Tablet Gigabyte Tegra Note 7 wyposażony został w nowy SoC Tegra 4, przednie głośniki stereo i stylusa z ciekawymi funkcjami – sprzęt reklamowany jest jako idealna pozycja dla graczy. Co jeszcze może nam zaoferować?
Specyfikacja Gigabyte Tegra Note 7
Dane podstawowe | |
Wymiary | 118 x 198 x 7.0 mm |
Waga | 356 g |
Ekran | |
Typ | IPS 7.0'', rozdzielczość 1280x800, 216ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Nvidia Tegra 4 |
Procesor | 4 rdzeniowy, 1.8GHz, Cortex-A15 |
GPU | NVIDIA GeForce GPU |
RAM | 1.0 GB |
Pamięć | 16GB |
Obsługa kart pamięci | microSD, do 32 GB |
Bateria | 4100 mAh |
System operacyjny | |
Wersja | Android 4.2 Jelly Bean |
Łączność, komunikacja i wyjścia | |
WiFi | 802.11 b/g/n |
GPS | A-GPS, GLONASS |
Bluetooth | 4.0 |
Modem | brak |
Porty | micro USB2 (obsługuje OTG), micro HDMI, audio |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 5 MP (2592x1944), wideo FullHD (1080), 30 kl/s |
Dodatkowy | 0.3 MP (640x480), wideo VGA (480), 20 kl/s |
Skrótem, czyli wideorecenzja Gigabyte Tegra Note 7
Budowa / jakość wykonania
Niekonwencjonalny design
Gigabyte Tegra Note 7 już na pierwszy rzut oka robi wrażenie urządzenia stworzonego do grania. Design tabletu jest wyjęty rodem z tytułów science-fiction – po wzięciu urządzenia do ręki od razu przyszedł mi na myśl strój żołnierzy N7 z serii Mass Effect. Tylni panel obudowy został podzielony – w ciekawy sposób – na część plastikową i gumową. Całość utrzymana jest w ciemnej kolorystyce. Sprzęt wygląda bardzo nowocześnie, a przy okazji warstwa gumy o dziurkowanej fakturze zabezpiecza przed ślizganiem się tabletu w dłoni. Z tyły urządzenia zauważymy oczko głównego aparatu i fragment stylusa, o którym jeszcze wspomnę w dalszej części recenzji.
Panel frontowy zdominowany został przez 7-calowy ekran. Nad i pod wyświetlaczem znajdują się głośniki stereo o niezłej głośności (zmierzony przez nas poziom to 82 dB) i zaskakująco dobrej jakości dźwięku – to również zasługa otworu bass-reflex na dolnej krawędzi obudowy. Oprócz tego zauważyć można oczko przedniego aparatu i czujnik światła.
Na górnej krawędzi tabletu znajdziemy porty microUSB i microHDMI, gniazdo minijack oraz wyłącznik. Prawy panel zajęty został przez przyciski regulacji głośności (jak na mój gust zbyt słabo wystające) i slot na kartę microSD. Lewy bok urządzenia zarezerwowano na mocowanie opcjonalnego etui, które można dokupić do tabletu. Jako, że jest to sprzęt przeznaczony przede wszystkim dla graczy, kupno pokrowca ma sens – tym bardziej, że przy jego pomocy możemy łatwo postawić tablet, a później już wystarczy tylko podłączyć pada i rozkoszować się rozgrywką siedząc nawet kilka metrów dalej (jeśli mamy bezprzewodowego pada rzecz jasna). Oprócz tego etui posłuży także jako ochrona przed porysowaniem wyświetlacza.
Dolna krawędź urządzenia, oprócz wspomnianego wcześniej otworu bass-reflex zawiera gniazdo, w którym znajduje się stylus. Podsumowując, tablet prezentuje się bardzo ciekawie jeśli chodzi o design, a do tego wykonany jest porządnie – spasowanie elementów jest naprawdę dobre.
Firma Gigabyte wyposażyła swój produkt w 5-megapikselowy aparat główny. Jest to całkiem spora matryca, jak na tablet, niestety mimo to zdjęcia nie wypadają najlepiej – są mało szczegółowe i wystarczy, że znajdziemy się w nieco gorszym oświetleniu, a ich jakość błyskawicznie spada. W każdym razie wyposażony w autofocus aparat przysłuży się, gdy nie będziemy mieć nic innego pod ręką. Filmy nagrane aparatem głównym w jakości Full HD (przy 30 klatkach na sekundę) pozostawiają wiele do życzenia – obraz jest rozmazany i raczej mało szczegółowy. Przednia kamerka posiada skromną matrycę 0.3-megapikselową i nagrywa filmy w jakości VGA.
Przykładowe zdjęcia:
Przykładowy film
Ekran
Szkoda, że rozdzielczość nie jest wyższa
Firma Gigabyte wyposażyła urządzenie w ekran o przekątnej 7-cali. Rozdzielczość 1280 x 800 przekłada się na zagęszczenie pikseli równe 216 ppi. Nie jest to tragiczny wynik, ale spotyka się urządzenia o niższej cenie, z lepszym wyświetlaczem.
Matryca wykonana w technologii IPS jak zwykle gwarantuje dobre kąty widzenia – bez problemu możemy oglądać film, czy przeglądać zdjęcia w kilka osób. Niemniej jednak, choć z urządzenia korzysta się komfortowo, to na świetnie nasycone barwy i bardzo dużą wyrazistość obrazu liczyć nie możemy.
Maksymalna jasność ekranu to 363 cd/m2. Nie jest to może wyjątkowo wyśrubowana wartość, ale z tabletu będzie można korzystać także w świetle słonecznym, choć z pewnymi utrudnieniami. Cieszy natomiast bardzo niska wartość jasności minimalnej (14 cd/m2), dzięki czemu bez męczenia oczu będziemy mogli grać czy przeglądać internet w całkowitej ciemności, na przykład przed snem.
Ekran wspiera 10 punktów dotyku. Cieszy również wsparcie dla stylusa, któremu nieco więcej miejsca poświęciłam w kolejnym rozdziale recenzji.
Wyposażenie
Stylus o ciekawych funkcjach
Tegra Note 7 może pochwalić się modułem Wi-Fi pracującym w standardzie 802.11 b/g/n, cechującym się niezłą czułością. Tablet nie gubił sygnału nawet w najtrudniejszym scenariuszu, gdy znajdował się kondygnację niżej, niż router. Szczegółowe testy wykazały, że wartość siły sygnału Wi-Fi nie spadła u nas nigdy poniżej -77 dBm z czym nieczęsto można się spotkać użytkując tablety w tym segmencie cenowym.
Gigabyte wyposażyła również Tegrę w moduł Bluetooth 4.0 i moduł GPS. Podczas testowania oba układy wypadły przyzwoicie i właściwie nie można na tym polu niczego urządzeniu zarzucić.
Każdy porządny tablet powinien cechować się szerokim wsparciem dla USB OTG. Tutaj część użytkowników może się zawieść, gdyż Tegra Note 7 nie obsługuje modemów zewnętrznych 3G, ani dysków twardych (bez znaczenia, czy z zasilaniem, czy bez). Bez problemu za to poradzi sobie z wszystkimi pamięciami flash, myszkami czy HUBami. Fantastyczną cechą jest również wsparcie dla padów dla graczy. Nie potrzeba czasochłonnej zabawy z ustawieniami i rootowaniem – ja podłączyłam nadajnik swojego bezprzewodowego pada od XboX360 za pomocą przejściówki (USB na microUSB), włączyłam pada i od razu mogłam się cieszyć wygodną rozrywką, bez mazania palcami po ekranie. Przy okazji wspomnę, iż w specjalnej aplikacji Tegra Zone są wyświetlane gry podrasowane specjalnie dla SoC Tegra- przy okazji podana jest informacja, czy dana gra obsługuje kontrolery.
Do tabletu dołączony został nietypowy stylus, który na co dzień kryje się w dolnym panelu tabletu. Rysik na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się niczym wyjątkowym, posiada jednakże kilka ciekawych funkcji – zwłaszcza w połączeniu z aplikacjami zainstalowanymi na Tegrze. Z jednej strony możemy zauważyć ściętą pod dosyć ostrym kątem gumową końcówkę, podczas gdy z drugiej – logo Tegra oraz ścięte pod trochę mniejszym kątem, grubsze zakończenie. To, jak możemy wykorzystać stylusa łatwiej zaprezentować na wideorecenzji, do której zobaczenia zapraszam powyżej – poniżej zaś krótkie zestawienie czynności, podczas których rysik bywa przydatny:
- nawigacja po ekranie, żeby nie dotykać go palcami (co za tym idzie – brudzić)
- rysowanie w specjalnej aplikacji; tu warto podkreślić, że możemy rysować za pomocą obu końcówek stylusa – do szkiców posłuży cześć z cieńszą końcówką, a do zamalowywania grubszy koniec. Dzięki profilowanym końcówkom stylusa, obracając nimi możemy również manewrować grubością kreski. W aplikacji mamy wybór kolorów, jak i również nasycenia, dzięki czemu możemy uzyskać rysunek, na przykład dający wrażenie narysowanego rozcieńczoną akwarelą.
- pisanie „ręcznych” notatek, również w specjalnej aplikacji od Gigabyte. Tu znowu warta uwagi jest opcja wyłączenia reakcji ekranu na dotyk dłoni, czy palców dzięki czemu „pisząc” stylusem, jak piórem, mamy zabezpieczenie, że dłoń trzymająca go nie będzie nam czegoś przypadkowo klikać. Tę opcję możemy włączyć w każdym momencie (nie tylko podczas pisania) za pomocą ikonki na dolnym rogu wyświetlacza.
- robienia zrzutów ekranu o dowolnym kształcie – w każdym momencie możemy obrysować stylusem dowolny kształt obrazu wyświetlanego na ekranie i zapisać.
Stylus jest niewątpliwie bajerem – może niekoniecznie super przydatnym, ale zdecydowanie można się nim pobawić, jak i również używać jak zwykłego rysika. Osoby lubiące takie smaczki, czy lubiące rysować na dotykowych ekranach, na pewno go docenią.
Komentarz należy się jeszcze pamięci urządzenia. Tablet oferuje nam 16 GB pamięci pokładowej, która dodatkowo może być zwiększona kartą microSD (tak, sprzęt pozwala na przenoszenie aplikacji na zewnętrzny nośnik). Wydaje mi się, że to bardzo ważne w tym tablecie, skoro został stworzony z myślą o grach mobilnych, a te zajmują coraz więcej miejsca.
Akumulator
4100 mAh do dyspozycji
W testach bateryjnych Tegra Note 7 nie wypada najlepiej. Wyniki nie są może wyjątkowo złe (filmy możemy na przykład oglądać przez ponad 9 godzin), ale zważając na to, iż jest to tablet dla graczy uważam, że Gigabyte powinna zainwestować w większą pojemność akumulatora, aby przede wszystkim w grach mobilnych można było bawić się dłużej. Tym bardziej, że gabaryty urządzenia (waga, grubość) i tak są na tyle znaczne, że Tegra nie może konkurować z tabletami z kategorii supercienkich i lekkich, więc zwiększenie grubości urządzenia nie miałoby większego wpływu na atrakcyjność Note 7. A większa pojemność baterii – owszem.
Uwaga: wszystkie testy przeprowadziliśmy przy jasności ekranu ustawionej na 120 cd/m2.
Wydajność / funkcjonalność
Gracze padną na kolana
Tegra Note 7 działa w oparciu o czterordzeniowy procesor Cortex-A15 o taktowaniu 1.8 GHz, wspierany przez układ graficzny o nazwie znanej zapewne większości graczy – NVIDIA GeForce. Do tego dochodzi 1 GB ramięci RAM a to wszystko wspierane przez SoC Tegra 4. Tak mocna konfiguracja przekłada się na wysokie wyniki w benchmarkach (niemalże dorównujące urządzeniom nawet 1000 zł droższym). W praktyce faktycznie wszystkie gry śmigają na najwyższych detalach, a część z nich posiada specjalne wsparcie dla układu Tegra 4 (i padów). Są to tytuły takie jak Asphalt 8, Dead Trigger 2, The Cave, Riptide GP2, Anomaly 2 i wiele innych. Ten piękny obraz psuje jednak brak oficjalnego wsparcia dla kilku mobilnych hitów – między innymi testowanych przez nas niedawno gier Assassin’s Creed Pirates i X-COM: Enemy Unknown – wspomnianych tytułów nie pobierzecie z Google Play z tytułu braku kompatybilności z tabletem.
Kolejną, dużą zaletą urządzenia jest kompatybilność z popularnymi formatami multimedialnymi. Na tablecie obejrzymy filmy zarówno Full HD, jak i 4K (z wyjątkiem plików z dźwiękiem DTS). W testach przeglądarek nieco lepiej wypadła ta stockowa, niestety nie obsługuje ona Flasha.
Przeglądarki i system
1. Testy przeglądarek
Testy sprawdzające wydajność tabletu pod kątem przeglądania zasobów sieci.
2. Testy syntetyczne systemu
Testy sprawdzające ogólną wydajność tabletu.
Grafika i filmy
3. Testy syntetyczne systemu (grafika)
Testy sprawdzające wydajność tabletu z naciskiem na grafikę 3D.
4. Odtwarzanie multimediów
Test odtwarzania popularnych formatów multimedialnych w aplikacji MX Player (z pakietem najnowszych kodeków).
– mkv, 480p, xvid, 1mbps, he aac, napisy;
– mkv, 720p, h264, 600kbps, aac / mp3 dual audio;
– mp4, 720p, h264, 3mbps, aac;
– mkv, 720p, h264, 3mbps , vorbis, napisy;
– mp4, 720p, h264, 6mbps, ac3;
– mkv, 1080p, h264, 10mbps, dts (obraz płynny, brak dźwięku);
– mkv, 1080p, h264, 40mbps;
– mp4, 4K (3840×2160), h264, 34mbps;
– mp4, 4K (4096×1716), h264, aac, 35mbps;
Jeszcze 3 tygodnie temu Tegra Note 7 działała w oparciu o system Android 4.2. Dziś wchodząc na stronę producenta zobaczycie informację, że już można zaktualizować tablet do wersji 4.4.2. Jeśli chodzi o stabilność pracy urządzenia niestety się zawiodłam. Urządzeniu o tak dużej wydajności, w podstawowym użytkowaniu zdarzało się zawieszać (w tym dwa razy bardzo mocno). Ciężko stwierdzić, czy to była wada tego konkretnego modelu (sądząc po śladach na obudowie, mocno wyeksploatowanego przez innych testerów przed nami), czy ogólnie przypadłość Note 7. Z drugiej strony, może aktualizacja załatwi ten problem.
Jak wspomniałam wyżej, Tegra Note 7 została wyposażona w kilka dodatkowych aplikacji dla stylusa (do rysowania, do pisania) i aplikację dla urządzeń z SoC Tegra o nazwie Tegra Zone. Oprócz tego znajdziemy tu typowe aplikacje dla urządzeń z Androidem.
Podsumowanie, ocena i opinia
Rewelacyjny tablet dla graczy
Jeśli jesteś graczem i właściwie to jest główny powód, dla którego kupujesz tablet – bierz w ciemno. Rewelacyjna wydajność, rewelacyjne głośniki frontowe i rewelacyjna, bezproblemowa kompatybilność z padami sprawi, że Tegra Note 7 podbije serca entuzjastów mobilnej rozrywki. Do tego sprzęt dostępny jest w bardzo przyzwoitej cenie.
Z drugiej strony, osoby którym jednak zależy przede wszystkim na dobrej jakości wyświetlaczu i baterii, powinny raczej po szukać innego urządzenia. Ja lubię grać i do tego przede wszystkim używam swoich mobilnych urządzeń (plus do przeglądania internetu i pdf-ów) – dlatego jestem jestem szczerze zachwycona Note 7 i bardzo go polecam. Choć jak podkreślam, jak każdy inny tablet, nie jest to urządzenie absolutnie dla każdego.
- Bateria6,4
- Ekran8,1
- Jakość7,3
- Wydajność8,9
ZALETY
|
WADY
|
Alternatywna propozycja
Tak wysokiej wydajności w grach nie da się znaleźć w innych tabletach za mniej, niż 900 zł. Jeśli interesuje nas jednak duża wydajność, ale do tego lepszej jakości ekran, możemy przyjrzeć się urządzeniom takim, jak Samsung Galaxy Tab Pro 10.1 czy Sony Xperia Z2 tablet – niestety są one dużo droższe.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Pani Różo, błagam, wszystko tylko nie oczko aparatu. Co szkodzi zmienić na „obiektyw”?
Zgodzę się z Różą. Dla wielu ludzi 720p jest standardem od 2 lat. Mam Nexus 7 2012 i uważam że full HD byłaby idealną rozdzielczością. Choćby z tego powodu że ciągle dużo stron internetowych nie skanuje się dobrze i są problemy przy rozdzielczości 720p. W grach HD może być ale w FHD gry wyglądają lepiej i na 7-8 calach widać różnicę. Myślę że FHD jest optymalną rozdzielczością do max 10 cali.
standardowa rozdzielczość to 800×480 🙂 1280×800 to naprawde dobra rozdzielczość jak na 7 calówkę.
Ja bym powiedziała, że to był standard, ale od pół roku/roku to już za mało. Ekran nie jest zły, fajnie się z niego korzysta, ale na pierwszy rzut oka widać, że nie jest najbardziej nowoczesny.
Fajny sprzęt ale w tym momencie uważam że lepiej poczekać te parę tygodni na nowszą wersję opartą o procesor K1
Firma Gigabyte wyposażyła urządzenie w ekran o przekątnej 7-cali. Rozdzielczość 1280 x 800 przekłada się na zagęszczenie pikseli równe 162 ppi. Nie jest to tragiczny wynik, ale spotyka się urządzenia o niższej cenie, z lepszym wyświetlaczem.
Że what?!
Proszę sobie tutaj policzyć, ile PPI wychodzi 🙂
http://www.sven.de/dpi/
Nie wiem skąd Wam się to 162 PPI wzięło xD
Bardzo dziękuję za spostrzegawczość, faktycznie PPI jest 216 (wg licznika od Pana/Pani ułamek ponad 217 i nawet w naszej specyfikacji Tegry Note 7 PPI= 216, więc to w moim tekście wkradł się błąd). Poprawione. Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki.