie znajdziecie tutaj nic oryginalnego.

Tablet waży 555 gramów, a więc sporo. Trzymanie urządzenia w jednej dłoni przez dłuższy czas będzie raczej ćwiczeniem wytrzymałościowym, niż przyjemnością. Na plus trzeba za to zaliczyć materiał, z którego wykonana została obudowa. Choć front i boki tworzy plastik, to już tylna płyta jest aluminiowa. Sprzęt palcuje się bardzo szybko – materiał pokryto lekko błyszczącym lakierem przyciągającym zabrudzenia jak magnes.

Overmax Steelcore 1020 3G / fot. tabletManiaK.pl

Spasowanie elementów obudowy stoi na przeciętnym poziomie. Zaletą jest niewątpliwie fakt, że tablet nie skrzypi i nie trzeszczy, a przyciski fizyczne są dobrze osadzone. Z drugiej strony, aluminiowa płyta pod naciskiem lubi się wyginać, „zapadając” w głąb obudowy tabletu. Nie jest to cecha, której w 2015 roku oczekiwałbym po urządzeniu w tym segmencie cenowym.

Na krótszym boku urządzenia umieszczono wejścia miniHDMI (co warto podkreślić – coraz mniej tabletów obsługuje obecnie ten przydatny standard), microUSB a także złącze audio 3,5 mm. Gniazda są w rozsądnej odległości od siebie – odstępy pomiędzy nimi umożliwiają wygodne podpięcie każdego z przewodów. Pod zdejmowaną częścią tylnej płyty znajdziemy gniazda na dwie karty SIM a także gniazdo na kartę microSD.

Tablet nie wykazuje skłonności do nadmiernego nagrzewania się, choć najchłodniejszym sprzętem na rynku na pewno nie jest. Podczas testów, w szczytowym momencie testów wydajnościowych temperatura procesora wynosiła 45 stopni. W tym samym czasie temperatura obudowy w najcieplejszym miejscu nie przekraczała 40 stopni C, co można uznać (jeszcze) za wartość akceptowalną.

Aparat

Aparat na papierze ma imponujące parametry. Mamy tutaj do czynienia z 8-megapikselową jednostką – w rzeczywistości jednak, po analizie materiału fotograficznego bliższy jestem twierdzeniu, że to matryca 5-megapikselowa interpolowana programowo do wyższej rozdzielczości.

Overmax Steelcore 1020 3G / fot.tabletManiaK.pl

Jakość fotografii nie jest jednak zła. Zdjęcia są szczegółowe, kuleje przede wszystkim nasycenie kolorów. Aparat nie radzi sobie dobrze z jakimikolwiek odchyleniami od normy jeśli chodzi o oświetlenie. W mocnym słońcu prześwietla fotografie, a przy niedoborze światła pojawia się widoczne ziarno będące skutkiem automatycznego, silnego zwiększenia czułości ISO.

Filmy nagrywane są w jakości Full HD z prędkością 15 klatek na sekundę, a więc przy płynności, która na pochwałę nie zasługuje. Zawodzi również szczegółowość obrazu, co widać nawet bez potrzeby sięgania po tryb pełnoekranowy. Wniosek? Lepiej nagrywanie materiału wideo powierzyć innemu urządzeniu, ewentualnie zmniejszyć domyślną rozdzielczość – lepiej nie będzie, ale przynajmniej płynność wzrośnie.

Testowane urządzenie ma także przednią kamerkę – może pochwalić się ona rozdzielczością 0,3 Mpx, rejestrując wideo w jakości VGA 19 klatek na sekundę. Jak łatwo zgadnąć, nie jest to najlepsze rozwiązanie, nawet zważywszy na cenę urządzenia.