Jeszcze na targach IFA 2014 mieliśmy okazję przyjrzeć się tabletom Kiano Intelect – nowej serii urządzeń, która ma klienta zdobyć nie tylko ciekawym designem, ale i procesorami Intela.
Krążąc po gigantycznym terenie berlińskiego Messe, gdzie co roku odbywa się IFA, odebraliśmy niespodziewany telefon. „Wpadajcie! My też jesteśmy!”. Okazało się bowiem, że na targi wybrało się rodzime Kiano, które – przy okazji negocjowania umów z niemieckimi dystrybutorami – ma do pokazania całe portfolio tabletów Intelect. W tym również modeli prototypowych.
W hali 6.2 mieliśmy więc przyjemność spotkać się z Adrianem Stachurą, szefem Barel Poland, właścicielem marki Kiano. Nasze spotkanie nie było planowane – przygotować do niego mogliśmy się wyłącznie w przysłowiowym „locie”, przechodząc z jednego końca IFA na drugi.
Ja po prostu muszę maczać palce we wszystkim. Od wybierania podzespołów, przez przeglądanie możliwych projektów, wprowadzanie zmian. Zależy mi na jak najlepszym wykończeniu urządzeń.
Ten jest z Windowsem, ten z Androidem. Wszystko na dwurdzeniowym Intelu – ale już w październiku chcemy wprowadzić czterordzeniowe Bay Traile. Wydaje mi się też, że trafiliśmy z ceną, bo za 799 złotych sprzedajemy ładny, duży sprzęt z modemem 3G.
– mówił p. Stachura, wyciągając kolejne modele linii Intelect.
Nasze pierwsze (wideo) wrażenia z Berlina
Dlaczego w tabletach z niższej półki nie znajdziemy jaśniejszych ekranów?
Kiano: „też nad tym ubolewamy”
Zdajmy sobie sprawę z jednego: polscy producenci i importerzy nie mają nieograniczonych środków, gigantycznego zaplecza finansowego czy sztabu najlepszych na świecie inżynierów. Trzeba więc pamiętać o konsekwentnym rozwoju i działać z tym, co się ma – a okazuje się, że krakowskie Kiano ma całkiem sporo. Poza biurem w stolicy małopolski mogą pochwalić się placówką w Hong Kongu, własnymi liniami produkcyjnymi, a także eksportem tabletów na tereny Białorusi, Czech, Kazachstanu, Niemiec, Mołdawii, Litwy, Łotwy, Rumunii i Węgier.
Jeśli natomiast chodzi o maksymalną luminancję, to problem leży po stronie technicznej. Nie jest tak, że go ignorujemy – po prostu nie jesteśmy w stanie w tym progu cenowym dostarczyć digitizera, który nie uległby uszkodzeniu po przekroczeniu pewnej granicy podświetlenia.
– tłumaczy prezes Barel Poland.
Co istotne, w tabletach Intelect ilość kandeli na metr kwadratowy ma być większa, niż w linii poprzedniej – Elegance. Oczywiście z werdyktem wstrzymamy się do chwili, gdy w naszej ręce pojawi się i samo urządzenie, i kalibrator.
Udane głośniki
W Intelectach głośniki wyprowadzono na bok urządzeń; mamy do czynienia z dźwiękiem dość mocnym i klarownym, który faktycznie może tym sprzętom pomóc w wyróżnieniu się w swoim segmencie. Nie mogliśmy jeszcze przeprowadzić dokładnych pomiarów – ale na to, co słyszeliśmy, nie sposób narzekać.
Kiano atakuje Windowsem
Kiano Intelect to cztery urządzenia. Wydarzeniem poprzedzającym ich premierę była zmiana logo, wprowadzenie nowej (wreszcie!), responsywnej strony internetowej, zaprojektowanie nowych opakowań. Dzięki temu – mimo, że wciąż nie są to sprzęty z najwyższej półki – klient może poczuć, że kupuje coś, nad czym ktoś się faktycznie pochylił. Pomyślał, siadł, rozrysował i dopiero wdrożył. Nie jest to już firma, której na boku pudełka wystarczy prosty znaczek; teraz wszystko ma wyglądać co najmniej dobrze.
A same tablety? Obecnie w sklepach znajdziemy urządzenia 8- i 10-calowe, oparte o Androida 4.2.2 Jelly Bean. Za chwilę pojawią się też modele wykorzystujące Windowsa (z którymi spędziliśmy już kilkanaście minut), a w październiku – o czym wspominałem – Kiano wprowadzi serię bazującą na procesorach Bay Trail i Androidzie 4.4 KitKat. W chwili obecnej za wydajność odpowiada Intel Z2580 (a więc jednostka ta sama, którą znajdziemy m.in. w Modecomach 7800 i 9000) i 2 GB pamięci RAM. Większy sprzęt oddaje użytkownikowi do dyspozycji 10,1-calowy monitor o rozdzielczości 1920 x 1200 pikseli, mniejszy – 1280 x 800. W Intelect 8 okrojono również pamięć operacyjną do 1 gigabajta.
Kiano się rozkręca, czyli coraz lepsza jakość wykonania. Serio!
Proszę go wziąć do ręki. Każdy przycisk, każdy element jest idealnie dopasowany do kolejnego.
– podkreślał Adrian Stachura.
Wzięliśmy. Wyginaliśmy, dociskaliśmy, sprawdzaliśmy – faktycznie, Intelect sprawiają wrażenie świetnie wykonanych. Zaznaczę jednak, że z ostatecznym werdykt wstrzymam się do chwili, w której uda mi się przeprowadzić pełnowymiarowy test; powinno to nastąpić w przeciągu najbliższych tygodni.
W pierwszej kolejności będziemy mieli okazję recenzować urządzenia, które już w tej chwili można znaleźć w sklepach – Kiano Intelect 10 3G (799 zł) i Kiano Intelect 8 3G (599 zł). Niedługo na półkach zadebiutują również Intelect 7 (299 zł) oraz Intelect 7 3G (399 zł).
Po raz kolejny, drodzy maniaKalni czytelnicy - wybieramy się na Targi Elektroniki Użytkowej IFA 2014 do Berlina
Podsumowanie relacji - techManiaK na IFA 2014.
Zapraszamy!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Leave a Reply