Samsung Galaxy Tab S 8.4 gromadzi największe atuty mobilnych urządzeń koreańskiego producenta. Jest tu wspaniały wyświetlacz, genialna nakłada i superwydajny układ. Czy doczekaliśmy się wreszcie tabletu opartego na Androidzie, który może bezpośrednio zagrozić iPadowi Mini?
Specyfikacja Samsung Galaxy Tab S 8.4 (Wi-Fi)
Dane podstawowe | |
Wymiary | 124 x 210 x 5.0 mm |
Waga | 295 g |
Ekran | |
Typ | Super AMOLED 8.4'', rozdzielczość 2560x1600, 359ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Exynos 5420 (5 Octa) |
Procesor | 8 rdzeniowy, 1.9GHz, Cortex-A15 + Cortex-A7 |
GPU | Mali-T628 |
RAM | 3.0 GB |
Pamięć | 16GB |
Obsługa kart pamięci | microSD, do 128 GB |
Bateria | 4900 mAh |
System operacyjny | |
Wersja | Android 4.4 KitKat |
Łączność, komunikacja i wyjścia | |
WiFi | 802.11a/b/g/n/ac (2,4 GHz i 5 GHz) |
GPS | A-GPS, GLONASS |
Bluetooth | 4.0 |
Modem | brak |
Porty | micro USB2 (obsługuje OTG), audio |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 8 MP (3264x2448), wideo FullHD (1080), 30 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 2.1 MP (1920x1080), wideo FullHD (1080), 30 kl/s |
Skrótem, czyli wideorecenzja Galaxy Tab S 8.4
Budowa / jakość wykonania
Nie taki plastik straszny, jak go malują
Najwidoczniej koreański producent chce zaprowadzić porządek w swojej ofercie i ujednolicić stylistycznie produkty, bo Samsung Galaxy Tab S 8.4 posiada kilka cech wspólnych ze smartfonem Galaxy S5. Ale przede wszystkim, to bardzo kompaktowy tablet, który lekkością i smukłością wprawi w osłupienie niejednego użytkownika. Choć urządzenie bezpośrednio rywalizuje z odrobinę mniejszym iPadem mini z Retiną, to tablet Apple’a wydaje się być masywniejszy. Przyznam, że bardziej podoba mi się teraz Samsung. Producent nie zrezygnował z plastiku, który w porównaniu do aluminiowego designu iPada ma się nijak, ale Tab S 8.4 nie ugina się, nie trzeszczy i jest bardzo solidnie skonstruowany.
Wracając jeszcze do designu – tylną ściankę przyozdobiono fakturą, którą wcześniej spotkaliśmy właśnie w Galaxy S5. Ładnie to wygląda, ale dziurki dają wrażenie, jakby na tablecie był piasek. Ta część tabletu została zagospodarowana na aparat główny z diodą doświetlającą oraz dwa tajemnicze kółka, które w rzeczywistości służą do przytwierdzania oryginalnego etui. Na przodzie znajdziemy szkło, którego źródła oficjalnie Samsung nie potwierdza, ale z pewnością jest to szkło hartowane. Nie ugina się nawet pod dużym naciskiem i chroni wyświetlacz przed powstawaniem odbarwień. Wokół tabletu biegnie obwódka, która w naszym wariancie kolorystycznym jest złota. Całość prezentuje się wręcz wyśmienicie.
Pomimo świetnego wzornictwa, Samsung nie zrezygnował z odpowiedniego wyposażenia tabletu. Oprócz fizycznego guzika głównego z czytnikiem linii papilarnych i dwóch dotykowych, ulokowanych pod ekranem, znajdziemy jeszcze umieszczone po obu stronach głośniki stereofoniczne, wejście microUSB (szkoda, że nie 3.0), wyjście audio, a także dwa dodatkowe guziki fizyczne do regulacji głośności i wybudzania tabletu. Nie zabrakło też czujnika światła, a także portu podczerwieni, który w tym przypadku posłuży nam do obsługi za pomocą tabletu urządzeń RTV.
Aparat
Od strony fotograficznej Samsung nie poskąpił odpowiedniego wyposażenia. Tablet posiada 8-megapikselowy aparat główny oraz 2,1-megapikselowy do wideo rozmów. Oba kręcą filmy w rozdzielczości Full HD z prędkością 30 klatek na sekundę. Jak na Samsunga przystało, nie zabrakło rozbudowanej aplikacji do robienia zdjęć. Wśród opcji znajdziemy kilka trybów fotografowania, a także sporą ilość różnych ustawień. Oprócz możliwości dostosowania rozmiaru zdjęcia i filmu, ustawienia czułości ISO (ISO 100 – ISO 800), możemy również włączyć stabilizację obrazu. Zgodzę się, że to spora ilość opcji i połowy z nich raczej nie wykorzystamy, ale dobrze, że w tablecie tak kompaktowym, jak 8-calowy S Tab nie potraktowano funkcji robienia zdjęć po macoszemu.
Wśród trybów, o których wspomniałem znajdziemy następujące:
- Upiększanie twarzy — zmiękcza zdjęcie, dzięki czemu wyglądamy (rzekomo) lepiej na zdjęciach 😉
- Zdjęcie i więcej — pozwala wykonać zdjęcie seryjne, a potem skorzystać ze specjalnego zestawu efektów dedykowanych właśnie seriom fotografii
- Podwójny aparat — łączy zdjęcie wykonane oboma aparatami
- Tryb HDR
- Panorama
Trybami można zarządzać oraz doinstalowywać nowe ze sklepu Samsunga.
Pod względem jakości aparaty wypadają bardzo dobrze i dotyczy to zarówno zdjęć, jak i zarejestrowanych tabletem filmów. Ilość zarejestrowanych detali jest zadowalająca, a autofokus nie ma problemów z prawidłowym wyostrzeniem obrazu. Pojawiają się nieznaczne szumy, ale nie w ilości, która wpływałaby negatywnie na fotografie.
Przykładowe zdjęcia
Przykładowy film
Ekran
Wzór do naśladowania
Ekran tabletu jest jego największym atutem. Nic w tym dziwnego, bo wreszcie Samsung postanowił przenieść swoje świetne Super AMOLED-y do sektora tabletów. Wyświetlacz aż kipi od kolorów. Rozdzielczość wynosi 2560 na 1600 pikseli, co w przełożeniu na gęstość pikseli daje wartość 359 ppi. To trochę mniej, niż w Galaxy S5, ale już więcej niż w Nexusie 7 z 2013 roku czy iPadzie mini z Retiną. Na czytelności głównie zyskują czcionki. Są one bardzo wyraźne, nawet jeśli wyświetlany dokument nie zajmuje całego obszaru ekranu (na przykład podczas jednoczesnego czytania PDF-a i otwartej poczty).
Nikogo też nie zdziwi, że kąty widzenia są obłędne. Nie ma mowy o przekłamaniu kolorów, nawet jeśli patrzymy na wyświetlacz tabletu pod dużym kątem. Paleta kolorów jest bardzo żywa i dynamiczna, co po części jest zasługą trybu adaptacyjnego. Cóż to takiego? Otóż system sam dostosowuje ostrość wyświetlacza, nasycenie kolorów i ich zakres do aktualnie wyświetlanej treści. Można zauważyć, że przy uruchomieniu galerii lub przeglądarki profil wyświetlacza ulega dużej zmianie. To, że Samsung pozwala nam dopasować tryb wyświetlania nie jest nowością, ale automatyczna selekcja ów trybów jest świetnym pomysłem. I co ważniejsze, działa!
Jeśli przyjrzeć się zarejestrowanym przez nas wartościom szczytowym podświetlenia, można dojść do wniosku, że coś tu nie pasuje. W istocie, nasze pomiary odnotowały niewielką jasność wynoszącą 274 cd/m2 – teoretycznie to niedużo, ale warto pamiętać, że Samsung już od jakiegoś czasu stosuje skuteczną powłokę antyodblaskową, znacząco zwiększającą czytelność ekranu w walce z promieniami słonecznymi. Jeśli więc obawiacie się braku czytelności obrazu w słoneczny dzień, Samsung Galaxy Tab S 8.4 nie ma z tym absolutnie żadnych problemów. Z kolei podświetlenie minimalne schodzi do rekordowo niskiej wartości 2 cd/m2. Brawo!
Wyposażenie
Czego tylko dusza zapragnie
W tablecie nie zabrakło głośników stereofonicznych ulokowanych po dwóch stronach urządzenia, co daje rzeczywiste wrażenie stereofoniczności. Głośniki emitują dźwięk o bardzo ładnej, czystej barwie i przeciętnej głośności (nasze narzędzia wskazały 79 dB). Nie uświadczymy dużej głębi basów, za to nawet przy podkręceniu głośności nie dały o sobie znać zniekształcenia dźwięku.
W tablecie znajdziemy dwuzakresową kartę bezprzewodową 802.11 a/b/g/n/ac, która w naszych testach spisała się poprawnie. We wszystkich trzech scenariuszach tablet nie tracił połączenia z routerem, nawet po zmianie kondygnacji budynku. Moduł GPS znalazł nasze położenie natychmiastowo, a informacje podaje z dużą precyzją. Na mapach Google’a wskaźnik położenia na mapie praktycznie wcale nie zbaczał ze ścieżki, którą podążałem.
Ilość obsługiwanych akcesoriów jest spora, bo urządzeniu udało się obsłużyć dyski twarde z i bez zasilania zewnętrznego, a także mniejsze pamięci sformatowane do systemu plików FAT32. Udało mi się też podłączyć myszkę, także za pośrednictwem HUB-a (pasywnego i aktywnego). Jedynie modem zewnętrzny nie jest obsługiwany przez tablet, co nie powinno dziwić, ponieważ w sprzedaży znajduje się wariant z wbudowanym modemem. Wbudowanej pamięci jest 16 GB, ale możemy ją rozszerzyć o zewnętrzną kartę microSD o maksymalnej pojemności 128 GB. Istnieje możliwość przenoszenia aplikacji na kartę pamięci.
Akumulator
Bez większych zastrzeżeń
Tab S 8.4 posiada ogniowo o pojemności 4900 mAh, które sprawdziliśmy po wcześniejszym zredukowaniu podświetlenia do 120 cd/m2. Testy wypadły dobrze: 10 godzin oglądania filmów i niewiele ponad 7 korzystania z Internetu przez Wi-Fi powinny zadowolić przeciętnego użytkownika. W kontekście konkurencji Tab S 8.4 nie odznacza się szczególnie długimi przebiegami, ale wyniki są porównywalne do iPada Mini z Retiną i Tab-a Pro 8.4.
Nie będzie problemów z tym, aby tablet wytrzymał cały dzień pracy bez konieczności doładowywania akumulatora. Oczywiście dużo zależy od tego, do czego będziemy go wykorzystywać. Przy czytaniu PDF-ów z włączoną muzyką i niskim podświetleniem pobór energii nie jest duży. W sytuacji krytycznej możemy przerzucić się na tryb silnego ograniczenia poboru mocy, o czym więcej piszę poniżej.
Wydajność / funkcjonalność
Świetna wydajność
W takim tablecie nie mogło zabraknąć odpowiedniego zestawu podzespołów, toteż producent zamontował układ Exynos 5 Octa (5420). Zastosowana tu technologia nosi nazwę big.LITTLE i ma na celu zaoferować zarówno oszczędność energii, jak i wysoką wydajność. Jednostka posiada procesor 4-rdzeniowy procesor Cortex-A15 o taktowaniu 1,9 GHz i również 4-rdzeniowy Cortex-A7 taktowany prędkością 1,3 GHz. W sumie 8 rdzeni, które otrzymały układ graficzny Mali-T628 i 3 GB RAM-u. Taka specyfikacja pozwala Tab-owi S 8.4 konkurować ze wszystkimi droższymi modelami, włączając w to tablety pracujące w oparciu o Snapdragona 800, a tym samym wpisałby się w zestawienie tabletów do gier.
Konfiguracja świetnie sprawdza się w grach, które działają bardzo płynnie na tablecie, i to niezależnie po jaki tytuł sięgniemy. Asphalt 8: Airborne czy Dead Trigger 2 nie są dla urządzenia żadnym szczególnym wyzwaniem. Oba tytuł zachowują zadowalającą płynność rozgrywki przy ustawieniu najwyższych detali graficznych. Sytuacja ma się podobnie w przypadku Modern Combat 5, które standardowo uruchamia się na zoptymalizowanych ustawieniach graficznych, ale nie posiada żadnych problemów, kiedy przejdziemy na wyższe ustawienia.
Za wzorowe można uznać działanie przeglądarek, które wykonywały wszystkie operacje przy zachowaniu idealnej płynności. Przybliżanie i oddalanie strony było bardzo sprawne, podobnie jak szybkie przewijanie. Dzięki dużej rozdzielczości matrycy możemy w pełni komfortowo przeglądać strony internetowe w pełnej wersji. Choć cięższe, także nie sprawiały tabletowi żadnego problemu. Model odtworzy też większość filmów, w tym 4K (3840×2160, h264, 34mbps). Nie udało mu się włączyć jednego z plików 1080p, urządzenie nie obsługuje też kodeku DTS.
Przeglądarki i system
1. Testy przeglądarek
Testy sprawdzające wydajność tabletu pod kątem przeglądania zasobów sieci.
2. Testy syntetyczne systemu
Testy sprawdzające ogólną wydajność tabletu.
Grafika i filmy
3. Testy syntetyczne systemu (grafika)
Testy sprawdzające wydajność tabletu z naciskiem na grafikę 3D. Brak wyniku oznacza, że dany test nie został ukończony z sukcesem.
4. Odtwarzanie multimediów
Test odtwarzania popularnych formatów multimedialnych w aplikacji MX Player.
– mkv, 480p, xvid, 1mbps, he aac, napisy;
– mkv, 720p, h264, 600kbps, aac / mp3 dual audio;
– mp4, 720p, h264, 3mbps, aac;
– mkv, 720p, h264, 3mbps , vorbis, napisy;
– mp4, 720p, h264, 6mbps, ac3;
– mkv, 1080p, h264, 10mbps, dts (brak obsługi kodeku dts);
– mkv, 1080p, h264, 40mbps (brak obrazu i dźwięku);
– mp4, 4K (3840×2160), h264, 34mbps;
– mp4, 4K (4096×1716), h264, aac, 35mbps (brak obrazu).
Tablet pracuje w oparciu o Androida w wersji 4.4.2 KitKat, którego Samsung naturalnie wzbogacił o autorską nakładkę. Sam system nie zyskał na płynności w stosunku do innych modeli Galaxy, i zdarza mu się raz na jakiś czas przyciąć nieznacznie. Spadki widoczne są przy przesuwaniu pulpitów i przechodzeniu przez strony siatki aplikacji. Nie są to jednak problemy, które miałyby przeszkadzać w pracy z tabletem. Co najważniejsze, system jest bardzo stabilny. Nie odnotowałem żadnych awarii aplikacji, ani tych stockowych, ani doinstalowanych.
Jak na Samsunga przystało, doinstalowana nakładka systemowa wzbogaca nie tylko wygląd, lecz także funkcjonalność Androida, ale nie są to dodatki, których już wcześniej byśmy nie spotkali. Częściowo zostały one po prostu przeniesione z Galaxy S5. Jedną z ciekawszych nowinek jest funkcja zmniejszenia zapotrzebowania energii tabletu. Po jej uaktywnieniu ekran wyświetla obraz w skali odcieni szarości, a ilość dostępnych opcji zostaje mocno zawężona. W codziennym użytku nie wydaje mi się, aby można było pracować w tym trybie, ale jeśli zajdzie taka potrzeba, z pewnością bardzo się przyda.
Nie mogło zabraknąć funkcji pracy na dwóch oknach jednocześnie, możliwości, której użytkownicy iPada wypatrują. W Tab-ie 8.4 opcja zyskała na użyteczności, ponieważ rozdzielczość matrycy pozwala na komfortowe przeglądanie różnych treści w dwóch osobnych oknach. Tekst pozostaje nadal wyrazisty i czytelny. Bardzo przypadła mi do gustu aplikacja Side Sync 3.0 służąca do obsługi telefonu za pomocą tabletu. Po sparowaniu urządzeń, ekran smartfonu wyświetlany jest w oknie programu. To jedna z nielicznych aplikacji Samsunga, która przyczynia się do tworzenia hermetycznego środowiska urządzeń Galaxy.
Zasób programów dodanych w ramach nakładki systemowej jest znacznie szerszy i znajdziemy w nim uniwersalnego pilota, program do czytania interaktywnych książek (niestety nieobsługiwany w Polsce), przeglądarkę plików, WebEx, pakiet biurowy Hancom,<strong> asystenta S Voice</strong> czy aplikację do zdalnej obsługi komputera. Jest też przesłodki, cukierkowy tryb dziecięcy dedykowany młodszym użytkownikom. Pozwala rodzicowi określić do jakich programów dziecko otrzyma dostęp, a przy okazji zmienia całkowicie oprawę graficzną systemu na przystępny dzieciom. Jest tu też kilka fajnych gier i aplikacji, z dyktafonem na czele. Dokonane nagrania możemy potem odsłuchać i modyfikować przy pomocy zestawu syntezatorów.
Świetną ilustracją ilości dostępnych opcji jest belka skrótów, która wręcz pęka od dostępnych opcji. Oczywiście i ją można dostosować. Choć wydawać by się mogło, że Samsung chce nam uprościć życie, to nie brakuje w nakładce rozwiązań, które wydają się zwyczajnie nieprzemyślane. Aby stworzyć katalog ze skrótami aplikacji na pulpicie, trzeba chwycić ikonę i przesunąć w stosowne miejsce na ekranie, zamiast po prostu na inną ikonę, jak to ma miejsce w przypadku zwykłego Androida. Brakuje też konsekwencji, bo istnieje kilka sposobów na to, aby przejść do ustawień systemowych. Wydaje mi się, że producent powinien zaprowadzić trochę porządku w swojej nakładce.
Podsumowanie / ocena / opinia
Nic mi więcej nie potrzeba
Samsung Galaxy Tab S 8.4 nie jest pierwszym tabletem Galaxy, który chciałbym mieć, ale pierwszym tak świetnym. Producent postarał się o lepsze dopracowanie obudowy. Nie skrzypi i jest niezwykle solidna, a przy tym dobrze się prezentuje. Specyfikacja techniczna broni się sama i nie mam tutaj niczego do zarzucenia. Jedyną wadą są braki w udoskonaleniu kultury pracy systemu. Po tylu latach pracy nad TouchWizem i pomimo zamontowania bardzo wydajnego układu, wciąż zdarzają się zacięcia systemu. Może wraz z nowym Androidem Samsungowi uda się wyeliminować ten problem? Nie zmienia to jednak faktu, że Tab S 8.4 zasłużył na miano urządzenia z najwyższej półki.
- Bateria8,4
- Ekran9,8
- Jakość8,6
- Wydajność9,5
ZALETY
|
WADY
|
Alternatywna propozycja
Alternatywą dla Tab-a S 8.4 jest Samsung Galaxy Tab Pro 8.4, który prezentuje się równie dobrze, co przetestowany model i jedyne czego mu brakuje to matryca Super AMOLED. Z pewnością warto przyjrzeć się bliżej iPadowi Mini z Retiną, który po premierze swojego następcy mocno staniał. Niezwykle interesująco zapowiada się też Google Nexus 9.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Leave a Reply