Kiedy Samsung wypuszczał na rynek pierwszego reprezentanta rodziny Note, wielu wątpiło w jego sukces twierdząc, że era rysików w urządzeniach mobilnych już dawno minęła. Dziś wspomniana seria bije rekordy popularności, a chętnych do zakupu najnowszego urządzenia z tej linii – Galaxy Note 10.1 2014 Edition – nie brakuje. Sprawdźmy, czy faktycznie nowy tablet koreańskiego producenta jest wart swojej ceny.

Tablet dotarł do nas dzięki uprzejmości sieci X-KOM – najtańsza konfiguracja wyceniona została obecnie na 2149 zł.

Skrótem, czyli wideorecenzja Galaxy Note 10.1 2014

• Zobacz inne maniaKalne wideorecenzje na YouTube

Obudowa / jakość wykonania

Zaskakująco poręczny, jak na przekątną 10,1″

Nie jest zaskoczeniem fakt, że Samsung Galaxy Note 10.1 2014 Edition stylistyką mocno nawiązuje do swojego mniejszego brata. Właściwie to śmiało można powiedzieć że jest jego większym odpowiednikiem. W przypadku Samsunga trzeba to uznać za zaletę, ponieważ na tle reszty urządzeń tego producenta, nowa seria Note wyróżnia się nadzwyczajną elegancją i szlachetnością. Imitacja skórzanego obicia na tylnej klapce oraz srebrna obwódka wyglądają ładnie a spasowanie elementów jest niemal perfekcyjne. Nie ma mowy o jakimkolwiek skrzypieniu, luzach czy innych niedoskonałościach – konstrukcja jest zwarta i sztywna. Jedyną rzeczą, do której można by się przyczepić jest sam surowiec – kupując tablet za ponad dwa tysiące złotych można oczekiwać szlachetniejszego materiału, niż plastik, nawet ten najlepszy.

Nowy członek rodziny Galaxy Note jest bardzo poręczny, jak na 10-calowy tablet. Smukła konstrukcja i dobre wyważenie sprawiają, że użytkowanie urządzenia nie jest męczące, mimo wagi na poziomie 540 g. Małe rozmiary to również zasługa cienkich ramek, które żeby pozostać funkcjonalnymi, nie mogłyby być już ani milimetr cieńsze.

Samsung zdecydował się pozostać przy tradycyjnym rozwiązaniu, jakim są trzy główne przyciski umieszczone pod ekranem, a nie wyświetlane na nim. Oczywiście ma to swoje zalety i dla niektórych może być bardzo ważną cechą, jednak w tym przypadku ma to również jeden minus. Trzymając tablet pionowo, nawet będąc ostrożnym, bardzo łatwo przypadkowo dotknąć któryś z nich. Uwierzcie, bywa to irytujące…

Arsenał złącz ograniczono do niezbędnego minimum, zamykającego się w gnieździe mini jack w lewym górnym rogu oraz wejściu micro USB, które znajduje się dokładnie pod fizycznym przyciskiem Home. Dokładnie na przeciwko gniazda słuchawkowego znajdziemy rysik S Pen, o którym więcej w późniejszej części testu. Naprzeciwko ulokowano złącza USB i nadajnik podczerwieni.

Warto poświęcić chwilę aparatowi, który jak na tablet jest ponadprzeciętny. 8 megapikseli z autofokusem i diodą doświetlającą LED sprawdzają się w podstawowych zastosowaniach i gwarantują jakość zdjęć na poziomie średniej klasy telefonu. Nie inaczej jest z materiałem wideo, który możemy nagrywać w standardzie FullHD (1920 x 1080, 30 kl/s).

Przykładowe zdjęcia

Przykładowy film

Ekran

Wzór do naśladowania

Na temat wyświetlacza nowego Galaxy Note można napisać obszerną książkę. 10,1-calowy Super Clear LCD przykuwa uwagę nie tylko bardzo nasyconymi i głębokimi kolorami (co szczególnie uwidacznia charakterystyczny, jaskrawy interfejs Samsunga), ale przede wszystkim wysoką rozdzielczością 2560 x 1600 pikseli, co przy przekątnej 10,1″ daje zagęszczenie pikseli równe 299 na cal. To wynik jeszcze lepszy, niż w wypadku iPada Air.

Obraz jest ostry, co daje nie tylko ogromną przyjemność z oglądania różnych treści ale także niezastąpiony komfort przy przeglądaniu stron internetowych. W trybie horyzontalnym opcja przybliżania praktycznie nie jest potrzebna.

Ciekawą kwestią są kąty widzenia. W testowanych przez nas scenariuszach nie można im nic zarzucić. Problem pojawia się natomiast przy odchyleniach na ukos. W tym przypadku kolory bardzo się zniekształcają, czerń się rozjaśnia a pozostałe barwy bledną. W praktyce nie ma to większego znaczenia, ale warto o tym wspomnieć.

Panel dotykowy to najwyższa półka. Czuły i szybki, obsługuje do 10 niezależnych punktów dotyku. Jasność maksymalna, którą udało nam się zarejestrować, wyniosła 402 cd/m2 (co jest wartością satysfakcjonującą). Kiedy ekran był maksymalnie ściemniony, nasz test wykazał 6 cd/m2, co pozwoli na bardzo komfortowe użytkowanie tabletu w nocy, jako czytnika książek. Nierównomierność podświetlenia wynosi nieco ponad 9% – to całkiem niezły wynik.

Wyposażenie

Dobrze wyposażony tablet z rewelacyjnym rysikiem S Pen

W nasze ręce trafiła wersja tabletu bez 3G. Jak łatwo przewidzieć, próby podłączenia zewnętrznych modemów zakończyły się niepowodzeniem, tak więc jeśli zależy Wam na połączeniu z Internetem poza domem, nie ma innego wyjścia jak dołożyć do wersji LTE. Wszystkie pozostałe moduły pracują jak trzeba. WiFi w standardzie 802.11a/b/g/n/ac działa doskonale – zasięg, gwarantujący stabilne połączenie jest dostępny nawet w pomieszczeniach znajdujących się piętro niżej, nie bezpośrednio pod pokojem z routerem.

GPS również nie jest tylko prowizorką, jak to często bywa w tańszych tabletach, ale sprawnie działającym, użytecznym narzędziem. Szybko łapie sygnał i nie rozstaje się z nim łatwo. Wystarczy tylko doinstalować dobrą nawigację offline i można ruszać w trasę. Z modułem Bluetooth w wersji 4.0 również nie było żadnych problemów.

Tablet obsługuje USB OTG. Bez problemu podłączymy większość pen drive’ów i twardych dysków oraz akcesoria takie, jak klawiatury czy myszki. Co więcej, Samsung zadbał o przyjazne oprogramowanie, które ułatwia i usprawnia współpracę z zewnętrznymi pamięciami. Jedyne czego zabrakło, to wsparcie dla NTFS.

Wszystkie wyżej wymienione elementy godne są pochwały, jednak największą zaletą (i jednocześnie wyróżniającą cechą) Galaxy Note jest rysik S Pen oraz oprogramowanie do jego obsługi. Samo akcesorium jest wykonane z najwyższą dbałością o szczegóły i rewelacyjnie współpracuje z panelem dotykowym, który wyczuwa obecność rysika już kilka centymetrów nad ekranem. Informuje nas o tym malutka kropka podążająca za ruchami jego końcówki. Przy przeglądaniu Internetu może ona pełnić funkcję kursora, który wywołuje reakcje takie same jak myszka, a podczas korzystania z interfejsu urządzenia do wywoływania podręcznego menu z aplikacjami obsługiwanymi przez rysik.

Do najbardziej przydatnych zaliczyłbym aplikację Pisanie po ekranie, które pozwala na szybkie nakreślenie czegoś na aktualnie wyświetlanym obrazie. Podczas dwutygodniowego testowania ta funkcja przydała mi się co najmniej klika razy. Wartą uwagi jest też opcja Okno rysika wywołująca okienko, w którym możemy otworzyć wybraną aplikację .

Najbardziej rozbudowaną i efektowną aplikacją obsługiwaną przez rysik jest jednak szkicownik SketchBook for Galaxy. Mnogość funkcji i możliwości jakie oferuje jest zaskakująca. Podczas używania aplikacji mieliśmy okazję docenić, jak świetnie współpracuje rysik z panelem dotykowym. Reakcja na siłę nacisku jest zawsze odpowiednia, a dokładność jest tak duża, że wychwytuje nawet najdrobniejsze drgnięcia ręki podczas rysowania. Współpraca Samsunga z producentem tabletów graficznych Wacom jest tutaj bardzo odczuwalna.

Akumulator

Rozczarowujący czas pracy, zaskakująco szybkie ładowanie

W Samsungu Galaxy Note 10.1 2014 Edition za dostarczanie energii odpowiedzialne jest spore ogniwo o pojemności 8220 mAh. Niestety, w tej maszynie zapotrzebowanie na nią jest również bardzo duże. W efekcie czasy pracy na jednym ładowaniu nie wypadają najlepiej. Stosunkowo krótkie działanie po części wynagradza za to bardzo szybkie ładowanie. Za pomocą dołączonej ładowarki, sprzęt naładujemy w mniej, niż dwie godziny (od 1% do pełna).

Uwaga: wszystkie testy baterii robiliśmy z jasnością ustawioną na 120 cd/m2.

Warto zaznaczyć, że urządzenie nie ładuje się przez połączenie z komputerem, za pomocą kabla USB.

Wydajność / funkcjonalność

Wydajność z najwyższej półki

Pod względem wydajności nowy Note nie zawodzi. Układ Exynos Octa, w którego skład wchodzą dwa czterordzeniowe procesory o taktowaniu 1,9 i 1,3 Ghz, jest wspierany przez 3 GB pamięci RAM i GPU Mali-T628. To konfiguracja mocna – taką musi być, żeby obsłużyć rozbudowany interfejs na ekranie o tak dużej rozdzielczości.

Wydajność w grach to najwyższa półka. Wszystkie testowane przez nas tytuły (Real Racing 3, GT Racing 2, Modern Combat 4:Zero hour, Asphalt 8, Real Steal World Robot Boxing) działały bez problemu na wysokich lub najwyższych detalach. Jeśli poszukujecie zatem przenośnej konsolki do gier, śmiało możecie rozważyć zakup 10-calowego Note’a 2014 Edition.

1. Testy przeglądarek
Testy sprawdzające wydajność tabletu pod kątem przeglądania zasobów sieci.

2. Testy syntetyczne systemu
Testy sprawdzające ogólną wydajność tabletu.

3. Testy syntetyczne systemu (grafika)
Testy sprawdzające wydajność tabletu z naciskiem na grafikę 3D.

4. Odtwarzanie multimediów
Test odtwarzania popularnych formatów multimedialnych w aplikacji MX Player (z pakietem najnowszych kodeków).

– mkv, 480p, xvid, 1mbps, he aac, napisy;
– mkv, 720p, h264, 600kbps, aac / mp3 dual audio;
– mp4, 720p, h264, 3mbps, aac;
– mkv, 720p, h264, 3mbps , vorbis, napisy;
– mp4, 720p, h264, 6mbps, ac3;
– mkv, 1080p, h264, 10mbps, dts (brak wsparcia dla dźwięku DTS, obraz płynny);
– mts, 1080p, h264, 12mbps;
– mkv, 1080p, h264, 40mbps;
– mp4, 4K (3840×2160), h264, 34mbps (obraz klatkuje);
– mp4, 4K (4096×1716), h264, aac, 35mbps (obraz klatkuje).

Note 10.1 2014 działa pod kontrolą systemu Android w wersji 4.3, przyodzianego w bogatą graficznie nakładkę Samsunga TouchWiz. Wygląda ona bardzo estetycznie i oferuje  szereg aplikacji producenta, z których część jest bardzo przydatna – sporo też jednak przepięknych, ale mało komu potrzebnych. Przykładem tych ostatnich jest Story Album służący do tworzenia własnego pamiętnika ze zdjęć i notatek lub Moje czasopismo.

Bogata nakładka systemowa niestety odrobinę spowalnia działanie systemu. Oczywiście przy takich podzespołach nie mówimy tutaj o klatkowaniu czy przycinaniu interfejsu ale nie trudno odnieść wrażenie, że tablet mógłby chodzić dużo szybciej. Warto pochwalić rozwiązanie, a właściwie dwa rozwiązania multitaskingu. Pierwsze z nich to małe okienka wywoływanie przez dotknięcie rysikiem (może być ich uruchomionych kilka jednocześnie), a drugie to ekran przedzielony na dwie części. Oba sprawdzają się bardzo dobrze i naprawdę bardzo usprawniają pracę.

Systemowa przeglądarka działa bardzo płynnie i szybko ale niestety domyślnie nie obsługuje Flasha.

Posumowanie, ocena i opinia

Świetny tablet z Androidem

Nowy Galaxy Note 10,1 jest godnym następcą poprzednika – jest od niego lepszy w każdym calu, od obudowy, po podzespoły. To świetny tablet i zdecydowanie jeden z najlepszych, 10-calowych modeli z Androidem. Poważną niedogodnością jest niestety krótki czas pracy na baterii, jeśli więc przede wszystkim zależy Wam na długim użytkowaniu tabletu bez ładowarki, powinniście poszukać czegoś innego.

Alternatywne propozycje

Rozważając kupno tego tabletu warto również zwrócić uwagę na świetnie wykonany Xperia Z Tablet, który jest odrobinę słabszy sprzętowo, jednak wciąż bardzo wydajny, oraz na model ASUS Transformer Pad TF701T, który posiada ekran o tej samej rozdzielczości, co Samsung.

Odpowiedzi na Wasze pytania

kacpero: Jakość dźwięku na głośnikach. Jak ma sie pen tile do ekranu . Długość pracy na baterii.

Dźwięk na głośnikach świetny. Czysty i głośny. Przy tak dużym zagęszczeniu pikseli Pentile nie ma dużego znaczenia, obraz jest bardzo ostry. Czasy pracy w teście powyżej.

claas1999: Przetestujcie pod kątem programów do tworzenia prezentacji.

Zainstalowany od nowości pakiet biurowy POLARIS Office 5 pozwala na tworzenie prezentacji. Ma całkiem sporo funkcji i spokojnie można na nim pracować.

Franc: czy wersja bez LTE ma 3G ?

Nie. Wersja bez LTE ma tylko WiFi.

leon: Po pierwsze….nareszcie! Po drugie czytalem, ze obudowa w odczuciu jest delikatna w odroznieniu od poprzednika. Tam wiecej plastiku i grube ramy ale podobno solidniej to wyglada.

Obudowa jest bardzo przyjemna. Może poprzednik wygląda solidniej ale wątpię żeby naprawdę był pod tym względem lepszy. Note 10.1 2014 to na prawdę porządnie zrobiony tablet.

Damian:Nareszcie! 🙂
Jeśli jest możliwość porównajcie go również do Sony Xperia Tablet Z i do Asusa Memo Pad FHD 10 lub do sprzętu o podobnych parametrach.
A macie wersję z LTE czy bez?
Jest już kilka negatywnych opinii na temat samego wyświetlacza. Ponoć na najjaśniejszym ustawieniu i wyświetleniu czarnego tła ekran ma od dołu i po bokach jasne plamki (wycieki) – jest nierównomiernie podświetlony. Sprawdźcie to, proszę.
Napiszcie też trochę więcej informacji na temat rysika i jego obsługi. Dodatkowo np. co się zmieniło względem poprzednich edycji.
Czy można do niego podłączyć poprzez adapter np. pendrive czy jakiś dysk zewnętrzny i czy będzie to działać? A NTFS czyta?
Ile ładuje się akumulator?
Czy i kiedy będzie aktualizacja do Android 4.4?
Z AERO podobno współpracuje.
Jak mi się coś jeszcze przypomni to dam znać.
P.S. Kiedy może ukazać się Wasz test, recenzja już na stronie? 🙂 Bo czekam z niecierpliwością 😉

Galaxy Note 10.1 2014 jest wydajniejszy od wymienionych tabletów. Ma ekran o wyższej rozdzielczości oraz więcej RAMu. Generalnie, jest nowocześniejszy. Mamy wersję bez LTE. Nie spotkałem się z problemem, który opisujesz. Ekran nie ma żadnych jasnych plamek nawet przy maksymalnym podświetleniu. Można podłączyć dysk zewnętrzny i pendrive, ale NTFS nie czyta. Akumulator ładuje się szybko. Nie ma żadnych oficjalnych informacji na temat KitKata. Tablet nie obsługuje modemów zewnętrznych, a więc nie obsługuje również Aero.

Kamil Nowak: Ciekawy Jestem Czy Samsung Po Aktualizacji Samsunga Galaxy Note 3 Do Kit Kata , Planuje Też Wypuścić Aktualizacje Do tego Tabletu Przydała By Się Chociaż By Dlatego Że Sporo Poprawia Stabilność i Szybkość Działania …. No i w Końcu Nowy Note Pro Jest Od razu Z Kit Katem Więc Note 10.1 (2014) Też Powinien Go Otrzymać … Ciekawy Jestem Czy Tak Się Stanie ? … Oby Tak … Gdybyście Dowiedzieli Się Czegoś Na Ten Temat Dajcie Znać …Prosze …

Powinien dostać aktualizację, ale na razie nic o tym nie wiadomo.

Raf3: Czy jest możliwość zainstalowania flasch na tym urządzeniu ?

Ściągając  Flasha na Androida z archiwów Adobe nie udało mi się go zainstalować. Krążą po Internecie jakieś zawiłe sposoby na zainstalowanie flasha bez roota, ale ja ich nie sprawdzałem.