Nieznana firma Datawind ma ambitny plan. Zamierza produkować i sprzedawać tablety internetowe, których wartość nie przekroczy 14 euro. Ja ich chyba nie chciałbym dostać w swoje ręce…
CEO firmy Datawind, Suneet Singh Tuli, zdradził, że koncern planuje wprowadzić do sprzedaży najtańsze tablety internetowe na świecie. Urządzenie ma kosztować zaledwie 14 euro. Czy jest to możliwe? Ja w to szczerze wątpię, ponieważ za taką kwotę ciężko będzie znaleźć odpowiednie podzespoły, złożyć je, a następnie jeszcze trzeba przecież na urządzeniu zarobić. Na pewno będą musieli skupić się na własnym sklepie internetowy, bo wtedy odchodzi prowizja dla sprzedawcy. Jak dla mnie jest to nierealne – a Wy co sądzicie?
Do tej pory najtańszym tabletem internetowym jest bodajże UbiSlate 7Ci, który kosztuje 37,99 dolarów w USA. Datawind jest obecna w Stanach Zjednoczonych i zamierza tam zaoferować swój tablet za 20 dolarów (14 euro).
źródło: news.softpedia.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
No własnie jeżeli tablet można sprzedawać za 99 zł z to czemu by nie mogli sprzedawać za 20 dolców
Ehh. A u nas reklamują tablety za 99 zł 😀
A ja wręcz odwrotnie gdyż uważam, że tablety z zabudowaną baterią to jednorazówki i ich ceny powinny być takie, że po dwóch latach bez żalu wywalasz je na elektrozłom.
Moim zdaniem ceny tabletów obecne wciąż są zawyżone w stosunku do ich możliwości i kosztów produkcji.
Taki Nexus 7 spokojnie mogliby sprzedawać po 500 zł, ale wolą 999 zł, bo czemu nie zarobić drugie tyle?
Potwierdzam, moim zdaniem tablety są tylko na 2 lata ze wzgledu na akumulator który własnie tyle wytrzymuje.A potem to już duzy spadek pojemności i z tabletu robi sie nettop z zasilaczem