Huawei MediaPad X1 i MediaPad M1 są frapujące. Pierwszy jest dosłownie najmniejszym siedmiocalowcem na rynku. Drugi, natomiast, prezentuje się z frontu jak spuchnięty HTC One.
Huawei MediaPad X1, czyli świetny ekran i cienkie ramki
Mocne uderzenie chińskiego producenta
Zacznę od MediaPada X1, jako że to zdecydowanie ciekawsza konstrukcja. Sprzęt dysponuje 7-calowym ekranem o wysokiej rozdzielczości, z 10 świetnie pracującymi punktami dotyku. Już ta druga cecha jest w pewnym sensie wyjątkowa – tego rodzaju sprzęty nie wychodziły zazwyczaj powyżej 5 punktów, zdarzało się to sporadycznie. Co bardziej istotne, sprzęt może być klasyfikowany jako telefon; obsługuje połączenia głosowe tak, jak każda inna „słuchawka”.
Idąc dalej, znajdziemy 4-rdzeniowy (Cortex-A9) chipset HiSilicon Kirin 910 o częstotliwości taktowania 1,6 GHz z 4-rdzeniową grafiką Mali-450. Tutaj pojawia się pierwszy szkopuł – trudno określić jego wydajność, bo chipset jest nam zupełnie nieznany. Mając jednak na uwadze obecne na pokładzie 2 gigabajty pamięci RAM, można domyślać się, że Huawei wie, co robi. Do udźwignięcia jest przecież spora rozdzielczość – a tak małe tablety doskonale nadają się do grania, więc i ten aspekt trzeba wziąć pod uwagę.
Huawei zdążyło nas już przyzwyczaić do dobrych aparatów, najczęściej opartych na podzespołach kupionych od Sony. Nie inaczej jest i tym razem, gdzie za jakość fotografii odpowiada 13-megapikselowy, podświetlany od tyłu sensor Exmor R i optyka o jasności maksymalnej równej f/2,2. Towarzyszy mu 5-megapikselowy aparat frontowy (f/2,4 przy 20 mm ogniskowej) i kilka nowości programowych, których jeszcze nie mieliśmy okazji sprawdzić.
MediaPad X1 sprawia wrażenie sprzętu aspirującego do segmentu premium. Jest dobrze zbudowany, dysponuje świetnym wyświetlaczem i konkretnym aparatem fotograficznym, co w tabletach jest raczej rzadkością. Cena wyniesie 399 euro, gdy X1 trafi do sklepów. Nastąpić ma to jeszcze w marcu, przy czym mowa o zachodniej części Europy – nie wiemy, kiedy tablet zadebiutuje na polskim rynku.
Huawei MediaPad M1 już tak nie imponuje
Gdzieś już taką konstrukcję widziałem…
MediaPad M1 od razu przywiódł mi na myśl design rozdmuchanego HTC One (One Max?). Widać tu charakterystyczne grille głośnikowe na frontowym panelu, widać też czarne oczko dodatkowego aparatu fotograficznego. Zresztą – może lepiej jest kopiować i być pewnym ciepłego przyjęcia przez klientów? Nie ma w końcu na rynku wielu tabletów, które głośniki mają rozlokowane tak, jak tutaj, a w zestawieniu z większością „chińczyków” M1 powinien – pod kątem jakości dźwięku – wygrać w przedbiegach.
MediaPad M1 jest cienki, choć już nie tak, jak model opisywany wyżej. Tablet mierzy 7.9 mm grubości przy wadze 329 gramów. Co istotne, nie mamy tu do czynienia z proporcjami 4:3 – ekran został oparty o matrycę IPS o rozdzielczości 1280 x 920 pikseli (16:10), a więc typową panoramę z gęstością równą 197 PPI.
Super sprawą jest możliwość ładowania innych urządzeń przy pomocy M1 – to o tyle wygodne, że energii w ogniwie o pojemności 4800 mAh powinno wystarczyć na uzupełnienie prądu w większości smartfonów. Jak w przypadku X1, tak i w tym MediaPadzie znajdziemy interfejs Emotion UI w wersji 2.0 i Androida 4.2 Jelly Bean. Tego ostatniego nie rozumiem w dalszym ciągu – mamy w końcu rok 2014, mnóstwo firm na MWC pokazywało urządzenia bazujące na KitKacie.
Postaramy się o zorganizowanie obydwu urządzeń do testów tak szybko, jak będzie to możliwe.
MWC 2014 odbywają się w Barcelonie 24-27 lutego 2014 roku.
Jesteśmy tam dla Was! Z blogami grupy techManiaK będziesz na bieżąco z nowościami MWC.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Szkoda nie ma wzmianki że są wersję bez LTE … i przez waz taką kupiłem … !