Na łamach portalu BBC pojawiła się dosyć nietypowa, ale jakże interesująca historia związana z tabletem od Apple’a, która dowodzi jedynie, że w dzisiejszych czasach nie wystarczy w testamencie zapisać, że przekazuje się iPada, ale trzeba podać również do niego hasło.
Historia dotyczy pięciu braci, matki oraz iPada. Kobieta, wiedząc o tym, że ma raka, sporządziła testament, w którym zaznaczyła, że chce, aby po jej śmierci cały jej majątek rozdysponowano między pięciu synów. Po matce został również iPad, jednak jako że kobieta najwyraźniej korzystała z funkcji Blokada Aktywacji i z nikim nie podzieliła się danymi Apple ID, teraz tablet jest bezużyteczny. Synowie natomiast nie dają za wygraną i walczą z Apple’em o jego odblokowanie:
„Oczywiście nie mogliśmy uzyskać pisemnego potwierdzenia, ponieważ matka umarła. Dlatego też moi bracia biegali do Apple’a, a oni <pracownicy> prosili o jakiś dowód, że bracia są uprawnieni do używania tego iPada. Przedstawiliśmy akt zgonu, testament, a nawet list od prawnika, jednak to nie wystarczyło. Teraz jesteśmy proszeni o potwierdzenie sądowe, które dowodziłoby, że matka była właścicielką iPada oraz przypisanego mu konta iTunes.” – mówi jeden z braci.
Po publikacji BBC na reddicie rozgorzała dyskusja, z której wynikło, że takich historii jak opisana wyżej jest znacznie więcej. Jeden z użytkowników napisał nawet, że był kiedyś pracownikiem Apple’a i jego kolega z pracy, nowy na stanowisku menedżera, raz ugiął się pod biadoleniem pewnego mężczyzny, a potem historia miała tragiczne skutki. Posiadacz zablokowanego iPhone’a argumentował pracownikom Apple’a, że telefon należy do zmarłej matki, a w jego pamięci dostępne są zdjęcia o wartości sentymentalnej. Nowy menedżer, chcąc zyskać przychylność klienta piastując nowe stanowisko, odblokował iPhone’a, a chwilę potem otrzymał telefon od rozwścieczonej kobiety, która okazała się być byłą żoną mężczyzny, twierdzącą, że facet ukradł jej telefon aby dobrać się do prywatnych danych. Skończyło się bijatykami w Apple Store, interwencją policji oraz prawnikami.
Oczywiście nie wiadomo jak skończy się historia pięciu braci i iPada. Moim zdaniem Apple definitywnie nie powinien odblokować tego iPada, zwłaszcza, że bracia bardziej liczą na zyskanie nowego gadżetu niż np. odzyskanie jakichś sentymentalnych danych. Zaś przypadek zmarłej matki powinien być przestrogą dla wszystkich, którzy nie mają niczego do ukrycia i chcieliby kiedyś komuś przekazać swojego iPada lub iPhone’a – zostawiasz testament, zostaw i hasła dostępowe.
źródło: reddit
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.