reklama
Copyright © tabletManiaK.pl wszelkie prawa zastrzeżone. Nie wyrażamy zgody na kopiowanie całości lub fragmentów treści. |
Największa sieć blogów Nowych Technologii techManiaK.PL CATALIST s.c., ul. Krowoderskich Zuchów 17/12, 31-271 Kraków 501 queries. 0,130, 0.130 (0,130) (78584190.75, D3dgg6hDh43) |
Jak na razie nie mam potrzeby posiadania tabletu 12” z Androidem. Mój notebook z W8.1 ma rozmiar 11,6”…
Wolałbym zobaczyć jakiś porządny sprzęt od Samsunga z matrycą 8-8.5”. Od razu powiem, że TabPro 8.4 to nie jest porządny sprzęt. Gdyby był to NotePro 8.4…
Cały czas producenci nie pokazali żadnego dobre tabletu z ekranem 8-8,5”. Jest LG G Pad z super ceną ok. 940 zł, jest ten cały Samsung Galaxy Tab Pro 8.4 za 1600 zł (dłuższej nazwy nie dało się wymyśleć?) i jest iPad Mini z Retiną też za 1600 zł. LG jak na swoją niską cenę nie ma wad, ale nie jest to urządzenie do zastosowań profesjonalnych, tak jak Tab Pro 8.4” z uwagi na brak rozwiązań sprzyjających biznesowi (rysik + oprogramowanie do niego, brak prawdziwego Office na androida itp.). Z iPadem Mini jest już lepiej. Nadal brak rysika i oprogramowania do niego, ale za to mamy w pełni funkcjonalny pakiet Office i Photoshopa.
Czy kiedyś powstanie porządny „wszystko-mający” tablet o rozmiarze ekranu 7,9-8,5”???
Tablet profesjonalny na Androidzie…
Czy tablet profesjonalny służy do grania, serfowania po necie ( gdzie i tak niekiedy Andek sobie nie radzi ze wszystkimi stronami ) i pisania maili/smsów??
Brakuje zdecydowanie czegoś do pracy w środowisku office i podobnym.
Jeżeli ma być profesjonalny to minimum: 84-10.1″, Windows 8.1 z Office, USB, HDMI, 3G/4G, Rysik, Dedykowana klawiatura z touch padem, Dobry procek i min 4GB pamięci plus min.128 GB dysk. I to wszystko zamknięte w obudowie Galaxy Note 10.1 2014. Byłby sukces jak nic.
A tak przyjdzie czekać i czekać aż tak się stanie.
Karollo, takie tablety to nie tylko pobożne życzenia a kilka całkiem dobrych propozycji do zastosowań innych niż rozrywka już istnieje (Transformery Asusa czy Surface Pro Microsoftu). A dla grafików Wacom Cintiq Companion. Z tym, że kosztuje 1600 funtów. Myślę, że seria Note Pro to dobra alternatywa. A szczerze to na Note 10.1 2014 też świetnie się pracuje, jeżeli ktoś lubi wyżywać się twórczo rysikiem:)
Surface pro i tyle w temacie
Póki technologia się nie rozwinie i nie zostaną:
1) zamienione baterie litowo-jonowe na coś co trzyma 10x dłużej i ładuje się krócej + ma więcej cykli
2) Jak powyższe zostanie spełnione , to wówczas będzie można montować wielokrotnie wydajniesze APU (nawet te z komputerów) i lepsze ekrany
Dopiero wówczas tablety będą się nadawać do pracy. Póki co są jedynie gadżetami czyli zabawkami dla dorosłych. Zbyt krótko działają bez ładowania i mają zbyt żałosną wydajność żeby zastępować laptopy a co dopiero stacjonarne komputery.
Jeszcze trzeba lat i na dziś kupowanie tableta droższego niż 800-1000 zł to wywalenie kasy w błoto.
Oczywiście jak ktoś kasy ma tyle, że pali nią w kominku to może sobie kupić taki drogi gadzet i bawić się nim, ale profesjonalnie nic nie zrobi. Nawet napisanie dokumentu w doc robi się wyzwaniem, a tabele i wykresy… Podpięcie klawiatury, myszki i drukarki już eliminuje zalety tableta i robi z niego ułomną namiastkę PC, dosłownie namiastkę. Jak Seicento jest namiastką luksusowego auta.
Tablety profesjonalne – czyli laptopy z wykastrowaną klawiaturą. Tak, mają szanse na zdobycie z 5-8% procent branży tabletowej czyli kilka mln sztuk rocznie, na więcej nie ma co liczyć choćby ze względu na ceny takich urządzeń. Rynek ten już praktycznie przejął Surface Pro i urządzenia Vacom (czyli urządzenia dla grafików, projektantów itp), jeszcze może coś zdobędzie Ipad Pro 12 calowy jeżeli taki powstanie i na tym koniec. Samsung budując takie urządzenie na Androidzie topi tylko pieniądze, bo to się nie przyjmie.
Android to system typowo konsumencki, na tanie urządzenia więc nie ma szans na rynku biznesowym i profesjonalnym, nie ma nawet na niego zbytnio takich aplikacji.
Ja trochę wyzuty jestem z pesymizmu i uważam, że tablety stają się coraz bardziej profesjonalne. A przecież na rynku są może od 4 lat. Stawianie im już teraz wymogów zastąpienia w pełni PCtów to trochę jeszcze na wyrost. Ale laptopów? Tutaj już z powodzeniem można niektóre tablety dedykować pewnym grupom profesjonalistów (jak to zaznaczone w artykule wyżej), którym akurat taki Note Pro (albo chociażby Note 10.1 2014 edition) mógłby w pracy z powodzeniem służyć. Ekranom nie można nic zarzucić. Baterie w laptopach dużo dłużej trzymają? Sprzęt z klawiaturą nie zawsze jest poręczny. Można kupić jakąś hybrydę z obracanym okranem czy z chowaną klawiaturą pod ekran jak Sony Vaio Duo, ale za jaką cenę? Rysik zapewnia jeszcze większą swobodę przy operowaniu systemem, aplikacjami czy wprowadzaniu tekstu. A na android jest kilka dobrych aplikacji czy to biurowych czy dedykowanych do profesjonalnych zadań (jak chociażby Photoshop Touch), które wcale nie pracowałyby lepiej pod Windowsem.
Myślę, że więcej teraz wydarzy się dobrego w segmencie tabletów niż laptopów i PCtów jako takich.
Temat profesjonalnosci to szeroka rzeka.w dużym uproszczeniu tak na szybko od razu nasuwa mi się, że na profesjonalność składa się odpowiedni hardware, dedykowany (w danej dziedzinie) software, a przede wszystkim zgodne z przeznaczeniem tego sprzętu, użytkowanie go przez profesjonaliste. Oczywiste wiecjest, że tabletu z oprogramowaniem medycznym, z jakimiś tam dedykowanymi przyciskami nie kupi raczej nikt spoza branży medycznej. Co zatem sprawia, że jakiś tablet będzie określany jako „profesjonalny”? Jaka część hardware’u ? Dodatkowy rysik, dopinana klawiatura? Dorzucona aplikacja pod dodatkowy hardware? Odpowiedzi szukalbym w czymś innym – w deklaracji producenta (o ile taką podaje), do czego i komu dedykowany jest wyprodukowany przez niego sprzęt. Albo w dokładnym podaniu, co za pomocą danego sprzętu jest możliwe do wykonania, do czego może się on przydać. Może być zwykły tablet za np 600 zł. Ktoś może tak wykorzystywać dostępne dzięki niemu możliwości, że będzie profesjonalistą np w pisaniu maili, przeglądaniu neta, pisaniu komentarzy, nawet tworzeniu dokumentów i tabel (w a’la office’owych programach). Może być tablet z rysikiem, który też będzie całościowo wykorzystywany.
Jak juz wcześniej ktoś zauważył, w pełni profesjonalne tablety (sprzety) są juz dostępne na rynku. Korzystają z nich zawodowcy w swoich branżach – nie umiem powiedzieć, czy jako z narzędzia dodatkowego czy głównego. To, co się pojawia na rynku, tak naprawdę skierowane jest dla szerokiego grona nieprofesjonalistow; liczy się nie to, co umiem (jako klient) ale przede wszystkim świadomość tego co mogę za pomocą danego sprzętu zrobić. Dlatego prędzej czy później (zwłaszcza jak towar stanieje) znajdzie się klient, który kupił a’la profesjonalny sprzęt, nie ze względu (jedynie) na taki czy inny procesor, ale że względu na to, co mu podpowiedziano, co może z danym sprzętem wykreowac/zrobic/odtworzyć.
Tablet wygrywa z laptopem. Nie weźmiesz laptopa. Nie położyć się na kanapie. Nie przeczytasz wygodnieaartykułu, nie odpiszesz na niego jeśli nie usiadziesz. Tablet jest wygodniejszy, lżejszy, służy wygodzie, zwłaszcza w konsumpcji treści. Natomiast laptop/komputer wygrywa jeśli chodzi o wygodę dłuższej, kilkugodzinnej pracy w aplikacjach biurowych, inżynierskich, graficznych.
Jeśli dobrze wiemy, do czego ma nam służyć dany sprzęt, to wydamy na niego każdą rozsądną kasę (kwestia wzgledna). Pytanie, czy dobrze wiemy, po co cos kupujemy, czy te tłumy w sklepie/ach wiedzą po co im sprzęt? Czy wykorzystają chociaż 50 procent z jego możliwości? Jak mój znajomy kupił sobie lustrzankę cyfrowa za naście tysięcy i… robi nią przysłowiowe „pstryk”, z takim samym efektem jak dzieciak że smartphonem. Kto bogatemu zabroni 😉