EKRAN
Allview H7 Xtreme posiada 7-calowy ekran pracujący w rozdzielczości 1920 na 1200 pikseli, czyli wyższej, niż Full HD. Testowany model zalicza się tym samym do bardzo wąskiego grona tabletów posiadających ekrany o wysokiej rozdzielczości, przy tak niewielkim rozmiarze. A to przekłada się na wysoki współczynnik zagęszczenia pikseli, który w tym przypadku wynosi 323 ppi. Dla porównania, Samsung zaproponował Galaxy Tab S 8.4, gdzie matryca wyświetla obraz o gęstości 359 ppi, a 323 ppi to wartość należąca do Apple’owskiej Retiny zamontowanej w iPadzie Mini 2 gen. i 3 gen. Pod tym względem mamy więc do czynienia z ekranem wysokiej klasy. Tekst czyta się bardzo przyjemnie ze względu na wygładzone czcionki, a przeglądanie strony internetowej w wersji komputerowej jest wygodne.
Niemała cena tabletu wydaje się sensowna, jeśli wziąć pod uwagę, że przy rozdzielczości 1920 na 1200 pikseli urządzenie posiada matrycę IPS. Możemy więc cieszyć się nie tylko żywymi kolorami, lecz także szerokimi kątami widzenia. H7 Xtreme nie ustępuje tutaj innym tabletom w swojej kategorii. Nie mam też żadnych zastrzeżeń do zastosowanego profilu kolorystycznego. Wyświetlana paleta barw jest odpowiednia dla większości zadań – także przeglądania zdjęć czy oglądania filmów – warto jednak brać poprawkę na to, że punkt bieli fabrycznie przesunięty jest w stronę barw chłodnych, a tablet nie pozwala na samodzielną kalibrację obrazu. Za tą cenę jest jednak naprawdę przyzwoicie.
Ekran posiada jeszcze jedną cechę, którą bez dwóch zdań należy zaliczyć na plus – silne podświetlenie. Dokonane przez nas pomiary pokazały, że maksymalna luminacja wynosi 572 cd/m2. W odniesieniu do naszego niedawnego testu 25 tabletów 7-calowych, Allview H7 Xtreme uplasowałby się na pierwszym miejscu w tej kategorii tuż obok Nexusa 7 (2013). Nieco gorzej prezentuje się wartość minimalna, która schodzi do zaledwie 80 cd/m2 (najlepszym wynikiem w naszym teście zbiorczym było 5 cd/m2 zarejestrowane w Samsungu Galaxy Tab 3 7.0 3G) co nie ucieszy miłośników czytania w ciemnościach. Nierównomierność podświetlenia jest przeciętna i wynosi około 11%.
Nie mogę się też skarżyć na brak odpowiedniej responsywności ekranu. Wszystkie wydawane przeze mnie komendy były prawidłowo interpretowane. Ekran z powodzeniem rejestrował nawet najdelikatniejsze muśnięcie. Warto też dodać, że panel obsługuje do 5 punktów dotyku, a ślady digitizera są trudne do zauważenia. Ekran to zdecydowanie mocny atut testowanego tabletu.
Ciekawostka: istnieje opcja aktywowania urządzenia poprzez dwukrotne stuknięcie w ekran – o tym więcej w sekcji traktującej o systemie.
WYPOSAŻENIE
Oprócz dostępu do Sieci za pomocą wbudowanego modemu, który jest kompatybilny z Aero2, możemy też skorzystać z modułu WLAN zgodnego ze standardami 802.11 a/b/g/n – to właściwe typowe wyposażenie dla tej półki cenowej, przy czym nietypowym jest, że karta pracuje w dwóch zakresach, tj. 2.4 GHz i 5 GHz. Oznacza to, że jeżeli mamy odpowiedni router, liczyć możemy na większą przepustowość transferu. W trakcie korzystania z tabletu nie miałem większych problemów ze stabilnością połączenia internetowego. Sprzęt poddaliśmy trzyetapowemu, maniaKalnemu testowi – w ostatnim scenariuszu, kiedy tablet znalazł się na innej kondygnacji względem punktu AP, połączenie z Internetem zostało zupełnie utracone.
Wbudowany odbiornik GPS potrzebował mniej, niż minutę, aby zlokalizować tablet.
Przykładowy zapis trasy wykazuje, że zamontowany odbiornik ma nieznaczne kłopoty z dokładnym odwzorowaniem pozycji urządzenia na mapie. Widać delikatne przesunięcie względem trasy, którą przebyłem — powinna biec środkiem chodnika, a następnie przejściem przez pasy. Najwierniej oddany został powrót do punktu wyjścia. Najgorzej tablet wypadł na samym początku – przebycie takiej trasy wymagałoby ode mnie skoku przez niejedno ogrodzenie. 😉
Urządzenie posiada 16 GB wbudowanej pamięci wewnętrznej. Część tego obszaru zajmuje system, więc do dyspozycji użytkownika pozostaje w praktyce około 11,6 GB. Możemy użyć kart microSD i to nawet o pojemności do 128 GB (my wykorzystaliśmy w czasie testów nośnik Kingston 128 GB microSDXC Ultra Class10 UHS-1), choć sam producent deklaruje kompatybilność tylko z kartami 32 GB. Tablet oferuje możliwość przenoszenia aplikacji na pamięć zewnętrzną lub też domyślny ich zapis na tymże nośniku. Ponieważ oba gniazda – na microSD i kartę SIM – sąsiadują ze sobą, aby wyjąć pamięć zewnętrzną musimy wyciągnąć zaślepkę z tacką. Na szczęście usunięcie karty SIM nie skutkuje ponownym rozruchem urządzenia, lecz trzeba mieć na uwadze, że połączenie nawiązane przez modem zostanie zerwane.
Allview Viva H7 Xtreme umożliwia też obsługę akcesoriów OTG, w tym pamięci przenośnych – pendrive’a i dysku twardego z własnym zasilaniem, o ile zostały sformatowane do systemu plików FAT32. Możemy też podłączyć myszkę lub klawiaturę, a także skorzystać z HUB-a aktywnego lub pasywnego.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Odradzam, zepsuł się po tygodniu -_-'
Proszę, zastanówcie się 3 razy nad kupnem tej marnej jakości elektroniki, zakupiłem od nich 3 urządzenia, jedno niesprawne po rozpakowaniu dwa pracują bardzo nie stabilnie. Serwis ma to gdzieś. Tylko bogatego stać na taki badziew, normalnego człowieka nie stać na wydawanie pieniędzy kilka razy. PS. Dlaczego nie jeździcie Dacią?
Rumuński producent w ogóle mnie nie przekonuje… rumuńska elektronika jest jak chińskie ciuchy… jednorazowa.
tyle tam rumuńskiej elektroniki co polskiej w „polskich” tabletach hehe
Zamiast AllView wolałem kupić Asus Fonepad 8 i to była dobra decyzja
Przemawiać do rozsądku to może tym co faktycznie potrzebują Windowsa i prądożernego Intela. Mi akurat „wszystkomający” tablet do niczego nie jest potrzebny, więc mi brak Polskiej dystrybucji i gwarancji bez wysyłania za granicę, nie przemawia do rozsądku. Sorry.
Zamiast płakać że wszystko jest sponsorowane, lepiej samemu otworzyć stronę gdzie na każdym kroku podkreślać się będzie że nic nie jest sponsorowane, testy od użytkowników dla użytkowników, super rzetelne i w ogóle. Zobaczymy jak będą sypać tymi tabletami do testów, no chyba że ma się pojemny portfel i wszystkie będzie samemu kupować.
Po x latach pochwal się ile zarobiłeś, jeśli pójdziesz tą drogą.
Proponuję zrobić test Teclast X98 3G Air, a nie tylko sponsorowane artykuły. Przemówi to do rozsądku wielu nabywcom co to znaczy wszystkomający tablet najlepszy w swojej klasie.
Jest dystrybutor w Polsce to przekazuje sprzęt do testów. Chyba jest to proste? A może zasponsorujesz redakcję i pokupujesz na aliexpres sprzęt do testów?
Przy okazji pojawienia się tego testu, mam jeszcze jedną prośbę/sugestie. Fajnie byłoby gdyby udało wam się dostać do testów, PocketBook Surfpad 4 S / M . Tablety bardzo bardzo podobne (do Allview) technicznie, z różnicami w rozdzielczościach ekranu i bateriach. I ceny też podobne.
Myślę że byłoby to bardzo ciekawe porównanie. Chociaż by tego jak wypada bateria 4000 z rozdzielczością QHD przy baterii 3500 z rozdzielczością FHD 🙂 (wersja M podanego PocketBook’a)
Dziękuję za sugestię, weźmiemy ją pod uwagę i zobaczymy czy uda nam się ściągnąć sprzęt. 😉