Overmax Qualcore 1010 jest tabletem, który może zainteresować maniaKów szukających alternatywy dla nieistniejących już na rynku mobilnym netbooków. Wszystko dlatego, że w standardowym wyposażeniu modelu znajdziemy pełnowymiarową klawiaturę. Czy Qualcore 1010 posiada coś jeszcze, co powinno skłonić nas do jego zakupu? Sprawdzamy!
Specyfikacja Overmax Qualcore 1010
Dane podstawowe | |
Wymiary | 148 x 250 x 7.0 mm |
Waga | 552 g |
Ekran | |
Typ | TN 10.0'', rozdzielczość 1024x600, 119ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Allwinner A31 |
Procesor | 4 rdzeniowy, 1.2GHz, Cortex-A7 |
GPU | PowerVR SGX544 |
RAM | 1.0 GB |
Pamięć | 8GB |
Obsługa kart pamięci | TAK |
Bateria | 5000 mAh |
System operacyjny | |
Wersja | Android 4.4 KitKat |
Łączność, komunikacja i wyjścia | |
WiFi | 802.11 a/b/g/n |
GPS | A-GPS |
Bluetooth | TAK |
Modem | obsługuje zewnętrzne |
Porty | micro USB2 (obsługuje OTG), mini HDMI, audio |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 3 MP (2048x1536), wideo HD Ready (720), 12 kl/s |
Dodatkowy | 2 MP (1600x1200), wideo VGA (480), 10 kl/s |
Skrótem, czyli wideorecenzja Overmax Qualcore 1010
Budowa / jakość wykonania
Prostota i elegancja
Nie ma niczego złego w tym, aby tablet posiadał prostą, nie rzucającą się w oczy niczym szczególnym obudowę.. Dlatego Overmax Qualcore 1010 nie razi prostotą swego wzornictwa. Wręcz przeciwnie, wygląda schludnie i elegancko. Konstrukcja przypomina mi inny model tego producenta, a mianowicie Quattor 7 II, o czym napomknąłem, kiedy dzieliłem się z wami pierwszymi wrażeniami z korzystania z tabletu. Wydłużony kształt urządzenia definiuje jego przeznaczenie — lepiej się nada do czytania stron internetowych i oglądania filmów, niż do czytania książek czy PDF-ów. Te ostatnie wygodniej się przegląda na tablecie wyposażonym w ekran o innych proporcjach.
Od strony materiałów nie można niczego temu tabletowi zarzucić – plecki są aluminiowe, a ekran pokrywa szklana tafla, przy czym brakuje poświadczenia o jej wytrzymałości. Szkło z reguły charakteryzuje się dobrą odpornością na uszkodzenia, ale mój egzemplarz posiada niewielkie zadrapanie. Warto więc wyposażyć się w folię ochronną.
Główne elementy obudowy zostały dobrze ze sobą spasowane, a funkcję spoiwa pełni srebrna obwódka. Prawa krawędź tabletu posiada największe skupisko guzików i złącz, w skład których wchodzi nawet wyjście miniHDMI. Zabrakło wyłącznie fizycznego guzika do regulacji głośności. Zdecydowano się jednak zamontować dodatkowe wejście do podłączenia ładowarki, co ułatwi synchronizację danych, a także umożliwi korzystanie z fizycznej klawiatury podczas ładowania tabletu. Na dolnej krawędzi po prawej stronie znajdziemy jeszcze gniazdo na kartę microSD. Wyposażenia dopełniają dwa aparaty i głośnik multimedialny.
Jakość wykonania jest stosowna do tej półki cenowej. Chociaż obudowa sprawia wrażenie bardzo solidnej, to dają o sobie znać delikatne trzaski. Plecki tabletu podatne są na uginanie się, a szkło na froncie nie zostało we wszystkich rogach dokładnie przyklejone. Ugina się pod naciskiem, czemu towarzyszą pojawiające się na ekranie plamy. Dopracowania powinny doczekać się jeszcze guziki, bo zostały bardzo luźno osadzone w korpusie tabletu. Niemniej jednak, to wciąż jeden z lepiej wykonanych tabletów budżetowych.
Zewnętrzna klawiatura
Jak już wcześniej wspomniałem, w pudełku znajdziemy jeszcze ochraniacz, który jest jednocześnie zewnętrzną klawiaturą. Montowanie tabletu w akcesorium odbywa się przy pomocy trzymadeł, które dopasowują się do rozmiarów tabletu. Teoretycznie więc możemy zamontować jakiś inny, większy model, ale mniejszego z kolei już nie. Etui wykonano z tworzywa imitującego skórę, przy czym już na pierwszy rzut oka widać, że ochraniacz jest bardziej funkcjonalny niż estetyczny.
Gdyby tylko pomyślano o innym sposobie połączenia klawiatury z tabletem, nieco dyskretniejszym i mniej rażącym w oczy niż ostentacyjny kabelek USB, cały zestaw z pewnością lepiej by się prezentował. Nie przypadła mi do gustu również nóżka, na której wspiera się tablet po otwarciu ochraniacza. Klawiaturo-ochraniacz nie posiada wbudowanej baterii, ale i tak waży około 400 gramów. Łączna waga całego zestawu dochodzi do 1 kilograma.
Wbudowana klawiatura posiada pełny zestaw klawiszy. Ba, nawet znalazł się przycisk opatrzony logo Windowsa, który dla Androida nie ma żadnego znaczenia i jego wciśnięcie nie owocuje podjęciem jakiejkolwiek operacji przez tablet. Skok klawiszy jest dobry, choć spotkałem się już z lepszymi klawiaturami, na przykład w ASUS-ie Transformerze TF103C czy wreszcie w Nokia Power Keyboard. Negatywnie na komfort wpisywania tekstu wpływał niewielki rozmiar klawiszy, ale do tego po prostu trzeba się przyzwyczaić.
Aparat
Wyposażenie tabletu dopełniają dwa aparaty – frontowy do wideo rozmów i dodatkowy umiejscowiony na pleckach. Ten ostatni posiada rozdzielczość 3 MP i jest obsługiwany przez aplikację delikatnie różniącą się wyglądem od systemowego programu do robienia zdjęć. Jak można wywnioskować po obejrzeniu próbek, wykonane tabletem fotografie wyglądają całkiem nieźle. Widać delikatne problemy aparatu z oddaniem naturalnych barw, a uchwyceniu większej ilości szczegółów nie służy brak autofokusu. Trudno wykonać zdjęcie, które byłoby nierozmazane i to jest tutaj największym mankamentem. Tablet pozwala na kręcenie filmów w maksymalnej rozdzielczości wynoszącej 720 x 480 pikseli z prędkością 12 kl/s.
Przykładowe zdjęcia
Przykładowy film
Ekran
Nieduża rozdzielczość i ta matryca…
Qualcore 1010 posiada matrycę TN pracującą w rozdzielczości 1024 na 600 pikseli. Od razu staje się jasne, który komponent ucierpiał najbardziej na redukcji cenowej tabletu. 10-calowy ekran przy tak niskiej rozdzielczości nie zapewni ostrego obrazu. Widoczne są pojedyncze piksele, a wyświetlane czcionki posiadają poszarpane krawędzie. Możemy oczywiście przeglądać strony internetowe w wersji komputerowej, bo pozwala na to wielkość matrycy, ale nie będą one wystarczająco wyraziste. Komfort odbioru zaburza też technologia wyświetlacza, ponieważ TN-ka daje bardzo wąskie kąty widzenia, a jakość obrazu jest znacznie gorsza w porównaniu do nawet tańszych IPS-ów.
Korzystanie z tabletu uprzykrzy jeszcze słabe podświetlenie matrycy, które przy szczytowej wartości nie przewyższa 248 cd/m2. Dopiero przy wartościach dochodzących do 350 cd/m2 można mówić o czytelności obrazu w promieniach słonecznych. Przy minimalnym ustawieniu jasności, światło bijące od ekranu nie schodzi poniżej 36 cd/m2, a to oznacza, że podczas korzystania z tabletu po ciemku wyświetlacz będzie razić nas w oczy. Nierównomierność podświetlenia wynosi 12%, a ekran obsłuży do 10 punktów dotyku.
Wyposażenie
Bez GPS-u
Overmax Qualcore posiada pojedynczy głośnik multimedialny ulokowany na tylne ściance urządzenia. Emitowany dźwięk nie posiada nazbyt dużego natężenia, bo nie przekracza 78 dB. Odtwarzanej muzyce brakuje tych niższych i tych wyższych dźwięków, ale przynajmniej nie uświadczyłem żadnych zniekształceń dźwięku.
Czułość karty bezprzewodowej sprawdziliśmy w trzech różnych scenariuszach i w ostatnim teście, kiedy tablet znalazł się na innej kondygnacji niż router, a na przeszkodzie pomiędzy nimi było kilka ścian, zupełnie straciliśmy połączenie z Internetem. Nie odnotowałem żadnych problemów z zasięgiem, kiedy oba urządzenie znajdowały się na tej samej płaszczyźnie, ale w różnych pomieszczeniach. Producent nie zamontował modułu GPS, a lokalizacja odbywa się za pośrednictwem Internetu (A-GPS).
Od strony obsługiwanych akcesoriów OTG Qualcore prezentuje się bardzo dobrze. Udało mi się obsłużyć i duże i małe pamięci zewnętrzne, niezależnie od tego, czy posiadały system plików FAT32 czy NTFS. Jedynie dysk zewnętrzny bez własnego zasilania nie otrzymał wystarczająco dużo mocy od tabletu, aby rozruszać do końca talerze. Jak łatwo się domyślić, myszka i klawiatura są w pełni obsługiwane, tak samo jak modem zewnętrzny. Pamięci wbudowanej jest tutaj 8 GB, ale trzeba zauważyć, że została ona podzielona pomiędzy dwoma dyskami — systemowym i dodatkowym. Wprawdzie istnieje opcja przenoszenia plików na kartę pamięci, ale i tak większa część zainstalowanego Asphalta 8 pozostała w pamięci wewnętrznej tabletu.
Akumulator
Dość mało pojemny
Tablet posiada baterię o pojemności 5000 mAh, co na model z 10-calowym ekranem nie jest ogniwem nazbyt pokaźnym. Mimo to, testy sprawdzające wytrzymałość baterii przy podświetleniu ekranu zredukowanym do 120 cd/m2 wypadły nawet nieźle. Akumulator pozwolił ponad 4 godziny odtwarzania filmów i ponad 5 przeglądania Internetu przez Wi-Fi. Traktowałbym jednak te wyniki raczej orientacyjnie.
W praktyce okaże się, że energii może nie starczyć na cały dzień roboczy, a to dlatego, że trzeba będzie w większości czasu pracować na maksymalnym podświetleniu ekranu, aby móc zapewnić sobie dobrą czytelność obrazu. Jeśli będziemy wyłącznie czytać książki, powinniśmy móc korzystać z tabletu około 6 godzin bez martwienia się o ładowanie baterii.
Wydajność / funkcjonalność
Allwinner to trafiona nazwa układu
Specyfikację techniczną uzupełnia procesor Allwinner A31 z grafiką PowerVR SGX544MP2 i 1 GB pamięci RAM. Niejednokrotnie Allwinner potrafił wprawić mnie w zdumienie potencjałem, który w nim drzemie. To po części zasługa układu graficznego, który dobrze radzi sobie w grach. Zarówno Asphalt 8: Airborne, jak i Dead Trigger 2 dają dobre wrażenia z rozgrywki. Pierwszy tytuł standardowo uruchamia się na najwyższych detalach graficznych i tu możemy się dopatrzeć tylko niewielkich spowolnień. Na średnich detalach gra zachowuje pełną płynność. Dead Trigger 2 sugeruje zejście na niskie detale, ale na średnich całkiem dobrze się sprawuje. Można zauważyć nieznaczne ścinki, szczególnie na początku gry, ale potem częstotliwość ich występowania maleje.
Inną zaletą procesora jest szeroka kompatybilność z plikami wideo i w przypadku Qualcore’a 1010 nie jest inaczej. Tablet z łatwością odtwarza filmy Full HD i pozostaje kompatybilny z kodemiem dźwięku DTS. Włączyłem też filmy 4K, które tylko momentami posiadały drobny klatkaż, nie wpływający w żaden sposób na odbiór. Szkoda tylko, że ekran tabletu nie pozwala w pełni czerpać radość z możliwości układu. Przeglądarki działają prawidłowo i w żadnej z dokonywanych operacji nie napotkałem większych spowolnień pracy
Przeglądarki
1. Testy przeglądarek
Testy sprawdzające wydajność tabletu pod kątem przeglądania zasobów sieci.
System
2. Testy syntetyczne systemu
Testy sprawdzające ogólną wydajność tabletu.
Grafika i filmy
3. Testy syntetyczne systemu (grafika)
Testy sprawdzające wydajność tabletu z naciskiem na grafikę 3D.
4. Odtwarzanie multimediów
Test odtwarzania popularnych formatów multimedialnych w aplikacji MX Player.
– mkv, 480p, xvid, 1mbps, he aac, napisy;
– mkv, 720p, h264, 600kbps, aac / mp3 dual audio;
– mp4, 720p, h264, 3mbps, aac;
– mkv, 720p, h264, 3mbps , vorbis, napisy;
– mp4, 720p, h264, 6mbps, ac3;
– mkv, 1080p, h264, 10mbps, dts;
– mkv, 1080p, h264, 40mbps;
– mp4, 4K (3840×2160), h264, 34mbps;
– mp4, 4K (4096×1716), h264, aac, 35mbps.
Qualcore 1010 pracuje pod kontrolą Androida w wersji 4.4.2 KitKat. Postawienie na nowszą odsłonę systemu jest dobrym posunięciem ze strony producenta, gdyż czyni tablet konkurencyjnym. Pomimo braku dodatkowych aplikacji czy nakładki graficznej, i tak nowsza wersja systemu jest atutem. Na rynku wciąż nie brakuje urządzeń pracujących w oparciu o starego już Androida 4.2.2 Jelly Bean i cieszę się, że Qualcore 1010 do tego grona nie należy. W kwestii awaryjności aplikacji i spolszczenia systemu nie mam wiele do zarzucenia. Akurat w tym przypadku model nie wyróżnia się specjalnie spośród innych budżetowych pozycji. Od czasu do czasu zdarzy się mu odrobinę zwolnić, ale wydaje mi się, że taka już specyfika tanich tabletów.
Podsumowanie / ocena / opinia
Całkiem nieźle, gdyby tylko nie ten ekran
Overmax Qualcore 1010 jest udanym tabletem. Gdyby nie liczyć bardzo słabego ekranu, który działa w rozdzielczości nieprzystającej do obecnych trendów. Szkoda, że producent sięgnął po matrycę TN, która definitywnie powinna odejść do lamusa. Do wad zaliczam też brak autofokusu w aparacie i trochę słabą baterię, ale mam wrażenie, że tablet posiada całkiem sporo zalet.
Przede wszystkim należy pochwalić producenta, że zamontował w tym modelu Allwinnera. Jeśli kosztem ekranu, to warto było. Jednostka posiada sporą, jak na budżetowy sektor wydajność, co sprawia, że tablet nie jest na bakier z multimediami. Ani gry, ani filmy nie są dla Qualcora dużym wyzwaniem. No i wreszcie ochraniacz z klawiaturą. Nie jest ładny, to prawda, ale od strony funkcjonalności nie można mu niczego zarzucić. Czy Qualcore 1010 jest wart zakupu? Tak, jeśli nie mamy tylko hopla na punkcie superwyrazistych ekranów.
- Bateria4,2
- Ekran4,5
- Jakość7,0
- Wydajność5,6
ZALETY
|
WADY
|
Alternatywna propozycja
Właściwie to trudno wskazać alternatywę dla przetestowanego Overmaxa, ponieważ jest on bardzo tani. Na pewno poleciłbym Kruger&Matz KM0794 ze względu na ekran pracujący w bardzo wysokiej rozdzielczości, ale za cenę wydajności, która tutaj jest mniejsza w porównaniu do Qualcore'a. Mogę jeszcze wskazać MODECOM-a FreeTAB-a 1014 IPS X4 3G+, który pracuje w oparciu o układ MediaTeka, a to przekłada się na znacznie dłuższe przebiegi na baterii. Należy jednak nadmienić, że akurat ten model dedykowany jest mniej wymagającym użytkownikom. Podobnie jest z Lenovo A10-70 A7600, który bazuje na podobnych do MODECOMA komponentach, ale jego główną zaletą są głośniki stereofoniczne.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Leave a Reply