- « Poprzedni
- 1/4
- Następny »
Kosztuje mniej, niż 400 zł, wyposażony został w 8-calowy ekran i pracuje pod kontrolą systemu Windows 8.1 w wersji Bing. Czy MODECOM FreeTAB 8025 IPS IB faktycznie jest tak znakomitym zakupem, jak może się to wydawać patrząc na cenę urządzenia? Mieliśmy już okazję dokładnie przetestować najnowszą propozycję firmy MODECOM – zapraszamy do lektury maniaKalnej recenzji.
Specyfikacja MODECOM FreeTAB 8025 IPS IB
Dane podstawowe | |
Wymiary | 208 x 129 x 10.0 mm |
Waga | 365 g |
Ekran | |
Typ | IPS 8.0'', rozdzielczość 1280x800, 189ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Intel Atom Z3735G |
Procesor | 4 rdzeniowy, 1.8GHz |
GPU | Intel HD Graphics (Bay Trail-T) |
RAM | 1.0 GB |
Pamięć | 16GB |
Obsługa kart pamięci | microSD, do 64 GB |
Bateria | 5500 mAh |
System operacyjny | |
Wersja | Windows 8.1 |
Łączność, komunikacja i wyjścia | |
WiFi | 802.11 b/g/n |
GPS | brak |
Bluetooth | 4.0 |
Modem | obsługuje zewnętrzne |
Porty | micro USB2 (obsługuje OTG), audio |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 5 MP (2592x1944), wideo FullHD (1080), 24 kl/s |
Dodatkowy | 1.3 MP, wideo HD Ready (720), 29 kl/s |
BUDOWA / JAKOŚĆ WYKONANIA
Od niedawna mamy prawdziwy wysyp tanich tabletów z systemem Windows. Większość z premierowych konstrukcji, pod względem wizualnym nawiązuje do starszych, androidowych modeli. I tak Kiano Intelect 8 3G MS korzysta z obudowy Kiano Intelect 8 3G, a MODECOM 8025 IPS IB od strony wzornictwa zbliżony jest do – testowanego przez Michała w wakacje – FreeTABa 7001 HD IC. I to zdecydowanie duży plus dla nowego urządzenia.
Od frontu MODECOM 8025 IPS IB wygląda jak tablet z Androidem – nie mamy ani dotykowego przycisku Windows, ani logo MS na obudowie. Zamiast tego producent postawił na stonowany, klasyczny wzór – standardowe ramki z błyszczącego, wykończonego w czerni tworzywa sztucznego (szersze na krótszych bokach) i plastikowa powłoka typu glare. Ta ostatnia została dobrze spasowana z ramą tabletu: aby przypadkowo wysunąć ekran z obudowy trzeba mieć naprawdę sporo (nie)szczęścia. Pod silnym naciskiem palca obraz staje się zniekształcony, ale ciężko tu mówić o faktycznie utrudniającym życie „efekcie jacuzzi”.
Boczne ramy płynnie przechodzą w tylną osłonę obudowy – widać oczywiście charakterystyczne dla tego typu konstrukcji łączenie (jest ono niezbędne, aby dostać się do płyty głównej tabletu), ale nie psuje to wyglądu urządzenia. Zarówno boczne listwy, jak i plecki FreeTABa 8025 IPS IB wykonano z tworzywa sztucznego wykończonego na mat, w czarnym kolorze. W wypadku tylnej płyty producent dołożył do zestawu gumowaną powłokę (po podobny zabieg sięgnęli projektanci NVIDIA SHIELD Tablet), która pełni trojaką rolę: ładnie wygląda, jest bardziej, niż zwykły plastik odporna na zarysowania, a do tego utrudnia przypadkowe wysunięcie się tabletu z dłoni.
Jednolitą bryłę tylnej obudowy urozmaicają tylko dwa elementy wyposażenia – wycięte w dolnej części (przy ułożeniu pionowym) otwory dla monofonicznego głośnika oraz duże, ciekawie prezentujące się oczko aparatu głównego. Ten ostatni osadzono w obudowie w taki sposób, że sprawia wrażenie łatwego w zarysowaniu. Teoretycznie nie powinniście się tym przejmować, bowiem projektanci temat przemyśleli i szkło obiektywu lekko cofnęli w głąb tylnej płyty. W praktyce, bywa różnie – w naszym modelu aparat okazał się być akurat nierówno osadzony, w efekcie czego jedna część soczewki delikatnie styka się z podłożem, jeśli urządzenie leży na pleckach.
Choć MODECOM 8025 IPS IB pod względem ceny reprezentuje niską półkę, w kwestii wyglądu i jakości wykonania przyjemnie zaskakuje. Matowa, gumowana powłoka wygląda dobrze, a wszystkie konstrukcyjne elementy przyzwoicie spasowano (dopiero przy mocniejszym wygięciu obudowy słychać trzaski pracujących powierzchni). Nie jest to na pewno klasa Sony Xperia Z3 Tablet Compact – ani w kontekście gabarytów (10 mm grubości, 365 gramów wagi), ani wzornictwa – ale subiektywnie, z czystym sumieniem mogę napisać, że sprzęt zdecydowanie może się podobać.
Na koniec tego rozdziału warto jeszcze wspomnieć o portach i przyciskach. Na te ostatnie składają się dwa elementy – belka głośności ulokowana w górnej części jednego z dłuższych boków oraz przycisk ON/OFF umiejscowiony na krótszej (w domyśle górnej) listwie bocznej. Są dobrze osadzone, twarde i przyjemnie się z nich korzysta – punkt dla MODECOMa. Złącza są trzy (audio 3,5 mm, microUSB oraz microSD): wszystkie osadzono w pobliżu przycisku ON/OFF.
APARAT
Patrząc na cenę 8025 IPS IB nie oczekiwałem rewelacyjnego aparatu – i faktycznie, pomimo niezłych (na papierze) danych technicznych, jest to słabszy element wyposażenia recenzowanego urządzenia.
Aparat główny bazuje na matrycy o rozdzielczości 5 Mpix – podobnie, jak testowany przeze mnie ostatnio NVIDIA SHIELD Tablet. Tam jednak mieliśmy do czynienia z odrobinę lepszym zestawem sensor + optyka, tutaj zadowolić musimy się słabszymi komponentami. W efekcie, tablet umożliwia rejestrowanie zdjęć w rozdzielczości 2592 x 1944 pikseli, przy czym fotografie są przeciętnej jakości – głównie ze względu na wysoko podbitą czułość ISO, która nawet zdjęcia zarejestrowane przy sprzyjających warunkach oświetleniowych, lubi zamieniać w ziarnisty obrazek (na szczęście nie zawsze), kiepsko wyglądający także przy przeskalowaniu do rozdzielczości ekranu 8025 IPS IB (1280 x 800 pikseli). Do tego dochodzi spore opóźnienie od naciśnięcia wirtualnego spustu migawki do zapisania pliku. Na plus zaliczyć można natomiast sprawnie działający AF. Lampy błyskowej nie zainstalowano, ale też w kontekście osadzonych w tablecie podzespołów, na niewiele by to się zdało.
Aparat przedni oparty został na matrycy 1.3 MPix – to prosty, pozbawiony szerszej funkcjonalności model. Nadaje się wyłącznie do prowadzenia wideorozmów, w takim też celu został w obudowę tabletu wbudowany.
Przykładowe zdjęcia
Przykładowy film
Tablet umożliwia nagrywanie klipów wideo przy 1080 liniach w pionie (i 24 klatkach na sekundę – aparat główny) lub 720 liniach w pionie (i 29 klatkach na sekundę – aparat przedni). Bez względu na opcję, sugerowałbym wykorzystanie tego elementu funkcjonalności wyłącznie w ostateczności – filmy są przeciętnej jakości i wydają się być wyprane z kolorów.
Interfejs aparatów jest – jak na Windowsa 8.1 przystało – uproszczony do granic. Zmienić można tylko kilka podstawowych nastaw, i tylko w bardzo ograniczonym stopniu. Przyzwyczajeni do Androida miłośnicy tabletowej fotografii będą więc prawdopodobnie rozczarowani. Zawsze jednak możecie sięgnąć po jedną z wielu aplikacji do obróbki i i nakładania filtrów na już gotowe fotografie – takich programów w Windows Store nie brakuje.
- « Poprzedni
- 1/4
- Następny »
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Leave a Reply