wtorek, 27 stycznia 2015, Antoni Żółciak
Test | PocketBook Touch Lux 2. Czytnik e-booków dla wymagających
0 odpowiedzi na “pocketbook touch lux 2 test 1000px-5373”
reklama
Wie może ktoś skąd ciągnąć ebooki w jezyku Chińskim?
Chińskiego Amazona polecam – nie ściągniesz, co prawda, ale kupić możesz tam sporo tytułów.
z chin
co by nie mówić jeśli chodzi o czytniki to kindle jest wzorcem. więc powiedzmy sobie szczerze cena za tego pocketbooka jest z ..py. Co z tego, że wspiera więcej formatów od kindla jak istotą czytnika jest jakość ekranu gdzie póki co kindl jest niedościgniony. Dla twoich oczu ważna jest ilość formatów czy ekran. Ekran jest istotą czytnika ebook.
256GB RAM? No to lecę po parę sztuk Hehe poprawcie to w tabelce.
„19 milionów Polaków NIC nie czyta. Ty też? ” do kogo w takim razie jest skierowana reklama .
Mądrzy ludzie czytają książki i dbają o oczy .
Nie latają jak głupki bo coś tam wyszło lepszego za 2- miesiące .
Ten kraj to eldorado zachód to dawno dostrzegł.
Kiedyś ogłupiano Indian sprzedając im łyski i lustereczka w zamian zabierano im skóry i ziemię.
Historia się powtarza.
No jakoś mnie czytnik nie przekonuje, mialem starego kindla był ok, parę dni temu raptem odebrałem z komputronika paperwhitea II i kosztował nie taniej niz ten tutaj czytnik wiec co chyba cenowo nie halo, a popiera poprzednika – czytnik to ekran i tylko to sie liczy (plus czas pracy) a ilosc formatow kompletnie imho bez znaczenia, wiekszosc ksiazek jest po zakupie dostepna w kilku formatach do pobrania wiec nie ma problemu
Szachy, pasjans, Sudoku i Scribble. Nic specjalnego, ale zawsze lepsze to, niż wertowanie kolejnych stron 50 twarzy Greya.
święte słowa. piwo leci
Co kto lubi, polecam jeszcze Harlekiny.
Ciekawe jak się sprzedaje.To da odpowiedz ,czy czytamy czy tylko oglądamy.
Twój test jest bardzo spóźniony – bo na rynku jest już następca Touch lux 3.
Ale napiszę swoją opinię na temat tego czytnika bo używam go prawie dwa lata. Jest to mój pierwszy i na razie jedyny czytnik, który posiadam. Podoba mi się w nim stylistyka, ładnie wykonany, mocna zwarta obudowa. Do ekranu się też nie doczepię jeśli chodzi o kontrast itp – dobrze się czyta. Ale doczepię się do jego wydajności: bo jest wolny jak muł – dziwię się, że „testerzy” o tym nie piszą, jakby za nimi stał sztab reklamodawców. Tak Touch lux 2 ma problemy duże z wydajnością, ciężko przewija się strony – lepiej już korzystać z przycisków nawigacyjnych. Kolejny duży mankament to otwieranie jakże popularnego formatu pdf – jest po prostu masakryczna! Gdy dokument zawiera dużo zdjęć, a takie zdarzają się nierzadko to lepiej sobie odpuścić, zacina, przerywa. próbowałem różnych ustawień. To wynika tak jak pisałem z jego wydajności. A więc podsumowując plusy za wykonanie i ekran minusy wydajność, która dla mnie jest bardzo ważna.
Mam nowy Touch lux 3. Też ciężko przewija i lepiej przewijać przyciskami. Plusem jest podświetlenie.